[dyha]

Poszukuję rampy do skutera, rampa wsuwana do oryginalnej ramy Fiata Defhleffs. Może być orginał lub wyrób własny, rozważę każdą propozycję.
Proszę dzwonić 510 633 918.

[Track222]

Polecam https://motocarrier.pl/

[Niewierny]

Cześć
Mam wykonaną belkę na skuter, dopasowałem ją do kampera na bazie Forda Transita. Można ja również dostosować do innych podwozi. Jeśli jesteś zainteresowany to sie odezwij. Robiłem tą platfomę sam bo się poddałem w sprawie kupna, nawet serwis nie chciał sprowadzić.

[JanusS]

Rampa do skutera to około 2-3 dni pracy i kilka metrów płaskownika. Do tego spawarka, wiertarka i jest! Wiem bo zrobiłem taka w dwa dni. Pojechałem na rejestrację i nawet diagnosta upierdliwiec nie miał zastrzeżeń. Na wiosnę jak ją zamontuję to na zyczenie wyślę zdjęcia. Łatwizna - wierzcie mi!!!

[stander]

[JanusS]

Może dla ciebie stander, bo pewnie jesteś profesorem filozofii. Dla mnie nie -
bo jestem wystarczająco mocno "techniczny" a i rampa pod skuter to nie prom kosmiczny!

[stander]

Cytat:

Może dla ciebie stander, bo pewnie jesteś profesorem filozofii. Dla mnie nie - bo jestem wystarczająco mocno "techniczny" a i rampa pod skuter to nie prom kosmiczny!

Bez urazy kolego nie miałem zamiaru dyskredytować twojej wiedzy i umiejętności ,bo faktycznie do pospawania kilku płaskowników nie potrzeba wirtuoza.Moim zamiarem było zwrócenie uwagi na legalność takich działań i ewentualnej odpowiedzialności w przypadku np wypadku.Rampy, bagażniki itp podlegają homologacji i na podstawie takiego dokumentu są dopuszczone do stosowania.Diagnosta nawet nie upierdliwy nie powinien dokanać przeglądu z pozytywnym wynikiem .To czy ktoś jeżdzi z takimi dopinkami to kwestia wyobrażni i odpowiedzialności i tyle w temacie.
Szerokości

[JanusS]

To o czym piszesz jest bardzo ważne i dotyczy głównie "produkcji" na sprzedaż, gdzie odpowiedzialność za skutki w czasie używania rozkłada się pomiędzy "wytwórcę" a "użytkownika". Ja jestem i jednym i drugim, więc ponoszę pełnię odpowiedzialności. Z czego w dodatku zdaję sobie sprawę!!! Więc moja konstrukcja jest wykonana "na wyrost i spuchliznę" bo nie muszę liczyć kosztów wytworzenia. Do minimum zmniejsza to prawdopodobieństwo wyrządzenia komuś krzywdy za którą musiałbym ponieść odpowiedzialność. Nie sądzę, by ktoś kto się podejmuje jakiegokolwiek działania nie był świadom konsekwencji.