Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wakacje z kunami
Autor Wiadomość
brams 
Kombatant


Twój sprzęt: DajLaika Kreos 5010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2010
Piwa: 172/171
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-03, 08:38   Wakacje z kunami

Znowu, bo pierwszy raz, pojechaliśmy do Croacji (ja z żonką).
Dla tych, którzy chcieliby ewentualnie pojechać naszymi śladami, nie mam zamiaru dawać jakichkolwiek namiarów, zwłaszcza GPS, bo ich nie zapisywałem.
Podzielę się za to informacjami ogólnymi:
Croacja jest krajem skalistym. Skały są wszędzie, a zwłaszcza od morza aż po wgłąb lądu.
A propos morza - na wybrzeżu jest go bardzo dużo, a szczególnie wokół wysp. W zdecydowanej większości jest to morze mokre i słone, a przy tym czyste jak nasza woda gazowana z Mirosławca.
Nie ma z kolei -niestety - morza w ogóle w centrum, oraz na wschodzie tego kraju.
Podstawową walutą Croacji jest drapieżna łasica zwana kuną, na którą musi się składać aż 100 lip!
Kraj ów jest bardzo przyjazny turystom, których walą w rogi jedynie raz na tydzień (mówię to na podstawie, oczywiście, własnych doświadczeń). Miejsc noclegowych jest tam zaiste cała masa, acz na wypadek, gdyby niesfornemu turyście przyszedł do łba pomysł z noclegiem - tak jak można chyba na całym świecie - na "dziko", linia ciągła rozdzielająca pasy na drodze jest rzeczywiście - prawie cały czas ciągła, a zjechać na parking można, ale w większości do godziny 19. Nie mam pojęcia, czy policja w Croacji bierze w"łapę", czy w rękawiczki, w których zawsze ich widziałem.
Sklepy są świetnie zaopatrzone, zazwyczaj w 2 rodzaje piwa: Karlowaćko i Ożujsko.
Z uwagi na przyjemniejszą barwę nazwy piłem to pierwsze.
Podczas całego naszego wrześniowego pobytu wspaniale dopisywała nam pogoda. Zaznaliśmy słońca, deszczu, wiatru, wielkiej burzy.

Ale po kolei....

Naszą podróż zaczęliśmy w Polsce, prosto spod domu.
Jechaliśmy na południe kraju, mijając pola, lasy, wioski i miasta, aż zaczęły się góry. Wszędzie widoki były przepiękne.
Pierwszego dnia podróży najbardziej podobał nam się most we Wrocławiu, ale go za szybko przejechałem, stąd nie zobaczycie zdjęć...
Jedziemy dalej.
Nagle, w pewnym momencie, poczuliśmy się zmęczeni i zrobiło nam się duszno, więc zatrzymaliśmy się na postój i nocleg.
Na drugi dzień okazało się, że jesteśmy w Dusznikach.
Wtedy, gdy wszystko się wyjaśniło, pojechaliśmy jeszcze dalej, na południe Europy.

cdn , a zdjęcia zaczną się pojawiać od 2 odcinka. :spoko
_________________
www.wesolepodroze.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
cirrustravel 
weteran
CB RADIO - 26


Twój sprzęt: Chausson S697 GA
Nazwa załogi: NICKT
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Gru 2010
Piwa: 82/77
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: 2012-10-03, 08:48   

brams, zaczyna się nieźle, czekam na ciąg dalszy i fotki... Dla zachęty, za wstęp z humorem, stawiam piwko ;)
_________________
Mariusz

www.cirrus-travel.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
szymek1967 
Kombatant


Twój sprzęt: VW colorado KARMANN
Nazwa załogi: rodzinka
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lis 2011
Otrzymał 36 piw(a)
Skąd: zielona gora
Wysłany: 2012-10-03, 09:18   

i ja tak uważam :mrgreen:
wreszcie cosik z humorkiem(przynajmniej tak rokuje) bo coś łostatnio zbyt dużo forumowego napinania , chiba druciki niektórym się przegrzewają :diabelski_usmiech
zero tolerancji dla innych poglądów niż forumowa starszyżna , wieczne spięcia i szukanie ofiary (przykład jaczka co nie jadał mięsa czy inszej wandy co nie chciała niemca) :szeroki_usmiech
ps. więcej luzu rodacy,wiem ze sytuejszyn w kraju jest napięta jak struny w skrzypcach stradiwariusa ale trza się nieco odprężyć )
brams-liczę na ciebie bracie :spoko
wal waść śmiało, z batutą i z humorem ,o ! :spoko
_________________
szymek1967
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
brams 
Kombatant


Twój sprzęt: DajLaika Kreos 5010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2010
Piwa: 172/171
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-03, 14:36   

Dziękuje chłopaki za dobre słowa i piwo, które bardzo się przyda, bo od tego pisania zaschło mi w gardle, a i wena i chęć do pisania znacznie się po tym polepsza. :spoko

Kompletnie nie rozumiem fascynacji kobiet (a już szczególnie mojej) Hołkiem, bo nie dość, że jakoś nie wygrywa w rajdach, to i pilot z niego, jak ten od telewizora Rubin 102, czyli żaden.
Może warto namówić Kubicę, póki ma jeszcze trochę wolnego czasu?

Jadę sobie w kierunku Kudowy, aż tu nagle żona krzyczy:
-W lewo!
-Jak, w lewo? - pytam zdumiony.
-No w lewo!
Machinalnie daję kierunkowskaz i w ten sam sposób skręcam, a BoRa cichutko dodaje:
- tak Hołek pokazuje...
Uchwyt na szybę od nawigacji został w domu, stąd Hołek - ściszony, by mnie nie wnerwiał - leżał u mojej między kolanami.
-No nie, przecież to droga do Zieleńca - mówię zrezygnowany.
Ale co mi tam, jadę na wakacje!
Luuudzie!!!
Dopóki asfaltu było więcej niż dziur jeszcze jakoś te zakrętasy znosiłem, ale gdy sytuacja się odwróciła, to BoRa mój głos usłyszała dopiero po 2 godzinach, podczas tankowania, no i ja też o żarełko musiałem... poprosić.

Ponieważ jeszcze w domu zdałem się całkowicie na przygotowany przez BoRę rozkład jazdy dzisiejszy nocleg był zaplanowany w okolicach jezior Plitwickich.
I owszem, na noc zostaliśmy na kempingu w pobliskiej wiosce.
Co do samych jezior - czy ja wiem, czy je polecić?
No bo czy komuś mogą się podobać oszałamiające wodospady płynące sobie z jeziorka na jeziorko, zapierające dech, fantastyczne widoki,kojący uszy szum wody? :niewiemm :(
Nic się nie dzieje, nuda.

Całkowicie zaś zdumiony byłem informacją, że właśnie tu rozpoczęła się wojna w Jugosławii, a jak mówią sami Chorwaci - o niepodległość Chorwacji.
cdn

1.jpg
Plik ściągnięto 233 raz(y) 83,68 KB

2.jpg
Plik ściągnięto 229 raz(y) 80,49 KB

3.jpg
Plik ściągnięto 226 raz(y) 86,17 KB

4.jpg
Plik ściągnięto 229 raz(y) 99,45 KB

5.jpg
Plik ściągnięto 231 raz(y) 63,78 KB

7.jpg
Plik ściągnięto 225 raz(y) 69,43 KB

8.jpg
Plik ściągnięto 250 raz(y) 84,59 KB

_________________
www.wesolepodroze.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1602/2334
Skąd: Otwock
Wysłany: 2012-10-03, 16:24   

Brawo, brawo, brawo.
Kolorowo i na wesoło.
Proszę o więcej i stawiam piwko. :ok :spoko
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AGAiPIOTR 
stary wyga


Twój sprzęt: ford transit 2,5D 1994r zabudowa elnagh
Nazwa załogi: aga i piotr
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Cze 2009
Piwa: 32/109
Skąd: Granica
Wysłany: 2012-10-03, 19:51   

Czekamy na cd. :pifko
_________________
pozdrowienia
Agnieszka i Piotrek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
brams 
Kombatant


Twój sprzęt: DajLaika Kreos 5010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2010
Piwa: 172/171
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-04, 09:56   

