Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
LODÓWKA ELEKTOLUX PALI BEZPIECZNIK ZEW PRZY ZASILANIU 220V
Autor Wiadomość
BRATa Syn 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: BRATA :) MB310 FFB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Okolice Piaseczna
Wysłany: 2012-05-15, 23:48   LODÓWKA ELEKTOLUX PALI BEZPIECZNIK ZEW PRZY ZASILANIU 220V

Witam, mamy problem z lodóweczką, działała na wszystkie 3 media, 12/220/Gaz.
Nagle przestało jej się podobać zasilanie 220.Po podłączeniu wozu do 220 i próbie właczenia lodówki wywala bezpiecznik w domu...

Po lekturze watku dotyczacego lodówek podejrzewam włacznik, zwarcie, ale tu problem ... :gwm
jak sie dostac do przełaczników (foto "włączniki")


Odkręciłem płyte czołową-tę pod pokrętłami sterowującymi (foto "płyta")

ale niestety przelaczniki 12/220 nie sa do niej przymocowane, płyta stanowi jakby osłone ino... :haha:

Czy są Państwo w stanie cos podpowiedzieć ? Bo jedynym wyjściem by sie do nich dostac jest na logike zdjecie całej góry, kuchenki/zlewu, oj nie usmiecha się, nie usmiecha...


I ostatnie pytanie, urzadzenie odpala i chłodzi na gazie (jutro poznam temperatury osiagane, gdyz Pan Termometr na noc zamieszkał w lodóweczce) ale nie podświetla się włacznik poniższy (foto "sterowanie gaz"), czy to jest ok ?

Przeogromnie z góry dziekuje za wszelkie uwagi, sugestie,pomoc.

wlaczniki.JPG
Plik ściągnięto 5464 raz(y) 78,11 KB

płyta.JPG
Plik ściągnięto 5464 raz(y) 113,5 KB

sterowanie gaz.JPG
Plik ściągnięto 5464 raz(y) 101,43 KB

_________________
Marcin - BRATa Syn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
Kombatant


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 356/142
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2012-05-16, 08:11   

Witam
Obwód 230V w lodówce jest banalnie prosty , jego naprawa jest łatwa jak naprawa starego typu żelazka. Włącznik, termostat, grzałka i przewody. Włącznik raczej nie robi zwarcia , termostat też, pozostają przewody i grzałka. Aby do niej się dostać trzeba najlepiej wyjąć lodówkę wysuwając ją do przodu, zdjęcie blatu nie ułatwi dostępu do grzałki bo ona jest z tyłu. Można próbować dostać się do grzałki poprzez otwory wentylacyjne od zewnątrz auta ale to trudne. Sprawdź przewody między włącznikiem, termostatem, grzałką.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BRATa Syn 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: BRATA :) MB310 FFB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Okolice Piaseczna
Wysłany: 2012-05-16, 08:21   

Witam, dziekuje bardzo, powalcze zgodnie z Twoja sugestia, jest tylko jeden mały problem, żelazka nie sa tak obudowane, nie maja kratek wentylacyjnych i przy naprawie nie wymagaja chirurgicznych umiejetnosci :lol:

Dzieki jeszcze raz, pozdrawiam i miłego, chociaż deszczowy, dnia
_________________
Marcin - BRATa Syn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pisu22 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: knaus 450TU
Dołączył: 17 Maj 2012
Skąd: krakoof
Wysłany: 2012-05-17, 13:06   

cześć. gdyby okazało się , że zwarcie robi grzałka 230V/120W - mam taką na zbyciu. jak coś - daj znać
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
donald 
weteran


Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 19 Paź 2007
Piwa: 32/46
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-05-17, 17:57   

Hej dojscie do tyłu lodówki w naszych sprzętach jest dosyć dobry poprzez dolną kratke.. :-P faktycznie czasem przydal by sie dodatkowy łokieć ale dla chcącego.... ;) no i sugeruje sprawdzić w szafie na dole bezpieczniki :spoko
_________________
“Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach”
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
BRATa Syn 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: BRATA :) MB310 FFB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Okolice Piaseczna
Wysłany: 2012-05-17, 18:37   

donald napisał/a:
ale dla chcącego.... ;) :spoko


Zgadza sie w 100% ale rady starszych kamperstażem Kolegów jednakowoż każdorazowo bezcenne...
Pędzę do domku i sprawdzam!
Pisu22, dziekuje, jak sie okaże że to grzałka to się do Ciebie odezwę.

Pozdrawiam i dziękuję
Marcin
_________________
Marcin - BRATa Syn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BRATa Syn 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: BRATA :) MB310 FFB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Okolice Piaseczna
Wysłany: 2012-05-17, 23:57   

Witam, niby wiem więcej, osłony z tyłu zdjęte, rzeczywiscie miejsca sporo, łokcie całe :)
Ale...rozkminiłem że na wew ściance szafki pod zlewem jest gniazdo 220 do którego jest wpięta wtyczka zasilająca 220 lodówki, oczywiście taka sama jak w domciu, wiec odłączyłem i wpiąłem inne "źródło" - lampke, korków nie wywaliło - morał: problem jest na linii "od wtyczki do źródła".

Kabelek jest brązowy i dzielnie idzie od tyłu górą w strone przodu lodówki tam gdzie cała "rozdzielnia" jest i tu klaps... :gwm bo wszystko wskazuje na to że jak chcę to dokładnie obejrzeć do demontaż będzie jednak konieczny...

