Przesunięty przez: janusz 2009-01-19, 11:41 |
J 5, C- 25, Stare Dukato - co lubi się popsuć? |
Autor |
Wiadomość |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-02-01, 16:05 J 5, C- 25, Stare Dukato - co lubi się popsuć?
|
|
|
Moje auto to Ducato 1993
W samochodzie tym jest bardzo nie wygodny pedał gazu (przyśpieszenia), albo ja mam jakąś koślawą nogę prawą. Podczas dłuższej jazdy odgięta jest stopa pod jakimś dziwnym kątem i bardzo drętwieje. Czy Wy też tak macie. A może jakiś pomysł żeby było lepiej.
Cały wątek dotyczący pedału gazu w Ducato przeniosłem tu: http://www.camperteam.pl/...p?p=26369#26369
Jerzy - admin |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
Ostatnio zmieniony przez janusz 2008-02-27, 09:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
EwaMarek
Kombatant Marek

Twój sprzęt: Kamper PLA na Fiacie i budka LMC
Nazwa załogi: Marek, Ewa, córki Wiktoria i Gabriela
Pomógł: 6 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Piwa: 25/13 Skąd: Czołowo / Koło
|
Wysłany: 2007-04-01, 20:26
|
|
|
fajne te podstawki pod nogi
musze sobie zrobić tą drewnią
a co do foteli
to do orgialych z j5 90r moża założyć podłokietnik?
gdzie kupić? za ile?
jeśli nie to gdzie i za ile można kupić cale fotele ? |
_________________ Pozdrawiam
Marek
Moje kampery
BURSTNER 90r, 91r, CHAUSSON 2008 i kempingi Hobby 90r, Dethleffs 2002r
Aktualnie kamper PLA 2014 kemping LMC 770 2010r |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-04-01, 20:29
|
|
|
ja kupiłem na allegro, za całe welurowe z elektryką zapłaciłem 700zł, za podłokietniki do istniejących, tapicer wyliczył 800zł |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 90/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2007-04-02, 00:02 J 5, C- 25, Stare Dukato - co lubi się popsuć?
|
|
|
Może zrobimy taką małą listę awarii rodzinki J5, C-25, dukato. Może to się przydać w przygotowaniach do dalszych wypraw - co trzeba szczególnie uważnie przejrzeć, a jakie części lub podzespoły warto ze sobą wozić na wszelki słuczaj.
Mnie na razie nic nie padło gwałtowną śmiercią, jedynie musiałem wymienić końcówki wtrysków prawdopodobnie wykończone brudnym paliwem - w filtrze paliwa dokonałem wstrząsającego odkrycia po powrocie z wakacji. Moim J5 jeżdżę na razie za krótko aby mieć na koncie więcej przygód. |
|
|
|
 |
eeik
Kombatant "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 13/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2007-04-02, 08:44
|
|
|
JacekM te bez wieku też mogą zaniemóc, i chyba co gorsze (do czego coraz bardziej dochodzę) ciężko będzie go podratować na trasie.
Całe życie będę twierdzić , że najlepsze auto to merc beczka, nawet jeżeli w zimie leżałam pod nim i grzałam opalarką miskę olejową,
Założe klub nielubiących elektroniki w aucie wrrrrrrrrrrrrrrrr - nerw mnie od wczoraj trzyma. |
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
 |
baja02
weteran "Mała Karawana" CT-Pomorze

