Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Świstak
2020-06-16, 22:32
Lodówka absorpcyjna czyli na prąd, gaz, węgiel, drewno
Autor Wiadomość
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2017-06-25, 09:01   Lodówka absorpcyjna czyli na prąd, gaz, węgiel, drewno

W kamperach najczęściej montowane są znane od wielu dziesięcioleci lodówki absorpcyjne, które pomimo rażąco niskiej sprawności wciąż znajdują miłośników z racji minimalnych wymagań co do zasilania - do chłodzenia wystarczy im ciepło (przepływ), a jego pochodzenie jest sprawą drugorzędną. A bardziej zrozumiale - podgrzanie warnika na tyle mocno aby wystąpiła wystarczające różnica temperatur między warnikiem, a skraplaczem. Czyli skraplacz trzeba chłodzić, ale do tego wystarczy swobodny i niezakłócony przepływ powietrza pochodzącego z zewnątrz kamperka.
Temat poświęcony lodówkom ( http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 ) stał się już dość... mętny, więc postanowiłem zebrać najważniejsze informacje w kilku postach. Liczę też na nadzór merytoryczny kolegi mirekmat nad całością zagadnienia.

Poniżej uproszczony schemat działania lodówki absorpcyjnej.
Źródło podane na dole rysunku.

lodówka.jpg
Plik ściągnięto 294 raz(y) 423,04 KB

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2017-06-27, 21:26, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2017-06-25, 09:37   

Mała wydajność pracy lodówki może być skutkiem:
1. "zapchania się" obwodu (rurek) gazem, lodem czy wodą (niestety czasem również rdzą)
2. zbyt małą różnicą temperatur między warnikiem a radiatorem.
3. czasem też przyczyną może być zbyt duże przechylenie/pochylenie kampera,
Może być też wynikiem nieszczelności układu i wycieku czynnika chłodniczego, ale to na szczęści nie zdarza się zbyt często i wymaga poważnej naprawy w serwisie lub wysłania lodówki do krainy wiecznych chłodów....
Pierwszą usterkę zazwyczaj udaje się usunąć poprzez:
- pozostawienie lodówki w cieple na 24-48 godzin
- wymontowanie lodówki i kilkukrotne odwrócenie jej na bok i do góry nogami, ewentualnie delikatne opukanie wszystkich rurek
- intensywne podgrzewanie suszarką lub opalarką poszczególnych elementów obwodu w godzinnych odstępach.
Usterka druga może być spowodowana:
- uszkodzeniem elektroniki sterującej (w modelach całkowicie automatycznych należy dokładnie zapoznać się z instrukcją obsługi ponieważ występują pewne uzależnienia - przykładowo przełączenie z 12V na gaz następuje z kilkunasto minutowym opóźnieniem)
- uszkodzeniem grzałki na 230V
- uszkodzeniem grzałki na 12V lub przekaźnika załączającego zasilanie 12V dopiero po uruchomieniu silnika
- zakręconym zaworem gazu (niektóre modele wymagają "resetu")
- niewłaściwie dobranym reduktorem
- zabrudzonym palnikiem lub zbyt małym płomieniem ogrzewającym warnik
- brudnym, zakurzonym lub przykrytym radiatorem
- termostatem ustawionym na minimum
- zamkniętymi/zasłoniętymi kratkami wentylacyjnymi na zewnątrz kampera
Statystycznie najwięcej problemów stwarza właśnie palnik i zapewne on będzie wymagał naszej uwagi. Osobiście nie jestem zwolennikiem grzebania przy gazie bez braku wiedzy i narzędzi, ale opiszę typowe usterki jako że materiał ma jedynie charakter edukacyjny i zapewne nikt nie będzie ryzykował życia własnego i najbliższych grzebiąc w instalacji gazowej. Warto i należy dbać o czystość w pobliżu naszego "paleniska" ale nie zalecam rozbierania i modyfikowania samego palnika jak i pozostałych układów gazowych.
Lodówki z "ręcznym" iskrownikiem mają wbudowane okienko dzięki któremu widać czy płomień się zapalił. Płomień ogrzewa również termoparę która wytwarza na tyle dużo energii elektrycznej aby elektromagnes mógł podtrzymać zawór gazu w pozycji otwartej. Po zgaśnieciu płomienia lub przy jego niewłaściwych parametrach termopara generuje zbyt mało energii i następuje automatyczne wyłączenie dopływu gazu do palnika. Lodówki z iskrownikiem automatycznym mają dodatkowy czujnik który wyłącza generator iskry po pojawieniu się płomienia. Stanowi też informację dla logiki lodówki o sytuacji awaryjnej. Tak więc samoczynne gaszenie płomienia może być skutkiem
- zbyt małego płomienia
- niewłaściwego lub zanieczyszczonego paliwa gazowego
- sadzą która spadła z komina na palnik (przy częściowo niedrożnej dyszy sporo sadzy potrafi się osadzić na "ślimaku" wydłużającym tor spalin zawieszanym wewnątrz komina)
- rdzą która spadła z komina na palnik
- krzywą lub rozkalibrowaną dyszą palnika (skutek czyszczenia dyszy stalowymi drutami wyciągniętymi ze szczotki drucianej lub igłą)
- zanieczyszczonymi (rdza) przewodami gazowymi
- kominem zapchanym sadzą, rdzą lub larwami owadów
- brakiem fabrycznej blaszanej osłony palnika
- niewłaściwie zamontowanym lub niewłaściwie dobranym układem wspomagania przepływu powietrza chłodzącego (wiatraczki)

