[Mazur]

Cześć,
Mój problem polega na tym, że stopień nie utrzymuje początkowego wysunięcia. Po kilku wejściach znacznie się obniża skracając szerokość stopni. To jest silnik + przekładnia ślimakowa z wysięgnikiem/siłownikiem takim "rurowym" po środku górnego stopnia. Kiedyś to rozebrałem , ale nie znalazłem niczego czym mógłbym skasować ten luz. Ślimak się cofa pod wpływem ciężaru. Do jakiego specjalisty z tym się wybrać ? Jakieś inne pomysły oprócz tego na zdjęciu ?

---

IMG_5347.JPEG

Plik ściągnięto 918 raz(y) 17,32 KB

SAM_1134.JPG

Plik ściągnięto 917 raz(y) 116,94 KB

[Monter]

Ja bym sprawdził, czy nie pomoże taka modyfikacja układu elektrycznego, która by powodowała zwieranie wyprowadzeń silnika ze sobą po całkowitym wysunięciu. Nie wiem tylko czy to istotnie rozwiąże problem.
Inna opcja to stałe zasilanie silnika w kierunku "wysuw" przerywane krańcówką (jeśli jest) - zejście z krańcówki pod wpływem ciężaru powodowałoby wówczas korektę wysunięcia do pełnego. Ale to by trzeba zrobić z głową, bo jak krańcówka zawiedzie to spalisz silnik.

[Mazur]

Krańcówka jest, takie ponowne korekcyjne wysuwanie też działa, ale muszę zamknąć i otworzyć drzwi .
Przy odpaleniu też może chować, ale akurat to odłączyłem ze względu na to że coś tam podkładam i w razie draki żeby nie uszkodziło silnika bo wtedy na siłę chce schować schody.
To sprawa mechaniczna, za duże luzy, elektryka działa jak należy.

[Skwarek]

Niedawno naprawiałem swoje schodki trochę innej konstrukcji, też miały uwiąd starczy i wisiały. Suma luzów na sworzniach zawiasów i luzy przekładni powodowały ten efekt. Od zużycia sworznie miały owalne otwory i przekładnia nie była w stanie odpowiednio ich unieść. Rozwierciłem otwory, wstawiłem mosiężne tulejki i wymieniłem wszystkie nierdzewne wytarte śruby połączeń. Pomogło i schodki mają drugą młodość. Proponuję byś skasował wszystkie luzy ruchomych połączeń, nawet prostą metodą tylko pasownie rozwiercając bez tulejek i wstawiając nowe sworznie o oczko większej średnicy. Przekładnia powinna sobie poradzić bo wyłącza ją krańcówka gdy schodki osiągną właściwą pozycję.

[Mazur]

Skwarek, dzięki za podpowiedź , rzeczywiście te łączenia stelaża schodków dosyć luźne są i nie stawiają żadnego oporu. Skoro Tobie pomogło, sądzę że będzie podobnie.