VW LT 28 2.0 B+G regulacja gaźnika |
Autor |
Wiadomość |
rasoir
trochę już popisał
Dołączył: 14 Sty 2015 Piwa: 1/30 Skąd: Kasina Wielka
|
Wysłany: 2015-01-14, 19:11 VW LT 28 2.0 B+G regulacja gaźnika
|
|
|
Witajcie,
jest to mój pierwszy post na tym forum, widzę że jest tutaj dużo osób posiadających LT'ki z lat 80-tych, dlatego postanowiłem zapytać czy ktoś orientuje się jak w tym silniku reguluje się gaźnik?
Objawy są takie:
na benzynie silnik się krztusi, przerywa, nie pracuje równo, a z wydechu wydobywają się kłęby czarnego dymu o zapachu nafty, po ściągnięciu odmy filtr - gaźnik widać wyraźnie jak na przepustnicę z komory pływakowej wręcz wlewa się paliwo, kiedy jest go już sporo to silnik po prostu się "utapia" i gaśnie, a z gardzieli gaźnika chlupnie trochę benzyny w górę
Na gazie silnik pracuje jak zegarek.
Pływak jest szczelny, więc chyba pracuje poprawnie, na gaźniku widać kilka śrubek regulacyjnych (dokładnie to chyba są 3 które zauważyłem) ale nie mam pojęcia czym i jak kręcić żeby doprowadzić go do ładu.
Jeżeli ktoś mógłby mi pomóc jakąś instrukcją po polsku, angielsku lub niemiecku albo wie z doświadczenia jak to zrobić to będę bardzo wdzięczny! |
|
|
|
 |
makdrajwer
weteran Artur,Ola,Zosia,Zuzia

Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy Dołączył: 29 Maj 2011 Piwa: 50/75 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2015-01-14, 19:15
|
|
|
Masz problem z pływakiem lub zaworkiem pływakowym. |
_________________ keep calm and dance
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
rasoir
trochę już popisał
Dołączył: 14 Sty 2015 Piwa: 1/30 Skąd: Kasina Wielka
|
Wysłany: 2015-01-14, 19:24
|
|
|
Czyli mówisz że to przez to tak się dzieje? Masz jakąś propozycję jakby można było sprawdzić czy to rzeczywiście przez pływak/zawór bez szukania nowej sztuki?
Czy np. gdybym wyciągnął pływak a paliwa wlał strzykawką do komory pływakowej to dałoby to jakąś diagnozę? |
|
|
|
 |
rasoir
trochę już popisał
Dołączył: 14 Sty 2015 Piwa: 1/30 Skąd: Kasina Wielka
|
Wysłany: 2015-01-14, 19:37
|
|
|
Warto dodać że przez 2 minuty pracy na benzynie spalił ok. 2l. |
|
|
|
 |
Mirekl61
stary wyga

Twój sprzęt: Pilote
Nazwa załogi: 3M
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Gru 2014 Piwa: 54/38 Skąd: Podlaskie
|
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
rasoir
trochę już popisał
Dołączył: 14 Sty 2015 Piwa: 1/30 Skąd: Kasina Wielka
|
Wysłany: 2015-01-14, 19:45
|
|
|
No właśnie nic nie słychać, dodatkowo go obejrzałem ale nic nie widać niepokojącego na pływaku. |
|
|
|
 |
Mirekl61
stary wyga

Twój sprzęt: Pilote
Nazwa załogi: 3M
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Gru 2014 Piwa: 54/38 Skąd: Podlaskie
|
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
rasoir
trochę już popisał
Dołączył: 14 Sty 2015 Piwa: 1/30 Skąd: Kasina Wielka
|
Wysłany: 2015-01-14, 19:55
|
|
|
Mówimy o tym zaworze który zamyka pływak pod wpływem podnoszenia się poziomu benzyny tak? |
|
|
|
 |
Gewehr
weteran

Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 223/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2015-01-14, 19:57
|
|
|
Na start musisz się dostać do pływaka. Reguluje on zawór odcinający paliwo. Nie wiem jak ten gaźnik wygląda. Zdejmij pokrywę komory pływakowej i zrób foto. Napiszę Ci jak sprawdzić zawór i jak to wyregulować.
Musisz działać sam, bo w dzisiejszych czasach, gaźnikowca nie znajdziesz. Ci co mówią że zrobią, to w 90% to partacze Niestety, gaźnik odszedł do lamusa, ale nie jest spisany całkowicie na straty |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Mirekl61
stary wyga

Twój sprzęt: Pilote
Nazwa załogi: 3M
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Gru 2014 Piwa: 54/38 Skąd: Podlaskie
|
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
rasoir
trochę już popisał
Dołączył: 14 Sty 2015 Piwa: 1/30 Skąd: Kasina Wielka
|
Wysłany: 2015-01-14, 20:05
|
|
|
Do tego o czym piszesz już się dostałem, pływak wyciągnięty i sprawdzony bo pierwsze co mi się skojarzyło jak zobaczyłem tą benzynową powódź w gaźniku, to mój ŚW.P. Romet Komar który też topił się od benzyny bo przycinał się pływak, ileż miałem z tym zachodu zanim doszedłem o co chodzi, ale miałem wtedy 8 lat
Jutro postaram się zrobić obszerną fotorelację i mam nadzieję na Waszą pomoc. Z tym że nie ma już dobrych gaźnikowców to masz rację, powiem więcej, dobry mechanik to już wymarły temat, dlatego kupuję auta które naprawiam sam... albo przynajmniej próbuję. |
|
|
|
 |
Gewehr
weteran

Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 223/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2015-01-14, 20:15
|
|
|
Zrób te fotki to doradzę. Bez nich nie mogę pomóc, bo mogę wprowadzić w błąd.
Raz byłem w swoim życiu u mechanika, zabrałem samochód i nie dałem mu skończyć. Pojechałem na ustawienie zbieżności. Dobrze nie zszedł pod samochód i oznajmił mi że mam do wymiany końcówkę kierowniczą. By nie było w tym nic dziwnego, tyle że ja godzinę wcześniej zmieniłem WSZYSTKIE jakie były;)
PS: Sam jestem mechanikiem |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
rasoir
trochę już popisał
Dołączył: 14 Sty 2015 Piwa: 1/30 Skąd: Kasina Wielka
|
Wysłany: 2015-01-14, 20:25
|
|
|
Miałem bardzo podobną sytuację na diagnostyce Zrobione całe zawiasy, a on do mnie z tekstem że na lewym wahaczu tuleje do wymiany |
|
|
|
 |
rasoir
trochę już popisał
Dołączył: 14 Sty 2015 Piwa: 1/30 Skąd: Kasina Wielka
|
Wysłany: 2015-01-14, 21:06
|
|
|
Nie wytrzymałem i zrobiłem zdjęcia, mam nadzieję że to wystarczy do pomocy, jeżeli nie to napisz czego jeszcze mam zrobić:
To co trzymam na dłoni wchodzi grubszą stroną w dziurę widoczną na wcześniejszym zdjęciu (tą za zaworem - w tle)
Dodam jeszcze, że po zgaszeniu silnika na benzynie, jeszcze przez chwilę paliwo wlewa się do gardzieli, prawdopodobnie wyrównując poziom między dyszą, a komorą pływakową. |
|
|
|
 |
Donat
weteran

Twój sprzęt: Peugeot J5 i Citroen Jumper
Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Mar 2010 Piwa: 71/57 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2015-01-14, 21:32
|
|
|
Sądząc po zdjęciach musisz kolego w pierwszej kolejności odkręcić ten gaźnik od kolektora i go dokładnie umyć. Patrząc na syf w środku to nie bardzo widzę możliwość jego działania. |
_________________ Donat - Radom
Mój poprzedni sprzęt:
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
|