Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 99/97 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2025-12-14, 12:45
Świstak napisał/a:
A ja sobie kupiłem nagrzewnicę powietrza 5kw napędzaną ON. Ciekawe czy budy nie spalę przy pierwszym uruchomieniu...
Cena 243,70 z wysyłką z PL...
Zieje ogniem po odpaleniu?
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 208/165 Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2025-12-14, 14:08
Powiesiłem zawieszki osuszające w kamperze .
Po pierwszym spryskaniu kół i wszelakich otworów w podwoziu odstraszaczem na gryzonie stwierdzam brak obecności myszowatych . Żeby je utwierdzić w tej słusznej decyzji niepchania się do wnętrza mojego kampera ......poprawiłem obsikanie
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 99/97 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2025-12-15, 13:54
SlawekEwa napisał/a:
MILUŚ napisał/a:
ale......dobry
sąsiadowi pogryzło, a w Twoim nie.
Dobra zamawiam dla siebie i ..................sąsiada
Ja bym nie ryzykował z tym sąsiadem. Komuś musi przecież pogryźć. Niech gryzie sąsiadowi. 50/50 będzie
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 99/97 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2025-12-15, 15:45
SlawekEwa napisał/a:
Janusszr napisał/a:
Ja bym nie ryzykował z tym sąsiadem.
Za późno, skubany jak mu zaproponowałem wspólny zakup, zamówił 3 szt
Współczuję. Wszystkie myszy u Ciebie Sławku. Chyba, że przebijesz go ilością
Może lepiej od razu przygarnąć jakiegoś kota? Ja tak robię. Wystawiam michę z jedzonkiem dla okolicznych dachowców. Zero myszy od chwili dokarmiania sierściuchów.
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 246/618 Skąd: z głębokiego buszu
Wysłany: 2025-12-15, 19:13
Janusszr napisał/a:
Może lepiej od razu przygarnąć jakiegoś kota?
W zasadzie to my mamy koty "adoptowane" do pewny czynności fizjologicznych w ich życiu.
Moja blaszka zimuje pod obudowaną , a jednak wiatą, o podłożu z drobnego żwirku.
Kiedyś trochę mi przeszkadzał specyficzny smrodek dochodzący z tej "kuwety", ale po namyśle znalazłem plusy "dodatnie" tego zjawiska.
Tak więc mamy stałych gości nawet bez dokarmiania, raczej to działa w drugą stronę
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
Twój sprzęt: Pilote Explorateur G743 XLC
Nazwa załogi: Ania i Tomek Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Sie 2017 Piwa: 58/156 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2025-12-15, 19:28
Moja żona od lat karmi bezdomne koty, które pilnuja przed myszami kampera - ostatnio kot sąsiada też chciał pomóc ale to nie dachowiec tylko rasowy kanapowiec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum