 |
|
Najważniejsza rada dla kupujących kampera lub pojazd |
Autor |
Wiadomość |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2012-10-12, 23:09 Najważniejsza rada dla kupujących kampera lub pojazd
|
|
|
1. Nigdy nie kupuj używanego kampera (pojazdu, samochodu, motocykla, przyczepy) w Polsce. Trafienie na uczciwego sprzedawcę graniczy z cudem. Kolega kupił wiele kamperów i zawsze po jakimś czasie wychodziły "niespodzianki", a sprzedawca zawsze "palił głupa".
Praktycznie wszystkie używane pojazdy w Polsce mają kręcone liczniki. Nikt nie chce kupować z dużym przebiegiem i sprzedający muszą cofnąć licznik, bo nie da się inaczej sprzedać. Kupujący oczekują cudów i okazji, a uczciwi sprzedający nie mają wyjścia i przestają być uczciwi.
2. Nigdy nie kupuj nowego kampera w Polsce.
Zapłacisz duże podatki, których można uniknąć kupując go w Niemczech. Np jeżdżąc przez pewien czas na niemieckich blachach i ubezpieczeniu unika się VAT przy późniejszym imporcie.
Kampery w Polsce są z ogromnymi narzutami. Znacznie taniej jest za granicą i lepiej można wytargować. Rzekomo nowe kampery w Polsce niekiedy są tak naprawdę używane "tylko raz", "tylko do testów" itp. Nie są to kampery nowe, ale cena jest jak za nowy lub ze śmiesznym rabatem.
Wyjątkiem jest zakup pojazdu (nie kampera) w salonie. Początkowo drożej, ale przy intensywnym użytkowaniu w ogólnym rozrachunku wychodzi taniej niż używany. Sprawdziłem na własnej skórze i wkrótce ponownie kupuję nowy.
3. Zachowaj szczególną ostrożność kupując używane pojazdy z Francji. Duża ich część to wyprzedaż wyeksploatowanych przez wypożyczalnie, po powodziach, po wypadku, po kasacji i odkupione z wypożyczalni jako złom. Kolega miał ofertę zakupu po powodziowego kampera za 30 000 euro od Polaka, ale sprawdził że on we Francji był wyprzedany z firmy ubezpieczeniowej za TYSIĄC EURO jako skasowany po powodzi. Po dokładnych oględzinach znalazł szlam wewnątrz. Był co prawda umyty, ale przegnity i nie działała instalacja elektryczna.
4. Zadzwoń do wszystkich właścicieli pojazdu po kolei wypytać się o losy. Jeżeli nie masz ciągłości umów, to daruj sobie tą "okazję".
5. Sprawdź VIN we wszystkich krajach, w których był rejestrowany.
6. Nie kupuj od pośrednika, jeżeli on nie jest odpowiadającym za towar sprzedawcą, tylko pośrednikiem nie ponoszącym żadnej odpowiedzialności.
7. Nie kupuj używanego pojazdu w Polsce. Nigdy.
8. Nie wiem czy nie zapomniałem napisać żeby nie kupować używanego pojazdu w Polsce? Jak zapomniałem, to piszę: nie kupowac w Polsce, ani od Polaka. |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
WINNICZKI
Kombatant
Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Paź 2007 Piwa: 76/84 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2012-10-12, 23:33
|
|
|
Przyznam się , mam starego kampera. Kręcę w nim licznik (do przodu) za każdym wyjazdem. Nawet najlepszemu przyjacielowi ,przy sprzedaży nie powiem co robiłem w tym kamperze (wspomnienia z pewnych doznań zachowuję dla siebie po grób).Wystawiłem kartkę sprzedam i modlę się ,żeby ktoś nie potraktował tej propozycji poważnie (po za żoną) Tak ,jestem oszustem ,(mówiąc żonie ,że ma racje ,że mamy się go pozbyć.) Johny_Walker,wszystkie przestrogi to prawda.Podpicuje się pod nimi.Też uważam ,że najlepiej kupić kampera od pierwszego właściciela w Niemczech (ja tak zrobiłem) [sprzedawał po 18 latach użytkowania] . Aha był bym zapomniał jestem Polakiem. |
_________________ Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
 |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2012-10-12, 23:48
|
|
|
Kolego poszedłeś po bandzie czyli można z listy dokumentów wykasować druk po Polsku "umowa kupna -sprzedaży "
Ja kupiłem kampera w NIEMCZECH , pierwsze 160 km do 90 km/h było ok a na autostradzie się zagotował .... dolałem , spokojnie dojechałem następne 400 km ale spokojnie . Test na autostradzie i znowu para ...uszczelka wypalona i to prosto z Niemiec ..... a ile innych gratów z Niemiec sprowadziłem to nie pytaj , mit o Niemcu dmuchającym w sobotni poranek na furkę obalony na wszystkie sposoby .... obraziłeś też wszystkich pośredników w PL ...szkoda . Ciągłość umów ? A co to takiego i kto Ci udostępni stare umowy ? szkoda gadać ... |
|
|
|
 |
gryz3k
Kombatant
Twój sprzęt: Ape 50
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 568/306 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-10-12, 23:56
|
|
|
Myślę, że moje 21 letnie doświadczenie nie potwierdza Twojej teorii. Myślę, że naprawdę nie warto kupować pojazdów sprowadzonych z zagranicy. Sprawdź ceny, to się nie opłaca. Pełnowartościowe pojazdy tańsze są w Polsce niż w Niemczech. Jedyne samochody osobowe, z którymi nie miałem kłopotu to te kupione w Polsce od pierwszego właściciela. A pojazdów miałem pod 30.
