[roger]

[krynia i stan]

Robercie w innym wątku wydałeś się iż jesteś oprawcą i jako taki masz obowiązek posiadania wyżej wymienionych narzędzi, teraz się wprawdzie tego wypierasz ale ten cytat

[roger]

znalazłem tylko piłę i siekierę .... wezmę tez łańcuchówkę to się jakiś horrorek nakręci ....

[krynia i stan]

No tak lepiej

Ja kilka horrorów obejrzałem, więc czuję się na siłach przystąpić do terminowania i ...
może nie będzie strasznie ale śmiesznie na pewno

[krynia i stan]

[krynia i stan]

A wracając do założyciela tematu , to Doris i Archie pakujcie co tam zwykle bierzecie na wyjazdy plus obowiązkowo dobry humor i w drogę

[brams]

Dobry humor pod postacią żarcików na pewno zabiorą ze sobą (to taki żarcik)
Poza tym zawsze się przyda odrobina %% ( niemniej jednak nie mniej niż dla Was i kolegów z forum CT) + coś na ruszt (te 2 pozycje to bynajmniej już nie żarciki)

[doris i archie]

Tak to mialo być
Witam DAKOTA nie pisałem bo mnie po prostu nie było , dużo bym napisał i tak chciałem zrobić żeby opisać ci swoją osobę lecz po głębszym zastanowieniu się nie będę się bronił tylko poczekam do czasu kiedy się spotkamy w realnym świecie i wtedy wyrobimy sobie zdania o sobie .
Nie zamierzam ci udowadniać czy kompleks to choroba czy nie , sam Twórca psychoanalizy, Zygmunt Freud uważał, że pewne powszechne kompleksy (np. kompleks Edypa, kompleks kastracji) każdy człowiek musi przejść i go w jakiś sposób rozwiązuje, dzięki czemu kształtują się pewne cechy osobowości - zarówno konstruktywne jak i patologiczne. Oznacza to, że sam kompleks (w rozumieniu Freuda) nie jest objawem patologii, ale normalnego rozwoju osobowości.
Kompleks w potocznym znaczeniu :
Pojęcie kompleksu było chętnie używane w psychoanalizie i szybko przeniknęło do powszechnego języka. Kojarzy się obecnie przede wszystkim z zaburzeniem. W potocznym rozumieniu określa się w ten sposób niemiłe, wstydliwe dla danej jednostki tematy związane z ekspozycją społeczną, cechami wyglądu lub charakteru, których poruszenie wywołuje wstyd, lęk, niepokój.
Więc jakie kompleksy mi przypiszesz.... ?
Niższości , pustego portfela , pełnego portfela , małego człowieka ... i jeszcze jakie ?
Nie znając mnie śmiesz mi mówić jakie mam kompleksy , jakim prawem , trzech czy czterech niewinnych żartów ..?
Chyba sobie żarty robisz że wdam się w tą utarczkę słowną - nie tędy droga , nie takim człowiekiem jestem ..
Nie wiem jaki masz zawód i co robisz lecz to jakaś trauma żeby wyrokować i oceniać ludzi nie widząc ich i nie znając i jeszcze kompleksy im przypisywać ....
Pozostawiam ciebie ze swymi przemyśleniami takimi jak ta że nie wszystko można kupić i wszystkich ....to to nawet czterolatkowie wiedzą i dziwi mnie fakt że piszesz takie stwierdzenia jako podsumowanie bo z tego wynika że masz mnie za barana lub jakiegoś cymbała nie znającego życia ..
Oczywiście temat uważam za skończony i nie potrzebny bo w mym poście nie chodziło mi o ocenę mych kompleksów a formę wpisowego pod różnym tego słowem i zapisem lecz nie odpowiedziałeś mi na to nad czym ubolewam ....:) lecz i to mamy już za sobą.....:)
ŻYCZĘ CI I TWYM BLISKIM WSZYSTKIEGO NAJ... I ŻEBYŚMY W REALU BYLI KOLEGAMI - PRZYJACIÓŁMI , A NASTĘPNY ZLOT : TY I JA OBOK SIEBIE
PS.
Kompleks Edypa zapoczątkowuje kwestię identyfikacji seksualnej. Według Freuda, wcześniejsza seksualność dzieci obu płci była niezróżnicowana (czyli męska - falliczna).Prawidłowe rozwiązanie kompleksu Edypa ma determinować życie emocjonalne dorosłego człowieka. W psychoanalizie jest to jeden z podstawowych kompleksów libido.Freud usiłował tłumaczyć kompleksem Edypa mnóstwo ludzkich zachowań. W praktyce jednak nigdy nie udowodniono nawet realnego istnienia tego kompleksu. Jego domniemane skutki często łatwiej wytłumaczyć w inny sposób (np. lęk przed kobietami może być po prostu efektem traumy pierwszych prób nawiązania erotycznego kontaktu).
Prawidłowe rozwiązanie kompleksu Edypa ma determinować życie emocjonalne dorosłego człowieka. W psychoanalizie jest to jeden z podstawowych kompleksów libido. Więc jeśli nie udowodniono takiego kompleksu jak chcesz go leczyć ?:)

[gino]

[MILUŚ]

[doris i archie]

sorki za wszystko

[Bystrzaki]

[Skorpion]

Najtrudniej jest pierwszy raz a pozniej to juz z gorki leci nie obejzycie sie jak beziecie na kolejnych zlotach w milej zwariowanej atmosferze

[Świstak]

Kozetki może i nie było, ale były kocyki i też było fajnie. Po wspólnej psychoanalizie ledwo w Milce w drzwi trafiłem. A mam podwójne....

Bardzo miło było Was poznać i już cieszę się na następne spotkania!

[Ahmed]