 |
|
|
Nasza Chorwacja 2010 |
| Autor |
Wiadomość |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-27, 18:59 Nasza Chorwacja 2010
|
|
|
plany są po to, żeby je zmieniać, czyli Chorwacja ;-)
Od pierwszych chwil naszej wspólnej podróży po Bawarii "Dudusie" z forum Camperteam.pl kusiły nas Chorwacją. Odwiedzili ją już kilka razy, w zeszłym roku po raz pierwszy kamperem. Przekonywali nas, że musimy tam pojechać, oczywiście z nimi :-)
Wakacje mieliśmy już zasadniczo zaplanowane: wraz z końcem szkoły zwyczajowo ustawiamy przyczepę nad jeziorem i siedzimy tam ile się da. Nasz "kawałek nieba na ziemi" oddalony jest od domu o 90 km, więc możemy robić sobie przerwy załatwiając przy okazji różne sprawy w mieście. Ja mogę nawet okazjonalnie popracować :-) Dzieci uwielbiają swoje "nadjezioro", teściowa, którą się opiekujemy tylko tutaj jest w stanie wypocząć, a i my czerpiemy dużo satysfakcji z pobytów w naszych sosnach... Termin wdzydzkich wakacji był nie do ruszenia!!!
Koniec szkoły starszej córki się zbliżał, a my łamaliśmy się... Wymarzona Toskania w sierpniu odpadła, ze względu na obiecany wyjazd do rodziny w okolice Skierniewic- w zamian uzgodniliśmy z "Dudusiami" wyjazd na Węgry w II połowie sierpnia. Ale Chorwacja? Adriatyk? Owoce morza???
Niech się wali- jedziemy! Jutro około południa rozpoczynamy wycieczkę naszego życia. Zakupy robimy na ostatnią chwilę. Najgorsze, że nie wiemy czy lodówka będzie działać!!! Trasę wymyślił Wojtek, z którym spotkamy się w piątek w Rybniku... |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-27, 19:01
|
|
|
złodzieje!!!
O 5 rano przyszedłem na parking. Odpaliłem samochód i w kamerze cofania zobaczyłem pusty bagażnik rowerowy. Wyskoczyłem z samochodu i już było pewne, że w nocy po wycięciu dziury w siatce i rozcięciu grubego łańcucha skradziono nam 2 rowery... Szok, że ktoś śmiał ruszyć moją własność, niedowierzanie, że stało się to na strzeżonym parkingu, rozgoryczenie, bo oznacza to wyjazd bez rowerów...
Zgłaszam sprawę policji, po niecałej godzinie przywożą młodego człowieka, który dokonuje pewnych czynności... Odnajdujemy w krzakach łańcuch, ale policjant nie robi zdjęć, nie szuka odcisków, spisuje tylko protokół- coś mi mówi, że rowerów nie mam szans odzyskać... mam wprawdzie podać później numery rowerów na komendzie, ale moje złudzenia maleją wraz z czasem... |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-27, 19:03
|
|
|
do Chorwacji jazda!!!
Wróciliśmy z Olą ze szkoły i po szybkim obiedzie wyruszyliśmy. Wiedzieliśmy już, że lodówka dalej niesprawna, że wyżywienie w związku z tym będzie trudniejsze i droższe. Humory mieliśmy bardzo dobre, bo i cel naszej wyprawy nie byle jaki. Chorwacja: palmy i owoce morza, słońce i czysta ciepła woda Adriatyku!!!
na nocleg zatrzymaliśmy się na stacji Shell w Kolonii Poczesna (N 50 43 05,05 E 19 09 09,32), tak by rano w 2 godzinki znaleźć się w Rybniku. pojawił się problem z samochodem: wentylator chłodnicy się nie wyłącza- było ciemno więc zdjąłem klemy z akumulatora, rano zobaczę co się stało... |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-27, 19:07
|
|
|
dzisiejszy cel: granica węgiersko-słoweńska
chyba mamy zepsuty przekaźnik wentylatora, w każdym razie ruszyliśmy rano do Rybnika z zamiarem zakupu nowego.
Wojtek prowadzi nas do znanego sobie warsztatu, niestety jest zamknięty. odwiedzamy kilka sklepów i hurtowni, ale bez rezultatu. w jednym z warsztatów elektromechanicznych dostajemy za 15 zł używany przekaźnik, dzięki czemu możemy bezpiecznie ruszyć w dalszą drogę. pozostały jeszcze tylko zakupy w Lidlu i tankowanie.
na obiad zatrzymujemy się w restauracji w Czeskim Cieszynie (N 49 45 11,80 E 18 6 50,72)
nie zrozumieliśmy się z kelnerką i dostaliśmy 3 razy menu, czyli tego dnia rosół i knedliki z sosem oraz dodatkowo dwie zupy czosnkowe. wiemy, że nie damy rady zjeść wszystkiego, mimo że bardzo smaczne. hitem okazuje się zupa czosnkowa, która podawana jest w miseczce, a na osobnych talerzykach grzanki (nawet po namoczeniu w zupie nie stają się zbyt miękkie) oraz starty ser, który po wsypaniu do zupy rozpuszcza się i "ciągnie" przy jedzeniu- rewelacja!
