 |
|
|
Jaki samochód wybrać na camper |
| Autor |
Wiadomość |
Pancio
trochę już popisał
Dołączył: 01 Lip 2011 Otrzymał 13 piw(a)
|
Wysłany: 2011-07-02, 10:48 Jaki samochód wybrać na camper
|
|
|
Na wstępie się przywitam (cześć!!!), bo to mój pierwszy post. Nie mam jeszcze campera, ale raczej nie poddam się i będę go miał. Póki co bawiłem się w off-road, ale sporadycznie. Posiadam Land Cruisera FZJ80 (a właściwie to jest to Lexus LX450, ale to to samo) i póki co dawał radę, ale ja jednak lubię wygodę i w wypadku czteroosobowej rodziny wolę poświęcić możliwości 4x4 na rzecz przestrzeni. Niestety kupno 'gotowca' byłoby zbyt proste i nieciekawie drogie, a skoro umiem motać w samochodzie terenowym, to i camper zmotam :-). Mam jednak dużo wątpliwości. To tyle tytułem przywitania...
Mój dotychczasowy plan to blaszak przerobiony na camper. Dzięki temu będę niezauważalny dla większości ludzi i jednocześnie wymiary dostawczaka pozwolą na więcej swobody niż wielka buda campera. Wiem, że stracę pół metra na szerokości i metr na długości (i to jest sporo), ale zwarta konstrukcja dostawczaka mi bardziej odpowiada.
Mam problem, bo boję się współczesnych samochodów. Dotychczas miałem samochody proste i w sumie niezniszczalne. Cokolwiek się do baku nalało i cokolwiek się robiło, to samochód po prostu jechał. Obecnie jednak mnogość czujników i elektroniki diagnostycznej powoduje, że samochód może się sfajdać na środku drogi, bo nie dostaje sygnału z jednego z tysiąca czujników, albo coś tam innego mu się nie podoba. Chciałbym tego uniknąć i wybrać pojazd przyjazny użytkownikowi. Nie rozumiem też dlaczego samochody dostawcze są tak kiepsko wyposażone, bo skoro służą ludziom do codziennej pracy (po 8 godz.) to powinny mieć udogodnienia (klima, pełna elektryka, tempomat itd...).
Mój limit na budę to 30 tys.zł i oto moje wstępne typy:
1. Mercedes sprinter pocztowiec najdłuższy z kwadratową nadbudową. Zalety to najwięcej miejsca, proste ściany, automatyczna skrzynia biegów, być może regularnie serwisowane skoro odkupione od DHLa i pewnie udokumentowane przebiegi (100-200tys.) Ceny od 16 do 30 tys.zł w zależności od rocznika i stanu. Wady to wygląd zwracający uwagę i wąskie drzwi w zabudowie. Quadem już nie wjadę.
2. Ford Transit Jumbo. Zalety to typowo dostawczy wygląd, szerokie drzwi z tyłu i odsuwane z boku. Wady to brak skrzyni automatycznej, nieznana historia użytkowania, nieudokumentowane przebiegi. Nie wiem jak z jakością Forda.
3. Mój trzeci typ to Fiat Ducato, bo jest szeroki, ale nic o tym samochodzie nie wiem. Nie znam się też na Jumperach, Boxerach itd.
Doradźcie mi w którym kierunku pójść. Chcę prosty silnik, na mocy mi nie zależy, bo nie zamierzam przekraczać 100km/h (do szaleństw mam inne samochody) i zależy mi na niskim spalaniu, bo mój dotychczasowy samochód pali 15-21 litrów benzyny i chciałem zobaczyć jak to jest nie płacić 3000zł za benzynę podczas wyjazdu na południe Europy.
Czy lepiej kupić jak najmłodszy samochód za jak największą kasę, czy może lepiej coś starszego (2000-2003r) i resztę pieniędzy przeznaczyć na obszerniejszy 'pakiet startowy': rozrząd, łożyska, przeguby, zawieszenie itd... |
|
|
|
 |
TomekW
weteran

Twój sprzęt: bezdomny :(
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Mar 2007 Piwa: 29/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-07-02, 11:26
|
|
|
Witaj!
Nie jesteś pierwszy, który wpadł na taki pomysł. Na forum jest już chyba wszystko o tego typu przeróbkach (włącznie z wątkiem Świstaka o przebudowie... miejskiego autobusu - polecam lekturę - ponad 170 stron!). Tak na szybko:
http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=5873
http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=9870
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=10376
Jeżeli poszukasz, z pewnością znajdziesz więcej na temat, w wyszukiwarkę wpisz "blaszak", "blaszanka", "przeróbka busa", itp.
