Czy warto budować samemu kampera z dostawczaka? |
Autor |
Wiadomość |
grzesk
trochę już popisał
Twój sprzęt: Elliot
Nazwa załogi: Grzesk
Dołączył: 25 Wrz 2008 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: 2015-06-30, 10:42 Czy warto budować samemu kampera z dostawczaka?
|
|
|
Może ktoś będzie chciał zabrać głos i podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat. Ja obecnie jestem na etapie decyzji po sprzedaniu swojego starego kampera i kilku latach kamperowania. Pytanie jest takie:
- kupić przyczepkę ( kiedyś miałem i wiem z czym to się wiąże) - jest tania i można od biedy pojechać na kemping i tyle
- kupić nowszego kampera - wydatek rzędu 85 tys. zł i praktycznie stoi cały rok, po to by raz pojechać na dłuższy urlop ( jeszcze pracuję i urlop jaki jest każdy wie)
- zrobić kampera z dostawczaka. Sledzę ten wątek ale mam wątpliwości: dobry samochód to koszt około 30 tyś. a raczej więcej + do tego dobre wyposażenie też swoje kosztuje i oczywiście swoja praca. Pytanie, co z tego wyjdzie - to znaczy efekt końcowy pod względem estetycznym, i pytanie najważniejsze czy można to będzie kiedyś sprzedać tak by zaangażowane środki odzyskać.
W przypadku prawdziwego kampera tak praktycznie jest, strata jest niewielka, a w moim przypadku nie było żadnej straty.
Widzę że na allegro jest kilka robionych samodzielnie kamperów ale nie widzę specjalnego zainteresowania. Co o tym sądzicie? |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-06-30, 11:01
|
|
|
...jak potrafisz, masz czas , nie zniechęcasz się w połowie ...to warto |
|
|
|
 |
Karas
zaawansowany
Twój sprzęt: Ducato 3.0 Blaszak L3H2
Dołączył: 16 Maj 2014 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Dębe Wielkie
|
Wysłany: 2015-06-30, 12:06
|
|
|
też się zastanawiam czy to się kiedyś sprzeda, a koszty budowy są w okolicy tego co podałeś dla gotowca. (przy założeniu auta 30 tyś) |
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2015-06-30, 12:51
|
|
|
Padły słowa "mam wątpliwości" , "zastanawiał się"
To panowie zostawcie ten temat
Nie każdy jest Adamem
Według mnie się nie opłaca na początek tej dyskusji akademickiej
Ile mają przebiegu np dwulatki w transporcie międzynarodowym |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-06-30, 13:03
|
|
|
Bim napisał/a: |
Nie każdy jest Adamem
|
*Adamów* na tym forum jest już chyba kilkunastu albo kilkudziesięciu i nie słyszałem by któryś z nich odniósł porażkę .... zamiast sklejać kampera można przecież siedzieć na kanapie i cisnąć pilota co jest na bank nieopłacalnym zajęciem .
Buduj chłopie i nie przeliczaj zysków bo i tak się nie doliczysz ... nie popełniaj tylko błędów poprzedników i będzie ok . |
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2015-06-30, 13:15
|
|
|
A czy ja napisałem ze Adam odniósł porażkę |
|
|
|
 |
HENRYCZEK
weteran
Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lis 2011 Piwa: 81/131 Skąd: Południe
|
Wysłany: 2015-06-30, 15:01
|
|
|
Jeżeli czujesz się na siłach i ma to być zabudowa nie standardowa,związana z np.jakimś hobby, to budowa ma sens.
Należy jednak mieć świadomość że "składak"w wersji bardzo zbliżonej do oryginału wyjdzie drożej jak używka.
Gotowiec to gotowiec,sprawdzone i przetestowane rozwiązania techniczne.Kupujesz,wsiadasz i kamperujesz
To oczywiście tylko moje zdanie. |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-06-30, 15:13
|
|
|
HENRYCZEK napisał/a: |
Należy jednak mieć świadomość że "składak"w wersji bardzo zbliżonej do oryginału wyjdzie drożej jak używka.
. |
chyba przy założeniu , że sam sobie zapłaci za robociznę ... jeśli nie to niestety nie jest to prawdą .
|
|
|
|
 |
HENRYCZEK
weteran
Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lis 2011 Piwa: 81/131 Skąd: Południe
|
Wysłany: 2015-06-30, 15:42
|
|
|
Dlaczego budowniczy ma nie kalkulować swojej pracy.
W tym czasie mógłby przecież zarobić (dorobić),albo zabierać swoją miłość do teatru,kina czy dancing,a to już całkiem bezcenne
|
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-06-30, 16:24
|
|
|
HENRYCZEK napisał/a: | Dlaczego budowniczy ma nie kalkulować swojej pracy.
