[prusiak]

[joko]

Nie chodzi o ogólną zasadę działania , tylko o mechanikę konkretnego rozwiązania.
Siłownik liniowy jest przy tym samym napięciu znamionowym wolniejszy czyli bardziej precyzyjny , a jednocześnie przełażenie przekładni jest większe dzięki czemu można tę prędkość jeszcze bardziej obniżyć (jeszcze zwiększając precyzję) przez obniżenie napięcia do poziomu przy którym zawór kulowy już nie zadziała (siłownik liniowy będzie powolutku działał nawet przy 3V, mając wystarczająco dużo siły aby pociągnąć zasuwę, a zawór kulowy przy 3V nawet nie ruszy)
W takim układzie regulacja otwarcia zaworu odbywa się przez czasowe włączanie zasilania w jednym bądź drugim kierunku (im dłużej zasilamy tym bardziej zawór się otwiera bądź zamyka).

Ja sprawę rozwiązałem jeszcze inaczej. Do obracania zaworem użyłem duże i mocne serwo modelarskie firmy Hitec podłaczone mechanicznie przez przekładnie 1:2 (serwo działa 180st a zawór 90st) . Serwo sterowane jest sygnałem PWM (wypełnienie sygnału prostokątnego) pochodzącym z prostego sterownika (można kupić takie gotowe do użytku).
Sterownik umieszczony na desce rozdzielczej ma potencjometr obrotowy z wyłącznikiem w pozycji "0". Kąt otwarcia zawora jest proporcjonalny do kąta obrotu potencjometru, czyli kiedy kręcę potencjometrem to tak jakbym kręcił samym zaworem .
Sterowanie banalne, skręcam max w prawo zawór max otwarty, w lewo max zamknięty, a pozycje pośrednie mam dobrane eksperymentalnie i opisane na skali (kropelkowanie, mały strumień, średni strumień, itp)

Mając taki sposób sterowania zaworem bez problemu podłączyłem to pod kamperowe smart home i oprogramowałem automatyzację procesu pozbywania się szarek w taki sposób aby robić to ekologicznie i nie zostawiać za sobą śladów.
Jak potrzebuję to naciskam na sterowniku ikonke "Pozbądź się SZAREJ" i sterownik reguluje zaworem tak, aby szara nie leciała przy prędkości większej niż 10km/h, nie w terenie zabudowanym , nie na głównych drogach , a na postoju tylko w ilości nie powodującej powstawania kałuży .
Mam też drugi spust z osobnym zaworem wyprowadzony na prawą stronę , którym mogę zrzucić szarą do kratki kanalizacji drogowej przy krawężniku lub wprost do rowu na poboczu .
Wszystko zależnie od sytuacji i aktualnych możliwości, ale zawsze ekologicznie i bez szkody i wiedzy innych użytkowników drogi

Jakby kogoś interesowało to przykładowe serwo Hitec które da sobie radę z zaworem :
https://allegro.pl/oferta/serwo-hitec-hs-788hb-12415920251

A tu przykładowy sterownik (tester serw) z potencjometrem : https://allegro.pl/oferta/smart-tester-serw-i-regulatorow-esc-3-wyjscia-3-tryby-13528881462

Oczywiście to tylko przykłady . Ja mam zainstalowane i sprawdzone inne modele (nie ma ich już w sprzedazy) , więc gwarancji że te będą dobre nie dam ale chodzi tylko o pokazanie rodzaju sprżętu który jest potrzebny

Jeśli chodzi o sterowanie ze Smart Home to już inna liga i raczej tylko dla znających temat.

[prusiak]

joko, Tak, można się bawić, ale głównie chodzi o zasadę "zdalnej" obsługi zaworu Wiem że Twoja wiedza na forum jest bezcenna, ale to uważam że jednak dodatkowa elektronika to już proszenie się o dodatkowe problemy np. zimą. Zamiast tego wolałbym dorzucić kabelek grzejny do zaworu żeby podczas mroźnych wyjazdów móc zaimponować żonie

[peja76]

Paweł, Ja w poprzednim Kamperku zamiast tego przycisku, zastosowałem sterowanie z pilota


https://allegro.pl/oferta/przekaznik-z-pilotem-12v-433mhz-przelacznik-100m-12852671557