Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Dolomity i via ferraty Hyńkiem 2011
Autor Wiadomość
airgaston 
weteran


Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Piwa: 13/18
Skąd: stolica i okolica
Wysłany: 2011-08-27, 22:24   

Krzysiu więcej zdjęć kampera z podróży Please :lol:
_________________
pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
KrzysF 
zaawansowany


Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009
Piwa: 6/5
Skąd: Tychy
Wysłany: 2011-08-30, 13:26   

airgaston napisał/a:
Krzysiu więcej zdjęć kampera z podróży Please :lol:

Już nadrabiam zaległości :ok
_________________
Pozdrawiam, Krzysiek

...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KrzysF 
zaawansowany


Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009
Piwa: 6/5
Skąd: Tychy
Wysłany: 2011-08-30, 13:35   

Noc spędziliśmy przy drodze niedaleko Passo Falzarego (46.519655N,12.02505E). Całkiem niezłe pobocze, brak zakazu, las dookoła, pobliski strumyk i nawet kosz na śmieci, czyniły z tego miejsca całkiem niezłe lokum dla kampera na jedną noc. Jeszcze lepsze, darmowe miejsce na nocleg zauważyliśmy nieopodal (46.519732N,12.027995E). Jest tam opuszczony budynek (schronisko?). Stały tam dwa kampery i spora liczba samochodów osobowych. Schodząc z Tofane, zauważyliśmy, że w większości są to samochody wspinaczy (nie ferratowców), którzy po zejściu ze ściany robili przegląd sprzętu wspinaczkowego i szykowali się do noclegu w swoich samochodach. Miejsce bardzo dobre i polecam je, również ze względy na obecność bieżącej wody - coś w rodzaju umywalni. W chwili obecnej wspomniany budynek stoi opuszczony, wszystko się oczywiście może zmienić w przyszłych latach.
Po co my właściwe wybraliśmy się w Dolomity? Właściwie to chciałem je pokazać synowi, który ma 13 lat. Młodszy syn (9 lat) jest jeszcze na to za młody, a żona (… lat) już nie miała urlopu. Ja już się gór w życiu naoglądałem (w Dolomitach byliśmy z żoną po ślubie kilkanaście lat temu), więc bardziej zależało mi żeby coś pokazać synowi, zanim będzie wolał od towarzystwa rodziców towarzystwo kolegów. A ponieważ szkoda jechać taki szmat drogi tylko w dwie osoby, dokooptowaliśmy rodzinę znajomych, których dosłownie miesiąc wcześniej zagadnąłem: a może byśmy pojechali w Dolomity? Od słowa do słowa, wyprawa gotowa.
No i muszę przyznać, że spotkała mnie (tatusia) nagroda, której nic innego nie jest w stanie przebić. Schodząc z Tofany di Rozes usłyszałem od syna: „tato, dziękuję Ci że mnie tutaj zabrałeś”.
Inna sprawa, że następnego dnia, na kolejnej pięknej ferracie, chcąc pociągnąć wątek zagadnąłem syna: „I co? Lepsze to niż gry komputerowe?”. Odpowiedział: „Tato, bez przesady!”. Potem jednak przyznał, że tylko żartował.
Następnego dnia jako cel obraliśmy, kolejną nietrudną i polecaną jako piękna (książka Sombardiera) ferratę Oskara Schustera w grupie Sassolungo. Startuje się na nią z przełęczy Passo Sella. Żeby tam dotrzeć musieliśmy sforsować po drodze inną przełęcz Passo Pordoi. Nie było łatwo, ale kamper posapując dzielnie wspinał się na Dolomitowe przełęcze.
Na obu przełęczach potwierdzenie znalazło nasze wcześniejsze spostrzeżenie. W sezonie, w godzinach południowych na przełęczach w pobliżu wyciągów jest tyle samochodów, że trudno jest gdziekolwiek stanąć. Tradycyjnie zatem, uplasowaliśmy się na poboczu, na pierwszym wolnym miejscu, już za przełęczą Sella. Krótki przepak. Resztę opowiedzą zdjęcia.