:dzieki za :pifko :pifko

Streszczenie poprzednich odcinków:
Brams i BoRa ostatecznie zdecydowali się, że wrześniowe wakacje spędzą w Chorwacji.
Wybrali drogę na południe Polski, dalej przez Czechy, Austrię i Słowenię. Ponieważ BoRa jest adoratorką Hołowczyca, to jego ściszony głos początkowo prowadził ich do celu.
Brams był dwukrotnie bardzo niezadowolony z tej współpracy: pierwszy raz, gdy bezsensownie skręcił w drogę prowadzącą do przejścia w Boboszowie, ale przez Międzylesie, a drugi, gdy wieczorem okazało się, że przez to nie zaopatrzył się w kraju w swoje ulubione piwo.
Ich pierwszy chorwacki nocleg wypadł w pobliżu plitwickich jezior, którymi byli zachwyceni.
Aktualnie widzimy parę podróżników, gdy są w drodze nad Adriatyk, a kilkadziesiąt minut wcześniej zatrzymali się przy zakręcie drogi, stojąc w zadumie przy grobach kilkunastu chorwackich żołnierzy i 2 młodych Czechów z oddziałów wojsk ONZ z czasów wojny w Jugosławii....



BoRa sugeruje, że tereny które aktualnie mijamy, brały udział w filmach o "Winnetou"
No to pstrykam fotki, w młodości zaczytywałem się Mayem, a imieniem mordercy wodza, Santerem, nazywałem swego wroga z klasy.
Podczas kolejnego ze zjazdów, zgodnie z kilkugodzinnymi oczekiwaniami, zauważamy Jadrana.
Jedziemy niżej, jeszcze niżej aż w końcu otwieram szeroko gębę...
No, kurde. Tego się po Croatach nie spodziewałem!
Kogo oni tam mają od planowania przestrzennego?!
Chaos taki, że hej! Same zatoczki, horyzont zasłaniają wyspy, wysepki, w wioskach i miastach dachy tylko czerwone - co to, barwników im zabrakło?
A ten kolor morza: ni to zielony, ni niebieski, turkusy jakieś. Bleee....
I jeszcze coś: nie można było zaprojektować morza krótszego o jakieś 100 metrów z każdej strony, nie tak blisko skał, żeby człowiek wchodząc do wody przyzwyczajał się do niej w sposób kontemplujący, a nie nagły?!!
_________________
www.wesolepodroze.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
krzysioz 
weteran


Twój sprzęt: Zefirek
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 27 Kwi 2009
Piwa: 72/71
Skąd: Płóczki Dolne
Wysłany: 2012-10-04, 11:05   

Czekamy z niecierpliwoscia na dalsze odcinki. No i troche malo o tych kunach tudziez innych ssakach.
Zle wiadomosci dla BoRy i innych fanow Krzycha . Wczoraj radio podalo , ze Holowczyc nie wyhamowal i przywalil skuterkiem w tyl jakiegos samochodu , a wszystko dzialo sie w Olsztynie. Trafil do szpitala na obserwacje, wiec nie dziwcie sie jesli zamilknie na chwile w czyims pudelku. Kubica powinien byl tez skuterkiem raczej jezdzic niz Fabia.
Sorki za zasmiecanie :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Jurek121175 
stary wyga


Twój sprzęt: Ducato 2.8JTD Joint 154 2005r
Nazwa załogi: Jurek, Mariola, Erika, Laura
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 22/58
Skąd: Jerzykowo k/Poznania
Wysłany: 2012-10-04, 13:07   

Również :pifko dla krajana. Czekamy na ciąg dalszy :spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
brams 
Kombatant


Twój sprzęt: DajLaika Kreos 5010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2010
Piwa: 172/171
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-04, 14:16   

krzysioz210 napisał/a:
troche malo o tych kunach tudziez innych ssakach.

No jak, dzięki komu podróżują te 2 ssaki? Dzięki KUNOM! :mrgreen:


Dziś pogoda jest wspaniale rześka, silny wiatr od morza, gęste, skłębione chmury obiecujące fajny deszcz, postanawiamy zatem zwiedzić Zadar.
Automat parkingowy pożarł mój banknot 10-kunowy bardzo ochoczo, ale biletu bydlę wydać nie chciało.

-Kij ci w płaską dziurę- pomyślałem z wyższością.

Weszliśmy przez jakąś bramę, morską bodajże, była otwarta, więc nie zauważyłem nazwy producenta.
BoRa prawie od razu zaczęła pstrykać foty, a mi przyszło do głowy, że dodatkowo ponagrywam tę niechlujnie postawioną architekturę.
Pomimo sandałów z gumową podeszwą nogi niesfornie rozłaziły mi się po wyślizganych kamlotach udających trotuar.

