Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: janusz
2009-10-05, 21:28
Komputer zużycia prądu.
Autor Wiadomość
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 420/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2007-11-27, 16:15   Komputer zużycia prądu.

Czy ma ktoś na wyposażeniu swojego kampera takie ustrojstwo wyliczające na ile czasu starczy prądu w akumulatorach pokładowych/
Jak to działa?
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tatkog 
weteran
Camperomaniak


Twój sprzęt: Ducato 1994 1,9 TD
Dołączył: 20 Sty 2007
Otrzymał 3 piw(a)
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-27, 18:28   

Jesu słodki, to coś takiego istnieje(ja mam jakieś nędzne 3 diody)?
_________________
Na szczęście wymyślono Camperobusy
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Robin 
stary wyga


Twój sprzęt: Samochód kempingowy
Dołączył: 19 Sty 2007
Postawił 7 piw(a)
Skąd: SRC
Wysłany: 2007-11-27, 18:52   

Janusz - nie istnieje takie na świecie.Bo to na ile starczy prądu zależy od ilości i czasu używania odbiorników.Tatkog rozładowuje akumulatory diodami, więc po kolei bedą mu gasły.To "coś" o którym piszesz to wskaźnik % naładowania akumulatora w zakresie od 0,5V do 12,5V.Tak przynajmniej mam u siebie.Wskazania są w % jaki pozostał (cyfrowo+graficznie)
Pozdrawiam - Robin :idea:
PS.Ale poczekajmy jeszcze na kaimara.Na pewno coś dorzuci.
_________________
"Prawdą ostaje się to, co nie jest sprzeczne z niczyim interesem"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 420/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2007-11-27, 19:02   

Robin napisał/a:
Janusz - nie istnieje takie na świecie

Eeee przeceniasz mnie, :haha: czyżbyś myślał że takie coś wymyśliłem :haha:
Chodzi o taki jakiś "kalkulator" mierzący napięcie akumulatora, i prąd pobierany. Obliczajacy z tego na jak długo starczy prądu przy aktualnym zużyciu. Nie możliwe żeby takiego przyrządu ktoś nie wymyślił i zbudował.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Jerzy 
weteran

Twój sprzęt: Adria Sun Living
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Sty 2007
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Warszawa Miedzeszyn
Wysłany: 2007-11-27, 19:53   

janusz napisał/a:
Chodzi o taki jakiś "kalkulator" mierzący napięcie akumulatora, i prąd pobierany. Obliczajacy z tego na jak długo starczy prądu przy aktualnym zużyciu. Nie możliwe żeby takiego przyrządu ktoś nie wymyślił i zbudował.

Narysowanie takiego "kalkulatora" i napisanie programu nie byłoby nawet takie trudne... gorzej byłoby z jego funkcjonalnością.
Na pewno musiałby on mieć w ciągłym monitoringu takie informacje:
1. Jaki prąd
2. Jakie napięcie
3. Jaka temperatura na płytach akumulatora
oraz (i tu widzę największą niedogodność funkcjonalną) "kalkulator" musiałby mieć wczytaną informację o aktualnej pojemności akumulatora.
Wiarygodną pojemność możemy poznać jedynie w wyniku długotrwałego testu (cykl 12 lub 24 godzinny) wykonanego pod odpowiednim programem (wzorcowe obciążenie, temperatura płyt, spadek napięcia w funkcji czasu i takie tam...)
Prawdopodobnie, taką baterię należałoby testować (ręcznie lub automatycznie) ...co kilka dni, hehe!

...może coś pominąłem, ale z grubsza tak by to wyglądało.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Paweł P. 
Kombatant


Twój sprzęt: KNAUS LIWE I
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 1/2
Skąd: Mała Karawana
Wysłany: 2007-11-27, 20:10   

Post usunięty.
_________________
Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda :)
Ostatnio zmieniony przez Paweł P. 2007-12-22, 14:41, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 245/616
Skąd: z głębokiego buszu
Wysłany: 2007-11-27, 20:12   

Takie " coś" to moja kamera SONY z funkcją INFOLITHUM :mrgreen:
_________________
Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 420/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2007-11-27, 20:16   

Cytat:
Prawdopodobnie, taką baterię należałoby testować (ręcznie lub automatycznie) ...co kilka dni, hehe!


