 |
|
Ford Transit Jumbo |
Autor |
Wiadomość |
DINO
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: w planach
Dołączył: 27 Maj 2016
|
Wysłany: 2017-04-21, 09:16 Ford Transit Jumbo
|
|
|
Czy takie auto to dobra baza na kampera?? bo jak się przegląda dział "samorobów" :D to króluje Dukato |
|
|
|
 |
bart.ek
zaawansowany
Twój sprzęt: E86
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sie 2013 Piwa: 6/6 Skąd: SY
|
Wysłany: 2017-04-21, 10:20
|
|
|
Transit Jumbo ma tylny napęd (=podłoga jest wyraźnie wyżej), poza tym pod każdym względem jest od ducato mniejszy wewnątrz. Zdarzają się zabudowy na nim oparte, ale z trojaczkami, szczególnie w odmianie L4H3 wyraźnie przegrywa przestronnością. |
|
|
|
 |
DINO
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: w planach
Dołączył: 27 Maj 2016
|
Wysłany: 2017-04-21, 10:33
|
|
|
"wyraźnie przegrywa przestronnością" to znaczy ile?? bo to tak ogólnie trochę
podłoga lekko wyżej ma tez swoje zalety, bo można bez problemu zbiorniki pochować i nie straci się prześwitu |
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2017-04-21, 10:45
|
|
|
Jeżeli jest mowa o Transitach do modelu Mk7, to jest węższy od "trojaczków"PSA/Fiat i "dwojaczków" Crafter/Sprinter (około 8-12 cm).
Ale ostatni model Mk8 jest nawet nieco większy, natomiast stare wymiary Transita ma nadal Transit Custom.
DINO napisał/a: | "wyraźnie przegrywa przestronnością" to znaczy ile?? bo to tak ogólnie trochę
podłoga lekko wyżej ma tez swoje zalety, bo można bez problemu zbiorniki pochować i nie straci się prześwitu | W tylnonapędowych Transitach podłoga jest wyżej ze względu na wał, w przednionapędowych jest niżej ok. 10 cm. |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
|
 |
DINO
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: w planach
Dołączył: 27 Maj 2016
|
Wysłany: 2017-04-21, 10:58
|
|
|
tak własnie przeglądałem w długości chyba wygrywa 8-12cm to i dużo i mało ale zawsze lepiej mieć więcej :D ale te 10cm w podłodze to może być też zaletą jak pisałem wyżej odnośnie montażu zbiorników
jak na razie to takie przemyślenia i pytania bo szukam czegoś aby coś wydłubać :D i niekoniecznie z nowych czy nowszych ważna jest cena i silnik a w przypadku forda 2.4 TDDI to koń roboczy :D i praktycznie bezawaryjny |
|
|
|
 |
Flag
weteran

Twój sprzęt: Transit jumbo
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2016 Piwa: 33/10
|
Wysłany: 2017-04-21, 13:57
|
|
|
Ja mam i wlasnie przerabiam, jak pisali poprzednicy jest wysoko nad ziemią co można wykorzystac, pamietaj zeby kupic z DMC 3500. Jak bedziesz mial jakies pytania to wal priv. |
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2017-04-21, 20:50
|
|
|
DINO napisał/a: | a w przypadku forda 2.4 TDDI to koń roboczy :D i praktycznie bezawaryjny | No... różnie z tym bywa. Te silniki (tzn, TDDI) są najmniej awaryjne spośród rodziny Puma, ale im później, tym jest gorzej. Szczególnie silniki CR (zwłaszcza te po 2006r.) są wrażliwe na długie jazdy z dużym obciążeniem, czyli na typową eksploatację w przypadku kampera. Uszkodzone wtryski powodują pękanie tłoków, w efekcie wypalenie dziury w denku tłoka.
Natomiast w TDDI typowa usterka to uszkodzenie tranzystora nastawnika kąta wtrysku w sterowniku pompy lub uszkodzenie samego nastawnika w pompie. Zamiast oddać całość do dobrej firmy (koszt naprawy ok. 2.500 zł) ludzie ratują się domowymi naprawami "na stole w kuchni" i potem mają problemy w trasie...
Jest jeszcze inny problem z silnikami Puma 2,4 - jest ich mało, bo były montowane w zasadzie tylko w Transitach. Natomiast silniki Puma 2,0 były także w Mondeo i Focusie, więc na rynku używek jest na kopy, a całe silniki walają się po rowach...
Słupek 2,4l; kosztuje 7.000 zł, słupek 2,0l kosztuje 1.000 - 1.500 zł.
Dla mnie - jeżdżącego Transitem na co dzień, także zimą - podstawową wadą modelu 2,4 jest fatalne prowadzenie po śliskim i w śniegu. Także latem po śliskiej trawie, błocie, piachu itp. Może kamper, który stale ma mocno obciążony tył, zachowuje się nieco lepiej, tym nie mniej jazda FWD jest o niebo przyjemniejsza, pewniejsza i bezpieczniejsza niż RWD... |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
|
 |
Flag
weteran

