Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Giro dItalia czyli rzut okiem na Włochy
Autor Wiadomość
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-07, 21:59   Giro dItalia czyli rzut okiem na Włochy

Od pewnego czasu planowaliśmy wyjazd do Beneluxu, ale pogoda zapowiadała się słabo. Jeszcze dzień przed wyjazdem planowaliśmy Holandię, ale prognozy pogody odwiodły nas od tego kierunku – zostawiliśmy sobie na później – postanowiliśmy znaleźć cieplejszy kierunek i padło na Włochy. Do camperka wrzuciliśmy jedynie mapę, przewodnik i zabraliśmy ze sobą opisy wyjazdów – licząc po cichu, że gdzieś po drodze uda się znaleźć internet. Jak do tej pory Italia była zawsze przejazdem do innych krajów – tym razem jest celem.
Ruszamy późnym popołudniem. Droga wiedzie tradycyjnie przez Czechy bocznymi drogami – autostrad z reguły nie lubimy – chyba, że nie ma już wyjścia. Po drodze mijamy stadka saren wdzięcznie pasące się przy drodze, dobrze że nie przyszło im do głowy przebiegać tuż przed autem . Przerwa na kolację i w dalszą drogę (parking z ławkami 49.15712, 17.50447). Kilka kilometrów dalej stoi dość nietypowa jak na to państwo budowla. Otóż jest to latarnia – nie dość, że morska to jeszcze do tego działająca i rzucająca snopy światła wprost do nieba.
Granicę przekraczamy jak zwykle w Breclav (przejazd do 3,5t) za nim roztaczają się pola wiatraków (prawie jak w Holandii) – jest już ciemno, a tych czerwonych punkcików są co najmniej setki. Jeszcze tylko winietka na pierwszej napotkanej stacji benzynowej (zielona (OMV??) po prawej – koniecznie tu gdyż to pierwsza i ostatnia przed autostradą do Wiednia ) i wjeżdżamy na autostradę. Zjeżdżamy do Wiednia na tankowanie, bo na autostradzie wiadomo :( (kilka stacji w okolicy 48.17599, 16.3554). I po godzinie drogi stajemy na nocleg na rastplatzu
_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-08, 22:38   

GRAZ - TARVISIO - BOVEC - UDINE - PADWA
TRASA 530 km
http://maps.google.pl/map...3,4,5,6,7,8&z=7

Pobudka i ruszamy w kierunku Grazu – na widnokręgu powoli wyłaniają się chmury. Chwila to nie chmury to ośnieżone alpejskie szczyty. Docieramy do granicy z Włochami – tam w Tarvisio zjeżdżamy z autostrady i kierujemy się do Słowenii. Drogę tę odkryliśmy w zeszłym roku jadąc na Bałkany, gdyż osiołek trochę marudził przy większych podjazdach. Jest kilka serpentyn, ale nie takie straszne. Ponadto widoki wynagradzają trud podjazdu. Z prawej ciągnie się jezioro nad którym można przystanąć.

P1250546.JPG
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 175,72 KB

P1250547.JPG
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 93,3 KB

P1250550.JPG
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 158,62 KB

P1250551.JPG
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 124,76 KB

P1250552.JPG
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 162,68 KB

P1250553.JPG
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 220,37 KB

P1250554.JPG
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 165,69 KB

P1250555.JPG
Tarvisio
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 174,72 KB

P1250557.JPG
Lago de Predil
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 227,92 KB

P1250558.JPG
Plik ściągnięto 7375 raz(y) 191,8 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Ostatnio zmieniony przez frape 2012-05-09, 16:45, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-08, 22:44   

Już od Tarvisio widać cudnie ośnieżone szczyty Alp Julijskich. Wjeżdżamy na przełęcz – później sesja zdjęciowa przy ruinach zamku – góry są niesamowite. W Bovec przy stacji benzynowej na końcu wioski jest oznaczenie serwisu campera. Teraz trasa przez Zagę i znowu do Włoch. Trasa jest malownicza, a osiołek tak się zapatrzył, że z wrażenia przestały działać wiatraczki. No cudownie – za oknem skwar ponad 30 stopni, a my zostaliśmy bez jakiegokolwiek nawiewu. Ale będziemy twardzi – jedziemy dalej.

