Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nocny przeciek
Autor Wiadomość
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2020-05-02, 15:06   

A tyle lat było dobrze - puścił klej chyba a lało mocno przecież. Sprawdź czy to nie czasem nie puściło na wywietrzniku (grzybku) po środku nad alkową i jakoś z niego lub przez niego spływa woda???
Blandeka to zły pomysł - nie zostawiaj tak bo wszytko zgnije. Wysusz uszczelnij i zmontuj - ale na spokojnie - nie w terenie.

Powodzenia :spoko
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rakro1 
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 22 Sty 2012
Piwa: 244/177
Skąd: Dębica

Wysłany: 2020-05-02, 21:55   

A może ktoś od nas by pomógł Ci.Jeśli jesteś z Warszawy to może jakaś złota rączka,nieodpłatnie doradziła by chociaż albo pomogła zrobić nieodpłatnie.Szkoda likwidować okno ale abyś go nie rozebrał na zawsze :shock: .Powodzenia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BartoszT 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Ducato I Burstner 1988r 2,5D
Dołączył: 29 Gru 2019
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-05-02, 22:03   

Plandekę zarzuciłem tylko na noc. Rano uszczelniłem sikalastomerem. Winne było uszczelnienie od góry okna. Kompletnie sparciało. Grzybek wciąż dobrze się trzyma :) Planuję później rzucić jendak okiem. Czy jednak tam mogę spokojnie wejść na dach, czy to robić z drabiny?

Naładowałem wokół okna tyle uszczelniacza, że wydaje mi się nie tylko szczelne, ale wręcz niezniszczalne :box Choć pięknie nie wyszło, bo właśnie zaczynało lać...

Wszyscy potwierdzacie jednak, że trzeba je wymontować, wyczyścić i zamontować ponownie lub nawet z niego zrezygnować, prawda? Uszczelnienie po wierzchu to na pewno za mało? Pytam, bo wiadomo - prowizorka często najtrwalsza ;)

20200502-175910.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 528,19 KB

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BartoszT 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Ducato I Burstner 1988r 2,5D
Dołączył: 29 Gru 2019
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-05-02, 22:08   

rakro1 napisał/a:
A może ktoś od nas by pomógł Ci.Jeśli jesteś z Warszawy to może jakaś złota rączka,nieodpłatnie doradziła by chociaż albo pomogła zrobić nieodpłatnie.Szkoda likwidować okno ale abyś go nie rozebrał na zawsze :shock: .Powodzenia


Ja zawsze chętnie nauczę się czegoś od bardziej doświadczonych. :idea:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2020-05-03, 09:21   

No fakt trochę to paskudnie wygląda ale działa i nie cieknie. Puki co niech zostanie jak będzie sucho i ciepło to trzeba to okno wyjąc i uszczelnić - wyzwaniem będzie usunięcie tego nowego uszczelnienia. A na dach wleźć można - kwestja masy i sprawności - ja tego nie robię :spoko - wysyłam syna.
Po wyjęciu okna nie radze wchodzić - okno usztywnia konstrukcję mimo ze jest zapewne rama wokół to bym nie ryzykował i robiłbym to z drabiny.
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
smok_wawelski 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 25 Kwi 2019
Piwa: 122/77
Skąd: Kraków-przedmieścia
Wysłany: 2020-05-03, 13:08   

Na dojechanie i kilka dni wystarczyłaby spoko taśma klejąca a teraz jest kupa roboty
BartoszT napisał/a:
Rano uszczelniłem sikalastomerem.
dziwaczek napisał/a:
Puki co niech zostanie jak będzie sucho i ciepło to trzeba to okno wyjąc i uszczelnić
Podzielałbym to zdanie - to butyl i jest go sporo - wiec nieźle byłoby mu dać stężeć nie tylko naskórkowo ale również w środku i zbierać "kulkowaniem" a następnie domyć benzyną ekstrakcyjna.
Aby zrobić to okno na porządnie trzeba go wyjąć i usunąć dokładnie wszelkie stare uszczelnienia i dopiero złożyć na nowo
_________________
O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 275/77
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2020-05-03, 16:45   

Cała operacja była wykonana bez przemyślenia , co w konsekwencji przełoży się na sporo więcej roboty przy naprawie.
Trzeba było posłuchać dobrych rad.
:spoko
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2020-05-03, 21:11   

Dobra rada - ja zawsze wożę rolkę taśmy naprawczej wzmocnionej tzw.: szarej z siatką. Można ją użyć na 1000 sposobów, czasem też źle schodzi ale łatwiej niż uszczelniacze - pośpieszyłeś się.
Kamperowiec winien być powolny i dokładny - zarazem :wyszczerzony: pospiech bywa złym doradcą :spoko

Uda się spoko - powodzenia
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Ela i Andrzej 
zaawansowany


Twój sprzęt: HYMER ERIBA 544
Nazwa załogi: Mąkosie
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sie 2007
Piwa: 5/2
Skąd: Police
Wysłany: 2020-05-04, 09:54   

Bartosz twoje okno jest przykręcone śrubami od zewnątrz .Należy wyjąć uszczelkę (kedrę) ten mały pasek w środku ramki i pod nią są śruby . Pozdrawiam kolarz i żona kolarza . :spoko :spoko :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
BartoszT 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Ducato I Burstner 1988r 2,5D
Dołączył: 29 Gru 2019
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-05-05, 12:29   

Jednak mądrzejszych dobrze posłuchać. Ja miałem pełne majtki widząc nadciągający deszcz i nie myśląc długo poleciałem z butylem na grubo. Może jeszcze benzyna da go radę ruszyć przy czyszczeniu. Najważniejsze, że wnętrze wyschło i pomimo kolejnych deszczów woda się nie dostaje, także może i dołożyłem sobie roboty, ale najważniejsze, że kamper uratowany, a doświadczenie zebrane.

W sumie teraz tyle mam pracy w pracy, że pracuję po kilkanaście godzin dziennie i nie dałbym rady zająć się kamperkiem, a gdybym zostawił go tylko z ochroną w formie taśmy, to nie spałbym spokojnie, a butyl chyba lepiej potrzyma ;)

Wielkie dzięki za wszystkie wskazówki - szczególnie o tym jak rozebrać okno, bo i tak mnie to czeka.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
OldPiernik 
stary wyga


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 16 Gru 2008
Piwa: 50/19
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-05-05, 13:03   

Od razu mówię, że to tylko takie moje gdybanie.
Może zamiast uszczelniacza albo szarej taśmy zastosować taśme butylową? Nie jest to pewniejsze od samej taśmy i może lepiej schodzi niż resztki z uszczelniacza? Jak myślicie?
_________________
Życie jest za krótkie na siedzenie w domu i zazdroszczenie innym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BartoszT 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Ducato I Burstner 1988r 2,5D
Dołączył: 29 Gru 2019
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-05-05, 15:33   

Muszę sprawdzić co to jest, bo nie kojarzę jeszcze takiego dobrodziejstwa jak taśma butylowa :idea:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***