 |
|
Bojler - problem |
Autor |
Wiadomość |
Cykada
weteran
Twój sprzęt: Sprinter 2.9TD
Nazwa załogi: RodzinkaPL
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Lip 2009 Piwa: 12/9 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: 2012-07-05, 09:37 Bojler - problem
|
|
|
Przy remoncie ściany musiałem wymontować boiler i po zamontowaniu nie działa....
tzn. włącza sie i chwilę podziała (20sek) i się wyłącza-czerwona dioda. Czasami zadziała na temperaturze 30st ale jak się podkręci wyżej to się wyłącza.
co tam mogło się popsuć?
jeszcze szukam serwisu we wrocławiu do przeglądu instalacji , jakby ktos wiedział to poproszę o namiary. |
_________________ Nie wolno pić alkoholu , bo potem człowiek jest z siebie za bardzo zadowolony |
|
|
|
 |
kaimar
weteran kaimar

Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Piwa: 89/3 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2012-07-05, 12:05
|
|
|
mobili napisał/a: | co tam mogło się popsuć? |
Zobacz czy dopływa gaz oraz sprawdź drożność kratki na ścianie kampera. |
_________________ www.camperymtm.pl
www.kamperownia.pl |
|
|
|
 |
Mazur
weteran Robert

Twój sprzęt: CI Mizar Garage , Ducato 2.8JTD
Pomógł: 10 razy Dołączył: 13 Kwi 2012 Piwa: 93/117 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-07-05, 13:12
|
|
|
Miałem podobny problem, włączał się i po chwili pyk, czerwona dioda. Wystarczyło podgiąć w stronę płomienia ten drucik (czujnik) widoczny na obrazku . Przy braku odpowiedniej temperatury odcina zawór gazu żeby się nie ulatniał gdy płomień zgaśnie. Mój był wygięty podobnie jak ten. Strzałka pokazuje tylko kierunek przygięcia , obchodzić się trzeba delikatnie i podgiąć nad płomień. U mnie pomogło w 100%.
(obrazek zapożyczony z forum CT )
imag0155800.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 128 raz(y) 82,59 KB |
|
_________________ Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku.
'Lao Tzu' |
|
|
|
 |
Cykada
weteran
Twój sprzęt: Sprinter 2.9TD
Nazwa załogi: RodzinkaPL
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Lip 2009 Piwa: 12/9 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: 2012-07-05, 16:58
|
|
|
dzieki za podpowiedzi.
dzisiaj wykręcę boiler i obadam. |
_________________ Nie wolno pić alkoholu , bo potem człowiek jest z siebie za bardzo zadowolony |
|
|
|
 |
bartek
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: ducato hobby 550 ak
Dołączył: 03 Lip 2012 Skąd: mielec
|
Wysłany: 2012-07-11, 20:49
|
|
|
Miałem podobny problem, pomogło wyczyszcznie wylotu spalin oraz wymiana redoktora z nie oryginalnego 14mbar na zalecany 50 mbar. Działa supe. Wykonałem obie czynności jednocześnie więc nie wiem co pomogło, ale chciałbym jakoś pomóc. |
|
|
|
 |
Cykada
weteran
Twój sprzęt: Sprinter 2.9TD
Nazwa załogi: RodzinkaPL
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Lip 2009 Piwa: 12/9 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: 2012-07-12, 14:35
|
|
|
bojler zrobiony.
odgiełem ten drucik w strone palnika i wydmuchałem z rurki odpowietrznika kawałek syfu.
dzięki wszystkim za pomoc. |
_________________ Nie wolno pić alkoholu , bo potem człowiek jest z siebie za bardzo zadowolony |
|
|
|
 |
Aimeiz
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Peugeot 290 2.5 TD Adria 1991
Nazwa załogi: Domek bez adresu
Dołączył: 30 Lip 2010 Piwa: 5/3 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-07-26, 21:24
|
|
|
Hej.
To chyba jakaś epidemia bo mam podobny objaw.
Jak palnik boilera przez kilkanaście minut się nie pali, wtedy po włączeniu normalnie się zapala, pracuje kilkadziesiąt sekund, nawet kilka minut, następnie włącza iskrownik i po kilku próbach zapalenie palnika wyłącza dopływ gazu i zapala się czerwona dioda.
Jeśli wyłączę i włączę ponownie, wtedy słychać iskrownik, ale już nie zapala palnika i odcina gaz odrazu.