P1250564.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 183,91 KB

P1250565.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 189,39 KB

P1250566.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 215,19 KB

P1250567.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 206,63 KB

P1250568.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 211,7 KB

P1250573.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 154,76 KB

P1250574.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 188,45 KB

P1250576.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 174,21 KB

P1250578.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 186,23 KB

P1250581.JPG
Plik ściągnięto 7372 raz(y) 96,85 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-09, 16:54   

Na trasie mamy Udine, gdzie o możliwości zaparkowania w miarę blisko centrum w sobotnie popołudnie można zapomnieć. Czasu zatem starczyło jedynie na pobieżne spojrzenie na miasto, gdyż chcemy dziś dojechać w okolice Padwy, a Udine jedynie jest nam „po drodze”. Miasto zbudowane trochę w stylu weneckim z górującym nad nim zamkiem, który kiedyś był rezydencją weneckich gubernatorów. Jeśli komuś „stanie na drodze” warto zapuścić się w uliczki starego miasta.
Wstępujemy, również do Treviso leżącego malowniczo nad kanałem. Spacer po mieście i w drogę ku Padwie. Jedziemy tędy, gdyż Wenecja nam tym razem nie po drodze – już kiedyś tam byliśmy – czas na nowe miejsca. Po drodze mijamy mniejsze i większe miejscowości, które co prawda różnią się architekturą, ale widoki zbliżone do polskich. Na nocleg zatrzymujemy się na parkingu miejskim w Malleredo około 15km przed Padwą. Od jutra zaczynamy właściwe zwiedzanie Włoch.

P1250583.JPG
Udine
Plik ściągnięto 7337 raz(y) 224,87 KB

P1250584.JPG
Plik ściągnięto 7337 raz(y) 154,6 KB

P1250589.JPG
Plik ściągnięto 7336 raz(y) 213,82 KB

P1250590.JPG
Plik ściągnięto 7336 raz(y) 210,48 KB

P1250591.JPG
Plik ściągnięto 7336 raz(y) 194,18 KB

P1250593.JPG
Treviso
Plik ściągnięto 7336 raz(y) 176,68 KB

P1250594.JPG
Plik ściągnięto 7336 raz(y) 173,15 KB

P1250597.JPG
Plik ściągnięto 7336 raz(y) 165,44 KB

P1250598.JPG
Plik ściągnięto 7336 raz(y) 158,46 KB

P1250599.JPG
Plik ściągnięto 7336 raz(y) 174,02 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
janus 
weteran


Twój sprzęt: Pössl 4F 2,8 idTD "BILA DODAVKA"
Nazwa załogi: DorJanki
Dołączył: 25 Lis 2010
Piwa: 42/47
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-05-09, 18:06   

Pisz, pisz - fajnie patrzeć na miejsca, w których byłem przedwczoraj :spoko
_________________
Pozdrawiamy:
Dorota i Janusz
www.pozadomem.y0.pl
Jeszcze sporo możemy, ale nic nie musimy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-10, 23:51   

PADVA - MONTAGNANA - REGIO NELL EMILIA - CASINA - MARINA DI MASSA

TRASA 320km

http://maps.google.pl/map...3,4,5,6&t=m&z=8

Po nocy spędzonej pod Padwą ruszamy na podbój miasta. Wczesne zwiedzanie ma kilka zalet. Po pierwsze przez miasto przejeżdża się swobodnie nie stojąc w korkach. Po drugie z rana parkingi są darmowe. Po trzecie – jest szansa na znalezienie wolnego miejsca postojowego. No i po czwarte – można sobie w spokoju zwiedzać i oglądać bez tłumów – no najwyżej czasem napotykając służby porządkowe. Tak do 9 miasta z reguły są ciche, spokojne i aż przyjemne do oglądania no i co najważniejsze słońce za mocno nie przygrzewa :) Zresztą tego dnia i tak nie wiele chciało przygrzewać. W Padwie parkujemy trochę od centrum i udajemy się na spacerek przecinając płynącą rzekę i obserwując uważnie architekturę. W końcu wychodzimy na Piazza delle Erbe gdzie wznosi się Pallazzo della Ragione. To podobno najbardziej zatłoczone miejsce –hmmm my jakoś tłumów nie zauważamy. Na spokojnie przyglądamy się budynkom i budzącemu się do życia miastu.