P1090587.JPG
Na Passo Sella. Pierwsze wolne miejsce parkingowe poniżej przełęczy. Szykujemy się do wyjścia w góry.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 103,65 KB

P1090590.JPG
Znowu wyciąg kabinowy, dwuosobowy. Ale nowszy niż ten pod Cristallo.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 114,12 KB

P1090592.JPG
W dole przełęcz Passo Sella. Po lewej skraj sąsiedniej grupy szczytów Sella. Tam też są piękne ferraty.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 96,46 KB

P1090596.JPG
Na przełęczy, na którą wyprowadza kolejka. Robi się chmurzasto. I te chmury będą nam dzisiaj już towarzyszyć cały dzień.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 85,4 KB

P1090605.JPG
Niestety, aby dostać się do początku ferraty, trzeba zejść 400m w dół, na drugą stronę przełęczy. Trochę szkoda wysokości.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 114,31 KB

P1090615.JPG
Dochodzimy do schroniska Vincenza. Jest pora obiadowa więc na tarasie jest tłoczno i gwarno.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 117,75 KB

P1090618.JPG
Zejście trochę dało Zosi w kość. Postanawiamy się rozdzielić. Panie będą wracały do kampera wokół grupy Sassolungo szlakiem turystycznym. My dziarsko podchodzimy po piargach do początku ferraty.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 105,06 KB

P1090620.JPG
Na piargach widać ścieżkę podejścia. Ferrata zaczyna się kominem (prawa strona zdjęcia).
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 91,7 KB

P1090625.JPG
Początek ferraty. Przed nami startuje jeszcze jedna dwójka.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 123,25 KB

P1090628.JPG
Początkowa część ferraty jest słabo ubezpieczona. Dosyć trudne odcinki, wymagające użycia czterech kończyn, pozostawione są w stanie naturalnym ,bez asekuracji. Dobrze, że Zosia z jej mamą poszły inną drogą.
Plik ściągnięto 4906 raz(y) 119,02 KB

_________________
Pozdrawiam, Krzysiek

...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KrzysF 
zaawansowany


Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009
Piwa: 6/5
Skąd: Tychy
Wysłany: 2011-08-30, 13:44   

cd.

P1090634.JPG
Dalej już normalka. Lina, lina, lina, drabina, lina ...
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 117,89 KB

P1090631.JPG
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 101,85 KB

P1090641.JPG
Odpoczynek, w łatwiejszym miejscu.
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 137,73 KB

P1090649.JPG
Zaczyna się wypłaszczać. To już partie szczytowe.
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 128,08 KB

P1090650.JPG
W oddali grzmi, chmurzy się. Lepiej żeby nas tutaj nie złapała burza.
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 81,21 KB

P1090655.JPG
Pamiątkowe zdjęcia na szczycie Sasso Piatto.
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 82,47 KB

P1090657.JPG
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 77,39 KB

P1090669.JPG
Schodzimy. Chmurzy się coraz bardziej. Jeszcze widać dolinę. Na szczęście, zejście po drugiej stronie szczytu wiedzie łatwą ścieżką.
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 105,05 KB

P1090670.JPG
Mimo wszystko aura jest dla nas łaskawa. Widoczność pogarsza się ale nie do końca.
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 63,11 KB

P1090676.JPG
Pada, jednak w oddali, nie u nas. Nas dosięgła tylko niegroźna mżawka. Po zejściu do schroniska Sasso Piatto czeka nas jeszcze ponad dwugodzinny marsz ścieżką do kampera. Na miejscu jesteśmy już o zmroku, ok. godz. 21.00.
Plik ściągnięto 4889 raz(y) 63,86 KB

_________________
Pozdrawiam, Krzysiek

...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
Ostatnio zmieniony przez KrzysF 2011-08-30, 14:12, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KrzysF 
zaawansowany


Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009
Piwa: 6/5
Skąd: Tychy
Wysłany: 2011-08-30, 13:45   

cd.

