Senegal i Gambia |
Autor |
Wiadomość |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
|
|
|
 |
@ndrzej
weteran

Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Lip 2007 Piwa: 131/205 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2012-02-15, 11:19
|
|
|
Pozostaje nam mocno trzymać kciuki za powodzenie tej wyprawy!
Swoją drogą podziwiam śmiałków wyruszających w te rejony Afryki, z których ze względu na przeróżne zagrożenia wycofali się organizatorzy rajdu Paryż-Dakar. Wybierają się tam (Senegal), gdzie w niewyjaśnionych do końca okolicznościach pozostał na zawsze nasz kolega Medard...
Tym niemniej - szerokości i wysokości oraz... samych życzliwych ludzi na Waszej drodze!!! |
_________________ Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit |
|
|
|
 |
Brat
Kombatant

Twój sprzęt: Merc310D/1995, Europa560
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Piwa: 189/898 Skąd: San Escobar
|
Wysłany: 2012-02-15, 11:47
|
|
|
Życzę oczywiście, żeby się wszystko udało i żeby szcześliwie wrócili. Będę trzymał kciuki.
Z całym szacunkiem jednak ... wydaje się, że - wiedząc, co w tamtych stronach się dzieje - wyjazd dwojga emerytów wydaje się być ... hmm ... nierozważnym. Mam za sobą doświadczenia swoje i przyjaciół z pobytu w RPA sprzed wielu laty, gdzie jednak jest stosunkowo bezpieczniej niż w rejonach, o których mowa, a i tak parę mrożących krew w żyłach doświadczeń nazbieraliśmy ... |
|
|
|
 |
jacek stec
stary wyga
Twój sprzęt: Laika
Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Sty 2007 Otrzymał 15 piw(a) Skąd: Mszczonów/Tylicz
|
Wysłany: 2012-02-15, 14:33
|
|
|
Jak Im pomóc? Kaziu-zniechęcic! |
|
|
|
 |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2012-03-18, 19:17
|
|
|
jacek stec napisał/a: | Jak Im pomóc? Kaziu-zniechęcic! |
Nie będę zniechęcał. Wprost przeciwnie. Z całych sił...zachęcał
@ndrzej napisał/a: | ...gdzie w niewyjaśnionych do końca okolicznościach pozostał na zawsze nasz kolega Medard... |
Niezapomniany Medard Formela, Wielki Podróżnik i Ikona Caravaningu nie powinien tam moim zdaniem jechać ze względu na swoja chorobę. Przed postawieniem kół swego kampera na afrykańskiej ziemi przeleżał kilka tygodni w hiszpańskim szpitalu, z którego (z tego co wiem) uciekł.
Jak zginął tego nikt nie wie. Wiadomo tylko, że znaleziono go martwego obok samochodu.
Przyczyna śmierci Medarda mogła być więc bardzo prozaiczna. Niedoleczona choroba...
Wychodząc naprzeciw wsparcia tej wyprawy proponuję dyskusję, której efektem być może będą konkretne ustalenia czego Andrzejowi i nam wszystkim klubowiczo-forumowiczom życzę.
Pozdrawiam
kazbar |
|
|
|
 |
and123
zaawansowany

Twój sprzęt: RTnFD
Dołączył: 25 Paź 2007 Piwa: 61/22 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-03-18, 21:49
|
|
|
Dzięki Kazbar za "pozytyw" dla nas.
Myślę jednak, że dyskusja tutaj to nie najlepszy pomysł. Sprowadzi się zapewne do rozważania kiedy "ich ubiją" albo "jakie choroby ich zjedzą"? Dziękuję
Tymczasem dużo konkretnych info już mamy od Polaków, którzy jeżdżą sporo w tamte rejony.
Mamy literaturę (tak, tak - są książki o podróżowaniu kamperem, i to wcale nie 4x4 po Afryce), kontakty w etapowych krajach, sporo danych z zagranicy i konkretne wsparcie od polskich karawaningowców też jest .
No i jeszcze kilka miesięcy czasu, na dalszą "podgatowkę". |
_________________ Pozdrawiam
and123
https://kamperemprzezswiat.wixsite.com/wizytowka |
|
|
|
 |
gryz3k
Kombatant
Twój sprzęt: Ape 50
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 568/306 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-03-18, 22:41
|
|
|
Jeżeli ochota jest, to możemy życzyć tylko powodzenia. Co do dyskusji to masz rację. Dla wielu osób wyjazd do Bułgarii to ekstremalne doświadczenie |
|
|
|
 |
stachwody
zaawansowany

