 |
|
Chęciny, Ujazd, Kazimierz, Puławy, Sandomierz, Baranów |
Autor |
Wiadomość |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 18:53 Chęciny, Ujazd, Kazimierz, Puławy, Sandomierz, Baranów
|
|
|
Plan był ambitny: Tokarnia, Chęciny, Jaskinia Raj, Kazimierz Dolny, Sandomierz, Baranów Sandomierski… Słowem weekend ze zwiedzaniem.
Nasza odyseja miała się rozpocząć w środę 23.06.2011 po południu… Prognozy pogody dla interesującego nas regionu były bardzo niepomyślne… Burze, ulewne deszcze i tak przez cały długi weekend. Dwójka małych dzieci, Najlepsza z Żon, mały kamper i deszcz to nie jest dobre połączenie, dlatego autorytarnie podjąłem decyzję: „Zobaczymy jaka będzie pogoda jutro”. Czwartek powitał nas dużym zachmurzeniem ale , o dziwo, nie padało. A około 9.00 zza chmur wyskoczyło słońce… „Załoga do wozu” chciałoby się krzyknąć. W rzeczywistości zaczęło się mozolne noszenie wszystkich potrzebnych rzeczy… W końcu ok. godziny 11 wyruszyliśmy w trasę. Decyzja z przeniesieniem wyjazdu okazała się brzemienna w skutkach… Boże Ciało… Pierwszą Procesję spotkaliśmy 2 km od domu… 30 minutowy odpoczynek przed dalszą drogą Nie będę się rozpisywał ile takich „odpoczynków” mieliśmy po drodze… ale naprawdę było ich sporo…
Pierwsza przykra niespodzianka spotkała nas w Tokarni. Na parkingu przed Muzeum Ziemi Kieleckiej sporo samochodów i sporo ludzi. Niestety, samo muzeum okazało się zamknięte… Pooglądaliśmy co się tam dało przez szpary w ogrodzeniu i z powrotem do wozu…
W Chęcinach było już lepiej. Choć zaczęło się dosyć dziwnie. Podjeżdżamy na parking pod zamkiem. Rezolutne dziewczę w wieku młodym podchodzi do nas i pada pytanie: „Co to jest?”. Patrzę na Najlepszą z Żon ale minę ma tak samo głupią jak ja. No, ja rozumiem, że nasz 30 letni prosiak budzi u niektórych niepokój ale jak się rzuci drugi raz okiem to chyba widać, że kamper… Ostatecznie Pani zakwalifikowała nas jako „dużą osobówkę” ( 5 pln) co pozwoliło nam oszczędzić na opłacie parkingowej zawrotną sumę 2 pln… Każda oszczędność cieszy, więc w doskonałych humorach udaliśmy się zwiedzać zamek. Pogoda przepiękna, turystów w sumie niewielu. No żyć nie umierać.
Chęciny to zamek królewski. Urzędował tu sam Łokietek, a po jego śmierci Kazimierz Wielki. To właśnie temu drugiemu zawdzięczamy ceglane podwyższenia wież… Jak większość zamków w Polsce i ten nie oparł się Szwedom…
PICT01791.jpg Najlepsza z żon z dzieciakami |
 |
Plik ściągnięto 138 raz(y) 64,05 KB |
PICT01902.jpg Nasz Michałek szybko znalazł sobie dziewczynę… I od razu zrozumiał, że dyby i kobieta to dla mężczyzny synonimy ;) |
 |
Plik ściągnięto 139 raz(y) 86,33 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 18:57
|
|
|
Z zamku Chęciny pojechaliśmy w kierunku Jaskini Raj… ale tylko w kierunku. Roboty drogowe. Wprost fenomenalnie oznaczone objazdy. W pewnym momencie nawet nawigacja zgłupiała… Skończyło się na tym, że jaskinie ominęliśmy szerokim łukiem od północy i wjechaliśmy do Kielc. A tam… Roboty drogowe. Czy muszę dodawać, że objazdy fenomenalnie oznaczone? Błąkaliśmy się po tych Kielcach dosyć długo. Zresztą nie my jedni. Niektóre samochody widziałem po trzy, cztery razy… Wreszcie jakimś cudem Najlepsza z Żon wypatrzyła drogowskaz na Annopol… Byliśmy uratowani.