Raz jak sprzedawałem Nissana z PRAWDZIWYM przebiegiem 70 000 km pan ''specjalista" powiedział, że na pewno ma więcej. Jak poprosiłem zeby mi to napisał bo zamierzam podać go do sądu o pomówienie to stwierdziła, zę powiedział tak bo to niemożliwe, żeby samochód z tego roku miał taki przebieg. Byłem pewien swego bo autko znałem od nowości.
Ja nie wierzę w te mityczne okazje z Niemiec |
|
|
|
 |
arrtur
zaawansowany

Twój sprzęt: obecnei dacia Dokker/Kia Venga i przyczepa
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Maj 2008 Otrzymał 14 piw(a) Skąd: Piastow k Wawy
|
Wysłany: 2012-10-13, 00:47
|
|
|
hmm...
w sumie to niby wszystko wiadomo, ale jednak temat ciekawy (w kazdym razie dobry dla podkrecenia wejsc na forum)
Ja wlasnei bedac Polakiem z paszportu bo jakos srednio z tym krajem jestem zwiazany sprzedajac obecnei dwa samochody w tym starego kampera, zanim gosc mial do mnie przyjechac pisalem mu kilka dlugich maili i wyslalem kilkanascie fotek "gorszych" miejsc auta - zeby koles nie jechal bez sensu 300 km jesli ma inne oczekiwania.
ale fakt, wynika to dokladnie z takich moich doswiadczen o jakich piszesz i chcialbym ich oszczedzic ew klientom, i tu takze z egoizmu, bo moj czas tez jest cenny i nie chce mi sie spedzac godzin rozmow na spotkaniach z "fachowcami", ktorzy "przyjada w sobote" (bo wola zejsc zonie z oczu a i tak nic nei kupia)
Natomiast prawda jest jedna - cudow nie ma. Nikt za darmo nic dobrego nie rozdaje, a ni u nasz ani za granica. Nic dobrego za granica nie da sie kupic za tyle zeby tu mozna bylo to sprzedac i to z zyskiem. Generalnie nie da sie legalnie/uczciwie zarobic na samochodach.
I to nie dlatego ze tam nie mozna nic dobrego kupic na sprzedaz tu, tylko tu nikt nic dobrego nie chce kupic bo kazdy szuka "okazji". o czym juz bylo. (i tu nalezy przyznac, ze sam nie jestem lepszy w kwesti poszukiwan)
Takze moim zdaniem nie ma co narzekac, oskarzac, czy obrazac sie na caly swiat tylko albo swiadomie szukac w wyzszym pulapie kosztow/jakosci, albo przyznac sie przed soba ze szuka sie niewiadomo czego (jak ja wyzej) i czasami sie zdarza ze sie znajdzie, albo ogladac po 15 - 20 standardowych ogloszen nie wiadomo po co i za kazdym razem narzekac ze "sprzedajacy nieuczciwy' (a mozna to stwierdzic po 3 min rozmowy tel)
auto kupione z salonu ... ma generalnie duzomniejsza szanse na uszkodzenie i to jego zaleta, ale sprobowac cos zareklamowac , albo naprawic na gwarancji... zarty. I znow wracamy do nieuczciwisci sprzedajacych samochody, tylko ze nowe
bawmy sie! |
_________________ Arrtur
w tym sezonie byl namiot, cudza przyczepa, i kamper ze skody, a sezon udany
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2012-10-13, 07:18
|
|
|
gryz3k napisał/a: | Myślę, że moje 21 letnie doświadczenie nie potwierdza Twojej teorii. Myślę, że naprawdę nie warto kupować pojazdów sprowadzonych z zagranicy. Sprawdź ceny, to się nie opłaca. Pełnowartościowe pojazdy tańsze są w Polsce niż w Niemczech. Jedyne samochody osobowe, z którymi nie miałem kłopotu to te kupione w Polsce od pierwszego właściciela. A pojazdów miałem pod 30. |
Masz rację że nie warto kupować pojazdów sprowadzonych z zagranicy. Zamiast tego należy sprowadzić pojazd osobiście. Niby to samo, a jednak nie.
