Jedzenie - obiady |
Autor |
Wiadomość |
Moulder
zaawansowany
Twój sprzęt: Ducato l3h2 2016 rok
Dołączył: 30 Mar 2015 Piwa: 8/18 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2016-04-12, 20:07 Jedzenie - obiady
|
|
|
Ponieważ w Skandynawii będziemy 47 dni, postanowiłem przy pomocy żony zgłębić temat smacznych obiadów ze swojego garnka.
W tym celu starałem się przetestować najlepsze dostępne w Polsce potrawy jednogarnkowe w słoikach. Podobno najlepsze są firmy Międzychód. Bez konserwantów itd. Jednak po spróbowaniu dwóch uważam, że jestem zepsuty jakością potraw mojej żony. Odrzuciliśmy zatem gotowe potrawy i po usilnych namowach, żona zrobiła na próbę trzy duże słoiki dobrej jakości pysznych klopsików (nie papierowych jak w słoikach) w sosie pomidorowym.
Procedura przygotowania jest następująca: Przygotowany wcześniej obiad wrzucamy do słoja, starając się, aby sos przykrył całość potrawy i przez trzy kolejne dni gotujemy w dużym garnku przez odpowiednio: 60, 40 i 30 minut. W garnku na dnie w postaci izolacji jest ścierka kuchenna. Dzisiaj trzecie gotowanie. Po dwóch tygodniach leżakowania spróbujemy czy jedzenie nadaje się do spożycia. Jeśli wszystko będzie ok, planujemy przygotowanie 35 dużych słoików z mięsem w różnych postaciach. Na wyjazd zabierzemy też ziemniaki, marchew i cebulę.
Wiadomo, wszystko ma swoją cenę w Skandynawii, ale jeść trzeba. Czasem coś pewno kupimy, ale zakładamy jedzenie bez restauracji, ewentualnie małe zakupy w markecie.
Jakie jest wasze doświadczenie, jak organizujecie jedzenie, jakie potrawy macie w słoikach, może jakieś przepisy inne niż podany powyżej?
Liczę, że trafię na jakieś łowisko i czasem będzie świeża ryba na małej butli gazowej na zewnątrz, żeby nie śmierdziało od smażenizny w środku, ale jestem kompletnym laikiem w sprawie łowienia ryb.
Człowiek uczy się jednak przez całe życie prawda?
|
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 180/134 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2016-04-12, 20:25
|
|
|
Pomysł bardzo dobry ; robimy podobnie / znaczy się żona robi / Do tego makarony ; kasze i ryż . Z ziemniakami .........no nie wiem ? U nas nie znalazłby sie taki który by to obierał ; ale rzecz gustu
W kazdym razie jesli mogę przed czymś przestrzec to.......przed KOCIOŁKAMI !!!!!!
W sprzedazy sa różne .....węgierski ;rosyjski i inne . Pare razy juz dosłownie po nich pojechalismy .......do sracza Od lat juz ich nie kupujemy .
Dobrym pomysłem jest zakup /zrobienie/ kilku słoików z sosem do spagetti
|
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
zibikruk
weteran
Twój sprzęt: Fiat Ducato 2.8 JTD - LAIKA Kreos 3009
Nazwa załogi: Kruczki
Pomógł: 13 razy Dołączył: 24 Cze 2010 Piwa: 93/116 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2016-04-12, 20:53
|
|
|
Pomysł świetny.
Przestrzegam jednak przed tym, aby "przetwory" były tylko w sosie lub w tłuszczu.
W żadnym przypadku nie należy "zaprawiać" mąka lub śmietaną. Tak zaprawione niestety nie będą zdatne do spożycia po krótkim czasie przechowywania. |
_________________ Retirement is the time of your life ... to have the time of your life!
|
|
|
|
|
YAN
weteran
Twój sprzęt: Trafic 2,0 115 dci 2007
Dołączył: 23 Wrz 2011 Piwa: 33/18 Skąd: Mazowsze
|
|
|
|
|
yuras
weteran
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Maj 2010 Piwa: 46/51 Skąd: 16 km od Pekinu
|
Wysłany: 2016-04-12, 21:55
|
|
|
Moulder napisał/a: | wrzucamy do słoja, starając się, aby sos przykrył całość potrawy |
aby sos przykrył całość potrawy
I jak najmniej powietrza pod pokrywką.
Moulder napisał/a: | W garnku na dnie w postaci izolacji jest ścierka kuchenna |
Ja daję sianko.
Moulder napisał/a: | Na wyjazd zabierzemy też ziemniaki, marchew i cebulę.
|
Najlepiej w proszku, ale bez soli
Moulder napisał/a: | ale jestem kompletnym laikiem w sprawie łowienia ryb. |
Przyjedź w czwartek [14-go] nad Wisłę, na krótkie szkolenie. |
_________________
|
|
|
|
|
moskit
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2014 Piwa: 117/43 Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: 2016-04-12, 22:22
|
|
|
My preferujemy produkty zamrożone wszystko popakowane w woreczki foliowe łącznie z pieczywem (na miejscu mają "trochę inne Pieczywo"
Zabieramy dodatkowo zamrażarkę turystyczną w jedną stronę jedzie pyszne jedzonko z PL a powrotem pyszne rybki. Już mamy przećwiczone że obiadów bierzemy 2/3 co do ilości dni, albo coś regionalnego zjemy albo jemy rybki własnoręcznie złowione
Raz będąc w NO na rybach po sąsiedzku była ekipa która brała z PL do jedzenia tylko na śniadania reszta to rybki i rybki przyrządzane na różne sposoby |
_________________ Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh |
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2016-04-12, 22:31
|
|
|
zibikruk napisał/a: | Pomysł świetny.