Twój sprzęt: VW t2 1,7D camper 1991r
Nazwa załogi: państwo W
Dołączył: 20 Kwi 2008 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2012-03-19, 05:12
|
|
|
Nie ma jak to młodym być! Świat stoi wtedy otworem. Sam się gubię w rozsterce - jechać,czy nie jechać do Gruzji? Całe szczęście,że mamy jednak sezonowe ograniczenie wolności ,jakim jest kalendarz ogrodniczy. Dwie aronie bowiem , dostarczają nam życiodajnych sił,zbiór czarnego bzu,pod koniec sierpnia - jest najważniejszym dla nas okresem żniw, tego co Pan Bóg staruszkom daje.Trzeba też zjeść truskawki. Nie ma nas wprawdzie w ciągu roku w domu - prawie 90 dni,ale z przerwami.Kierunek Afryki jednak jesienią - jest chyba możliwy,dlatego z dużym zaciekawieniem będę śledził wyprawę Andrzeja .
piszę książkę o Henelu.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 12314 raz(y) 105,65 KB |
|
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1602/2334 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2012-03-19, 08:26
|
|
|
stachwody napisał/a: | Nie ma jak to młodym być! Świat stoi wtedy otworem. |
To prawda, Stanisławie. Andrzej jest emerytem ale młodym duchem.
Z całego serca życzę podróży udanej pod każdym względem.
Wierzę w sukces tej eskapady. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
Endi
Kombatant

Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/493 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2012-03-19, 09:31
|
|
|
Tadeusz napisał/a: | Wierzę w sukces tej eskapady |
Inaczej być nie może, musi się udać...młody duchem to zawsze będzie - Andrzej |
_________________ Najpiękniejsze hobby świata ! |
|
|
|
 |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2012-08-12, 12:31
|
|
|
troche zerknelam,ale duzo czasu trzeba na wszystkie relacje,na koncu sie okazuje ze czesc jest na camper team,czy moge zapytac skromnie,mianowicie,czy autor relacji nie moze byc podany rownioez na poczatku temat,autor,pozdrawiam Barbara Muyzk |
|
|
|
 |
tadek
weteran

Twój sprzęt: Carthago C-line Ducato 3.0 4,5DMC
Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 31/44 Skąd: Poznań/okolica
|
Wysłany: 2012-08-13, 20:38
|
|
|
and123,
Podziwiam ludzi mających odwagę. Gdyby nie oni, dziś towary z Chin wozilibyśmy drogą lądową. Trzymam za Was kciuki i z niecierpliwością czekam na relacje. Powodzenia!!!! |
_________________ Jem polskie jabłka i piję grecką metaxę do popołudniowej kawy. |
|
|
|
 |
and123
zaawansowany

Twój sprzęt: RTnFD
Dołączył: 25 Paź 2007 Piwa: 61/22 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-08-13, 21:08
|
|
|
Dziękuję za miłe słowa wsparcia.
Ale ......... dementuję, że podróż kamperem wymaga odwagi.
Raczej sporo wolnego czasu i dłuuuuuugiego przygotowania teoretycznego - w realu i świecie wirtualnym (internecie).
Na razie تحياتي czyli ............. pozdrawiam (ćwiczę kilka słów w takim dziwnym języku) |
_________________ Pozdrawiam
and123
https://kamperemprzezswiat.wixsite.com/wizytowka |
|
|
|
 |
jedrek49
weteran badz zawsze usmiechniety
Twój sprzęt: sprinter CDI 2,7 316
Nazwa załogi: jedrek49
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Sie 2009 Piwa: 52/3 Skąd: Rzeszow
|
Wysłany: 2012-08-15, 15:07
|
|
|
Witam
Andrzeju,zyczymy wam wspanialej wyprawy,dobrych drog ,szerokich ,duzo zdrowia i wszystkiego najlepszego ,abyscie cali ,zdrowi i szczesliwi wrocili
Zyczy jedrek49 z zona
Sanok z pod lasa |
|
|
|
 |
|