IS_P1250603.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 181,57 KB

IS_P1250605.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 131,07 KB

IS_P1250608.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 119,34 KB

IS_P1250613.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 97,17 KB

IS_P1250614.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 114,89 KB

IS_P1250618.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 105,65 KB

IS_P1250620.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 118,03 KB

IS_P1250623.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 123,14 KB

IS_P1250621.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 117,72 KB

IS_P1250624.jpg
Plik ściągnięto 7262 raz(y) 136,17 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-10, 23:55   

Kolejnym miejscem, które odwiedzamy w Padwie jest Basilica di Sant’Antonio. W pobliżu jest trochę miejsc parkingowych – nawet nocowało tu kilka małych camperów. Wizyta u Antoniego, gdzie tak jak wszyscy dotykamy jego grobu. Kilka polskich wycieczek – no tak długi weekend więc nie ma się czemu dziwić, ale dzięki temu możemy się więcej dowiedzieć o tym miejscu niż „mówi” na nasz przewodnik. Znajduję się tutaj uniwersytet sięgający swoimi korzeniami początku XIII wieku. Na tyłach kościoła jest uniwersytecki ogród botaniczny. Wracamy do samochodu bo komu w drogę :)

IS_P1250625.jpg
Plik ściągnięto 7263 raz(y) 122,87 KB

IS_P1250626.jpg
Plik ściągnięto 7263 raz(y) 105,4 KB

IS_P1250627.jpg
Plik ściągnięto 7263 raz(y) 100,05 KB

IS_P1250629.jpg
Plik ściągnięto 7263 raz(y) 108,81 KB

IS_P1250631.jpg
Plik ściągnięto 7263 raz(y) 145,05 KB

IS_P1250632.jpg
Plik ściągnięto 7263 raz(y) 127,53 KB

IS_P1250634.jpg
Plik ściągnięto 7263 raz(y) 104,88 KB

IS_P1250635.jpg
Plik ściągnięto 7263 raz(y) 171,77 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-12, 17:56   

Pogoda nam dziś wybitnie nie dopisuje. Jeszcze nie leje, ale nad nami ciągle wiszą czarne chmury. Niedaleko za Padwą postanowiliśmy zrobić chwilę przerwy. Zaparkowaliśmy w pobliżu jakiejś odludnej bramy, za którą i okalającym ją płotem znajdowały się jakieś zapuszczone ruiny dużego domu. Niestety już po chwili zostaliśmy pogonieniu chyba przez ogrodnika. Odjechaliśmy stamtąd i dopiero po pewnym czasie wyłonił się budynek za płotem w całej okazałości. Duuuuuże to było.
Jadąc dalej przejeżdżamy wzdłuż ciągnącego się przy drodze kanału. Mimo nie pogody budynki za nim i przerzucone nad nim mosty wyglądają ciekawie.
Jedziemy dalej w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Niespodziewanie po kilkudziesięciu kilometrach stojąc na światłach widzimy bramę. A co nam skręcamy w lewo na niewielki parking i oczom naszym ukazują się dłuuuugie mury warowne. Przechodzimy przez trzy bramy, im dalej tym są one niższe – ostatnia ma 2,5m wysokości. Co ciekawe na wjeździe widnieje zakaz wjazdu 2,5t na wyjeździe 3,5t. Czyżby było tam aż tyle do wywiezienia, że aż zwiększyli dopuszczalny tonaż. Za murami znajduje się ciekawe miasteczko Montagnana. Zaraz za murami po lewej jest informacja turystyczna, gdyby ktoś potrzebował.