Ponieważ miejsce to, jak i całą Croację poznali już wszyscy prócz nas, kilka słów o ichniej knajpianej żywności.
Chcąc zwiedzić kolejne przereklamowane miejsce, Trogir, nocowaliśmy na pobliskiej wyspie, blisko mostu łączącego rzeczoną wyspę z tym archaikiem.
W portowej knajpie BoRa zażyczyła sobie spróbować jakieś danie będące kwintesencją smaków tego regionu. OK, ciekawe co pan kelner zaproponuje.
Czystą, croacką angielszczyzną ów człek polecił danie morskie dla 2 osób. Wspaniale, niech będzie!
Lubię ryby, lubię piwo, a nawet bardziej , poprosiłem cześnika o półlitrową szklanicę zimnego Karlovaćka....

....i to była jedyna potrawa, która mi tam smakowała.

Danie za ponad 320 kuna okazało składać się w 80% z morskich okropieństw - tfu, jeszcze nie mogę bez wstrętu o tym myśleć - przez jakiegoś imbecyla nazwane "owocami morza".
Meszek na owocach spotykałem, ale dorosłe, prawie sarmackie wąsy,do tego szczypce, pancerzyki, odwłoki, przyssawki, muszle i inne paskudztwa?!
Jak to są owoce to ja jestem ptakiem z jaszczurką w rozporku!
Pozostałe 20% to sałata, pomidor i 2 rybki, (doraty bodaj); te rybki pewnie przypadkiem się znalazły wśród tej wesołej gromadki. Zająłem się nimi oczywiście ja, a potworami BoRa.
Konsumpcja dorat zajęła mi 4 minuty, z czego 3 zużyłem na obieranie z ości i skóry.
Podjadłem, że oj, nie wiem kiedy tak się nażarłem; dobrze, że w kamperze były kabanosy.
Karkówko, wróć!
_________________
www.wesolepodroze.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
brams 
Kombatant


Twój sprzęt: DajLaika Kreos 5010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2010
Piwa: 172/171
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-04, 15:59   

Parę smutnych fotek

Jak to jest plażą, to co jest nad Bałtykiem.jpg
Plik ściągnięto 227 raz(y) 78,78 KB

Spalone lasy w ilości wielkiej, na wyspach też były pożary.jpg
Plik ściągnięto 226 raz(y) 114,76 KB

Makarska z kilometra.jpg
Plik ściągnięto 278 raz(y) 92,87 KB

Byle blisko...restauracji.jpg
Plik ściągnięto 226 raz(y) 94,26 KB

Winnetou tu hasał.jpg
Plik ściągnięto 230 raz(y) 64,27 KB

Koło Szybenika, Krka.jpg
Plik ściągnięto 240 raz(y) 78,93 KB

Nie znam tej dziewuszki , ale ładna.jpg
Plik ściągnięto 223 raz(y) 64,23 KB

Wewnątrz było sporo trunków własnej, chorwackiej roboty.jpg
Plik ściągnięto 225 raz(y) 98,67 KB

_________________
www.wesolepodroze.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Fux 
Kombatant

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Sie 2007
Piwa: 29/96
Skąd: ze wsi
Wysłany: 2012-10-04, 16:02   

Trza było sobie pyry z gzikiem zjeść... :mrgreen:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kecz 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: fiat dukato 1,9 weinsberg 91
Nazwa załogi: grześki
Dołączył: 14 Gru 2010
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: poznan
Wysłany: 2012-10-05, 21:36   

szczera relacja- pisana bez różowych okularów : :szeroki_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
brams 
Kombatant


Twój sprzęt: DajLaika Kreos 5010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2010
Piwa: 172/171
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-08, 09:35   

