Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Klima nocna
Autor Wiadomość
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-08-16, 17:13   Klima nocna

Temat klimatyzacji postojowej był poruszany wielokrotnie na tym forum i nie mam zamiaru od nowa rozpoczynać dyskusji nad sposobem używania takiej klimy w warunkach bez zasilania 230V.
Wiadome jest że aby klima była w miarę wydajna musi mieć ok. 2kW mocy chłodniczej, co praktycznie uniemożliwia jej użytkowanie z przetwornicy.
Ja jednak zastanawiam się nad nieco innym podejściem do problemu.
Skoro do schłodzenia całego kampera potrzeba zbyt dużo mocy, to dlaczego by nie ograniczyć działania klimy tylko do miejsca w którym jest najbardziej potrzebna, a przez to zmniejszyć znacząco zapotrzebowanie na moc .
Kamper wyposażony w klimę silnikową i postojową na 230 V jest przygotowany zasadniczo do każdych warunków , oprócz jednego przypadku, kiedy postój i nocleg odbywa się w miejsu pozbawionym możliwości podłączenia do 230V. W takim przypadku największym problemem jest nocleg po upalnym dniu. W ciągu dnia zasadniczo nie siedzi się w kamperze , a włoska klima zasadniczo załatwia sprawę. Gorzej jest jeżeli w takich warunkach chcemy spokojnie przespać noc i wypocząć.
Włączanie silnika i uruchamianie klimy silnikowej pomaga tylko na chwilę, ale o tym aby starczyło to na całą noc nie ma mowy.
I tutaj zaczyna się moje kombinowanie. Mam w kamperku poprzeczne łóżko nad garażem  i cała przestrzeń nad nim to max 2m3. Gdyby na czas snu odgradzać przestrzeń łóżka zasłonką lub drzwiczkami z materiałów termoizolacyjnych, to ilość energii potrzebnej do wytworzenia w obszarze łóżka odp.klimatu spadnie wielokrotnie, a to daje już szanse na zrobienie tego w warunkach braku zasilania zewnętrznego.
Potrzebuję do tego klimatyzator o małej mocy ( 200-300W) co będzie chyba trudne do znalezienia. Rozważam użycie ogniw Peltiera ( kilku sztuk), ale nie do końca jestem pewien czy to da radę.
Taka klima nie musi nawet znacząco obniżać temperatury, chodzi bardziej o zapewnienie stałego , powolnego napływu chłodnego powietrza w okolice śpiących osób ,aby zlikwidować odczucie duchoty.
Same wentylatory nie załatwiają problemu, bo aby uzyskać porządany efekt muszą wytwarzać spory podmuch, co nie jest wskazane podczas snu ze względu na hałas i denerwujący przeciąg.
Myślę, że dużo lepszy efekt da bardzo powolne przetłaczanie powietrza o niższej temperaturze. Będzie wtedy cicho, nie będziemy czuli wiatru na twarzy ani przeciągu , a otoczenie będzie świeże i przyjazne dla spokojnego snu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
andi at 
Kombatant

Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 20 Lis 2008
Piwa: 80/38
Skąd: wieden
Wysłany: 2013-08-16, 22:35   

mi sie trafil camperek z wentylatorkiem 40/40 w czesci sypialnej i to jest fajne
1 bieg i okolo 15-30 min i jeste zimny (nie mylic z :rip ) nawiewu a potem stop albo wyciaganie
niestety troche chalasuje ale cos za cos,potem go wylaczam i kimono
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WINNICZKI 
Kombatant

Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Piwa: 76/84
Skąd: Krakow
Wysłany: 2013-08-17, 20:55   

Najniższa temperatura powierza jest nocą pod kamperem, zainstaluj rurę z filtrem powietrza pod podłogą ,a wylot koło twarzy gwarantuje ,że w nocy będziesz wyłączał bo będzie za zimno. :spoko
_________________
Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Johny_Walker 
Kombatant


Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Wrz 2012
Piwa: 45/20
Skąd: zielonogórskie
Wysłany: 2013-08-19, 10:31   

