 |
|
|
Ekonomika zakupu kampera; kupować czy wypożyczać... |
| Autor |
Wiadomość |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2010-11-16, 18:27 Ekonomika zakupu kampera; kupować czy wypożyczać...
|
|
|
Tak sobie pomyslalem, przed prawdopodobna sobotnią wycieczką do Lipska, czy jest sens kupować nowego kampera na wlasność...
Żeby było czym jeździć, trzeba polożyć w polskich realiach kolo 200kpln.
Na ta chwile nie ma możliwości odliczenia VAT-u, mimo, że auto slużyloby mi do roboty jako biuro w terenie. Dochodzi akcyza .
Patrząc na same przyjemności, to może miesiąc w roku by sie nazbieral na wypady czysto weekendowe i wakacyjne; może ciut więcej...
Pytanie więc brzmi:
-lepiej kupić i pogodzić się z kosmiczną utratą wartości na 6-8 lat; pytanie, ile wtedy kasy dostanę,
-wynajmować, koszt koło 12 kpln rocznie i nie martwić się oplatami, spadkiem wartości iinnymi.
Na ta chwile jeszcze przez kilka lat pojeżdżę z młodzieżą; później raczej we dwojkę.
Sprzęt rozważany to półitegra lub droższa integra ze wskazaniem na ta pierwszą...
Wyposażenie brzegowe: klima podróżna i stacjonarna, wygodne spanie, niezawodność sprzętu, itp.
Dochodzi jeszcze ryzyko napadów i kradzieży na poludniu Włoch, Francji, Hiszpanii.
Prosze o porady. |
|
|
|
 |
OMEGA
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINIE 4,9
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lip 2007 Piwa: 40/52 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2010-11-16, 18:59
|
|
|
| Fux napisał/a: | | Dochodzi jeszcze ryzyko napadów i kradzieży na poludniu Włoch, Francji, Hiszpanii. |
Jak w ten sposób podchodzisz do karawaningu to raczej pomyśl o innym sposobie spędzania wolnego czasu. |
_________________ Marian
za stary by pracować , za młody by umierać , za to akurat do podróży bliskich i dalekich.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=10387 |
|
|
|
 |
KOCZORKA
Kombatant

Twój sprzęt: Adria
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Wrz 2008 Piwa: 21/22
|
Wysłany: 2010-11-16, 19:19
|
|
|
| Fux napisał/a: | | -lepiej kupić i pogodzić się z kosmiczną utratą wartości na 6-8 lat; pytanie, ile wtedy kasy dostanę, |
Koczorki kupiły nowego kamperka, ale z myślą, że nim będziemy jeździć wiecznie.
Nie braliśmy w ogóle pod uwagę, że będziemy go sprzedawać, bo po co?
Jeżeli Ty Fux przeliczasz kamperka na kasę, którą możesz utracić, to nie kupuj nowego, bo pewnie się nie opłaca.
| Cytat: | | -wynajmować, koszt koło 12 kpln rocznie i nie martwić się oplatami, spadkiem wartości iinnymi. |
Jest tylko jedno małe ale, dla mnie bardzo istotne.
Ja nie martwię się czy będzie jakiś kamper do wynajęcia w momencie kiedy ja chcę.
My z Koczorem kiedy tylko zdążymy pomyśleć o wyprawie, już w kamperku siedzimy i ruszamy przed siebie. Choćby na jeden dzień.
Najważniejsze Fux ,po co Ci kamper?
Jeżeli tylko na wakacje, to raczej wypożyczaj. |
_________________ "Żyj tak, abyś po latach mogła powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłam". |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2010-11-16, 19:22
|
|
|
| OMEGA napisał/a: | | Fux napisał/a: | | Dochodzi jeszcze ryzyko napadów i kradzieży na poludniu Włoch, Francji, Hiszpanii. |
Jak w ten sposób podchodzisz do karawaningu to raczej pomyśl o innym sposobie spędzania wolnego czasu. |
Byleś w tych rewirach, czy tylko piszesz dla idei pisania...
To nie jest mój wymysl, tylko zaslyszane opinie ludzi, którzy kampery wypożyczają...
Ryzyko napadu w tej części Europy sa wielokrotnie większe, niz w innych regionach.
Zwróć proszę uwagę, że rozmawiamy o sprzęcie stosunkowo mlodym, poszukiwanym na rynku przez amatorów cudzej własności... |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2010-11-16, 19:27
|
|
|
LUCYNKA
wiesz. Może, jak kuppię i na podwórku postawię, to będę opętany myślą, aby ze 2-3 razy w miesiącu gdzieś się wybrać...
Mieszkam 500m od lasu i nie mam potrzeby za wszelka cenę wyrywac się np. z wielkiego miasta czy blokowiska...
Ide na nastokilometrowy spacer lub jeszcze dluższą wycieczkę rowerową. Do np. Szklarskiej mam 180km, nad morze 400+, Mazury to samo... |
|
|
|
 |
darboch
Kombatant KMW_SILESIA

Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
|
 |
darboch
Kombatant KMW_SILESIA

Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2010-11-16, 19:42
|
|
|
aikido mialo być....co się stało,że nie mogę edytowac swoich tekstów |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2010-11-16, 19:42
|
|
|
| KOCZORKA napisał/a: | Koczorki kupiły nowego kamperka, ale z myślą, że nim będziemy jeździć wiecznie.
Nie braliśmy w ogóle pod uwagę, że będziemy go sprzedawać, bo po co?
Jeżeli Ty Fux przeliczasz kamperka na kasę, którą możesz utracić, to nie kupuj nowego, bo pewnie się nie opłaca. |
Qarwa. Dlaczego nie można edytować swojego posta....
Widzisz. Odzywa sie we mnie dusza poznaniaka....
Po kilku latach zapragniesz zmienić to, co masz, na cos nowszego...
Będziesz chciala mieć coś nowocześniejszego, wygodnego, większego/mniejszego , i nadejdzie moment zbilansowania...
Każdy z nas to gadżeciarz. Taka prawda...
Wolimy być młodzi i piękni, niż starzy i brzydcy...
Samo życie... |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2010-11-16, 19:44
|
|
|
| darboch napisał/a: | | Fux proponuje Skandynawie ewentualnie aikodo |
Nie do końca odpowiada mi zimno; to drugie to nie wiem, o co biega... |
|
|
|
 |
darboch
Kombatant KMW_SILESIA

Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Piwa: 68/48 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
|
 |
KOCZORKA
Kombatant

Twój sprzęt: Adria
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Wrz 2008 Piwa: 21/22
|
Wysłany: 2010-11-16, 19:59
|
|
|
| Fux napisał/a: | | Do np. Szklarskiej mam 180km, nad morze 400+, Mazury to samo... |
Fux, ja nawet na groby jeżdżę kamperkiem - ok. 2 km.
Ja poprostu uwielbiam mojego kamperka i gdyby nie dzieci i praca, to ja bym w nim zamieszkała.
Koczor ma ze mną ciut przerąbane , bo ja nie lubię gadżetów i do wszystkiego się bardzo przywiązuję.
Prędzej sprzedam dom niż mojego kamperka. |
_________________ "Żyj tak, abyś po latach mogła powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłam". |
|
|
|
 |
Pawcio
Kombatant

Twój sprzęt: Pojazd obozowy Wacek McLouis I
Nazwa załogi: PabemanaTeam
Pomógł: 12 razy Dołączył: 29 Wrz 2008 Piwa: 141/470 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: 2010-11-16, 20:01
|
|
|
Temat szeroki i głęboki. Rybki czy akwarium.
Niestety Fux'ie Omega trafił w sedno.
Karawaningu nie da się przeliczyć na złotówki.
To są podróże, miejsca, ludzie spotkania, przyjaźnie. Jak to policzyć?
My uprawiamy karawaning po to aby poznawać nowe krainy i nowych ludzi.
Kiedyś wypożyczyliśmy kampera, aby sprawdzić co i z czym się jada. Nie widzę zbytnio sensu wypożyczania w innym celu.
Ja uważam, że wypożyczanie kampera na same tylko wakacje nie ma sensu. Za kwotę wydaną na wypożyczenie samochodu, paliwo, kempingi, opłaty drogowe można sobie zafundować wakacje w każdym zakątku świata.
Nie ważne ile kosztuje mój kamper. Dzisiaj może to być 200 tys a jutro 20 lub 2. Fortuna kołem się toczy.
Pomimo napadów w wymienionych przez Ciebie krajach ludzie tam jeżdżą i jeździć będą. Z resztą zawsze można obrać inny kierunek. Skandynawia czeka z otwartymi granicami. |
|
|
|
 |
rysiol
stary wyga

Twój sprzęt: Dethleffs RT6844 Renault
Pomógł: 2 razy Dołączył: 30 Wrz 2008 Piwa: 83/27 Skąd: Lubartów
|
Wysłany: 2010-11-16, 20:08
|
|
|
| Moze trochę przesadzę, ale to tak jakbyś chciał żonę sobie na jakiś czas wynająć bo na stałe to się jej nie opłaca utrzymywać |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2010-11-16, 20:09
|
|
|
Piszcie, piszcie.
Wtedy się jakiś obraz wykształci...
Myślę, że jak Młodzież sie usamodzielni, to wtedy będzie więcej luzu. |
|
|
|
 |
Fux
Kombatant
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: 2010-11-16, 20:14
|
|
|
| Pawcio napisał/a: | | Za kwotę wydaną na wypożyczenie samochodu, paliwo, kempingi, opłaty drogowe można sobie zafundować wakacje w każdym zakątku świata. |
Hotele nas z Żona nie bawią ani leżenie na plaży...
Wlóczęga, zwiedzanie: TAK.
| rysiol napisał/a: | | Moze trochę przesadzę, ale to tak jakbyś chciał żonę sobie na jakiś czas wynająć bo na stałe to się jej nie opłaca utrzymywać |
Chybione trochę... |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|