Twój sprzęt: Transit jumbo
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2016 Piwa: 33/10
|
Wysłany: 2017-04-23, 16:29
|
|
|
Kolego wojtekjanus
Jak juz tyle piszesz to trzeba byc dokładnym, silniki o ktorych piszesz byly tylko do 2006, potem 2,2 i 2,4 TDCI ktore sa blizniaczo podobne do siebie i maja wiekszosc czesci wspolnych. Mam oba wiec pisze z doświadczenia. Maja swoje małe wady : EGR, regulator cisnienia na pompie.
Co do cen słupka 2.4 tddi to na allegro sa 4500 a nie 7500. |
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2017-04-24, 20:53
|
|
|
Flag napisał/a: | Kolego wojtekjanus
Jak juz tyle piszesz to trzeba byc dokładnym, silniki o ktorych piszesz byly tylko do 2006, potem 2,2 i 2,4 TDCI ktore sa blizniaczo podobne do siebie i maja wiekszosc czesci wspolnych. Mam oba wiec pisze z doświadczenia. Mają swoje małe wady : EGR, regulator cisnienia na pompie.
Co do cen słupka 2.4 tddi to na allegro sa 4500 a nie 7500. | Kolego Flag, wydaje mi się, ze jestem dokładny. To, że rozszerzyłem temat silników Puma 2,4 i nie pisałem tylko o 2,4 tddi, to nie znaczy przecież, że jestem niedokładny. Informacja, że silniki Puma tddi były produkowane do 2006 roku nie ma żadnego związku z oceną ich niezawodności. Co więcej, pozwoliłem sobie napisać ogólnie jak przedstawia się niezawodność silników tdci oraz jak różni się jazda vanem 2,0 FWD i 2,4 RWD.
Jeżeli to komuś przeszkadza, to bardzo przepraszam.
Cena silnika 2,4 na Allegro podawałem generalnie dla obu wariantów, tu faktycznie silnik tddi w dobrym stanie to koszt 4.500 zł, nawet się zdziwiłem, że jest ich tak dużo i są tak tanie. To znak czasu - chyba niezbyt optymistyczny... Ale nadal są trzy razy droższe od 2,0 tddi.
Silniki 2,0 i 2,4 są podobne do siebie tylko... pod względem konstrukcji samego słupka.Silnik 2,0 jest ustawiony w poprzek, silnik 2,4 wzdłużnie, mają całkowicie inny osprzęt i inaczej zlokalizowany - czyli inny napęd paska głównego i brak paska tylnego, a więc inne wszystkie pompy (vacu, serwa, wodną), inny alternator, mają inne wałki, klawiaturę, głowicę, kolektory, orurowanie, turbinę, inny system chłodzenia, inny rozrząd z inną pompą wtryskowa (oprócz wersji 78/85KM), inne wtryskiwacze - i tak bym mógł jeszcze kilkaset pozycji wymienić.
Ale byłbym chyba... za dokładny. "Bliźniacze podobieństwo" tu zupełnie nie występuje.
Silniki 2,0 i 2.4 są całkowicie niezamienne.
W sumie jakie to ma znaczenie?  |
_________________ Zgredzik |
Ostatnio zmieniony przez wojtekjanus 2017-04-24, 21:05, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
 |
Flag
weteran