Jeżeli chodzi o wyposażenie kempingowe, to najłatwiej i często najtaniej jest kupić rozbitą przyczepę i "skanibalizować" co trzeba. |
|
|
|
 |
Pancio
trochę już popisał
Dołączył: 01 Lip 2011 Otrzymał 13 piw(a)
|
Wysłany: 2011-07-02, 12:18
|
|
|
Wiem... Od tygodnia wertuję forum i w sumie z każdego z działów udało mi się przeczytać po kilkanaście stron z postami. Ogarnąłem to wszystko i z przeróbka kampera nie ma problemu. Jest to pracochłonne, ale technicznie nieskomplikowane, łącznie z elektryką/elektroniką na której się znam.
Problemem jest baza, bo po prostu na tych samochodach się nie znam i nie wiem, na przykład, czy lepszy jest Transit z 2007 czy 2003. Nie wiem czy pocztowce z DHLa są solidne i warte uwagi itd... Wybór samochodu jest problemem, a nie cała reszta, bo co innego jest wybrać zły model okna do campera i 'być w plecy' kilka stówek, a co innego jest wybrać zły samochód i stracić 30tys.zł |
| Ostatnio zmieniony przez Pancio 2015-09-10, 09:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
DarekK
zaawansowany

Twój sprzęt: IVECO SAFARIWAYS Amerigo Wespucci
Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Cze 2008 Piwa: 4/9 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 2011-07-02, 15:29
|
|
|
| Pancio napisał/a: | | Nie rozumiem też dlaczego samochody dostawcze są tak kiepsko wyposażone, bo skoro służą ludziom do codziennej pracy (po 8 godz.) to powinny mieć udogodnienia (klima, pełna elektryka, tempomat itd...). | Więc poszukaj w autobusach. Są i takię że zmieścisz się w 3.5t .
Jeśli chodzi o wiek - zdecydowanie starszy, prostszy i bardziej niezawodny. |
_________________ Powyższa wypowiedź to moja opinia w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani dziś ani w dniach następnych. Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
 |
|
|
|
 |
Pancio
trochę już popisał
Dołączył: 01 Lip 2011 Otrzymał 13 piw(a)
|
Wysłany: 2011-07-02, 15:38
|
|
|
No właśnie, jak to jest z tymi autobusami? Mam kat.B i nie wiem co mi wolno. Większość minibusów to zwykłe dostawczaki w wersji max, ale boję się, że będą miały jakieś cuda w papierach i nawet jeśli wywalę fotele to mi policjant powie, że nie mam uprawnień do przewożenia 'tylu' osób co w papierze. Chociaż niestety większość busów to sprintery, które są w wąskie w dachu i u dołu w sumie też. W poprzek to tylko łóżko dziecięce dam radę postawić.
Niestety mało kto w internecie podaje szerokość wewnętrzną i długość. Wiele jest ogłoszeń, że sprzedam wersję 'max długą i max wysoką' a okazuje się to średniak z długością niewiele przekraczającą 3 metry... |
|
|
|
 |
Pancio
trochę już popisał
Dołączył: 01 Lip 2011 Otrzymał 13 piw(a)
|
Wysłany: 2011-07-02, 22:14
|
|
|
Niestety autobusy to ciężka sprawa. Mały wybór i jednak za dużo roboty. Pozostanę przy blaszaku. Czy ktoś ma opinię o renault master? Ja jednak cały czas martwię się o te silniki. Ja mam samochody, gdzie wlewam byle co a one to spalają. Słyszałem jednak, że nowsze diesle bywają wrażliwe na paliwo, a ja nie chcę, aby gdzieś w środku gór w Albanii mi się silnik spaprał. Lub w Algierii, Tunezji czy Maroku...
Czy jest jakiś współczesny silnik, na którym można polegać w mało cywilizowanych rejonach świata? |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 208/165 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2011-07-02, 22:23
|
|
|
| Pancio napisał/a: |
Czy jest jakiś współczesny silnik, na którym można polegać w mało cywilizowanych rejonach świata? |
Tak................. W55 ............ montowali go w czołgach
|
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-07-03, 16:37 Re: Jaki samochód wybrać na camper
|
|
|
| Pancio napisał/a: |
Mój limit na budę to 30 tys.zł i oto moje wstępne typy:
1. Mercedes sprinter pocztowiec najdłuższy z kwadratową nadbudową.
2. Ford Transit Jumbo.
3. Mój trzeci typ to Fiat Ducato, bo jest szeroki, ale nic o tym samochodzie nie wiem. |
Nie podałeś fotek i wieku tych samochodów....
