[Filip.Z]

Witam wszystkich forumowiczów temat który ja poruszam dotyczy miejsca;
Lazurowe - Pole Namiotowe & Camping
aleja Żeromskiego 168, 84-120 Władysławowo
54.806300, 18.383459
To miał być prawie tygodniowy pobyt na początku sierpnia -do rzeczy;
aby nie tracić czasu na miejscu postanowiliśmy wraz z żoną zarezerwować wcześniej miejsce Premium czyli w pierwszym pasie z widokiem na morze i tu UWAGA auta dłuższe niż 6,5m będzie problem ze względu na długość tych parcel recepcja milczy w tej sprawie my daliśmy radę foto nr 2
Kolejny problem to parking od strony morza na którym parkują auta i to nie tylko z kempingu foto3 ruch w sezonie całkiem spory zamiast jodu to sadze z rur przy obiadku.
Problem jest również z ciszą nocną muzyka krzyki i itp mimo mojego apelu usłyszałem że to NORMALNE.
Na foto1 widać szerokość miejsc Premium zdjęcie było zrobione po 24h my do wyjazdu ale w przeddzień była obok nas przyczepa z przedsionkiem jak i za nami więc siła rzeczy sąsiedzi poruszali się po "naszym podwórku".
Pozostaje jeszcze taka ciekawostka z którą się jeszcze nigdzie indziej nie spotkałem a mianowicie 5zł dziennie za rozwinięcie markizy naliczane z góry.
Pozostaje jeszcze fakt że zejście na plażę z kempingu jest bardzo strome po długich schodach co dla niektórych osób może być istotnym problemem.
Oczywiście mogą się znaleźć osoby które spędziły w tym miejscu super urlop ale moja
ocena jest jednoznaczna NIE POLECAM MIERNY.
Reasumując pierwszy i ostatni raz rezerwowałem miejsce, stracone 4 godz na szukanie po Półwyspie Helskim czegoś lepszego, troszkę szczęścia i za miedzą wieczorem coś się zwolniło (74zł foto 4) oceńcie sami- to już inna bajka;Pole Namiotowe Horyzont
aleja Żeromskiego 174-181, 84-120 Władysławowo
54.805274, 18.384896
P.S
Postanowiłem napisać tego posta gdyż zostałem oszukany telefonicznie przez ludzi którzy kierują tym biznesem i nie chciałbym aby ktoś w przyszłości miał podobne sytuacje.
Pozdrawiam Filip.

---

Zdjęcie1.jpeg

Plik ściągnięto 6428 raz(y) 67,03 KB

Zdjęcie2.jpg

Plik ściągnięto 6428 raz(y) 65,91 KB

Zdjęcie3.jpg

Plik ściągnięto 6428 raz(y) 51,05 KB

Zdjęcie4.jpg

Plik ściągnięto 6428 raz(y) 63,53 KB

[joko]

Horyzont jest z całą pewnością lepszy. Kampy prowadzą dwaj bracia, którzy ze sobą konkurują.
Na Horyzoncie jest większy porządek bo właściciel to wojskowy
Ma on kuku na punkcie trawy, więc trzeba uważać bo może zastrzelić
A tak na poważnie to bywam tam co roku, ale maj/czerwiec, przed sezonem, wtedy jest tam super . W sezonie podobno bywa tłoczno.

[Andrzej 73]

Ale pobieranie opłat za rozłożenie markizy to przesada.
Opłata jest pobierana na Horyzoncie jak na Lazurowym , pierwszy raz z tym się spotykam.
I jak tu jeździć do Polski na kemping.

[silny]

może miałeś troszke wygórowane oczekiwania związane z tym premium

kemping to troche taki własnie jest , to są minusy.

ja z 2 tyg. temu byłem na horyzoncie i powiem wam - jak sardynki w puszce katastrofa , ale ważne nastawienie , uśmiech na usta i jak ktoś mi się zaplątał pod markize to pytałem czy polać

[mrsulki]

Ja to bym raczej porównał do wejścia w mrowisko i roszczenia pretensji że mnie mrówki oblazły. W kurortach takich jak Hel itp nie ma się co dziwić że na kempingach tłoczno i gwarno. Mając kampera nie potrzebuję kempingów. Jest mnóstwo cichych miejsc do postawienia się i przy okazji darmowych np. przystań rybacka w Jastarni.

[Filip.Z]

Witajcie
Krótkie sprostowanie Horyzont jest super nawet w szczycie sezonu i wszystko hula tam jak należy także same ciepłe słowa.Natomiast chodzi o fakt że na Lazurze ktoś Wam mówi coś innego niż jest w rzeczywistości. Uważajcie na parcele Premium nr 13 tam jest drzewo i też cisza dopiero chocki na miejscu wychodzą.
Tym razem w szczycie sezonu nie chcieliśmy parkować na dzikusa i myśleć na plaży czy np skuter jeszcze stoi także padł świadomy wybór.
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.

[joko]

Filip, jeżeli w szczycie sezonu pozytywnie oceniasz Horyzont, to polecam w przyszłym roku podjechać sobie w maju lub czerwcu, będziesz zachwycony.
Jak ja byłem, dwa lata temu to oprócz mojego stały jeszcze tylko trzy inne kamperki i jedna przyczepa. Świeże wiosenne trawniczki koszone na bieżąco (uwielbiam zapach koszonej trawy) i pusta plaża poniżej klifu. Na ławeczce na klifie za ogrodzeniem przesiadywałem godzinami patrząc w morze.
W tym roku byłem już bliżej sezonu , więc obłożenie było większe, ale o tłoku nie było mowy i udało mi się stanąć na tej samej parceli co rok wcześniej (w pierwszym rzędzie, pierwsza od chodnika).