Polecam zastosować wentylator o jak największej średnicy i jak najniższych obrotach. W przypadku silnika prądu stałego można np. zastosować silnik 24V i zasilić go 12V. W razie braku dostępności można zastosować też wentylatory o średnicy kilkunastu cm stosowane w komputerach. Połączenie szeregowe dwóch silników na 12 V obniży obroty i hałas.
Wentylator jest moim zdaniem wystarczający do przespania gorących nocy. Stosowałem w temperaturach 35-40 stopni w krajach tropikalnych.
Klimatyzacja jest oczywiście jeszcze lepsza, ale łatwo sobie nią zepsuć zdrowie. Ryzyko to jest olbrzymie w przypadku punktowego nawiewu, jak tu ktoś proponował.
Kombinowanie z ogniwami Peltiera albo nawiewem na twarz proponuję od razu sobie odpuścić.
Ogniwo zużywa dużą ilość prądu i produkuje tyle ciepła, ile chłodzi po jednej stronie i ogólny bilans energii koniecznej do odprowadzenia jest dwukrotnie większy, a wentylator na twarz spowoduje chorobę zatok i nie zlikwiduje problemu spoconej reszty ciała.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Zaradek 
stary wyga


Twój sprzęt: Peugeot Boxer PILOTE Pacific 65px
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Sie 2008
Piwa: 13/9
Skąd: P-ń
Wysłany: 2013-08-19, 10:47   

Popieram pomysl z wentylatorami komputerowymi. Stosowalem w tym roku w oknie dachowym i dawalo rade.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2013-08-19, 11:25   

Po ostatniej fali upałów też jestem na etapie montowania dodatkowej wentylacji. Wstępnie będą dwa wentylatory komputerowe 140cm z regulatorem PWM (też komputerowym, z termostatem), zamocowane w oknie (bocznym - dachowego się boję trochę, żeby mi nie zalało wnętrza). Cały układ powinien się zmieścić w 50-80zł. Pytanie tylko - pompować, wysysać, czy jedno i drugie?

Ogniwa peltiera wpadły mi do głowy, ale one ciągną do 5-10A prądu przy pracy - to jednak trochę za dużo.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
sator
zaawansowany


Dołączył: 30 Lis 2010
Piwa: 5/2
Wysłany: 2013-08-19, 11:43   

a to?

http://www.instructables....heap-and-easy!/
_________________
"Świat jest wielką księgą. Kto nie podróżuje, czyta tylko jedną jej stronę."
św. Augustyn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2013-08-19, 11:46   

W/g opisu 30-60 minut pracy na całym zbiorniku (15kg?) lodu.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
sator
zaawansowany


Dołączył: 30 Lis 2010
Piwa: 5/2
Wysłany: 2013-08-19, 11:53   

koder napisał/a:
W/g opisu 30-60 minut pracy na całym zbiorniku (15kg?) lodu.


si - tylko nie potrzebujesz całej mocy (zmniejszasz napięcie na pompie oraz wiatrakach i chodzą wolniej).
Jak dodatkowo doprowadzisz rurą zimne powietrze tam gdzie potrzeba (łóżko) daje zapewne radę i kilka godzin.
Kombinowałem z czymś takim kiedyś i pierwsze próby były obiecujące.
_________________
"Świat jest wielką księgą. Kto nie podróżuje, czyta tylko jedną jej stronę."
św. Augustyn
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2013-08-19, 12:11   

Można kombinować, ale obawiam się, że to na jednodniowy wyjazd - i sporo lodu trzeba będzie jednak wziąć.

Kiedyś kombinowałem nad takim układem magazynującym - dwa izolowane zbiorniki (na lód, na ciepłą wodę) i peltier w czasie jazdy podgrzewający/chłodzący, a następnie wyciąganie wymaganej temperatury/chłodu na postoju wiatrakami. Wyszło mi jednak że ustrojstwo musiałoby być duże i ciężkie, żeby dać radę na cały dzień (lód dostarczy 92Wh/kg, ciepła woda mniej - ale w sumie to lepszy sposób magazynowania energii cieplnej niż akumulatory elektryczne).

Jeżeli powietrze jest suche, to całkiem sprawnie działa chłodzenie ewaporacyjne - wydajność powinna być 620Wh/kg, ale muszą być warunki do odparowania tej wody.