Moim zdaniem lepiej kupić coś starszego i wyremontowac niż kupować niby nowszy ale w nieznanym stanie. I tak go będziesz musiał wziąc na warsztat i coś z nim robić i tak. Jednak musisz wziąć pod uwagę że starsze samochody z prostszymi silnikami zawsze będą swoje paliły. Normalne spalanie silników TDI w autach 1995-2005 w to w granicach 9-12 l/100 km. Wprowadzone potem common raile są bardziej skomplikowane, ale ich zaletami jest niewątpliwie większa moc i niższe spalanie - rzędu 7-8l/100. Po 2005r praktycznie nikt już nie produkuje blaszaków z wolnossącymi dieslami.
AUtomatyczną skrzynię biegów też bym odpuścił. Ona swoje 3 grosze do spalania dokłada. a jak się sypnie to jeszcze większy problem.
Jeżeli Sprinter to poprostu rama z kontenerem to drzwi zawsze możesz przerobić, a kontener docieplać - i to mocno. Unikać w tych autach silników 2,8 TD - fatalnie słabe wtryski. Za to 2,5TDI spokojnie moge polecić.
Ducato i bliźniaki to jak sam zauważyłeś szerokie auto i najlepszy wybór na przeróbkę.
(moje spotrzeżenia na bazie Jumpera 1998 2,5 TDI max długi i wysoki). 190cm w środku pozwala na zabudowanie łóżka w poprzek i co za tym idzie dużą oszczędność miejsca.
są wersje wysokie ale i też widziałem podwuższane gdzie w środu było bodajże 2,05 wysokości. Rzadko spotykane ale są takowe.
Silniki 2,5 TDI w granicach 100-110KM. unikać 1,9 - są za słabe.
Słabe punkty tych wozów to blachy (progi po 200kkm niestety zaczynają rdzewieć, we Fiatach trochę szybciej ), spasowanie bocznych drzwi zwłaszcza jeśli samochód miał przejścia - oraz 5ty bieg który lubi gubić zęby przy jeździe na niskich obrotach z dużym obciążeniem. Silnik jeśli regularnie serwisowany chodzi bez zarzutu.
PO latach moga wystąpić problemy z elektryką - styki wycieraczek i kierunkowskazy.
Auto jak już brać to na 16calowych kołach - duży prześwit pozwala jechać dość pewnie po polnych drogach. |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2011-07-03, 16:46
|
|
|
Dlatego ja zamieniłem stary na jeszcze starszy. Prosty, zero elektroniki. Milion kilometrów do remontu, serwis do tej pory na najwyższym poziomie. Jeździ powoli ale do przodu zresztą na wakacjach się nie spieszę . 33lata jeździ i pojeździ jeszcze dłuuuuugoooooo. Nawet szkielet nadwozia nie zbutwiał- bo jest stalowy Naprawisz go (nie daj boże) nawet w głuchej afryce.
stary ale jary.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 15170 raz(y) 75,34 KB |
|
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
|
|
|
 |
tachowp
zaawansowany

Twój sprzęt: Fiat Ducato 1,9 TD '89 Dethleffs
Nazwa załogi: Halinka i Włodek
Dołączył: 04 Lip 2010 Piwa: 2/7 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2011-07-03, 17:22
|
|
|
Zdecydowanie zgadzam się z "airgaston" im starszy tym prostszy. Co kto lubi i co się komu podoba. Ja mam jak widać w awatarze fiata ducato 1,9 TD i moje auto z poprzednią zalogą odwiedzilo Bajkal w 2005 roku .(www.Bajkal.pl) Dzisiaj chwala Bogu 2011r i mój staruszek (PSEUDO: BABUNIA) jeżdzi do dzisiaj , a parę km nim zrobilem. Aha, i co bardzo istotne w obciążeniu i z dwoma osobami na pokladzie pali 6,5-7,0 l diesla na 100km. Wybór należy do Ciebie i poszukal coś z lat '90-tych bez zbędnej elektroniki . Powodzenia !! |
_________________ Moje rodzinne miasto w którym się .... gubię ..czasami!
6,8 l/km, 70-80 km/h.
 |
|
|
|
 |
Pancio
trochę już popisał
Dołączył: 01 Lip 2011 Otrzymał 13 piw(a)
|
Wysłany: 2011-07-03, 17:30
|
|
|
| Super! Dzięki za odpowiedzi. Zasiadam do szukania, ale w razie gdybym nie znalazł, to jakie znacie modele, które są na serio długie i szerokie? Mam dość aktywne dzieciaki i oglądałem camera Itineo (chyba 7 metrów i kupa kasy). Wiem, że blaszak musi być jak największy, bo inaczej nie dam rady a niestety póki co trudno mi znaleźć coś, co by miało pakę 4m, w miarę szerokie i było starsze niż Ducato III... |
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-07-03, 18:11
|
|
|
No to tylko Ducato II lub Jumper/Boxer. Nie ma szerszych aut na rynku poza nadbudowanymi kontenerami.