P1090679.JPG
Znajdujemy jeszcze dość siły, żeby zjechać z przełęczy i znaleźć przyzwoite miejsce parkingowe na noc (46.534207N,11.774628E). To zdjęcie zrobione już o świcie. Widok na grupę Sassolungo.
Plik ściągnięto 4884 raz(y) 86,07 KB

P1090692.JPG
W drugą stronę widok na grupę Sella. Stwierdzamy, że chwilowo mamy dość ferrat. Tankujemy paliwo w Selva i jedziemy, znowu przez przełęcz Sella, do Canazei na kemping. Zasłużyliśmy na dzień odpoczynkowy.
Plik ściągnięto 4884 raz(y) 115 KB

_________________
Pozdrawiam, Krzysiek

...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
pp 
weteran


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Kwi 2007
Piwa: 4/20
Skąd: wadowice
Wysłany: 2011-08-30, 14:46   

niestety chmury w Dolomitach (w partiach szczytowych) to dość częsty obrazek.

zapomnieliśmy o bardzo ważnym elemencie wyposażenia na "żelaznych drogach" - a widać je na twoich zdjęciach - SOLIDNE RĘKAWICZKI :)
_________________
zawsze jest szerszy kontekst
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KrzysF 
zaawansowany


Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009
Piwa: 6/5
Skąd: Tychy
Wysłany: 2011-08-30, 18:01   

Właśnie wróciłem Hyniusiem z warsztatu samochodowego. Gdy wracaliśmy z Włoch czułem, że silnik zaczął nierówno pracować. Po powrocie wymieniłem mu świece i kable WN ale nie pomogło. Oddałem go zatem w fachowe ręce. Główną przyczyną okazały się rozregulowane zawory. Mimo tego, że od poprzedniej regulacji nie minęło nawet 10 tys. km. Potwierdziło się znowu to, że silniki te (M115 poj. 2,3 benzyna, te same co w osobowym MB 123) nie lubią za bardzo LPG i trzeba bardzo dbać o regulację zaworów. Na szczęście teraz silniczek pracuje jak pszczółka, zarówno na benzynie jak i na gazie, gotowy do kolejnych wyjazdów.
_________________
Pozdrawiam, Krzysiek

...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
WHITEandRED
[Usunięty]

Wysłany: 2011-09-15, 08:58   

:spoko
Ostatnio zmieniony przez WHITEandRED 2015-09-06, 14:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ela i Andrzej 
zaawansowany


Twój sprzęt: HYMER ERIBA 544
Nazwa załogi: Mąkosie
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sie 2007
Piwa: 5/2
Skąd: Police
Wysłany: 2011-09-15, 15:58   

Gratulacje . :lol:

Miałem przyjemność być na '' ferracie ''
15 lat temu i 15 kg mniej
Byłem z kolegami, nastawieni byliśmy maksymalnie rowerami w górę
potem kolejka i wspinaczka

pozdrawiam Andrzej

Andrzej 004.jpg
Plik ściągnięto 4659 raz(y) 68,93 KB

Andrzej 005.jpg
Plik ściągnięto 4659 raz(y) 114,84 KB

Andrzej 003.jpg
Plik ściągnięto 4659 raz(y) 93,4 KB

Andrzej.jpg
Plik ściągnięto 4659 raz(y) 104,06 KB

Andrzej 001.jpg
Plik ściągnięto 4659 raz(y) 102,87 KB

Andrzej 002.jpg
Plik ściągnięto 4659 raz(y) 83,21 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KrzysF 
zaawansowany


Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009
Piwa: 6/5
Skąd: Tychy
Wysłany: 2011-09-15, 21:02   

Ela i Andrzej napisał/a:

Byłem z kolegami, nastawieni byliśmy maksymalnie rowerami w górę
potem kolejka i wspinaczka

Czyli taki triathlon :wyszczerzony:
A tak na serio, to rzeczywiście Dolomity też są wspaniałym miejscem na rowery, zarówno szosowe jak i górskie. Oczywiście dla osób, które nie boją się podjazdów.
Swoją drogą, ja też bardzo lubię rowery i nawet tak sobie tak kiedyś kombinowałem wyjazd kamperowo-rowerowy po przełęczach alpejskich. Jeden dzień, jedna przełęcz. Ale przełęcze robimy rowerami :ok
Może jeszcze kiedyś te plany zrealizuję.
_________________
Pozdrawiam, Krzysiek

...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KrzysF 
zaawansowany


Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009
Piwa: 6/5
Skąd: Tychy
Wysłany: 2011-09-15, 21:50   

WHITEandRED napisał/a:

W połowie pażdziernika będę w rejonie Dolomitów i jakieś trzy dni do zagospodarowania, możesz mi coś doradzić?, myślę że zdążę kupić (gdzie?) potrzebny sprzęt.