W zastosowaniu doraźnym mokry ręcznik powieszony w okolicy, lub miska z wodą, w niedoraźnym tzw "klimator". Niestety, przy dużej wilgotności to nie działa praktycznie wcale.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
andi at 
Kombatant

Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 20 Lis 2008
Piwa: 80/38
Skąd: wieden
Wysłany: 2013-08-19, 18:52   

koder napisał/a:
. Pytanie tylko - pompować, wysysać, czy jedno i drugie?

1 to pompowanie i to szybko daje efekt - ja na tym koncze
2 malo co wlaczam wysysanie ale tez jest efekt--delikatnie to dziala
moj wentylator to okolo 40/40 cm-zamontowany w fabryce
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 313/16
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-08-19, 19:11   

sprawa jest prosta w przypadku wysokiej temperatury trzeba się wieczorem "balsamować' przed snem, a do domu wracamy kiedy już jest chłodniej w nocy.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-08-19, 23:13   

O widzę, że temat coś ruszył :szeroki_usmiech

Ja póki co widzę to tak :

1. Zasysanie powietrza pod samochodem, blisko ziemi
2. Możliwie duży wentylator z płynną regulacją obrotów, tak aby zależnie od preferencji ustawić sobie przepływ powietrza
3. Działanie wentylatora raczej w kierunku do kampera (wtłaczanie powietrza), bo przy wyciąganiu gorzej jest kontrolować miejsca gdzie dochodzi świeże powietrze
4. Wloty powietrza z sufitu w kilku miejscach na całą powierzchnię łóżka (będę robił na suficie coś w rodzaju takich podwieszanych motywów z ledami, więc w to mogę sobie wkomponować kanaliki do nadmuchu)
5. W kanale doprowadzającym zamontowane jakieś urządzenie, które schłodzi (nawet jeżeli tylko nieznacznie) powietrze

Jeżeli wtłaczane powietrze będzie miało niższą temp. o tej jakie ma powietrze w przestrzeni nad łóżkiem, wtedy będzie ono opadało z sufitu i jednocześnie wypychało to ciepłe na zewnątrz (choćby przez lekko uchylone okienko sufitowe albo boczne.

Wszystko w sumie proste tylko pozostaje znalezienia tego urządzenia chłodzącego.

Porobię sobie próby z ogniwami Peltiera, bo wbrew temu co na ten temat pisze na różnych forach wiele osób , nie są one tak zupełnie bez sensu.
W przypadku ogniw najwazniejsza sprawa to sprawne chłodzenie części ciepłej, oraz sprawne odprowadzanie zimna do radiatorów.
Chodzi o to aby różnica temperatur między stroną ciepła a zimną była jak najmniejsza, wtedy ogniwo ma największą sprawność. Jest to łatwej zrobić jeżeli zamiast np. jednego ogniwa 6A podłączy się do radiatora 6 ogniw 1A (ułożonych w gwiazdę dookoła dziurkowanego okrągłego radiatora umieszczonego w kanale wentylacyjnym.
W handlu są dostępne również chłodnice do szaf serwerowych zrobione na ogniwach peltiera i skoro działa to w dużych szafach przy solidnie grzejącym sprzęcie to temat nie jest do końca taki bez sensu.

Ideałem była by klima sprężarkowa o bardzo małej mocy (np 200-300W) bo taka zapewnia kilka nocnych godzin działania na akumulatorze , a jednocześnie może być już wyraźnie wyczuwalna w tych niecałych 2m3 przestrzeni nad łóżkiem.
Problem tylko w tym, że jak ktoś produkuje taką klimę to raczej stara się aby była jak najbardziej wydajna (czytaj dużej mocy) i takie o małej mocy będzie chyba bardzo ciężko trafić.

Zastanawiałem się również nad wnętrznościami lodówki kamperowej . Skoro taka lodówka mrozi na 25l i solidnie chłodzi na 140l , to wpuszczona do ok 1800l też powinna być zauważalna (przecież chodzi o raptem 3-5 stopni mniej ).
Atutem takiego rozwiązania było by zasilanie gazem, które jest najbardziej ekonomiczne i daje najdłuższy okres działania.

