|
|
Zapraszam do krytyki i dyskusji mojego projektu |
Autor |
Wiadomość |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-08-06, 15:54
|
|
|
Johny_Walker napisał/a: | Podnoszenie dachu bez sensu. Wykorzystasz tylko w pełnym słońcu. Konstrukcja sporo waży i będzie wrażliwa na wiatr. Zapomnij o tym że będziesz udawał dostawczaka a podobno miałeś być stealth. W cieniu bez znaczenia. Niektóre panele świetnie wykorzystują światło rozproszone. Musiałbyś też stawać bokiem do słońca i kilka razy dziennie przestawiać samochód. Nie sądzę żeby to było możliwe na parkingu.
Zamiast komputera używaj notebooka z dołączonym monitorem i klawiaturą. 70-100W. Audio może być poniżej 10W. Oświetlenie 10-40W. |
Podnoszenie dachu czy paneli?
Jeśli paneli, to Johny ma przyklejone panele na kamperze, a podnoszone mam ja, Koder.
Te różnice nawet podawałem kilka razy na forum. Nawet Johny jak kupował, to jeśli pamiętam, to w jego temacie je podawałem. Latem fakt mała różnica. Zaledwie ~15-20% zysku we Włoszech. Mniej więcej.
Zimą ilość prądu 2-3X większa gdy panele do słoneczka.
Tu kawałek mojej budowy:
http://www.camperteam.pl/...p=444021#444021
Aktualnie przerabiam mechanizm. Nawet kupiłem klamoty. Nowy będzie precyzyjniejszy, mniejszy i większy kąt. Możliwe, że wrzucę relację, a może nie.
Pedrinho jako, że my 7-my miesiąc w kamperze, od zimy, ale w dzień w dzień, więc tak powoli "fulltimersowo" wychodzi.
I panele podnoszone w zimie to rewelacja, gdy świeci słońce.
5_708.jpg
|
|
Plik ściągnięto 2736 raz(y) 45,85 KB |
|
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
|
Johny_Walker
Kombatant
Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2015-08-06, 17:48
|
|
|
koder napisał/a: |
To mniej-więcej obrazuje sensowność jakiejkolwiek dyskusji z Tobą
|
Raczej Twoje usilne niedostrzeganie propozycji i towarzyszącego alternatywnego wątku pobocznego. |
|
|
|
|
Johny_Walker
Kombatant
Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2015-08-06, 17:51
|
|
|
toscaner napisał/a: |
Jeśli paneli, to Johny ma przyklejone panele na kamperze, a podnoszone mam ja, Koder.
Te różnice nawet podawałem kilka razy na forum. Nawet Johny jak kupował, to jeśli pamiętam, to w jego temacie je podawałem. Latem fakt mała różnica. Zaledwie ~15-20% zysku we Włoszech. Mniej więcej.
Zimą ilość prądu 2-3X większa gdy panele do słoneczka.
|
U mnie 316W paneli waży poniżej 6 kg z klejem. Gdybym chciał je podnosić, to musiałbym mieć szklane lub zastosować płytę do przyklejenia elastycznych. To oznacza 20-40 kg dodatkowej masy. Czyli tyle co cztery małe agregaty. |
|
|
|
|
koder
Kombatant (statystycznie)
Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-08-06, 17:57
|
|
|
Johny_Walker napisał/a: | Raczej Twoje usilne niedostrzeganie propozycji i towarzyszącego alternatywnego wątku pobocznego. |
W roboczym pobocznym wątku zaproponowałeś rozwiązanie które w najlepszym razie nie będzie działać, a w najgorszym spowoduje przegrzanie/spalenie regulatora. To, że wcześniej proponowałeś coś innego w żaden sposób nie koliduje z późniejszym walnięciem babola. Ale idziesz w zaparte z konsekwencją godną WO.