IS_P1250636.jpg
Plik ściągnięto 7200 raz(y) 96,84 KB

IS_P1250637.jpg
Plik ściągnięto 7200 raz(y) 102,9 KB

IS_P1250639.jpg
Plik ściągnięto 7200 raz(y) 111,08 KB

IS_P1250640.jpg
Plik ściągnięto 7200 raz(y) 111,19 KB

IS_P1250641.jpg
Plik ściągnięto 7200 raz(y) 110,9 KB

IS_P1250642.jpg
Plik ściągnięto 7200 raz(y) 188,34 KB

IS_P1250643.jpg
Plik ściągnięto 7200 raz(y) 116,09 KB

IS_P1250644.jpg
Plik ściągnięto 7200 raz(y) 93,36 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-12, 18:00   

Opuszczamy miasto i kierujemy się na południowy zachód. Jedziemy, jedziemy i jedziemy w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Albo słabo szukamy, albo…. bo znaleźliśmy dopiero za Reggio nell Emilia. Nawigacja prowadzi nas najbardziej bocznymi drogami – czasami zastanawiamy się czy to na pewno tędy, ale rzut oka na papierową mapę i co pomarańczowe, czasem żółte drogi. No to ciekawe jak wyglądają te białe, i brązowe – chyba lepiej nie wiedzieć :) .
Ale za Reggio robi się ciekawie – wjeżdżamy w końcu trochę w góry. Z głównej drogi warto zjechać i wspiąć się do miejscowości Casina, gdzie znajdują się dwa zamki. My wybraliśmy Castillo de Casanova. Trzeba trochę do niego podjechać pod górę, ale na końcu znajdują się dwa parkingi, na których myślę, że można zostać. Sam zamek nie jest jakoś specjalnie ciekawy – taki zwykły średniowieczny, ale te widoki rozpościerające się z jego okolic.
Po obiedzie wracamy na główną drogę, wiele nie ujechaliśmy jak zaczęło padać, lać, grzmieć i wszystko czego można sobie na wyjeździe „wymarzyć”. W pogodny dzień – droga warta polecenia, gdyż biegnie po górkach. Pod koniec trochę kręto – ale campery mijaliśmy. Znów zaufaliśmy nawigacji, która koło Fivizzano zaproponowała nam zjazd z głównej drogi na bardziej ciekawą. I tak najpierw władowała nas w środek małej wioski, gdzie nie dało się zawrócić i trzeba było cofać z górki. A później, o czym nawigacja już nie mogła wiedzieć w kolejnej wiosce akurat odbywał się targ. I aby przejechać trzeba było przestawić stragan i schować markizę gdyż nawet nasz niewielki osiołek nie chciał się zmieścić ani na wysokość ani kołami. Ale przynajmniej jakieś atrakcje dziś były.
W końcu dopieramy do morza. Mijamy pierwszy widoczny stellplatz – no ale camperów tyle dziś widzieliśmy, że na 100% będą kolejne. No cóż, te okolice są dość szczelnie zagospodarowane. Albo plaże, za płotami albo hotele. Powoli zaczyna zmierzchać, a miejsca ani widu ani słychu. W końcu dostrzegam kilkanaście camperów. To nic, że na parkingu jest znak 2,5m – wszystkie zatem się mieszczą :) w końcu można odpocząć….

IS_P1250649.jpg
Casina
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 100,55 KB

IS_P1250650.jpg
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 107,91 KB

IS_P1250654.jpg
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 172,35 KB

IS_P1250657.jpg
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 89,7 KB

IS_P1250659.jpg
dalsza droga
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 85,63 KB

IS_P1250662.jpg
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 94,9 KB

IS_P1250663.jpg
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 146,51 KB

IS_P1250665.jpg
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 53,2 KB

IS_P1250667.jpg
Plik ściągnięto 7193 raz(y) 98,63 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-13, 11:52   