Miałem podobny objaw w lodówce. Gasła i dawała się zapalić dopiero po pewnym czasie i znów gasła. Pomogło przedmuchanie dyszy. Podejrzewam że tu jest podobna historia, tylko Jakoś udało mi się dotrzeć do rurki doprowadzającej już bezpośrednio gaz do dyszy w lodówce a w boilerze kompletnie nie wiem jak się dostać do palnika. |
_________________ Pozdrawiam.
Marcin |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2012-07-27, 10:56
|
|
|
Trzeba rozebrać cały bojler.
Spuścić wodę,zdjąć wężyki doprowadzające wodę,zdjąć zaciskową opaskę z góry bojlera,wyjąć zbiornik z obudowy i wtedy zobaczysz palnik, termoparę,iskrownik i trochę rdzy.Powodzenia |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
MiGa
trochę już popisał
Twój sprzęt: Mobilvetta K-Yacht TEKNO LINE 89
Dołączył: 24 Paź 2007 Piwa: 2/3 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2012-07-27, 11:47
|
|
|
Witam,
podłączę się pod temat. Mój problem z Trumą C403 polega na tym, że po włączeniu ogrzewania pomieszczenia po krótkim starcie/zapala się oczywiscie czerwona dioda/ odcina mi dopływ gazu do całej instalacji w kamperze. natomiast samo podgrzewanie wody nie wywołuje takich skutków. W instalacji gazowej mam zamontowany SecuMotion i dopiero po zresetowaniu stosownym w nim przyciskim gaz dopływa do innych urządzeń/lodówka, kuchenka/ .Gdzie szukac rozwiązania problemu? |
|
|
|
 |
Aimeiz
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Peugeot 290 2.5 TD Adria 1991
Nazwa załogi: Domek bez adresu
Dołączył: 30 Lip 2010 Piwa: 5/3 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-07-27, 14:14
|
|
|
Już boiler i wszystko co na gaz działa względnie dobrze.
Obyło się bez rozbierania.
Skonstrułowałem proste i wystarczająco skuteczne narzędzie do odciągania zanieczyszczeń z instalacji gazowej.
Potrzebne elementy:
1. Silny odkurzacz
2. Strzykawka plastikowa 100ml
3. rurka igielitowa, która pasuje do króća węża gazowego łączącego reduktor z resztą instalacji.
Zakręcamy zawór butli, wypalamy kuchenką resztki gazu, tak aby całkiem spadło ciśnienie w instalacji.
Odkręcamy wężyk instalacji gazowej od reduktora. Reduktor pozostaje przy butli.
Wyjmujemy tłok ze strzykawki, łączymy króciec strzykawki wężykiem igielitowym szczelnie z rurką instalacji gazowej.
Nakładamy cylinder strzykawki na rurę odkurzacza - pasuje idealnie.
Włączamy odkurzacz.
Podchodzimy do kolejhnych odbiorników gazu i postępujemy tak, jakbyśmy je chcieli uruchamiać.
Kuchenka:
Odkręcamy jeden z kurków na full i naciskamy kurek. Trzymamy tak z minutę. Będzie słychać przepływ powietrza w dyszy.
Następnie drugi kurek kuchenki.
Potem lodówka - zawór na full i nacisnąć gałkę, trzymać kilka minut.
Piecyk CO - odkręcić zawór na full i nacisnąć gałkę trzymać kilka minut.
Boiler - trzeba włączyć poczekać aż zadziała zawór gazu. Po kilku, kilkunastu sekundach zawór się zamknie, więc trzeba wyłączyć, odczekać chwilkę i włączyć ponownie. Powtórzyć kilkanaście razy.
Potem uaktywnić kilka odbiorników naraz - obydwa palniki kuchenki i lodówka. Jeśli chcemy uruchomić jeszcze inne, to będzie potrzebna pomoc drugiej lub nawet dwóch osób.
Tę zabawę trzeba powtórzyć kilkakrotnie.
W strzykawce będzie widać śady takiego żółtego smaru - to właśnie tym zapychają się dysze.
Tego akurat nie robiłem, ale można jeszcze przełączyć odkurzacz na dmuchanie i powtórzyć operację. Oczywiście lepiej jest najpierw na wciąganie, żeby jak najwięcej zanieczyszczeń usunąć tą samą drogą którą się dostały a dopiero potem resztki usuną poprzez przedmuchanie odkurzaczem lub lepiej kompresorem, pompką elektryczną do kół, ewentualnie tłokiem od strzykawki.
Po operacji jakioś wszystkie palniki pala się na niebiesko, lodówka zapala szybko, kuchenka daje większe płomienie a boiler zaczął działać.
Z boilerem było trochę zabawy, bo ta operacja całkowicie zapowietrza instalację gazową i trzeba było kilkanaście razy uruchamiać boiler, żeby wreszcie gaz doszedł do palnika i zapalił się, ale teraz jest już OK.