Johny_Walker napisał/a: | Gdybym chciał je podnosić, to musiałbym mieć szklane lub zastosować płytę do przyklejenia elastycznych. |
Może by się nie rozwarstwiły wtedy? A przykleić można na poliwęglan komorowy w ramie aluminiowej - lekki, sztywny, ma kanały wentylacyjne. |
_________________
|
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-08-06, 23:25
|
|
|
Johny_Walker napisał/a: | toscaner napisał/a: |
Jeśli paneli, to Johny ma przyklejone panele na kamperze, a podnoszone mam ja, Koder.
Te różnice nawet podawałem kilka razy na forum. Nawet Johny jak kupował, to jeśli pamiętam, to w jego temacie je podawałem. Latem fakt mała różnica. Zaledwie ~15-20% zysku we Włoszech. Mniej więcej.
Zimą ilość prądu 2-3X większa gdy panele do słoneczka.
|
U mnie 316W paneli waży poniżej 6 kg z klejem. Gdybym chciał je podnosić, to musiałbym mieć szklane lub zastosować płytę do przyklejenia elastycznych. To oznacza 20-40 kg dodatkowej masy. Czyli tyle co cztery małe agregaty. |
Ale ja nie mam cienkłaczento, tylko kawałek budy, którą można było upakować do 3,5T.
Serio mam w d... te 25kg, które ważą panele. W sumie 25-6= no 19kg więcej. Mam też drukarkę która waży parę kilo. Nikt nie wozi w kamperze. Mam wywalić? Mam też z 30l wina, a ktoś inny nie. Ale nie mam skutera. Więc nie rozumiem, po co wyścig na kilogramy w panelach. Co mi to da?
Zimą kamperujemy i ja podnoszę te 25kg. żeby mieć tyle samo prądu trzeba ok. 3x więcej paneli na płasko, tak więc 6 kg X 3 = 18kg. Wychodzi zaledwie 7kg różnicy. Pomijam koszty zakupu.
Policzyłem na zimę, bo rozmawiamy o całorocznym kamperowaniu. Finalnie nie wychodzą te szklane tak źle.
Elastyczne też można zrobić podnoszone jeśli ktoś chce. Nawet kiedyś rozważałem. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-08-10, 22:03
|
|
|
Ok, do zimy jeszcze trochę. Dziś mamy 10 sierpnia, a pomiary zrobiłem o 17:40.
Lokalizacja ok. 100km na północ od Wenecji.
Fotki panele na płasko i panele podniesione:
17-40 panele dol.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2491 raz(y) 60,62 KB |
17-40 panele gora.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2491 raz(y) 69,5 KB |
|
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
Skwarek
weteran
Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 247/91 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2015-08-10, 22:59
|
|
|
A co wy z tymi panelami i potrzebami energetycznymi? Nie straszcie kolegi.
Jakieś wydumane problemy.
Mam starego typu panel nieznanej? mocy a tak na około 75-100W, moje wyprawy organizuję w zimie kiedy mało słońca (Portugalia, Francja, Sycylia to moje ulubione), siedzę w jednym miejscu 2-3-4dni ( bo po co więcej) i używam normalnie kamperka. Czyli lodówka, palniki, ogrzewanie na gaz i oświetlenie, TV, radio, komputer, pompki i wentylatory z akumulatora zasilanego panelem. Nigdy nie miałem jakichś braków energii elektrycznej. Niepotrzebnie byłem czujny, nakręcony przez forumową brać. Mam teraz swoje doświadczenia i wiem, że mogę z prądu korzystać swobodnie w moim stylu.
I tak właściwie nie wiem czy panel solarny jest mi taki konieczny, czy może jednak wystarczy energii pokładowego aku naładowanej w czasie jazdy.
Aby przeczytać wieczorem usypiającą książkę lub pograć przy drinku w karty i wesoło rozmawiać , to naprawdę nie potrzeba dużo prądu.
|
|
|
|
|
koder
Kombatant (statystycznie)
Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-08-10, 23:04
|
|
|
Toscaner jednak od 7 miesięcy (jak dobrze liczę) żyje w camperze i korzysta z niego tak, jak ja bym chciał, więc jego posty w temacie zużycia i pozyskiwania prądu wydają mi się bardzo cenne. Skoro pisze, że w zimie potrzebuje czasem odpalić silnik, żeby alternatorem doładować akumulator, bo 240W solarów nie zawsze wystarcza - to ja nie widzę powodów, by nie wierzyć.