Filmik pokazujący czyszczenie palnika:
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
michal_olk 
zaawansowany


Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Piwa: 9/1
Skąd: Gliwice / Warszawa
Wysłany: 2017-06-28, 22:45   

W czynniki chłodniczym (wodzie amuniakalnej) rozpuszczony jest chromianu sodu który zabezpiecza układ korozyjne. Niestety to on jest odpowiedzialny za zatykanie się "rurek". Dzieje się tak np w wyniku przegrzania warnika - np podczas pracy niewypoziomowanej lodówki. Blokuje się wtedy właśnie rurka wewnętrzna warnika(pompy). Jest to stan uważany za nienaprawialny gdyż wykrystalizowany chromianu sodu nie rozpuści się ponownie w wodzie amuniakalnej. Może udać się udrożnić ale jest to prawdopodobnie naprawa tymczasowa gdyż w układzie pozostają te wytrącone osady.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Mavv 
weteran


Twój sprzęt: Mercedes Sprinter
Nazwa załogi: MadMobile II
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Lut 2014
Piwa: 68/48
Skąd: Ballina, Irlandia
Wysłany: 2017-06-29, 22:12   

Świetny artykuł! Wreszcie się dowiedziałem, jak działa lodówka w moim kamperku :) Poszło :pifko
_________________
Kamperek 1
Kamperek 2
Moje minipodróże po Irlandii
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LTon Tom 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: VW LT 28 2,0 1982 Reimo
Nazwa załogi: LTonowie
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Wrz 2014
Piwa: 9/6
Skąd: Chrzanów
Wysłany: 2017-06-30, 20:42   

Fajnie i merytorycznie opisane , polecam również i dodaję link do postu zamieszczonego na stronie Naszych zachodnich kolegów (sam korzystałem z niego z powodzeniem przy naprawie swojej lodówki) https://www.camperpoint.d...=14649&pageNo=1
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
lepciak 
weteran

Twój sprzęt: FIAT Ducato 2,5TD Burstner
Nazwa załogi: lepciaki
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 14 Wrz 2008
Piwa: 61/39
Skąd: Gdańsk-Oliwa
Wysłany: 2017-07-02, 09:18   

Świstak napisał/a:
Tak więc samoczynne gaszenie płomienia może być skutkiem

Dopisałbym: końcówki gazu w butli
bo tego rzadko kto się spodziewa.
_________________
lepciak
''A najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy przeważnie nic nie mają do powiedzenia''
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
KrzySówka 
weteran

Twój sprzęt: Fiat Ducato Autostar
Nazwa załogi: Krzysztof i Iwonka
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Sty 2015
Piwa: 16/25
Skąd: Mysłowice/Zawiercie
Wysłany: 2017-07-03, 12:00   

Fajny i rzeczowy opis .Dziękuję :)
_________________
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bazyli 
Kombatant
+125 punktów do życia po odpaleniu kampera


Twój sprzęt: T.E.C. Rotec 680G automat 196 KM
Nazwa załogi: Bartek/Magda/Kasia/Filip
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 13 Mar 2011
Piwa: 195/184
Skąd: Lublin->BOTANIK
Wysłany: 2017-07-19, 16:45   

Mam pytanie: czy ktoś orientuje się - mógłby polecić fachowca który spojrzałby na moją lodówkę - płomień na gazie jest ok ale zdecydowanie za bardzo się grzeje - trochę się stracham - a to jedyna rzecz która zmusza mnie do brania 230V na kempingu. Najlepiej okolice Lublina ew. Bieszczad (tam się obecnie wybieram) ? Kogoś kto ma doświadczenie i nie jest 500 km ode mnie ? Nie musi być "firma" Boję się sam grzebać.....
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 330/223
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-07-19, 18:07   