Żeby jakoś powetować sobie Jaskinię Raj postanowiliśmy zboczyć trochę z trasy i zobaczyć zamek Krzyżtopór w Ujeździe. I była to decyzja ze wszech miar słuszna. Zamek to nie jest dobre określenie tych ruin… Była to rezydencja magnacka rodu Ossolińskich i chyba bardziej pasuje do niej określenie pałac. Co tu dużo pisać – do czasu wybudowania Wersalu była to największa budowla pałacowa w Europie. Niestety nigdy nie została w pełni ukończona. Polecam zwiedzanie z przewodnikiem. Można się między innymi dowiedzieć, że w jednej z wież sufit stanowiło akwarium, w którym pływały ryby… Oczywiście do upadku przyczynili się Szwedzi (znowu oni), a dzieła dokończyli w 1770 roku Rosjanie… Mimo wszystko ruiny robią bardzo duże wrażenie… Zresztą popatrzcie sami.
PICT01923.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 140 raz(y) 42,24 KB |
PICT01994.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 145 raz(y) 55,99 KB |
PICT02077.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 139 raz(y) 109,97 KB |
PICT02115.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 131 raz(y) 74,93 KB |
PICT02156.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 149 raz(y) 63,45 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:00
|
|
|
W tak zwanym międzyczasie zaczęło się ściemniać, dzieci zaczęły być marudne. Zdaliśmy sobie sprawę, że jest już po 19, a do Kazimierza Dolnego jeszcze kawał drogi. Tak nawiasem mówiąc pałac można zwiedzać nawet wieczorem. Pani w kasie powiedziała, że działają do ostatniego klienta
Plan zakładał, że do Kazimierza dotrzemy ok. godziny 17 co pozwoli nam na wieczorny spacer nad Wisłą. Niestety procesje i kieleckie objazdy sprawiły, że na kamping dotarliśmy o 22.30. Po drobnych problemach z podłączeniem prądu udaliśmy się na zasłużony odpoczynek. Dzień kończyłem myślą – nie wierz w prognozy pogody
W piątek po śniadaniu (świeże bułeczki dostaliśmy od gospodarzy) poszliśmy brzegiem Wisły w stronę kazimierskiego Rynku. Oczywiście pogoda była słoneczna i nie było mowy o deszczu.
Wstyd przyznać ale w Kazimierzu byliśmy pierwszy raz. Od razu powiem, że doskonale rozumiem wszystkich, którzy się w tej miejscowości zakochali i którzy często tu wracają. O Kazimierzu napisano już bardzo wiele (również na tym forum), dlatego wrzucę tylko kilka zdjęć i nie będę się rozpisywał. Jedynie napiszę, że warto zainwestować parę złotych w objazdową wycieczkę dookoła Kazimierza (spichlerze, kamienice, Wąwóz Korzeniowy, kirkut). Autobusy-meleksy wyruszają z Rynku – koszt 15 pln za osobę dorosłą – czas trwania ok. 45 min. My trafiliśmy jeszcze na Festiwal Zespołów Folkowych. Było barwnie, głośno i z przytupem
PICT02258.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 135 raz(y) 77,79 KB |
PICT02299.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 132 raz(y) 96,87 KB |
PICT023110.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 152 raz(y) 64,73 KB |
PICT024011.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 144 raz(y) 87,13 KB |
PICT024312.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 144 raz(y) 90,96 KB |
PICT024713.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 134 raz(y) 110,28 KB |
PICT025814.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 130 raz(y) 98,77 KB |
PICT026915.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 137 raz(y) 86,15 KB |
PICT027216.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 135 raz(y) 87,59 KB |
PICT029017.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 132 raz(y) 101,55 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:02
|
|
|
I jeszcze trochę...