a wszystko jak to w Czechach w bardzo przystępnych cenach :-)
najedzeni mkniemy dalej. ruch jest spory, na drodze ciągniki, tworzą się korki... ale Czechy się szybko kończą. Słowacja- winieta dla mnie kosztuje ponad 24 E, no ale trudno, jedziemy. 30 kolejnych kilometrów to zwykła droga krajowa, korki, roboty drogowe :-( gdzie ta autostrada? w końcu jest i od tej pory jedzie się rewelacyjnie!!! nie wiadomo kiedy mijamy Bratysławę, a potem granicę z Węgrami? tuż za nią zjeżdżamy na drogę krajową nr 15 (Rajka), następnie skręcamy na drogę nr 86 i jest całkiem nieźle. w miejscowości Janossomorja zatrzymujemy się, by rozprostować kości, dzieci bawią się na placu zabaw.
widoki mamy czasami ciekawe...
a czasami takie sobie...
jedziemy dalej drogą nr 86, która staje się coraz bardziej dziurawa, natrafiamy na kilka odcinków ruchu wahadłowego, całe szczęście nie tracimy dużo czasu. na noc zatrzymujemy się na parkingu w okolicy Redics, tuż przed granicą ze Słowenią. kosztuje 5 E i jest tutaj nawet darmowy internet (N 46 37 04,51 E 16 28 00,51). |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-27, 19:20
|
|
|
za kilka godzin będziemy się kąpać w Adriatyku :-)
rano jemy szybkie śniadanie i ruszamy w drogę. za chwilę granica słoweńska, a potem drogą krajową przez Lendavę szybko docieramy do Chorwacji. na granicy kupujemy kuny i kierujemy się ku autostradzie. po drodze tankujemy chorwacką ropę
droga do wyjazdu w Karlovac mija szybko i przyjemnie, ale kosztuje nas 131 kun. kierujemy się drogą nr 1 na południe. trasa miejscami ciężka, stromo, zakręty, ale całkiem szybko nam mija.
widoki wspaniałe, ale nasz przewodnik gna, myślami pewnie jest już na campingu ;-)
oprócz wspaniałych, chociaż czasami bardzo nieprzyjaznych gór widzimy opuszczone domy ze śladami po minionej wojnie
Wojtek gna dalej, aż mijamy wszystkie bary oferujące odojaka (prosiak) albo janietinę (jagnięcinę), nie skosztujemy więc. pędzimy więc jeszcze szybciej, by na campingu zjeść obiadokolację. przejeżdżamy przez najokropniejsze miejsce na naszej trasie, miasteczko Knin.
następnie kierujemy się na Sibenik- chcemy jak najszybciej zobaczyć morze.
po przejechaniu tunelu przez góry dzielące nas od morza pierwszy raz spoglądamy na Jadran.
nasze marzenie się spełniło!!!
droga nas zachwyca.
zatrzymujemy się w Primosten, by zrobić fotkę (podobno wszyscy się tutaj zatrzymują).
po drodze widzimy pierwszą palmę, drugą, trzecią i kolejne... to niesamowite doświadczenie!!!
jest bajecznie, Adriatyk mieni się kolorami, czujemy się wspaniale.
dojeżdżamy do niezwykle zatłoczonego Trogiru, by wąskimi ulicami dostać się na camping Rozac, położony na wyspie Ciovo (N 43 30 19,08 E 16 15 25,38). zatrzymujemy się przy bramie, długo szukamy miejsca. kiedy znajdujemy robimy serwis kampera, a potem szybko ustawiamy swoje samochody między drzewami. rozkładamy markizy i... jesteśmy w domu :-)
szybko idziemy zamoczyć nogi w bajecznej wodzie. było ciepło, ale nie upalnie, a dziewczyny w trakcie leczenia, więc o kąpieli nie było mowy.
zobaczyliśmy za to pierwsze jeżowce
 |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-28, 06:14
|
|
|
Trogir
przed wieczorem wyszliśmy na spacer. okazało się, że z pobliskiej przystani pływają taksówki wodne do Trogiru (dorosły 15, dziecko 10 kun)
popłynęliśmy...