MARINA DI MASSA - PISA - LIVORNO - PIOMBINO - ORTEBELLO - CIVITAVACHIE - ANZIO

TRASA 430km

http://maps.google.pl/map...3,4,5,6&t=m&z=7

Do Pisy wcale nie tak łatwo trafić. Jedziemy wzdłuż wybrzeża. Nawigacja każe skręcić w jakąś słabo wyglądającą drogę – e to nie możliwe, żeby to była droga do centrum. A jednak po przejechaniu kilki kilometrów jesteśmy już poza miastem – w międzyczasie nie było gdzie skręcić. No to zawracamy i w drodze powrotnej dostrzegamy jeszcze jedną uliczkę. No w końcu się udało jedziemy do miasta. Po układzie ulic można się spodziewać, że centrum znajduje się w zakolu rzeki. Docieramy – budzące się do życia puste miasto zachęca do spaceru wzdłuż rzeki. Jednak główna i najbardziej znana atrakcja miasta leży na północy przy placu Campo del Miracoli jakieś 15 minut spacerem od rzeki. Podchodzimy i szukamy „krzywości” z tej perspektywy widać jedynie, że wieża przechyla się na nas, ale jak bardzo? Żeby to dobrze zobaczyć trzeba podejść od wschodu, gdzie na tle schowanej za nią Katedry dokładnie widać co i jak (wieża jest tak naprawdę jej dzwonnicą). Ponieważ przechył widać już mocno trzeba ją na wszelki wypadek podtrzymać by powstrzymać przed dalszym pochylaniem.

IS_P1250669.jpg
Plik ściągnięto 7149 raz(y) 83,32 KB

IS_P1250670.jpg
Plik ściągnięto 7140 raz(y) 90,51 KB

IS_P12506701.jpg
Plik ściągnięto 7140 raz(y) 118,62 KB

IS_P1250672.jpg
Plik ściągnięto 7140 raz(y) 93,81 KB

IS_P1250673.jpg
Plik ściągnięto 7140 raz(y) 96,04 KB

IS_P1250675.jpg
Plik ściągnięto 7140 raz(y) 97,88 KB

IS_P1250677.jpg
Plik ściągnięto 7140 raz(y) 97,2 KB

IS_P1250678.jpg
Plik ściągnięto 7140 raz(y) 103,4 KB

IS_P1250679.jpg
Plik ściągnięto 7140 raz(y) 110,16 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Ostatnio zmieniony przez frape 2012-05-13, 11:57, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2012-05-13, 11:56   

piekna relacja..
rewelacyjne fotki.. :)
w pełni zasłużone :pifko leci do was

a ja..czekam na cd :spoko
_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-13, 19:34   

gino napisał/a:
w pełni zasłużone :pifko leci do was

a ja..czekam na cd :spoko

wzmocnieni :pifko jedziemy dalej :) znów wena się znalazła :spoko

Opuszczamy Pisę i przejeżdżamy przez Livorno, wzdłuż kanału i w końcu udaje nam się znaleźć miejsce na postój. Ufff można trochę odpocząć. Pogoda nawet lekko się przetarła, udało się nawet złapać tęczę :) . W okolicy jest szkoła morska, a wszędzie widać przechadzających się marynarzy w galowych mundurach. Domki też wyglądają niczego sobie :)

IS_P1250680.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 111,54 KB

IS_P1250681.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 119,92 KB

IS_P1250682.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 91,09 KB

IS_P1250683.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 113,44 KB

IS_P1250684.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 101,46 KB

IS_P1250686.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 106,44 KB

IS_P1250687.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 119,63 KB

IS_P1250688.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 77,25 KB

IS_P1250689.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 85,75 KB

IS_P1250690.jpg
Plik ściągnięto 7105 raz(y) 74,22 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-13, 19:39   

Jakieś 20-30km na południe trafiamy w ciekawe miejsce. Wzdłuż drogi kilometrami ciągną się lasy. A od drogi zaledwie 200-300 metrów przez wydmy można dostać się do morza. Przystajemy przy restauracji znajdującej się w samym środku lasu i idziemy zobaczyć tutejsze morze. Plaża jest i to całkiem spora, jednak chętnych do kąpieli brak. Może to ta pogoda bo woda ma temperaturę zbliżoną do Bałtyku w pełni sezonu.
Wjeżdżamy do Piombino i udajemy się do portu, z którego widoczna jest Elba – ach jak cudownie się rozpadało. Wyspa, która znajduje się tak blisko lądu jest ledwo ledwo widoczna, no ale jest.