Stanisław,
jeśli tylko będziesz w okolicy to gorąco polecam. Październik to już jesień i i dużo będzie zależeć od pogody. Chyba możliwe już są wtedy pierwsze opady śniegu. Za to na szlakach na pewno będzie nie tak tłoczno jak w szczycie sezonu, a na ferratach pewnie puściuteńko.
Co doradzam? W sumie nie jestem ekspertem, przeszliśmy raptem 5 ferrat (o tej ostatniej, piątej - Marmoladzie - jeszcze napiszę :wyszczerzony: ) plus dwie kilkanaście lat temu.
Oczywiście polecam te które przeszedłem ale to trochę śmieszne, zważywszy, że nie wiem jakie są te inne.
Niewątpliwie warto zapatrzyć się w przewodnik. Pisałem wcześniej o tym. Chyba najlepszy i najbardziej szczegółowy jest dwutomowy przewodnik Tkaczyka. Ale na kilka dni to może być przerost formy nad treścią. Więc może warto w takiej sytuacji kupić (pożyczyć) coś mniejszego, na przykład przewodnik Sombardiera stanowiący wybór najpiękniejszych ferrat - jest w sprzedaży. Nawet są jego dwie wersje, grubsza i cieńsza. A ich zaletą, dla początkujących, jest to, że ferraty są uszeregowane od najłatwiejszej do najtrudniejszej.
Bardzo wskazane jest posiadanie mapy, dotyczy to przede wszystkim ferrat pod które należy podejść szlakiem.
Sprzęt:
-uprząż (najlepiej pełna góra-dół, choć sama biodrowa wystarcza),
-lonża,
-kask.
Do tego wskazane rękawiczki, czołówka i oczywiście "górski" ubiór, ale o tym nie muszę wspominać bo wiem, że góry Ci nieobce :wyszczerzony:
Skąd wziąć? Kupić (sklepy sportowe, Internet) lub pożyczyć. Ja sam musiałem wyposażyć siebie i syna więc sprzęt miałem/kupiłem/pożyczyłem. Kask od biedy wystarczy rowerowy, lepiej mieć cokolwiek niż nic. Chętnie sam Ci coś pożyczę, ale to już na Priv.

Jeszcze raz szczerze Dolomity polecam.
_________________
Pozdrawiam, Krzysiek

...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
WHITEandRED
[Usunięty]

Wysłany: 2011-09-17, 16:23   

:spoko
Ostatnio zmieniony przez WHITEandRED 2015-09-06, 14:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
darboch 
Kombatant
KMW_SILESIA


Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 17 Lip 2009
Piwa: 68/48
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2011-09-18, 10:11   

Świetne zdjęcia i relacja.
Piwko się należy :ok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KrzysF 
zaawansowany


Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009
Piwa: 6/5
Skąd: Tychy
Wysłany: 2011-09-18, 23:02   

darboch napisał/a:

Piwko się należy :ok

A dziękuję. Nie widziałem, że tyle piw można dostać za gadulstwo :wyszczerzony:
A to jeszcze nie koniec, tylko jakoś nie mogę się zebrać w sobie, żeby opisać ostatnią ferratę i powrót do Polski.
_________________
Pozdrawiam, Krzysiek

...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
darboch 
Kombatant
KMW_SILESIA


Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 17 Lip 2009
Piwa: 68/48
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2011-09-19, 16:34   

KrzysF,piwko za gadulstwo z sensem i oryginalny wypad :ok
_________________
Darek

Relacje z naszych skandynawskich podróży
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=8431. Skandynawia
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=11145 Skandynawia
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=11150 Skandynawia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***