Brak ciągłości umów i niepełna dokumentacja, to dla mnie oznacza że w tym miejscu jest coś ukryte. Wiele osób to zignoruje i niektórym nawet się uda: nie dowiedzą się że kradziony, byle jak naprawiona usterka wytrzyma, prowizorka okaże się rozwiązaniem długoterminowym itp.
Wg mnie lepiej dopłacić i kupić drożej w Niemczech. Co nie oznacza, że Niemiec nie oszuka. Też są oszuści i tam, ale jest ich mniej i nie jest to standardem jak u nas.
Jeżeli Polak sprowadza samochód i sprzedaje, to chce zarobić. Nie da się kupić w Niemczech i sprowadzić z zyskiem, bo oni się cenią i nie sprzedają tanio. Nie ma okazji. Nie ma zatem dla handlarza innego sposobu na zarobienie jak kupno pojazdu z wadą prawną i jej ukrycie, lub techniczną i jej byle jakie naprawienie. Tylko tak można zarobić na sprowadzaniu z samochodów. Mieszkam na zachodzie i tu do niedawna połowa ludzi z tego żyła, więc widzę co się dzieje. |
|
|
|
 |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2012-10-13, 07:23
|
|
|
arrtur napisał/a: | szanse na uszkodzenie i to jego zaleta, ale sprobowac cos zareklamowac , albo naprawic na gwarancji... zarty. I znow wracamy do nieuczciwisci sprzedajacych samochody, tylko ze nowe
|
To prawda. Wyłączająca się poduszka powietrzna w moim aucie była naprawiana podczas gwarancji, ale nieskutecznie. Przyzwyczaiłem się.
Napisałeś bardzo ważną rzecz: Polacy na siłę szukają okazji, nie da się zarobić uczciwie na samochodach i dlatego handlarze chcąc zarobić oszukują. Niestety. |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2012-10-13, 07:50
|
|
|
Ja zielony w temacie nie mogę zrozumieć dlaczego kampery są tańsze w Polsce niż np. na mobile.eu. |
|
|
|
 |
Johny_Walker
Kombatant

Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
|
Wysłany: 2012-10-13, 08:00
|
|
|
slawwoj napisał/a: | Ja zielony w temacie nie mogę zrozumieć dlaczego kampery są tańsze w Polsce niż np. na mobile.eu. |
Bo cena jest obniżona za to że chcąc kupić jedziesz na darmo.
A na poważnie, to zadałeś bardzo dobre pytanie. |
|
|
|
 |
makdrajwer
weteran Artur,Ola,Zosia,Zuzia

Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy Dołączył: 29 Maj 2011 Piwa: 50/75 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2012-10-13, 08:12
|
|
|
Wszystko pięknie , tylko zależy o jakiej kwocie mówimy . Bo jak o wysokiej to masz troche racji ale przy niskich kwotach gdzie wyjazd po auto i opłaty stanowią połowe budżetu - sens wyjazdu po auto jest mały.
Kupiłem w Polsce ok. 40 aut , ok połowa z nich miała autentyczny przebieg i ok 10% z nich okazało się małą porażką. To chyba nieźle ???