W tym czasie mógłby przecież zarobić (dorobić),albo zabierać swoją miłość do teatru,kina czy dancing,a to już całkiem bezcenne
|
a dlatego , że robi to w swoim wolnymi niezawodowym czasie . Nie ma tabelki i przelicznika by wycenić swój wolny czas .
W tym czasie mógłby zarobić lub dorobić i jak ma okazje to zapewne to czyni odstawiając na bok to co jest formą hobby .
Gdyby jego /budowniczego/ miłość miała świadomość ile kosztuje wyżeczenie czasowe partnera względem przyjemności teatralnych to na bank nie byłoby jej miło
Pamiętajmy ciągle o pytaniu autora tematu z zaznaczeniem na słowo *samemu* ... nie zlecić to temu a to tamtemu co generuje koszty . Ja rozważam tylko i wyłącznie opcje pracy swoich rąk + 1% pracy obcej np. tapicera jak było w moim przypadku przy pierwszym aucie . |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-06-30, 16:57
|
|
|
Na pewno niebagatelną zaletą budowania na blaszaku jest fakt, że zabudowa jest nowa, w pełni sprawna, i sucha. Na pytanie "czy się zwróci" nie potrafię odpowiedzieć, bo trzeba by wliczyć własną pracę. Jeśli jej nie wliczysz, to raczej się zwróci. |
_________________
 |
|
|
|
 |
grzesk
trochę już popisał
Twój sprzęt: Elliot
Nazwa załogi: Grzesk
Dołączył: 25 Wrz 2008 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: 2015-06-30, 18:11
|
|
|
To spróbujmy się pokusić o wycenę. Auto z 2008 roku cena 32 tyś, przebieg 250 tyś km, silnik pszczółeczka, bez wycieków, pali na strzała. Skrzynia biegów też sprawna, układ zawieszenia bez luzów, amortyzatory 100 procent skuteczności, układ hamulcowy i wydechowy nie potrzebuje wkładu. Opony prawie nowe, takie są ogłoszenia. Jak jest w rzczywistości każdy wie. Taki układ jak wyżej to marzenie nie do spełnienia.
Zabudowa ma być nowa z nowych elementów tzn:
-lodówka 2 tyś zł
-zlewozmywak plus kuchnia gazowa 1200zl
-bojler 2 tys
- ogrzewanie gazowe 2 tys
-kibelek 2,4tys
-okna dachowe - mini heki dwie sztuki 1200
- okna boczne - dwie sztuki 1400
-markiza 1700
-schodek 1000,umywalka w łazience- 300,baterie do umywalki i kuchni - 200,brodzik, zbiorniki na czystą i brudną wodę -1300,Energoblok - 1000,
Ponadto materiał na budowę mebli. To są wszystko materiały bez robocizny i usług obcych. Można być pomysłowym dobromirem i słodowym ale niektórych rzeczy się nie przeskoczy jak się ma odpowiednich maszyn. Nie wygląda to zbyt zachęcająco. |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2015-06-30, 18:33
|
|
|
Grzesk, tak się nie da. Jak pójdziesz do sklepu z częściami i będziesz chciał skompletować całego matiza na przykład, to też z 200.000 wyjdzie. Drogi wykonania zabudowy jest kilka, ale najczęściej nabywa się za drobne współczesną przyczepę po kolizji. Do przyczepowania ona się nie nadaje więc idzie tanio, a sprzęty ma zwykle sprawne. |
_________________
 |
|
|
|
 |
grzesk
trochę już popisał
Twój sprzęt: Elliot
Nazwa załogi: Grzesk
Dołączył: 25 Wrz 2008 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: 2015-06-30, 18:47
|
|
|
I to jest prawdopodobnie jedyna droga. Zakup przyczepy do 10 tys zł i przeszczep. |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2015-06-30, 19:05
|
|
|
grzesk napisał/a: | I to jest prawdopodobnie jedyna droga. Zakup przyczepy do 10 tys zł i przeszczep. |
zawsze to i każdemu powtarzam ... przeszczep to klucz do sukcesu ... dokupić trzeba jedynie bojler gazowy do wody bo cepy tego nie posiadają , zmienić wiatrak za piecem na zasilany 12V i kilka pierdutów w stylu płyta , ocieplenie itp. reszta już jest w dawcy , kwestia docinania ... efekt fabryczny bez ściemy . Reszta z dawcy do opchnięcia , ja sporo kasy wycofałem w ten sposób.
Jeśli auto z 2008 to graty też z 2008 mogą być i wstydu nie ma . |
|
|
|
 |
|