Kaczuszki ? czyli Blaszaki mercedesy 308-310 na bazie których hymerek Airgastona został zbudowany ?
Silniki nie do zajechania - spalą wszystko co wlejesz, roślinny bez problemu Nie pamiętam tylko jak szerokie były. Wiem natomiest że z Niemiec wyprzedają karetki na nieco większych wersjach tego auta i wozy ida jak ciepłe bułeczki. Nic dziwnego. Nie wyeksploatowane, z Webasto, izolowane ...
no i pozostaje jeszcze VW LT28-35 pierwsza generacja, Szeroki był - ale dość krótki...No i to są już stare auta... |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2011-07-03, 18:56
|
|
|
Nikt nie wspomina o masie, a to mnie najbardziej gryzie. Zabudowany blaszak waży blisko 3 t. I teraz: 120 l. wody, ponad 200kg załogi( u mnie 100+50+30+15+15 i WSZYSCY jeszcze rosną!), krzesla, bety, rowery, puszki z piwem, ciuchy... I co? Chyba mało realne, by rodzina zmieściła się w 3,5t. A klima czy agregat do tej?
Kiedyś przed wyjazdem zważyłem forda-chausson 6,5m. Ważył 4,5 t. bez załogi.
Strach był. Gryzie mnie ta masa, bo sam temat busa jako wana (max 6mb- mosty, promy) do szybkiego wypadu z możliwością spania/mycia bardzo mi się podoba. I tak sobie rozmyślam.
Tak tylko, żeby nie było za mało do myślenia.... |
|
|
|
 |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2011-07-03, 19:47
|
|
|
Mój Hymer ma 216cm szerokości 650cm długości i waży pusty 2500kg a DMC3200kg. Mam więc całkiem pokaźny zapas ładunku.MB kaczka blaszanka jest weższa. Najszerszy jest VW LT 1generacji 205cm. Mam też takiego w najwyzszej (185cm w srodku) i najdłuższej wersji za to z najmocniejszym silnikiem 6 cylindrowym 2.4TD (ok 105KM). Za to nie ma zbyt wiele elektroniki. Ale on jest mały. Paka ma ok3,5m długości. Waży 2T i ma 1100kg ładowności.
Mnie w ducato dobijało codzienne rozkładanie siedzeń i zamienianie w sypialnie. W Ludwiku mam stałą sypialnie z tyłu co przy moich dzieciach jest priorytetowe. Córka (17L) lubi spać a synek (2L) ucina sobie dzienne drzemki.
Poza tym ilość rzeczy potrzebnych przy małym dziecku wymusiła odpowiednie gabaryty. 5,5m ducato to za mało, poza tym rozmiar kabiny Jestem dośc duży i obszerny i było mi zwyczajnie ciasno. Jak widzisz każdy ma swoje priorytety. Jednemu przeszkadza to czy tamto a dla drugiego jest to zaleta. Jedni lubia się umazać w smarze i pojechać dalej a inni wolą wyjąć kartę kredytowa i zapalić cygaro.
Jak mawia moja córa " ja Ci radzę rób jak uważasz"
LT.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 15079 raz(y) 51,49 KB |
|
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
|
|
|
 |
TomekW
weteran

Twój sprzęt: bezdomny :(
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Mar 2007 Piwa: 29/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-07-03, 22:58
|
|
|
| bbart napisał/a: | | Zabudowany blaszak waży blisko 3 t ... |
Więc trzeba go zabudować jak najlżej. Po pierwsze: meble w żadnym wypadku nie z płyty wiórowej 18mm (takie ciężary może sobie wozić Świstak w Milce, której tona w jedną czy drugą stronę nie robi różnicy), tylko z cienkiej sklejki na szkielecie z drewnianych listew (łącznie z frontami). Tak są zabudowane nasze (mój i airgastona) Hymerki i jakoś wszystko przetrwało bez problemów ponad 30 lat!
| airgaston napisał/a: | | Mnie w ducato dobijało codzienne rozkładanie siedzeń i zamienianie w sypialnie. W Ludwiku mam stałą sypialnie z tyłu... |
Potwierdzam, ten układ sprawdza się rewelacyjnie, zwłaszcza przy podróżowaniu z dziećmi |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|