PICT029318.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 131 raz(y) 102,95 KB |
PICT029619.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 132 raz(y) 103,42 KB |
PICT029920.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 139 raz(y) 99,45 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:03
|
|
|
Pisząc ta relację tak przeglądam zdjęcia i nie widzę nigdzie naszego Prosiaka… Wychodzi na to, że jedyne zdjęcia z kamperem mam z … telefonu komórkowego. Pokazuję je na dowód, że jechaliśmy naszą stodółką na kółkach
2011062414447.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 143 raz(y) 91,52 KB |
2011062514648.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 127 raz(y) 67,37 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:05
|
|
|
Następnego dnia rano, po śniadaniu (znowu świeże bułeczki) zacząłem przygotowywać się do wyjazdu do Sandomierza. Niestety, we wszystko wmieszała się Najlepsza z Żon i oświadczyła, że żaden Sandomierz tylko Puławy. Starannie maskując zdumienie zapytałem dlaczegóż akurat Puławy? Albowiem tam znajduje się pałac Czartoryskich, który to pałac ona najbardziej na świecie zobaczyć chce… Wiedząc jak niebezpiecznie jest odmawiać kobiecie załączyłem nawigację i po serdecznych pożegnaniach pojechaliśmy do Puław. I tu muszę przyznać, że Puławy nie były taką sobie zachcianką Najlepszej z Żon. To był dobrze uknuty spisek aby zemścić się na mnie za wszystkie moje grzechy. A w spisku tym aktywnie uczestniczyły władze samorządowe Puław. Droga przez Puławy to droga krzyżowa dla każdego kampera. Tuż pod tablicą z nazwą miejscowości znajduje się ograniczenie prędkości do 30. U wszystkich kierowców budzi zapewne uśmiech politowania… Do czasu. Bo oto przed maską pojawia się pierwsza wysepka zwalniająca… To coś jakby rondo, tylko nie da się tego objechać dookoła… Należy skręcić w prawo i po bardzo ciasnym łuku wyjechać z powrotem na prostą… Pierwszą zniosłem nieźle, druga, 100 metrów dalej była nieprzyjemna, trzecia była już mordęgą… Czwartej nie było ale nie mogę powiedzieć „na szczęście”… bowiem zamiast wysepki był próg zwalniający. Cholernie wysoki. Pokonałem do z prędkością ok. 30 km/h i to był błąd… Za szybko, dużo za szybko. Na następny najeżdżałem już na jedynce… I tak moi drodzy jest przez ok. 5 km… Próg, próg, próg co 100 metrów, wysepka, wysepka, próg, próg, próg, rondo, próg… Tak, mogę powiedzieć, że pokochałem Puławy od pierwszego wejrzenia…
Wreszcie dotarliśmy do owego Pałacu Czartoryskich… Czy było warto oceńcie sami (ja twierdzę, że warto, bo Najlepsza z Żon stoi za plecami ). Pałac wzniesiono dla Lubomirskich. Potem trafił w ręce Sieniawskich, by przez małżeństwa przejść na własność Czartoryskich. Pałac wielokrotnie przebudowywany i palony (między innymi jako represje za udział właścicieli w powstaniu listopadowym) w niczym nie przypomina budowli wzniesionej przez Lubomirskich. Większą część pałacu zajmuje Państwowy Instytut Nawożenia i Gleboznawstwa (główny sponsor Muzeum) ale jest też część udostępniana do zwiedzania. Koniecznie z przewodnikiem.