Co do kwestii rzekomego złego wpływu klimy na zdrowie to się nie wypowiadam.
Od wielu, wielu lat jeżdżę samochodami z klimą, klimę mam w domu i firmie (i jej używam, a nie tylko traktuję jako wystrój wnętrza :wyszczerzony: ) i nigdy nie miałem najmniejszych problemów ze zdrowiem z tego tytułu. Cała tajemnica tkwi w tym, że jak na zewnątrz jest 35st. to ustawiam ją na 26-28st a nie na 16 :spoko

Poza tym w tym konkretnym zastosowaniu gdzie chodzi jedynie o lekkie schłodzenie powietrza , aby tylko odczuć różnicę, to takie kwestie w ogóle nie istnieją :spoko
Właśnie o tę różnicę chodzi a nie o jakieś wielkie chłodzenie. Jak temperatura spadnie z 35 na 30 stopni to odczucie ulgi i chłodu będzie podobne jak po dłuższym przebywaniu w 22st spadnie do np.19st.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2013-08-20, 08:54   

Jeżeli masz wystarczający zapas prądu do ogniw peltierowskich, to oczywiście się dobrze sprawdzą. Zobacz tylko - 15A ogniwo odprowadza 135W ciepła w idealnych warunkach. Do uzyskania 200-300W wydajności chłodzenia zużyjesz więc 30-45A. Masz akumulator, który to utrzyma przez noc? A może nie potrzebujesz aż tyle mocy chłodzącej? Aż z ciekawości policzę.

:kawka:

Okay, zakładając wentylator pompujący 80m³ powietrza na godzinę (47CFM, typowe dla wentylatora 140mm) do obniżenia temperatury przepływającego gazu o jeden stopień potrzebujesz wyciągnąć z niego 58W. Żeby ściągnąć o 5 stopni, to oczywiście 290W mocy chłodzącej, co przekłada się na 32A. Zakładając optymalne warunki pracy peltierów, czyli wychłodzenie strony gorącej do temperatury otoczenia, co się z pewnością nie uda; więc można spokojnie dodać 30-50%.

80m³/h wydaje się małym przepływem (wentylatory sufitowe kamperowe mają wydajności rząd wielkości większe), ale może do tych warunków nie jest aż takie potrzebne? Redukując do 20m³/h 5° spadek temperatury uzyskasz dla 72W, 8A. To już realne do utrzymania z akumulatora na jedną noc. Wyczytałem jednak, że w sypialni potrzeba wymienić 60m³/h, żeby było komfortowo, przy 20 możesz mieć zaduch.

Zakładając te 60m³/h i prąd maksymalny 10A realne jest obniżenie temperatury o półtora-dwa stopnie (max. 2.1), w zależności od wydajności chłodzenia strony ciepłej.

(założenia do obliczeń: powietrze aproksymowane czystym azotem, wydajność ogniwa peltiera z deklaracji producenta, jedyny przepływ powietrza wymuszony przez nocną klimatyzację)

Na chłodzenie ciepłej strony jest kilka patentów, z ciekawszych:
* wpompowanie ciepła do zbiornika wody,
* wyprowadzenie heatpipem (np. etylenowym) na zewnątrz pojazdu,

Do odprowadzania i doprowadzania ciepła, przy tych skalach, można spokojnie wykorzystać radiatory komputerowe. Są łatwo dostępne, przystosowane do cichych wentylatorów. Do chłodzenia gorącej strony nada się każdy większy, do grzania zimnej (chłodzenia powietrza) potrzebny jest stary model, bez heatpipe - ale przy małych mocach to jest do ogarnięcia (radiatory komputerowe odprowadzają tak 100-200W, zależnie od modelu).

Jeżeli będziesz eksperymentował w praktyce, chętnie przeczytam o wynikach.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Rawic 
Kombatant


Twój sprzęt: Hymer Tramp CL 698
Nazwa załogi: Ewa,Karolina,Zbyszek
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Wrz 2010
Piwa: 53/3
Skąd: Gorzkowice
Wysłany: 2013-08-20, 11:56   

Po co kombinować, proponuję kupić U-go, www.u-gofresco.com
Tylko u mnie ceny producenta, promocyjne !
_________________
Stacja Kontroli Pojazdów przyjazna pojazdom specjalnym z przeznaczeniem kempingowym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***