IS_P1250693.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 132,76 KB

IS_P1250694.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 101,04 KB

IS_P1250695.jpg
Piombino i okolice
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 95,07 KB

IS_P1250698.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 68,57 KB

IS_P1250700.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 137,25 KB

IS_P1250701.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 129,86 KB

IS_P1250702.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 86,8 KB

IS_P1250691.jpg
Plik ściągnięto 191 raz(y) 212,5 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-13, 19:43   

Orbetello to dobre miejsce na spędzenie tu dłuższej chwili. Miasteczko oferuje kilka parkingów (płatne od 1 czerwca do 30 września) oraz miejsce postojowe dla camperów. Samo mieści się pomiędzy dwoma jeziorami, które odgradzają od morza zaledwie wąskie kilkusetmetrowe groble. Miasto było kiedyś hiszpańskim garnizonem i wciąż widać tu ślady hiszpańskiej obecności. Na dużym parkingu przy wjeździe do miasta zaraz za groblą po lewej, w towarzystwie camperów jemy obiad i udajemy się na spacer po mieście. Pogoda w końcu nam dopisuje, więc spacer jest dla nas przyjemnością. Znów wracamy na ląd. Jako, że jutro 1 maja nie chcemy wjeżdżać do Rzymu, bo wiemy czym to może się skończyć. Zostawiamy go sobie na później i obieramy kierunek południowy.

IS_P1250703.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 129,32 KB

IS_P1250704.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 122,31 KB

IS_P1250705.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 105,78 KB

IS_P1250706.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 103,08 KB

IS_P1250707.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 92,57 KB

IS_P1250708.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 99,32 KB

IS_P1250709.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 116,17 KB

IS_P1250710.jpg
Plik ściągnięto 7093 raz(y) 102,67 KB

_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
frape 
weteran


Twój sprzęt: Fiat 2.8idTD MultiCamp EVO II Possl
Nazwa załogi: osiołek
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 20 Gru 2009
Piwa: 115/53
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-05-13, 19:45   

Ta część wybrzeża znacznie różni się o tego do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Nawet na wschodnim wybrzeżu Włoch jest dużo więcej możliwości postoju. Tu mamy niby drogę blisko wybrzeża, ale jest ono szczelnie zagospodarowane i jeśli nie jesteśmy gośćmi hotelowymi, i najlepiej jeszcze gdyby dowiózł nas do hotelu autobus bo z parkingami i wolnymi miejscami krucho, to niestety ciężko się „dopchać” do plaży. Podróż zachodnim wybrzeżem praktycznie aż do Neapolu to zupełnie coś innego niż jesteśmy przyzwyczajeni w swoich podróżach. Do tej pory niezależnie gdzie byliśmy czy to północ, zachód czy południe Europy zawsze można było znaleźć miejsce, żeby choć na chwilę przystanąć i choćby zrobić zdjęcia. Linia wybrzeża jeśli biegła wzgórzami z reguły pozostawiała możliwość rzucenia okiem na skały i morze. Jeśli natomiast biegła nisko to przy plażach zawsze można było gdzieś stanąć. Tu albo hotel, albo zamknięta plaża za szczelnym płotem miejsc postojowych praktycznie brak. Druga rzecz jaka nas tutaj zaniepokoiła to fakt, że droga biegnie wzdłuż wybrzeża, ale żeby dostać się do morza często trzeba skręcać dopiero do miejscowości, gdzie jest tylko dojazd i powrót tą samą drogą. W tej części Włoch zdecydowanie brakowało nam swobody. Ponieważ nie chcieliśmy nocować zbyt blisko Rzymu, a innych miejsc postoju po drodze nie spotkaliśmy dotarliśmy aż do niewielkiego Anzio, gdzie w towarzystwie włoskiego campera z parkingu miejskiego na niewielkim wzgórzu podziwialiśmy najpierw zachód słońca a później rozgwieżdżone niebo.
_________________
http://osiolkiemprzezswiat.blogspot.com
https://www.facebook.com/...474314219380151
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***