sternik łodzi włączył chorwackie radio i podśpiewując sobie pociągał wesoło z butelki (zawiniętej w papierową torebkę). nabrał animuszu i w pewnym momencie wykonał ostry zwrot i dał całą naprzód, by wpłynąć na przystań przed większą motorówką... troszkę nas woda zalała:-)
w Trogirze oczywiście deptak, a przy nim warownia
nie zwiedzamy, bo chcemy przede wszystkim zjeść ciepłą kolację, marzą nam się "lingje na żaru" (kalmary z grilla). szukając miejscówki spacerowaliśmy wąskimi uliczkami miasteczka
lokali od groma, ale zrobił się straszny tłok, a przy każdej knajpie nachalni naganiacze. ceny wysokie, a trwa w nas mit, że Chorwacja jest tania, więc idziemy szukać tańszych lokali z dala od centrum. wstąpiliśmy jeszcze na rynek kupić owoce i paski ser. pierwszy raz jedliśmy świeże smokvy (figi)
na camping wracamy pieszo, część drogi pokonując stromym pieszym deptakiem, którym oczywiście co chwilę mkną skutery, a potem niezbyt bezpieczną drogą, na której trzeba bardzo uważać na dzieci! mijane lokale są zbyt blisko campingu, i nie wyglądają tak zachęcająco niż te w Trogirze, chociaż ceny rzeczywiście trochę niższe. kolację jemy domu. |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-28, 09:55
|
|
|
Split
poprzedniego dnia widzieliśmy przystań dla statków pływających do Splitu, więc rankiem jadąc z Wojtkiem na rowerach na targ rybny, z którego wróciliśmy z pustymi rękami, bo chorwackie nazwy nic nam nie mówiły (!), zajrzeliśmy na rozkład "Bura Line". po powrocie na camping i szybkim śniadaniu ruszyliśmy pieszo do przystani.
statek jest nieco większy niż wczorajsza taksówka, ale sama podróż przebiega w podobnej do wczorajszej atmosferze- podczas sprzedaży biletów (dorosły 20, dziecko 10 kun) stery przejmuje nastoletnia dziewczynka :-) rejs trwa ok. 30 min
w Splicie wysiadamy wprost na reprezentacyjny deptak z palmami
przy stolikach siedzi sporo ludzi, o tej porze dnia nikt nic nie je, na stolikach jedynie kawa, wino...
zaczynamy szukać lokalu na obiad i tak zapamiętujemy się w szukaniu restauracji z menu odpowiadającym obydwu rodzinom, że zwiedzamy w tym czasie prawie całe Stare Miasto.
coś niecoś zobaczyliśmy, ale nie jesteśmy zadowoleni, z tego pędu atmosfera stała się nerwowa. postanawiamy się rozłączyć i spotkać po obiedzie. idziemy do restauracji, którą wcześniej wypatrzyliśmy na "małym rynku", ale tego dnia nic już nie będzie nam smakować. czekamy na rejs powrotny. uśmiechamy się, ale jesteśmy zmęczeni...
 |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Aulos
weteran

Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lut 2007 Piwa: 62/37 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2010-07-28, 11:17
|
|
|
Pisz dalej, zaczynam nabierać ochoty na Chorwację |
_________________ "Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
 |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-28, 13:11
|
|
|
opiszę całą wycieczkę, a jakże, ale mam jedną wadę: nie lubię wypuszczać chały ze swoich rąk, toteż nie robię tego w pośpiechu na kolanie
cieszę się, że będę miał dla kogo pisać |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-28, 13:38
|
|
|
Adi, za to byłeś w Grecji, do której prędko nie pojadę (a chciałbym), ale możemy przyjąć zakład czy prędzej affa do Grecji, czy Adi do Chorwacji wyskoczy gotów jesteś się założyć? |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-28, 13:44
|
|
|
| Adi napisał/a: | | i z jeszcze większą oglądam zdjęcia |
gwoli ścisłości (bo ścisłość się dopomina ) zdjęcia są autorstwa Marioli. ja lubię widoki zapamiętywać |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
pirat666
weteran

Twój sprzęt: Ducato 1.9D Dethleffs
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Kwi 2009 Piwa: 9/17 Skąd: Warszawa-Wesoła
|
Wysłany: 2010-07-28, 13:48
|
|
|
Ja również czytam i śledzę wasze relacje - za co bardzo dziękuje bo zanim tam osobiście pojadę wiele wody upłynie hi hi |
_________________  |
|
|
|
 |
Camper Diem
Kombatant

Twój sprzęt: Eura Mobil
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Wrz 2007 Piwa: 59/73 Skąd: Gdańsk-Wrzeszcz
|
Wysłany: 2010-07-28, 13:54
|
|
|
Adi, do zakładu staję z wielką nadzieją na przegranie
ja z kolei z wielką chęcią odwiedzam miejsca wcześniej odwiedzone |
_________________ Camper Diem! |
|
|
|
 |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2010-07-28, 13:57
|
|
|
Ja też czekam na dalszy ciąg. |
|
|
|
 |
StasioiJola
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy Dołączył: 25 Lip 2008 Piwa: 81/283 Skąd: Gąbin
|
Wysłany: 2010-07-28, 13:58
|
|
|
Piszę się na sekundanta kazdej ze stron- to tak czy tak będę wygrany!!! |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|