Przestrzegam jednak przed tym, aby "przetwory" były tylko w sosie lub w tłuszczu.
W żadnym przypadku nie należy "zaprawiać" mąka lub śmietaną. Tak zaprawione niestety nie będą zdatne do spożycia po krótkim czasie przechowywania. |
Zibi ale wiadro smalca to możne być
Na serio to dobry pomysł no i chlebek nasz obowiązkowo zamiast konserw |
|
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2016-04-12, 22:35
|
|
|
JJJB napisał/a: | Do Norwegii jest zakaz wwozu ziemniakow .. |
No nie z naszej Pyrlandi to są najlepsze |
|
|
|
|
chemik
weteran
Twój sprzęt: Ford zabudowa EuraMobil
Nazwa załogi: Ela i Wojtek
Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Lis 2014 Piwa: 115/19 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2016-04-12, 22:44
|
|
|
z naszych doświadczeń, nie tylko kamperowych - polecamy:
- posiadamy zamrażarkę, więc żona przygotowuje cudowne jedzenie -
- gulasz ( mało wody, dużo treści) z szynki , do tego gotujemy kaszę gryczaną
- kotlety ( kurczak, świnia) mrożone
- barszcz biały/ żurek ( w butelce, lub robimy go sami)
- bigos ( duża ilość mięsa) w słoiku spasteryzowany
- zupa ogórkowa
wszystko w postaci zatężonej, treściwe.
poza tym pieczenie chleba razowego ze słonecznikiem/dynią/śliwką/cebulą/ w prodiżu - nie chodzi o oszczędność, ale o smak!
Obiady z uwzględnieniem produktów tamtejszych. |
_________________ Chemik |
|
|
|
|
Comsio
Kombatant weteran cepek
Twój sprzęt: Ducato II 2,5 tdi 670 Eura Mobil
Nazwa załogi: COMSIOWIE
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Lut 2013 Piwa: 85/405 Skąd: Ząbki
|
Wysłany: 2016-04-12, 23:07
|
|
|
Słoiczki mamusiowe są W NO rybka na śniadanie ,obiad i kolację
Od smażonej , wędzonej po pasty i kotlety.
Smacznego. |
_________________ Całe życie mówię , że do flaszki trza dwojga.
Asia i Wiesław pozdrawiają.
|
|
|
|
|
chemik
weteran
Twój sprzęt: Ford zabudowa EuraMobil
Nazwa załogi: Ela i Wojtek
Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Lis 2014 Piwa: 115/19 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2016-04-12, 23:58
|
|
|
Szanowny PANIE COMSIO!
Padło pytanie, padła odpowiedź!
Może się mylę, ale Twoja wypowiedź jest co najmniej uszczypliwa! "Prostak, niech żre ze słoika!" tak to odczytuję!
jak masz kasę, to jedz w 5* restauracji, a jak nie masz, to zamilcz!
Jeżeli się mylę, to sorry!
Każdy ma taki pomysł na życ ie, jak chce - i my możemy mu w tym pomóc!
Z pozdrowieniami |
_________________ Chemik |
|
|
|
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1568/2201 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2016-04-13, 00:05
|
|
|
A ja odczytałem post COMSIO zupełnie inaczej, może dlatego, że go znam.
On wręcz chwali słoiczki od mamy i świeże rybki norweskie. Zresztą zna się na tym jak mało kto, będąc kierowcą od długich tras.
Pozdrawiam. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2016-04-13, 06:30
|
|
|
chemik napisał/a: | Jeżeli się mylę, to sorry! |
mylisz się |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-04-13, 08:23
|
|
|
Dodam, że znaleziono w poniemieckim , aczkolwiek zwsze piastowskim mieście słoiczki przedwojenne, zdatne do spożycia. Przebadano w Sanepidzie.
Dobrze zrobine "weki" pozostać mogą jako jedyne źródło historyczne, po naszym kamperowaniu.
Czyli kamper nie przetrwa, słoiczek tak.
Przyszły badacz dowie się co jedli Polacy, nie po koprofitach zakopanych w lesie a po nie zjedzonym obiadku.
(czy g..... z kota koamperowego skamienieje? )
Popieram idę weków , tym bardziej że ryb nie lubię. Ale bez przesady. Lubimy gotować na wyjeździe, lepiej smakuje niż w domu Szybkie proste dania. Tak jak po knajpach naszych nie chodzimy, to turystycznie i owszem, pomimo wiadomych p. wskazań.
My zabieramy własny chleb i ogóry. |
|
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 457/25 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2016-04-13, 08:50
|
|
|
Po całym roku gotowania , sprzątania i prania moich gaci, to bym się chyba spalił ze wstydu , jakby moja Żona na wakacjach musiała przy garach stać
Wy to chyba Swoich nie kochacie ....... chyba że sami przy tych garach stoicie |
|
|
|
|
|