Twój sprzęt: Transit jumbo
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2016 Piwa: 33/10
|
Wysłany: 2017-04-24, 21:00
|
|
|
wojtekjanus napisał/a: | ... nawet się zdziwiłem, że jest ich tak dużo i są tak tanie. To znak czasu - chyba niezbyt optymistyczny... Ale nadal sa trzy razy droższe od 2,0 tddi.
|
Tanieją bo to coraz starsze jednostki ale dalej są droższe od 2.0 bo jest ich duzo mniej na rynku niż 2.0 tak działa prawo podazy i popytu
wojtekjanus napisał/a: |
Silniki 2,0 i 2,4 są podobne do siebie tylko..."Bliźniacze podobieństwo" tu zupełnie nie występuje.
|
tu sie z Toba zgodzę 2.0 i 2.4 to bardzo różne jednostki ( głownie osprzęt) ale czy ktoś twierdził że sa podobne? |
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2017-04-24, 21:12
|
|
|
Flag napisał/a: | 2.0 i 2.4 to bardzo różne jednostki ( głownie osprzęt) ale czy ktoś twierdził że sa podobne? |
Flag napisał/a: | potem 2,2 i 2,4 TDCI ktore sa blizniaczo podobne do siebie i maja wiekszosc czesci wspolnych. |
Te dwa zdania pod względem technicznej rzeczywistości całkowicie przeczą sobie. Bo różnice pomiędzy silnikami 2,0 i 2,4 (2000-2006) oraz 2,2 i 2,4 (2006 -2011) są praktycznie takie same... |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
|
 |
Flag
weteran

Twój sprzęt: Transit jumbo
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2016 Piwa: 33/10
|
Wysłany: 2017-04-24, 21:13
|
|
|
I tu sie mylisz 2.2 maja wiele wspolnego z 2.4 |
|
|
|
 |
orys
stary wyga

Twój sprzęt: Baza już jest ;-)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Sty 2017 Piwa: 58/13 Skąd: Glasgow
|
Wysłany: 2017-04-24, 21:28
|
|
|
wojtekjanus napisał/a: | Dla mnie - jeżdżącego Transitem na co dzień, także zimą - podstawową wadą modelu 2,4 jest fatalne prowadzenie po śliskim i w śniegu. Także latem po śliskiej trawie, błocie, piachu itp. Może kamper, który stale ma mocno obciążony tył, zachowuje się nieco lepiej, tym nie mniej jazda FWD jest o niebo przyjemniejsza, pewniejsza i bezpieczniejsza niż RWD... |
Co kto lubi, ja uwielbiałem jeździć Transitem po śliskim. Tożto idealny driftowóz
Za to ten z napędem na przód to się prowadzi jak wózek z supermarketu |
_________________
 |
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2017-04-24, 21:49
|
|
|
Flag napisał/a: | I tu sie mylisz 2.2 maja wiele wspolnego z 2.4 | Mają... więcej wspólnego. I tylko tyle. Ford zunifkował sporo elementów, ale nadal te silniki są niezamienne.
orys napisał/a: | o kto lubi, ja uwielbiałem jeździć Transitem po śliskim. Tożto idealny driftowóz | Jeszcze do jesieni 2006 roku miałem swojego kochanego konika i prawie codziennie jeździłem przez 30 lat do stajni poza Warszawę. Dojazd końcowy do stajni to było ok. 2 km polną droga. Dziesiątki razy stałem Transitem RWD zakopany w śniegu czekając na traktor ze stajni, po który dzwoniłem, a obok spokojnie mnie objeżdżały nawet Maluchy... Obciach straszny.
Tylny napęd w dostawczym vanie - ze względu na ekstremalnie przesunięty do przodu ciężar własny, powoduje, że to auto na śliskim lub w śniegu, na pusto, po prostu nie idzie.
Natomiast Transitem 2,0 FWD przejeżdżałem przez takie same zaspy, ciągnąc dodatkowo przyczepę z końmi (dwie tony na haku). Inny świat.
Co do driftowania Transitem RWD: https://www.youtube.com/w...d&v=oXVN_-DYlig  |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
|
 |
orys
stary wyga

Twój sprzęt: Baza już jest ;-)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Sty 2017 Piwa: 58/13 Skąd: Glasgow
|
Wysłany: 2017-04-25, 00:27
|
|
|
wojtekjanus napisał/a: | Tylny napęd w dostawczym vanie - ze względu na ekstremalnie przesunięty do przodu ciężar własny, powoduje, że to auto na śliskim lub w śniegu, na pusto, po prostu nie idzie. |
Z naciskiem "na pusto". Na pełno prowadzi się o wiele lepiej.
Ale i na pusto się da - transitem jeździłem niewiele, ale zęby zjadłem na sprinterach. Przemierzałem nimi zimowe alpy, parę razy też byłem zimą w Norwegii... Daje radę...
Cytat: | Natomiast Transitem 2,0 FWD przejeżdżałem przez takie same zaspy, ciągnąc dodatkowo przyczepę z końmi (dwie tony na haku). Inny świat.
|
Za to tu jest na odwrót. Kiedy auto jest ciężkie, przednie koła łatwo tracą przyczepność.
Widziałem, fajna zabawka... Tym Żukiem z sąsiedniego wątku pewnie też by się dało pośmigać |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|