---

Horyzont_Juneek_H_0011.jpg Tutaj stałem

Plik ściągnięto 98 raz(y) 239,66 KB

Horyzont_Juneek_H_0033.jpg Wspomniane ławeczki na klifie

Plik ściągnięto 61 raz(y) 161,87 KB

[silny]

wieczorem pięknie wyglądają promy płynące z Gdyni do Karlskrone .

Horyzont to moje bezsprzecznie najlepsze miejsce nad polskim morzem .

ławeczka super .


ale w tym roku. lipa przez zamachy tłoczno

[Filip.Z]

[Rybak]

Na Horyzoncie byliśmy dwukrotnie raz wrzesień i raz czerwiec ( sezon chyba bez sensu) , było parę parceli tylko zajętych. O opłacie za rozwinięcie markizy nie było mowy. Dalej jest camp " U Alexa" też nie zły i tańszy, dużym plusem jest zejście na plaże w miejscu gdzie rybacy sprzedają ryby prosto z kutra.

[Bazylek21]

[Filip.Z]

[monio7]

My na długi sierpniowy weekend znaleźliśmy się w Chłapowie na campingu "Alexa", trochę dalej niż Horyzont i Lazurowe. Tam jest zupełnie inaczej. Parcele wielkie w pierwszej linii po 80zl w drugiej po 70 zł. Na parceli mieści się kamper i namiot lub 2 kampery. Cisza i spokój bo pole dla kamperów jest osobne niż pole namiotowe dla młodzieży. Jeśli Chłapowo to tylko tam. Szczerze polecam

[vwyogi]

[quote="Filip.Z"]

[mmbu]

W tym roku przez przypadek trafiłem na pole namiotowe Horyzont. Co roku jeżdżę po Polsce zwiedzając różne miejsca i często trudno mi zaplanować dokładnie kiedy dotrę na camping. Będąc w Łebie udało mi się dostać ostatnie wolne miejsce na campingu i dowiedziałem się, że jest pełne obłożenie pól namiotowych nad morzem. Szybki telefon do campingu Alexa, w którym zatrzymuje się od kilku lat i dostaję informację, że rezerwacji nie przyjmują, ale można próbować. Mając na uwadze wiele pozytywnych opinni na temat horyzontu dzwonię tam i udaje mi się zarezerwować miejsce. Po dojeździe do Chłapowa podejmuję próbę w Alexie. Nie ma opcji. Stoi kolejka osób, które zarezerwowały miejsca dużo wcześniej. Jadę do horyzontu. Pole faktycznie robi dobre wrażenie. Melduje się o trafiam do wydzielonej parceli. Wszystko pięknie fajnie, ale przychodzi czas na prysznic. Toalety na "wysokim poziomie" charakteryzują się trzema natryskami z za małymi zasłonkami, a okno wychodzi na camping. Dodatkowo wodzie pomaga odpływać miła pani z obsługi. Generalnie syf brud i malaria. Padła decyzja, zona i dzieci kąpią się w camperze, przecież jest zrzutnia szarej, a kota i tak trzeba będzie wyprowadzić. Gwoździem do trumny było jak poszedłem się wysikać i żeby dojść do pisuaru musiałem dawać duże kroki nad nogami Pana na "dwójce" wystającymi z kabiny. Coś mnie naszło żeby policzyć ile zapłaciłem za te luksusy i okazało się, że saksowali mnie za dobę więcej niż byłem. Doba w horyzoncie trwa od 0:00 do 24:00!!!. Na wyjeździe jadę zatankować wodę. Muszę stanąć blokując wyjazd, a ruch "jak na Marszałkowskiej". Na kranie licznik. Wq...ny nie pytam , czy trzeba płacić tylko tankuję. Później szybki odwrót do zrzutni szarej i blokuję wyjazd z drugiej części pola. Miły Pan z obsługi kieruję mnie na zrzutnię. I miałem ochotę otworzyć zawór tak jak mnie nakierował. Obok. A zrzutnia jest na wzniesieniu. Nie jestem takim chamem, żeby zalewać cały podjazd szarą wodą , więc poprawiam. I znowu kolejka czekających na wyjazd. Potem został już tylko kotek za budynkiem. Nigdy nie byłem tak szczęśliwy opuszczając pole namiotowe gdzie chciałem zaznać odrobiny luksusu- normalny prysznic i toaleta. Parcele niby wydzielone, ale ruch samochodów jest tak duży, że dzieci trzeba non stop pilnować. Płacąc prawie 100PLN za dobę oczekuję zdecydowanie czegoś więcej niż, to co tam spotkałem. ZDECYDOWANIE NIE POLECAM.
A tak w temacie Lazurowego, to byłem tam na oględzinach i według mnie pole nastawione typowo na wynajem własnych przyczep z kawałkiem pola namiotowego. Łazienki troszkę lepiej niż w horyzoncie.
W międzyczasie udało mi się znaleźć miejsce na polu Alexa i tam spędziłem miłe kilka dni. Z racji dużego obłożenia nawet się nie zdenerwowałem jak prawie pod markizą rozbił mi się namiot.