Owszem moje 210W w smoczycy latem wystarcza mi zawsze do wszystkiego do czego używam. Ale używam duuużo mniej i tylko latem. A temat jest o kamperowaniu całorocznym, stałym. Zreszą, autor wątku ma też z tym niemałe doświadczenie. |
_________________
|
|
|
|
|
Skwarek
weteran
Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 247/91 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2015-08-10, 23:19
|
|
|
No tak ale Toscaner jest skrajnym, wyjątkowym przykładem eksploatacji kampera.
Moje zimowe wyprawy też trwają kilka tygodni i kilka więcej nie zrobią różnicy. Więc siedem miesięcy nie jest problemem, tylko co mu żre energię? to jest zagadka, (może zła niekamperowa lodówka albo co?) Gdzie popełnił błąd? Nie sztuka obstawić się pochylanymi panelami.
Sztuką jest nie powielać błędów, zwłaszcza jak się komuś doradza.
|
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-08-10, 23:38
|
|
|
A już zdradzam.
Wszystko powłączane jak w domu. Sama lodówka, gdy jest słońce nie wyżera aku, bo ciągnie dobowo w okolicach 30% tego co w dzień panele wpompują.
Najwięcej żrą laptopy, internet, telefon stacjonarny (bezprzewodowy), bramka voip, router, a to nadal nie wszystko.
Przecież i muzyki się posłucha, a to w kuchni różne AGD. Mamy nawet elektryczną maszynkę do mięsa, miksery itd.
Poza tym mam ładowarki do aparatów, do paluszków, do latarek, do walkie talkie. Wszystko żre prąd jak się ładuje.
Jest też trochę elektrycznych pierdół jak np. elektrycznie wysuwana umywalka, podnoszone panele itd.
Taką umywalkę używa się naście, jak nie dziesiąt razy dziennie.
Wrzucił bym filmek na YT jak to wygląda, ale zakładając konto tam, chcieli żeby podpisał się krwią i podał długość fi...a. A ja chciałem tylko filmek wrzucić. Olałem. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
|
Skwarek
weteran
Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 247/91 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2015-08-10, 23:47
|
|
|
toscaner napisał/a: | A już zdradzam.
Wszystko powłączane jak w domu. Sama lodówka, gdy jest słońce nie wyżera aku, bo ciągnie dobowo w okolicach 30% tego co w dzień panele wpompują.
Najwięcej żrą laptopy, internet, telefon stacjonarny (bezprzewodowy), bramka voip, router, a to nadal nie wszystko.
Przecież i muzyki się posłucha, a to w kuchni różne AGD. Mamy nawet elektryczną maszynkę do mięsa, miksery itd.
Poza tym mam ładowarki do aparatów, do paluszków, do latarek, do walkie talkie. Wszystko żre prąd jak się ładuje.
Jest też trochę elektrycznych pierdół jak np. elektrycznie wysuwana umywalka, podnoszone panele itd.
Taką umywalkę używa się naście, jak nie dziesiąt razy dziennie.
Wrzucił bym filmek na YT jak to wygląda, ale zakładając konto tam, chcieli żeby podpisał się krwią i podał długość fi...a. A ja chciałem tylko filmek wrzucić. Olałem. |
Czyli energetyczna rozpusta, więc chylę nie tylko panele.
|
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-08-11, 00:06
|
|
|
A zapomniałem, że webasto żre prąd, jak ogrzewa bojler, a zimą prąd poza webastem zasilał jeszcze wentylatory nadmuchowe z grzejników.
Podobają mi się koszty kamperowania, bo od stycznia wydaliśmy 34 euro na koszty kamperowe tj. np serwisy, woda, parkingi itp.
Na ogrzewanie szło przeciętnie 70-90 euro/mies w okresie stycz-marzec.
Na ogrzewanie wody wychodzi przeciętnie 3 euro/ mies.