Po powrocie ze zwiedzania rzuciłem się na atlas i nawigację, żeby zaplanować drogę do Sandomierza… Nie zgadniecie – NIE BYŁO INNEJ DROGI ! Próg, wysepka, próg, wysepka… a nasz Prosiak nie ma wspomagania kierownicy… Wybaczcie ale nie będę opisywał drogi powrotnej. Nie mam pojęcia czym się tak naraziłem Najlepszej z Żon i samorządowi Puław…
PICT030721.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 146 raz(y) 76,38 KB |
PICT031122.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 125 raz(y) 62,08 KB |
PICT031323.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 131 raz(y) 82,41 KB |
PICT031724.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 133 raz(y) 105,45 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:08
|
|
|
Po Puławach każda droga jawiła mi się niczym amerykański, ośmiopasmowy highway… Podróż do Sandomierza upłynęła nam w słońcu choć dookoła nas były czarne chmury. Im bliżej Sandomierza tym bardziej mokro było dookoła, na drodze pojawiły się kałuże i małe potoczki, a my dalej jechaliśmy w słońcu. W końcu dotarliśmy. Zatrzymaliśmy się na kampingu „Browarnym”. Pojawił się jednak problem. Okazało się, że nad Sandomierzem przeszła ulewa, wszystkie utwardzone miejsca są zajęte przez kamperki i nie za bardzo mamy się gdzie postawić, bo na środku grząsko się robiło… Co prawda nasze Prosię ma tylny napęd więc byle jakie błoto nam nie straszne jednak wolałem nie ryzykować. Właściciel była bardzo miły i uczynny i w końcu znalazł dla nas miejsce przy samych umywalniach. Ponieważ słońce podążało za nami i przywieźliśmy go również do Sandomierza, po szybkim posiłku pobiegliśmy zwiedzać miasto. A jest co zwiedzać. Kto nie był niech ogląda…
PICT032025.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 129 raz(y) 83,83 KB |
PICT032126.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 136 raz(y) 68,32 KB |
PICT032227.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 129 raz(y) 81,17 KB |
PICT032528.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 138 raz(y) 96,78 KB |
PICT032629.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 126 raz(y) 70,18 KB |
PICT032730.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 123 raz(y) 74,82 KB |
PICT032831.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 135 raz(y) 77,92 KB |
PICT033432.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 138 raz(y) 72,89 KB |
PICT033733.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 141 raz(y) 72,5 KB |
PICT034634.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 135 raz(y) 72,26 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:09
|
|
|
i jeszcze troszkę Sandomierza
PICT034735.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 144 raz(y) 72,59 KB |
PICT035436.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 135 raz(y) 93,12 KB |
PICT035837.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 140 raz(y) 52,97 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:12
|
|
|
Następnego dnia rano, dosyć wcześnie, wyruszyliśmy do Baranowa Sandomierskiego. Była to ostatnia miejscówka z naszej listy, którą chcieliśmy odwiedzić. Droga była pusta i gładka jak stół. Niestety na miejscu okazało się, że zamek można zwiedzać tylko z przewodnikiem i tylko o pełnych godzinach. My byliśmy o 10.07. Pani w kasie nie pozwoliła nam gonić poprzedniej grupy… Mieliśmy do wyboru: zrezygnować ze zwiedzania albo czekać 50 minut… Ponieważ samo zwiedzanie zamku też trwa ok. 1 godziny musieliśmy się poddać. O tej porze Michaś śpi, a już robił się marudny. Zadowoliliśmy się zwiedzaniem parku i wejściem na dziedziniec. Zamek został wybudowany przez Baranowskich w 1591 roku i początkowo był to typowy zamek rycerski (czyli nastawiony na obronę, prosty w architekturze). Potem zamek przechodził z rąk do rąk. W jego historii przewijają się między innymi rody Leszczyńskich, Lubomirskich… Każdy z nich coś dokładał od siebie i w końcu forteca zmieniła się w renesansowy zameczek. Niestety mieliśmy pecha i w ogrodach dookoła zamku trwał remont. Musiałem się sporo namęczyć, żeby na zdjęciach nie było tych wszystkich budowlanych utensyliów
