[piotr51]

Kilka dni temu zatankowałem ON na stacji ORLEN w Kielcach i po kilku kilometrach
zapaliła się kontrolka od filtra paliwa a samochód nie miał mocy.
Skończyło się to na czyszczeniu zbiornika paliwa i wymianie filtra.
Ze zbiornika wyciekła żółta breja.
Zadzwoniłem do rafinerii Płock i tam usłyszałem:
dziękujemy za informację i zapraszamy ponownie na nasze stacje.
Pytanie do wszystkich czy w Polsce są pewne i sprawdzone stacje?
Od dziś unikający stacji ORLEN Piotr

[gino]

hmm...generalnie ORLEN miał chyba niezle paliwko...
ale, znajomi ostatnio tankuja tylko STATOIL...który i cenowo, stał sie konkurencyjny..na pewno w mojej okolicy..

[Agostini]

Pewnym to chyba niczego nie można być.
W Polsce są dwie rafinerie i chyba to one zaopatrują wszystkie stacje w paliwa,
ale droga z rafinerii do naszego zbiornika jest długa, a chęć dodatkowego zysku duża.
ORLEN (szczególnie verwa) miał dobrą opinię.
W Łodzi przed laty nie odjechał T-4 ze stacji Jet, ale i dzisiaj znajomi niechętnie tankują na następcy, na Lukoilu.
W lipcu tego roku, kiedy trzeba było uruchomić ogrzewanie, w piecu zaczęło coś pukać, pohukiwać i samoczynnie go wyłączać. W trzecim dniu kiedy nie dawał już się odpalić, zajrzałem do luku.
I co? Gaz z pełnej butli - zniknął ! A był to gaz BP w kompozytowej butli -
- przecież najlepszy !

[Misio]

[maszakow]

Nie ma reguły. To nie rafinerie są winne tylko w większości wypadków właściciele stacji kantują.
KIedyś miałem hecę po zatankowaniu jednej stacji dawnej Rafinerii Gdańskiej (Obecnie Lotos) - czyszczenie układu, wymiana pompy paliwa i wtrysków. Od tej pory tam nie tankuję a ze stacji sieci korzystam w ostateczności.
Na necie gdzieś była lista "podejrzanych" stacji. Oficjalnie nie można jej był stworzyć więc było parę stron na forach poświęconych temu tematowi.
i jeszcze jedno - od 3 lat korzystam z najtańszego 4kąta Neste-Lukoil(weekendy)-Carrefour-BLiska(bio) - i jeszcze nic się nie stało - no poza przedwczorajszym tankowaniem bio za 5,04

[baja02]

Od kilku lat tankuję tylko na stacjach Shell i jak dotąd nie miałem żadnych przygód z poliwem płynnym i gazowym

[pirat666]

Ja też raz zatankowałem na stacji i ujechałem z 500 metrów i klopssss ....



ale jak spuściłem paliwo i zatankowałem diesla to pojechałem dalej

[Banan]

[Pawcio]

Koledzy.. mówiąc o firmach - Shell, BP, Orlen etc trudno obwiniać właśnie je za jakość paliwa. Bardzo często jest tak, iż sama stacja nie jest własnością koncernu, tylko małych przedsiębiorców. Są to tzw. stacje franszyzowe.
Firma np. Esso udostępnia przedsiębiorcy markę i koncepcję biznesową, udziela pomocy technicznej czy handlowej, narzuca utrzymywanie określonego standardu.Generalnie zależy to od podpisanycch umów. Stacja jest danej marki, jednak właściciele są różni.

I to, co znajduje się w zbiornikach magazynowych stacji, to hmmm.. jak pisze maszakow- słodka tajemnica ich właścicieli.
To czy stacja jest franszyzowa, czy koncernu..najlepiej sprawdzić kto widnieje jako sprzedawca na fakturze.

PS
Jednak to,że stacja jest franszyzowa absolutnie niczego nie przesądza.

[makdrajwer]

Z innej strony : miałem kanister 5l w którym było ok.1.5l benzyny. Na stacji dolałem pod korek do tego kanistra prawie 7 l. Cudowna "ściśliwość" benzyny czy zwykłe oszustwo.
Co do jakości : w pracy często spotykłaem sie z czymś takim , w ciągu 2-3 dni przyjeżdżało do nas na lince kilka, kilkanaście samochodów z problememi z odpalaniem na zimno. Zawsze to była wina paliwa a klienci tankowali na różnych stacjach ( od markowych do "kółek rolniczych" ). Takich sytuacji było kilkanaście. Czyli jeden transport chrzczonego paliwa idzie na cały region, niezależnie od marki stacji. Po ostrych kontrolach ( o których pracownicy stacji wiedzieli 1-2 tygodnie wcześniej ) sytuacja wróciła do normy i teraz problemy z paliwem są sporadyczne. I są to 90% BP, 5% Statoli i 5% Shell.

[maga]

[Kocer]

Tak krótko:
nie ma w Polsce stacji sieciowej która, nie kupuje od Orlenu, lub Lotosu. Te dwie firmy podzieliły się rynkiem i tylko zachodnie koncerny od czasu do czasu zmieniają zaopatrzenie ( np kiedyś BP zaopatrywał Lotos, teraz chyba Orlen). Wszystkie paliwa typu V-power ( bez V-power racing) , Verwa i t.p. to benzyna 98, lub olej napędowy z odpowiednimi dodatkami. Kiedy prowadziłem stację paliw, kierowca autocysterny pokazywał mi zbiornik około 100l przypięty do beczki ze specjalnym dodatkiem do BP Ultimate, który przy zlewaniu paliwa miał dodać w odpowiednich proporcjach. W większości przypadków, takie dodatki są jednak dozowane na bazach paliw.
Odnośnie stacji franczyzowych: bardzo ciężko jest teraz cokolwiek kombinować z paliwem. Wszystkie zbiorniki są podpięte za pomocą sond do systemu Petrovend Site Sentinel, lub pokrewnych i dane o najmniejszych ruchach w ilości, jakości, poziomie wody natychmiast lądują w centralach koncernów. Umowy franczyzowe przewidują potężne kary za sam zakup paliwa z innych źródeł, a co dopiero za jakieś "dolewki" i inne cuda.
Problem z zimowym dieslem jest trochę inny: koncerny do ostatniej chwili kupują letnie paliwo ( jest tańsze ), wprowadzając do obrotu zimowe z opóźnieniem ( trzeba pamiętać, że przeciętny zbiornik na stacji ma około 35-50 tys litrów pojemności, więc jeśli zima nas zaskoczy to i tak potrzeba trochę czasu, żeby to zeszło). Najlepiej ( jak ktoś ma czas ) poprosić na stacji o świadectwo jakości na olej napędowy - jest tam temperatura - im mniej tym lepiej). No i niestety ( dla naszych kieszeni) - im więcej paliwa w zbiorniku samochodu ( szczególnie zimą) tym lepiej.
Tak w telegraficznym skrócie.

[Banan]

[Kocer]

Kolega nic nie ubarwia. Technika jak u Świstaka w Milce

[Cyryl]