Zamiast odkurzacza można użyć dowolne źródło podciśnienia a potem nadciśnienia.
Myślę że dobrym narzędziem był by tłokowy przepychacz rur ściekowych, tyko by trzeba sprytnie dopasować łącznik, który go połączy z instalacją gazową, no i będzie potrzebna pomoc drugiej osoby - umyślny a pewnie w praktyce umyślna do pompowania.
20120727_090028.jpg Wyciąganie zanieczyszczeń z instalacji gazowej |
 |
Plik ściągnięto 5299 raz(y) 68,58 KB |
|
_________________ Pozdrawiam.
Marcin |
Ostatnio zmieniony przez Aimeiz 2012-07-27, 18:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga

Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 273/1279 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-07-27, 14:23
|
|
|
No moze to dobry pomysl sprobuje takie cosik zmajstrowac gdy wroci kamperek z wyjadu mojej corci |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
 |
|
|
|
 |
Aimeiz
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Peugeot 290 2.5 TD Adria 1991
Nazwa załogi: Domek bez adresu
Dołączył: 30 Lip 2010 Piwa: 5/3 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-07-27, 18:16
|
|
|
Rano nie miałem czasu, ale teraz dodałem fotkę.
Podejrzewam że przy bardziej zastałych zanieczyszczeniach, odkurzacz może być za słabym źródłem podciśnienia. Myślę że taki tłokowy przepychacz do zlewu był by dobry. Można wtedy na przemian ciągnąć i dmuchać, żeby usunąć stwardniały zator w dyszy a potem gdy uzyska się wstępną drożność, to odessać zanieczyszczenia z instalacji.
Pomyślę jak to ustrojstwo połączyć z wężem gazowym.
Tak jak wczoraj boiler nie chciał chodzić w ogóle, po odpoczynku zapalał się, ale gasł po chwili, Dziś rano w ogóle nie chciał zapalić palnika tak po tym zabiegu działa dziś cały dzień bezproblemowo.
Zamiast strzykawki - takie duże trudno dostać, można użyć korka od gąsiora do wina, Akurat miałem za duże, ale powinno się jakiś dopasować do odkurzacza. Kawałek sztywnej rurki żeby wsadzić w korek - może być ucięta plastikowa rurka fermentacyjna. Akurat średnicą podpasywał mi wąż do ściągania wina i ten kawałek widoczny na zdjęciu ucięty jest z typowego węża winiarskiego.
Na wypadek zapchania instalacji w drodze, zrobię sobie narzędzie z przepychacza. Dorobie końcówkę pasującą do węża gazowego i będę miał uniwersalny przyrząd manualny do przepychania wszystkiego. Tylko trzeba pamiętać aby nie przedmuchać instalacji gazowej wodą . Ten przepychacz kupiłem kilka miesięcy temu w OBI.
20120727_184226.jpg Tłokowy przepychacz do zlewu |
 |
Plik ściągnięto 5289 raz(y) 62,16 KB |
20120727_184308.jpg Do udrożniania gazu trzeba wykombinować inną końcówkę |
 |
Plik ściągnięto 5289 raz(y) 63,86 KB |
|
_________________ Pozdrawiam.
Marcin |
|
|
|
 |
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2012-07-27, 19:31
|
|
|
normalnie włosy dęba stają ten odkurzać co daje ,,,,,,,,,, może ,może się czegoś nauczę |
_________________ Darek |
|
|
|
 |
makdrajwer
weteran Artur,Ola,Zosia,Zuzia

Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy Dołączył: 29 Maj 2011 Piwa: 50/75 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-07-27, 20:12
|
|
|
O ! To może i mój boiler znormalnieje. Bo jak odpale to zgaśnie za minute, odczekam pare minut - to samo , znowu odczekam - zawsze zapali. Tak więc prysznic musze planować z wyprzedzeniem. |
_________________ keep calm and dance
 |
|
|
|
 |
Aimeiz
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Peugeot 290 2.5 TD Adria 1991
Nazwa załogi: Domek bez adresu
Dołączył: 30 Lip 2010 Piwa: 5/3 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-07-27, 20:49
|
|
|
Jeszcze muszę wymyślić jaką nieinwazyjną, czyli nie wymagającą rozkręcania metodę czyszczenia przewodu kominowego i wlotu powietrza. Może wystarczy odkręcić kratkę kominową i wyssać odkurzaczem syf z komina i wlotu powietrza. |
_________________ Pozdrawiam.
Marcin |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|