Bazyli napisał/a:
zdecydowanie za bardzo się grzeje


Jak jes ogień to się grzeje, najważniejsze żeby chłodziła. Górną kratką od komina jak dotkniesz ręką to jest gorąco. Dla poprawienia wydajności niektórzy stosują wiatraczki "prezesu". Zasada na gazie to wypoziomowanie kampera, aby płomień szedł pionowo. :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wirefree 
stary wyga

Twój sprzęt: EuraMobil
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lis 2016
Otrzymał 11 piw(a)
Skąd: internet
Wysłany: 2017-07-19, 19:47   

" które pomimo rażąco niskiej sprawności wciąż znajdują miłośników z racji minimalnych wymagań co do zasilania"

Hmm w srodkumam teraz 30 stopni a w lodowce po 4 godzinach piwko jest zmrozone do postaci stałej. Chyba ta opinia o malej sprawnosci to jak zwykle kogos kto nigdy nie korzystał z takowej lodowki.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
koder 
Kombatant
(statystycznie)


Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 10 Lis 2010
Piwa: 188/87
Skąd: Będzin
Wysłany: 2017-07-19, 20:58   

wirefree napisał/a:
Hmm w srodkumam teraz 30 stopni a w lodowce po 4 godzinach piwko jest zmrozone do postaci stałej. Chyba ta opinia o malej sprawnosci to jak zwykle kogos kto nigdy nie korzystał z takowej lodowki.

Sprawność to stosunek energii zużytej do wykonanej pracy. Chłodziarki absorpcyjne mają kiepską sprawność (jak na chłodziarki), a nadrabiają zużywając nieprzyzwoite ilości energii (cieplnej). Na szczęście energia cieplna jest prosta do zmagazynowania.

PS. Wymoderujemy sobie może tą dyskusję gdzieś na bok, te tematy mają zamysł bycia kompendium wiedzy, a nie pogaduchami.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
drwoy 
zaawansowany
Woytek

Twój sprzęt: Hymer T 572c
Nazwa załogi: Kamperik
Dołączył: 15 Gru 2015
Piwa: 6/40
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2017-08-03, 15:03   

Fajnie napisane i objaśnione. Ja niedawno dołożyłem wentylatorek z czujnikiem temperatury Dometic i chłodzenie wnętrza lodówki jest nieporównywalne.
Polecam.
_________________
Pozdrawiam Woytek


------------------------------------------------
Wyższe wykształcenie może mieć każdy, podstawowe niekoniecznie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Robert-4 
stary wyga

Twój sprzęt: Burstner TravelVan T690
Dołączył: 26 Maj 2020
Piwa: 22/31
Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2020-08-17, 18:23   

drwoy napisał/a:
Fajnie napisane i objaśnione. Ja niedawno dołożyłem wentylatorek z czujnikiem temperatury Dometic i chłodzenie wnętrza lodówki jest nieporównywalne.
Polecam.



A możesz kolego wstawić zdjęcia gdzie i jak ten wentylatorek zamontowałeś?

pozdrawiam
R
_________________
Pozdrawiam
Robert
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2020-08-18, 07:35   

Robert-4 napisał/a:
drwoy napisał/a:
Fajnie napisane i objaśnione. Ja niedawno dołożyłem wentylatorek z czujnikiem temperatury Dometic i chłodzenie wnętrza lodówki jest nieporównywalne.
Polecam.



A możesz kolego wstawić zdjęcia gdzie i jak ten wentylatorek zamontowałeś?

pozdrawiam
R


szukaj a znajdziesz https://www.camperteam.pl...pic.php?t=20072
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
drwoy 
zaawansowany
Woytek

Twój sprzęt: Hymer T 572c
Nazwa załogi: Kamperik
Dołączył: 15 Gru 2015
Piwa: 6/40
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2020-08-18, 21:05   

wentylator waz z czujnikiem temperatury Dometic kupiłem w sklepie Kena Wrocław dwa lata temu

Do wentylatorka dołączona jest instrukcja montażu.
Ja zamontowałem w dolnej części, czujnik w górnej na wężownicy - zgodnie z instrukcją.

Efekt przy wysokiej temperaturze otoczenia naprawdę wyczuwalny.

Polecam. Pry okazji może zrobię zdjęcie to wstawię.
_________________
Pozdrawiam Woytek


------------------------------------------------
Wyższe wykształcenie może mieć każdy, podstawowe niekoniecznie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***