Ooo oto chodzi. A z tym testowaniem to może starczyło by przed sezonem, lub przed planowanym wyjazdem. Z prądem i napięciem to raczej nie ma kłopotu, a temperaturę też można zmierzyć. Na jakimś tanim sterowniku np jakimś atmelku dało by się coś takiego zmontować.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tatkog 
weteran
Camperomaniak


Twój sprzęt: Ducato 1994 1,9 TD
Dołączył: 20 Sty 2007
Otrzymał 3 piw(a)
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-27, 20:28   

janusz napisał/a:
dało by się coś takiego zmontować
chętnie kupię.
_________________
Na szczęście wymyślono Camperobusy
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1610/2343
Skąd: Otwock
Wysłany: 2007-11-27, 20:28   

Masz rację, Jerzy, co do funkcjonalności hipotetycznego urządzenia które miałoby spełniać wymagane przez Janusza zadanie. Problemem jest błyskawiczne niszczenie baterii po przekroczeniu punktu krytycznego rozładowania. Jest takie urządzenie, ogranicznik rozładowania, które po prostu odłącza baterię od odbiorników. Czyż trzeba więcej? Jest to urządzenie dla zapominalskich, bo przecież mamy w kamperach kontrolki napięcia baterii. Rozładowanie połączone jest ze zmianą gęstości elektrolitu, ale również ze spadkiem napięcia na zaciskach akumulatorów. Nie widzę sensu robienia wykładu na temat procesu ładowania i rozładowywania baterii. Wystarczy pamiętać, aby nie dopuścić w baterii kwasowej do spadku poniżej 1,8 V na pojedynczej celi, 10,8 V baterii. Tak rozładowany akumulator powinien być natychmiast ładowany. Zwłoka oznacza niestety zasiarczanie płyt. Myślę, że w kamperach ten problem występuje w mniejszym stopniu niż na jachtach. W kamperze trwa ładowanie baterii w czasie jazdy, a i na kempingach podłączamy się do sieci. Dlatego na jachcie wożę agregat prądotwórczy. Bywa on dla mnie zbawieniem. Myślę, że jest to zresztą osobny, ciekawy temat do rozmowy.

Pozdrowienia. :-D
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Ostatnio zmieniony przez Tadeusz 2007-11-27, 20:40, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Jerzy 
weteran

Twój sprzęt: Adria Sun Living
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Sty 2007
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Warszawa Miedzeszyn
Wysłany: 2007-11-27, 20:38   

janusz napisał/a:
A z tym testowaniem to może starczyło by przed sezonem, lub przed planowanym wyjazdem

Na upartego, budując takie device i rezygnując z informacji o aktualnej pojemności baterii, można by przymknąć oczy na nieliniowość spadku napięcia. Miałoby to jednak wpływ na precyzję wskazań końcowych.

Z grubsza i z praktyki i tak przeważnie czujemy ile nasze akumulatorki jeszcze pociągną...
Ostatnio zmieniony przez Jerzy 2007-11-27, 20:47, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 420/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2007-11-27, 20:47   

To co pisze Tadeusz to prawda oczywista jest. Mając w samochodzie woltomierz (nie trzy diody) oraz amperomierz i znając pojemność akumulatora można jakoś tam panować nad zużyciem energii. Ale trzeba też zwrócić uwagę że są osoby mające problemy zaprogramowaniem magnetowidu, albo wysłaniem sesemesa. Zainteresowanie pewnie by było, Tatkog już chce kupić.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1610/2343
Skąd: Otwock
Wysłany: 2007-11-27, 21:00   

Jerzy napisał/a:
Z grubsza i z praktyki i tak przeważnie czujemy ile nasze akumulatorki jeszcze pociągną...


Święte słowa, Jerzy. Tak ten problem przedstawiałem moim uczniom na lekcjach fizyki, oczywiście tym zbyt dociekliwym. :bajer
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Jacek M 
weteran


Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007
Piwa: 15/46
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2007-11-27, 21:24   

Mnie tam jak się rozładuje, to se świeczkę zapalę. Tak się widzę nie możecie od fazy odlączyć. A gdzie koncerty "unpugged"?
_________________
"Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę.
Bierzesz sobie winko, siadasz nad Wisłą, rozpinasz kołnierzyk.
Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę"
M. Piwowski vel A. Krost
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tatkog 
weteran
Camperomaniak


Twój sprzęt: Ducato 1994 1,9 TD
Dołączył: 20 Sty 2007
Otrzymał 3 piw(a)
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-11-27, 21:34   

janusz napisał/a:
Tatkog już chce kupić.
A magnetowid to przeżytek.
_________________
Na szczęście wymyślono Camperobusy
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***