W poprzednich odcinkach:
Podróżnicy docierają na wybrzeże kierując się w stronę Zadaru. Zwiedzają starą część miasta, a nad samym brzegiem morza słuchają koncertu morskich organów.
Na nocleg wybierają kemping w Zatonie, gdzie BoRa prawie natychmiast po przyjeździe korzysta z podgrzewanych basenów.
Spędzili tam jedynie jedną noc, podczas której przeszkadzała im wielka nawałnica dudniąca deszczem w kampera. Kolejny dzień jest słoneczny, ale ruszają w stronę Szybenika, gdzie kolejne trzy dni spędzają w Solarisie. Kemping jest tak rozległy, że nawet spacery są męczące. Poświęcają jeden dzień na wizytę w słynnych wodospadach na rzece Krka, brams jest pod wrażeniem piękna ścieżki edukacyjnej bo - jak powiada - to są jego klimaty.
Dzień przed odjazdem zapoznają się z Bobrami z CT, którzy także wybrali na kilkudniowy postój ten kemping. Brams gorąco poleca Bobrom wyprawę do wodospadów.
Kolejnym przystankiem dla sympatycznej pary staje się wyspa Ciovo, sąsiadująca zTrogirem, miastem założonym jeszcze przed naszą erą. Brams często wyrażał swój podziw dla zabytków miasta, ale był zniesmaczony posiłkiem poleconym przez kelnera na prośbę BoRy o tradycyjne danie chorwackie.
Aktualnie kamper jedzie w stronę wyspy Hvar....



Jakieś deżawi, czy jak to się tam mówi? Te zatoczki są tak często i tak podobne, że mam wrażenie, jakbym jeździł "w koło Macieju", ale konspiracyjnie przez BoRę włączony Hołek twardo obstaje, że jedziemy OK. Zastanawiam, czy chłop poradziłby sobie z jazdą na skuterze...
Coś mało rodaków o tej porze w Croacji. Nie licząc Bobra z żoną należącego do tej samej co i ja sekty ludzi zabierających w podróż oprócz standardowej żony (czasem z dziećmi i zwierzętami) - tak na wszelki wypadek - także swój dom; to ledwo kilka przyczep i z jeden kamper. Jeśli to nie wina Tuska, to pewnie szymek na forum skutecznie nastraszył podwyżkami ropy i czarną dziurą...Może w końcu wykupię gdzieś ten internet? Eee tam, szkoda kasy.
Wracam myślami do Bobrów, i uśmiecham się. Ciekawe, czy pojechali obejrzeć te marne wodocieki, co to nie mogły porządnym kanałem popłynąć, miast na skróty, po trawie i lesie. Trochę żałuję, że je wczoraj tak obłudnie zachwalałem, jeszcze sobie wroga na forum poczynię.
Kolejna zatoczka...
Albo to miasto pterofigowców, Trogir. Aż mi się łza w oku zakręciła.
Ile tam miałbym roboty! Remonty elewacji, wymiana okien, rolet. Chodniki!!!
No i te ciasne niby-uliczki. Wyburzyłbym część budynków , a środkiem byłaby fajna, 4-pasmowa droga ekspresowa.
O, kolejna...
Albo mina tego gościa, com się go zapytał o drogę do tego pałacu, przy którym właśnie stałem.
Taki był zdziwiony, taki zdziwiony, a podejrzewam, że gdybym spytał, co tak pięknie u dołu przystrajało Tadeusza z XIII, najlepszej księgi naszej narodowej, Robaczywej epopei - to też by nie wiedział! O!
Taką sobie prowadzę wewnętrzną dysputę, gdy nagle....
_________________
www.wesolepodroze.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
brams 
Kombatant


Twój sprzęt: DajLaika Kreos 5010
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2010
Piwa: 172/171
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-08, 14:28   

Załączam kilka wspomnień.

Solaris.jpg
Plik ściągnięto 214 raz(y) 46,37 KB

506 stopni by to zobaczyć. Masakra.jpg
Plik ściągnięto 222 raz(y) 145,63 KB

A miało być tak pięknie....jpg
Plik ściągnięto 223 raz(y) 89,78 KB

Chorwatom się przelewa.jpg
Plik ściągnięto 261 raz(y) 84,24 KB

Do piersi przytul psa, weż na kolana śiśmiśa.jpg
Plik ściągnięto 241 raz(y) 60,69 KB

Ciut większy od Szklarki.jpg
Plik ściągnięto 239 raz(y) 73,09 KB

Popuściły wody fantazji.jpg
Plik ściągnięto 230 raz(y) 70,14 KB

Most na rzece Krka.jpg
Plik ściągnięto 232 raz(y) 89,62 KB

_________________
www.wesolepodroze.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***