To tyle na tę chwile trza spać...
_________________
Marcin - BRATa Syn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
Kombatant


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 356/142
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2012-05-18, 07:40   

To dlaczego wywala bezpieczniki dopiero gdy włączasz lodówkę.
Zamień miejscami na próbę przewody we wtyczce może masz zwarcie do masy, sprawdź neonówką czy na obudowie lodówki nie masz napięcia. Tak kiedyś miałem w przyczepie kempingowej. Wywalało bezpieczniki. Na różnych kempingach były pozamieniane przewody w gniazdach i musiałem zmieniać kable we wtyczce przedłużacza.
Przebieg ukrytych kabli kabli można sprawdzić np.: omomierzem lub innym próbnikiem od przedłużacza do gniazda w nadwoziu , gniazda lodówki i dalej w samej lodówce.
Jeżeli nic nie przerabiałeś może być błąd na przdłużaczu i gnieździe domowym. Czy przedłużacz ma trzy przewody, czy tylko dwa?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Yekater 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Home made
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Gru 2011
Otrzymał 7 piw(a)
Skąd: EU
Wysłany: 2012-05-18, 11:45   

Porady laików, laikowi mogą skończyć się tragicznie! Napięcie 230V jest bardzo niebezpieczne i wszelkie naprawy elektryki powinien wykonywać specjalista. To nie jest napięcie 12 V gdzie najwyżej można poparzyć sobie palce. Trochę wyobraźni przed wakacjami nie zaszkodzi. Wiara w zbawczą siłę wiedzy z internetu niejednemu odiła się czkawką.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BRATa Syn 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: BRATA :) MB310 FFB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Okolice Piaseczna
Wysłany: 2012-05-18, 11:55   

Masz w 100% racje, po lekturze ostatnich postów nie mialem innego zamiaru :spoko
_________________
Marcin - BRATa Syn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
Kombatant


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 356/142
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2012-05-18, 13:48   

Nie jestem laikiem.
Zakładam znajomość podstawowych przepisów BHP w tej dziedzinie.
Papa
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BRATa Syn 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: BRATA :) MB310 FFB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Okolice Piaseczna
Wysłany: 2012-05-22, 23:00   

Witajcie, podstawowe zasady BHP kazały przy najbliższej okazji, czyli w przyszłym tygodniu wytargać Elektoluxa i po organoleptycznym stwierdzeniu ze na wierzchu wszystko ok, tzn brak widocznych, namacalnych przytartych, przepalonych, zwartych przewodów skierować kroki do serwisu co sie zna.
Moze ktos podpowie w międzyczasie czy w Wa-wie ew południowych jej okolicach jest takowy?

Dzięki z góry!

Pozdrawiam
Marcin
_________________
Marcin - BRATa Syn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BRATa Syn 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: BRATA :) MB310 FFB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Okolice Piaseczna
Wysłany: 2012-07-03, 21:18   

Witajcie, dłuuugo milczałem ale sie tłumaczę: Matka Firma planowała mi wyjazd ze zagranicę wiec roboty organizacyjnej co nie miara było wiec dopiero z upalnego Mediolanu sie melduje i donosze iż:

- wymontowanie lodówki (dziekuję wszystkim za podpowiedzi, szczególnie DONALDOWI) - 6 h ... (tak, tak, któryś z poprzednich Panów Właścicieli pewnie kiedyś lodóweczkę wyjmował i zapewne przed obawa żeby jej nie ukradli to przy montażu umiejetnie "zjechał" jedna ze śrób, 4 wiertła połamałem zanim łepek odpadł :gwm )

Przymocowana było tylko firmowo - po dwie śróby na strone od wewnatrz, śróby pod zaslepkami.

- odpiecie elekktyki - banalna rzecz,
- odkręcenie rureczki gazowej - no z oporami ale puściła :)

Zanim odkręciłem przewody 12 V zrobiłem fotkę, pamięć juz nie ta ...

podłączenie instalacji 12 v.JPG
Na zdjęciu widać wyraźnie że jedna z wiaąek ma jaśniejszą końcówkę, nie sposób pomylić :)
Plik ściągnięto 5073 raz(y) 33,04 KB

_________________
Marcin - BRATa Syn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BRATa Syn 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: BRATA :) MB310 FFB
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Kwi 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Okolice Piaseczna
Wysłany: 2012-07-03, 21:29   

....i jedziemy dalej:

po oczyszczeniu z kurzu itp przyczemności organoleptyczne dokonałem ogladu i ...NIC!!

Podłączyłem do sieci, pochodziała 4-5 minut i bach !! koreczki powiedziały : oj nu nu i se wyskoczyły.Dobra, na tym sie moja wiedza juz kończyła a że na wsi u mnie od lat mijałem szyld "Naprawa lodówek, zamrażarek itp" podjechałem do sasiada, był piatek około 20:00.

Powiedziałem co mnie sprowadza, zostawiłem pudełeczko i w sobotę pan dzwoni około południa że moge je sobie zabrać i że działa...

Podjechałem, pytam: "Co się spsiuło?"
Pan : " A przewodzik zwierał"
Ja: " Który?"
Pan:"tajemnica zawodowa, 70 złotych poproszę"

.........................rozwalił mnie ....................... :haha:

Zabrałem pudełeczko, postawiłem w domku, podłaczyłem i ....działa !!!!!! :wyszczerzony:

Montaż: 1,5 h, śróbeczki nowe, przy okazji lodóweczka została porządnie umyta i to tyle...

jeszcze raz dziekuje wszystkim za porady, ostrzeżenia, support itp.

A dzisiaj w ramach nadrabiania zaległości jeszcze rozpocznę wątek opisujacy Pierwszy Mojej Rodziny wyjazd - Bożo Ciałowy - oj czasu nie było ...

Pozdrowienia !
_________________
Marcin - BRATa Syn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
donald 
weteran


Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 19 Paź 2007
Piwa: 32/46
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-04, 08:03   

Gratuluje wytrwałosci.... :bigok za przetarcie szlaków stawiam :pifko :spoko
_________________
“Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach”
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***