Na gotowanie gaz, ostatnia butla 10kg kupiona dokładnie 30 marca i nadal się nie skończyła, a gotowanie jak w domu, co niektórzy wiedzą.
Nie mam bladego pojęcia jakie byłyby koszty u kogoś, kto równolegle z nami by kamperował w okolicy.
Dodam, że do dziś nie mam zamontowanego gniazda do prądu ze słupka. Lenistwo? Nie, ale po niemal 7 mies. rozważam, bo dużo parkingów z darmowym prądem na naszej drodze, a ja nie korzystam. Nawet miesiąc temu kupiłem wtyczkę, kabel został po budowie z 20-25 metrów. Szkoda było wywalić, więc gdzieś leży. Gniazdko też gdzieś w bagażniku. Może kiedyś... |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-08-11, 00:13
|
|
|
Aha zapomniałem dodać, że w kamperze mam kątówkę Boscha, wyrzynarkę, 3 wiertarki (2 akumulatorowe), mam nawet spawarkę, ale tą testowałem tylko raz z przetwornicy i lipa, No może na elektrodzie 1,6, ale to bez sensu.
Ilością narzędzi i elektronarzędzi w garażu to chyba tylko Świstak, no i pewnie Bronek by mnie przebili. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
Skwarek
weteran
Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 247/91 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2015-08-11, 07:07
|
|
|
No tak. Toskaner masz fajne auto a właściwie centrum łączności, biuro, mieszkanie, warsztat mogący w polu kombajny naprawiać i trzy wiertarki. To specyficzny kamper. ale jednak kamperujesz.
Kolega Pedrinho zamierza pomieszkiwać dłużej w okolicach planów filmowych gdzie prądu jest pod dostatkiem. Jak nie z gniazdka to mają pełno potężnych agregatów i kilkaset wat nie zrobi im różnicy. Fakt, że człowiek mieszkając na stałe obrasta w energetyczne wampiry bo chce mieć prawie jak w domu.
Ale czy to jest kamperowanie kojarzone jednak z odpoczynkiem? czy bardziej koczowniczo cygański tryb życia przy pomocy samochodu podobnego do kampera. Wiem że ci z przyczepami mają podobnie. Czy są jakieś fora koczownicze?
Jak można kamperować na planie filmowym czy cyrku i innym wesołym miasteczku. Jakoś na Naszym forum ich nie widać.
Czy też sobie machają. |
|
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2015-08-11, 08:28
|
|
|
Skwarek, wydaje mi się, że masz rację.
Gdybym jechał na 2-4 tygodnie gdzieś, to pewnie skrzynki z narzędziami by zostały w domu. To samo w wieloma innymi gratami. Zapasowy alternator i kilka innych zapasowych części. Moja żonka też by przeżyła bez mikserów itd. Pewnie z pół kampera gratów by wyleciało.
Druga sprawa, że przed "maniem" kampera to ja zawsze polegałem na hotelach. Zawsze, każde wakacje, to albo all inclusive, albo zorganizowane wycieczki, albo sam organizowałem, planowałem które kraje, szlaki itd. Albo samolot albo szybka osobówka.
Kampera długo budowałem, ale zanim zacząłem jeszcze, to wiedziałem, że wakacje będą trwały kilka miesięcy.
Było kilka awarii na drodze (narzędzia się przydały), w trasie zrobiłem kilka modyfikacji w kamperze. Po prostu taki był plan. Może jak minie rok w kamperze, to go sprzedam i zbuduję/kupię łódź i rok popływam.
Fakt jeden, gdybym wcześniej wiedział, że jest sporo parkingów z prądem za darmo, to kupiłbym ładowarkę i wyciął dziurę pod gniazdo do słupka. Skoro dają za darmo, to pasuje brać.
Nawet miałem to zrobić wczoraj, bo jest słupek gdzie stoimy, ale pechowo na tym parkingu jest martwy. I motywacja zdechła. Po co mi kabel, jak w słupku nie ma prądu.
Może następnym razem. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|