Twój sprzęt: Fiat Ducato LMC
Nazwa załogi: baja
Dołączył: 05 Mar 2007 Piwa: 39/4 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 2007-04-02, 22:08 Fiat Ducato 2.5
|
|
|
Jeżdżę kamperem na Fiacie Dukato 2.5. Przejechałem kilkadziesiąt tysięcy km i wszystko było OK aż do zakończenia zeszłorocznych wakacji. Przyczyną było zużycie zębów atakujących na kole zębatym wału i to spowodowało zerwanie paska zębatego. Czym to groziło nie muszę mówić. Skończyło się wymianą popychacza i jednego zaworu no i oczywiście uszczelki. Tego nie sprawdzają mechanicy przy przeglądach. Paski się zmienia, a zębatki pozostają te same. A druga rzecz, to zobaczcie przed rozpoczęciem sezonu co macie w chłodnicy, czy nie "zupę pomidorową". Pozdrawiam i życzę bezawaryjnej jazdy. |
_________________ O wiele lepiej spotkać się na szczycie niż nad brzegiem przepaści. |
|
|
|
 |
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 90/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2007-04-02, 23:23
|
|
|
A jaki był całkowity przebieg silnika w momencie zerwania paska? |
|
|
|
 |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-04-02, 23:48
|
|
|
eeik napisał/a: | Całe życie będę twierdzić , że najlepsze auto to merc beczka, nawet jeżeli w zimie leżałam pod nim i grzałam opalarką miskę olejową, |
eeik no to ja Cię w ogóle nie znałem od tej strony!
Pełny respekt! Ja w "czasie beczek" miałem Audi 100 5D CD - Malinowa bryka! - do dziś tęsknię... :-( |
_________________ "Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę.
Bierzesz sobie winko, siadasz nad Wisłą, rozpinasz kołnierzyk.
Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę"
M. Piwowski vel A. Krost |
|
|
|
 |
eeik
Kombatant "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 13/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2007-04-03, 10:00
|
|
|
NO co leciwa ci już jestem - jak te beczki.
Ale fakt taksówkarz jak mnie widział to szczękę zbierał z chodnika i przyszedł z prośbą by go pociągnąc, bo mu "beczka" przymarzła cośkolwiek.
Nie powiem był w szoku, baba, do tego z opalarką w zimie i kupa przedłużacza żeby można było się podpiąć przez okno do prądu.
to było w gościach oczywiście, w domu raczej nie miałam takich potrzeb - garaż ))
Wiesz ja już prowadzę auta od 27 lat więc rózne doświadczenia mam. |
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
 |
JaWa
Kombatant Pierwsza "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Fiat Ducato Roller Team Granduca
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 367/235 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2007-04-03, 14:52
|
|
|
Ach, te beczki, to były piękne wozy. U mnie jak spadało poniżej -25 C, to podłączałem fabrycznie zamontowaną grzałkę oleju silnikowego i po piętnastu minutach miałem temp. oleju jak w letnie upały. Palił od dotyku, a naokoło się ciągali i patrzyli z zazdrością |
_________________ Wanda i Jacek Kutno
-------------------------------------------
www.youtube.com/@JacekKropidlowskikutno/videos
 |
|
|
|
 |
Marek
stary wyga

Dołączył: 24 Sty 2007 Piwa: 1/1 Skąd: Kamieniec Wrocławski
|
Wysłany: 2007-04-03, 15:08
|
|
|
Ja miałem dwie beczki 200 d i 300d. Dwusetka była trochę słaba miałem problem z ciaganiem przyczepy typu ping-pong. Ale 300 OK. Łącznie przejechałem beczkami coś powyżej 300 000 km, jedyna naprawa to wymiana mostu który kupiłem na szrocie i auto dalej bez problemu zrobiło w moich rekach ponad 85 000 km. Ale się rozmarzyłem. Odnośnie Ducato to miałem problem jedynie ze skrzynią biegów, okazało się że facet który sprzedał mi campera próbował nieudolnie spawać i jak skrzynia dostała olej pod cisnieniem to poleciała. Wymiana skrzyni i OK.(u nas używana skrzynia z rękojmią do miesiąca 1500 zł.) Zalecam sprawdzać bębny hamulcowe w kołach tylnych często są zjechane.
Marek |
_________________ "Róbmy swoje" |
|
|
|
 |
baja02
weteran "Mała Karawana" CT-Pomorze

Twój sprzęt: Fiat Ducato LMC
Nazwa załogi: baja
Dołączył: 05 Mar 2007 Piwa: 39/4 Skąd: Grudziądz
|
Wysłany: 2007-04-03, 18:15
|
|
|
Kazik II napisał/a: | A jaki był całkowity przebieg silnika w momencie zerwania paska? |
160.000 km. Wymieniłem wszystkie kółka, paski i śmiga jak nowy :-) |
_________________ O wiele lepiej spotkać się na szczycie niż nad brzegiem przepaści. |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-04-03, 21:16
|
|
|
Powiedzcie czy ktoś posiada sprawny regulator świateł. Ja swój naprawiłem i jestem z tego dumny. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
eeik
Kombatant "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 13/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2007-04-03, 21:53
|
|
|
PawełP z czym sie to je ???
i do czego służy |
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-04-03, 22:06
|
|
|
eeik, W starych "dukato" były montowane regulatory wysokości świateł, ustrojstwo diabelskie było hydrauliczne, rurki musiały popękać po kilku latach, bo były montowane pod chłodnicą i kruszały od temperatury. Teoretycznie nie nienaprawialne dziadostwo. Nowy kosztuje 500zł w serwisie. Ja się uwziąłem bo to była pierwsza rzecz, która naprawiałem w swojej J5. Dział już od września. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
|