PICT035938.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 143 raz(y) 92,23 KB |
PICT036339.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 154 raz(y) 79,11 KB |
PICT037140.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 134 raz(y) 61,26 KB |
PICT037241.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 130 raz(y) 64,08 KB |
PICT037942.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 131 raz(y) 69,1 KB |
PICT038043.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 121 raz(y) 66,48 KB |
PICT038144.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 136 raz(y) 67,58 KB |
PICT038945.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 136 raz(y) 91,83 KB |
PICT039046.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 141 raz(y) 59,2 KB |
|
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:14
|
|
|
I to już koniec naszej podróży. A właściwie relacji, bo podróż trwała jeszcze 5 godzin. Zaliczyliśmy korek w Bochni, przejechany zjazd na autostradę, Mateczny w Krakowie, zwężenie na zakopiance… Ale gnała nas do domu myśl, o ciepłej kąpieli w wannie…
Tak to kończę naszą krótką opowieść o wyprawie na „Bliski Wschód” Polski. Przeżyliśmy naprawdę wspaniałe 4 dni. W zarysie poznaliśmy piękny region, do którego mamy nadzieję wrócić. Pozdrawiam wszystkich sympatycznych ludzi, których spotkaliśmy pod drodze, a w szczególności ekipę „spod drzewa” z Kazimierza
Dziękuję wszystkim, którzy doczytali do tego miejsca |
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1595/2326 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:17
|
|
|
Z przyjemnością przeczytałem opis wycieczki i obejrzałem zdjęcia. Niedawno również byłem w Ujeździe, Sandomierzu i Kazimierzu Dolnym.
Zaciekawiły mnie Twoje spostrzeżenia i odczucia i spodobał się lekki ton narracji.
Dziękuję za miłą lekturę i stawiam piwo - zasłużone. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:19
|
|
|
znam te miejsca nie od dzis..
ale dziekuje że dzieki Tobie, mogłem je odwiedzic jeszcze raz... |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
Yans
weteran wielbiciel pieczonych pyrek, grilla i wędzenia

Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2009 Piwa: 106/1695 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: 2011-06-28, 19:44
|
|
|
Niemalże identyczną wyprawę odbyłem we wrześniu 2010. Jedynie za Chęcinami zatrzymałem się przy ruinach w Bodzętynie i z przyjemnością zwiedziłem Lublin...
Dziękuję... |
_________________ Praca jest najgorszą formą spędzania wolnego czasu....
A każdy dzień jest raz w życiu...
Tomek
 |
|
|
|
 |
DARO
zaawansowany

Twój sprzęt: Elnagh,
Nazwa załogi: Daro
Dołączył: 02 Maj 2007 Piwa: 1/2 Skąd: SBL / PL
|
Wysłany: 2011-06-28, 20:56
|
|
|
Po prostu .... bardzo mi się podobało |
_________________ Daro |
|
|
|
 |
STRUSIE
zaawansowany

Twój sprzęt: Boxer - bus
Nazwa załogi: andrzej
Dołączył: 11 Paź 2007 Piwa: 25/21 Skąd: Marki . mazowieckie
|
Wysłany: 2011-06-28, 21:24
|
|
|
Tak , znamy te miejsca i z przyjemnością poczytałem i pooglądałem . Gratuluję wycieczki i gratuluję ładnego opisu .
Przy okazji opowiem że w 2009 miałem przyjemność być w Baranowie Sandomierskim . Wtedy to , z okazji dni Sandomierza odbywały się różne imprezy . Na zakończenie , póżnym wieczorem , był koncert zespołu Gipsy Kings . I to nie było by nic niezwykłego , gdyby nie to że koncert rozpoczoł się z dużym opużnieniem .( brak prądu)
Wyobrażcie sobie , o godzinie 22 ,30 zaczyna się koncert , a pod sceną .....może 200 osób . Występ ekstra , czułem się jakby dla mnie grali
Warto kamperować |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|