Acha, mam w tym momencie pare aut ( kupionych w Polsce ) z przebiegiem w tys km : 340, 260, 240, 310, 290. Jak widać nie wszyscy kręcą liczniki . No chyba że ktoś szuka 10-letniego passata w TDI z przebiegie do 100 tys. km to wtedy nie ma innej możliwości |
_________________ keep calm and dance
 |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2012-10-13, 08:21
|
|
|
makdrajwer napisał/a: |
Acha, mam w tym momencie pare aut ( kupionych w Polsce ) z przebiegiem w tys km : 340, 260, 240, 310, 290. J |
Mnie takie przebiegi przyprawiają o zawrót głowy. Od razu przypominają mi się 10 letnie polonezy albo łady, które z przebiegiem 100 tys nadawały się na złom. |
|
|
|
 |
wbobowski
Kombatant moder

Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Lut 2008 Piwa: 354/135 Skąd: Lublin - Dąbrowica
|
Wysłany: 2012-10-13, 08:54
|
|
|
Cytat: | Mnie takie przebiegi przyprawiają o zawrót głowy. Od razu przypominają mi się 10 letnie polonezy albo łady, które z przebiegiem 100 tys nadawały się na złom. |
To tak jakbyś porównał Atari do dzisiejszych tabletów |
_________________ Włodek i Ela
Nasze kamperki
 |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2012-10-13, 09:11
|
|
|
wbobowski napisał/a: | Cytat: | Mnie takie przebiegi przyprawiają o zawrót głowy. Od razu przypominają mi się 10 letnie polonezy albo łady, które z przebiegiem 100 tys nadawały się na złom. |
To tak jakbyś porównał Atari do dzisiejszych tabletów |
Oczywiście masz racje
Ale jak sobie przypomnę ile ja się wymęczyłem z gratami o przebiegu 100 tys....
a wartburg to jeszcze mi się śni w koszmarach.
np. znów rozsypuje się tarcza hamulcowa albo znów rozbieram cały silnik na drobne części i okazuje się że tłoki obrócone są o 180 stopni (tak było ! i wartburg jeżdził ). |
|
|
|
 |
Stanek
weteran

Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Sie 2008 Piwa: 217/47 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-10-13, 10:08
|
|
|
slawwoj napisał/a: | Mnie takie przebiegi przyprawiają o zawrót głowy. Od razu przypominają mi się 10 letnie polonezy albo łady, które z przebiegiem 100 tys nadawały się na złom. |
Daj spokój moje V850 TDI ma już ponad 400 tyś. i wciąż śmiga Dodam że kupione w Polsce jako sprowadzone z Włoch i jak się niedawno okazało od naszego camperteamowego kolegi. Jeżdżę nim od 7 lat i nie narzekam więc chyba są wyjątki od reguły
Co do niemieckiej uczciwości. Naszego kampera kupiliśmy bezpośrednio z niemieckiego salonu Hymera. Kupiony po jednym sezonie w wypożyczalni. Prawie nówka przebieg kilkanaście tyś. km. Nasze przekonanie o Niemieckiej uczciwości oraz pośpiech przy odbiorze kamperka, a także ulewny deszcz podczas odbioru uśpiły naszą czujność. Już w drozdze powrotnej okazało się, że nie ma świateł z jednej strony. Nie był to jak myśleliśmy problem z bezpiecznikiem czy żarówką. Okazało się, że jest wada w instalacji (jakieś zwarcie). Nie możliwe żeby o tym nie wiedzieli. Z czasem wychodziły kolejne kwiatki typu akumulator padaka (pewnie podmieniony ze starszego kampera). Gdybyśmy się nie upomnieli to pewnie nie dostalibyśmy bagażnika rowerowego który był w ofercie razem z kamperem, ale jakoś tak zapomnieli go założyć Tak więc oczy szeroko otwarte czy kupujemy w Polsce czy w Niemczech czy gdziekolwiek indziej. |
_________________ Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
 |
|
|
|
 |
lepciak
weteran
Twój sprzęt: FIAT Ducato 2,5TD Burstner
Nazwa załogi: lepciaki
Pomógł: 9 razy Dołączył: 14 Wrz 2008 Piwa: 61/39 Skąd: Gdańsk-Oliwa
|
Wysłany: 2012-10-13, 14:16
|
|
|
makdrajwer Cytat: | No chyba że ktoś szuka 10-letniego passata w TDI z przebiegie do 100 tys. km to wtedy nie ma innej możliwości |
Mój Passat 1,9 TDI ma 17 lat i na liczniku 156646 km NIE KRĘCONY. Poprzedni właściciel - Holender wymienił zestaw zegarów w autoryzowanej stacji VW i sprzedał mi go z licznikiem nabitym do 39940 km. Teraz sprzedając go mogę z czystym sumieniem zapewniać, że nie kręcony. Ale nie sprzedam go bo w nim NIC SIĘ NIE PSUJE ANI NIE ZAPYCHA. Koledzy z www.karawaning kupują nowsze modele Passatów, Seatów i Skód po czym wstawiają te silniki i mają holowniki nie do zdarcia do przyczep kempingowych. W zeszłym roku AUDI wstawiło ten silnik do najnowszego modelu. Makdrajwer - jak widzisz - są inne możliwości o których nawet Ci się nie śniło. |
_________________ lepciak
''A najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy przeważnie nic nie mają do powiedzenia''
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|