Potrzebna mi pomoc elektryka... |
Autor |
Wiadomość |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2010-08-26, 06:34 Potrzebna mi pomoc elektryka...
|
|
|
Czy jest na sali jakiś elektryk? Montowałem w swoim domku standardowe gniazdo 12V (udało się). Przy okazji wyszła mi taka sprawa - okazało się, że mój alternator ładuje dwa akumulatory Prąd do rozruchu jest brany tylko z jednego (tego pod maską). Pomyślałem - super... Ale potem jeszcze pobawiłem się miernikiem i wyszło mi, że ładowanie na obu akumulatorach jest 13,2 - 13,5 V... I tu pytanie do wzywanego elektryka - czy to nie za mało? Wedle mojej pobieżnej wiedzy powinno być 14V z małym haczkiem... Oglądałem alternator i wygląda też na fabryczny - jak on ciągnie ładowanie dwóch aku to nie wiem |
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
chris
zaawansowany

Twój sprzęt: aktualnie namiot
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Gru 2008 Piwa: 3/1 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2010-08-26, 07:30
|
|
|
Napięcie ładowania powinno być pomiędzy 14 a 14,4 V. |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2010-08-26, 07:54
|
|
|
elektrykiem nie jestem...
ale..
odlacz jeden z aku..i wtedy sprawdz prad ladowania...
ladujac dwa naraz...moze byc spadek do 13-13,5v...
i skoro nic do tej pory sie zlego nie dzialo..to znaczy ze JEST OK..
gdy oba sie w pelni naladuja..wtedy prad ladowania pewnie wzrast do prawidlowych 14v |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
roger
Kombatant

Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy Dołączył: 19 Sty 2009 Piwa: 42/38 Skąd: W-wa & Lubuskie
|
Wysłany: 2010-08-26, 08:54
|
|
|
Frowyz napisał/a: | Oglądałem alternator i wygląda też na fabryczny - jak on ciągnie ładowanie dwóch aku to nie wiem |
Normalnie ciągnie tylko jest spadek napięcia i ładuje dłużej ..... prawdopodobnie alternator jest oryginalny ale od podwozia ...... samochody zamawiane pod zabudowy spacjalizowane mają zawsze o klasę wyższe alternatory więc jest im "łatwiej" .... |
_________________ rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
 |
|
|
|
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2010-08-26, 08:57
|
|
|
gino napisał/a: | elektrykiem nie jestem...
ale..
odlacz jeden z aku..i wtedy sprawdz prad ladowania...
ladujac dwa naraz...moze byc spadek do 13-13,5v...
i skoro nic do tej pory sie zlego nie dzialo..to znaczy ze JEST OK..
gdy oba sie w pelni naladuja..wtedy prad ladowania pewnie wzrast do prawidlowych 14v |
Widzisz Na najprostsze rozwiązania najtrudniej wpaść... Odłączymy i popatrzymy, a następnie zdamy relację
A tak przy okazji - czy wy też macie w swoich budkach ładowanie dwóch akumulatorów z jednego alternatora? |
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2010-08-26, 09:01
|
|
|
Frowyz napisał/a: | czy wy też macie w swoich budkach ładowanie dwóch akumulatorów z jednego alternatora? |
Oczywiście.
W moim poprzednim kamperze alternator 50A ładował 2x100Ah i nie miał zadyszki. |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
krynia i stan
weteran

Twój sprzęt: w budowie
Nazwa załogi: G-Team
Dołączył: 06 Kwi 2008 Piwa: 3/6 Skąd: okolice Szczecina
|
Wysłany: 2010-08-26, 10:26
|
|
|
Generalnie to alternator ładuje dopóki napięcie przez niego podawane (mierzone na zaciskach aku) jest wyższe od napięcia aku samodzielnego, inna sprawą jest jak długo będzie ładował do pełna.Tak jak pisał Gino.
Od strony teorii elektryki wygląda to w ten sposób; akumulator można traktować (w pewnym sensie) jak opornik (właściwie rezystor) i gdy połączymy dwa aku równolegle to wypadkowa oporność obu aku jest zawsze mniejsza niż pojedynczego.
Skutkuje to większym poborem prądu i większym spadkiem napięcia (wynika to z prawa Ohma)
Oczywiście nie jest to do końca takie proste bo należałoby wziąć pod uwagę również wydajność prądową (moc) alternatora, ale w tym przypadku tak to będzie wyglądało.
|
_________________ jak coś wymyślę to tu napiszę ..... |
|
|
|
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2010-08-26, 14:37
|
|
|
KOGUT napisał/a: | weźcie też pod uwagę , że alternator nie jest nowy i będzie ładował z wiekiem coraz mniej ... |
Eeejjjjjjj... Co znaczy z wiekiem? 29 lat to prawie nówka Jak ja miałem 29 lat to się czułem bardzo młodo... i nie przypominam sobie żebym miał jakies problemy z ładowaniem |
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
radecki1972
zaawansowany Klub Budujących Powoli
Twój sprzęt: Bezdomny
Dołączył: 02 Cze 2009 Piwa: 31/8 Skąd: Warszawa Wawer
|
Wysłany: 2010-08-26, 18:24
|
|
|
Frowyz napisał/a: | Ale potem jeszcze pobawiłem się miernikiem i wyszło mi, że ładowanie na obu akumulatorach jest 13,2 - 13,5 V... |
Napięcie 14,4V to jest KOŃCOWE napęcie ładowania. Może podczas Twojego pomiaru akumulatory nie były jeszcze w pełni naładowane |
_________________ HOLOWNIK: Daewoo Lanos '98
 |
|
|
|
 |
jury
zaawansowany

Twój sprzęt: N-126 za Lancia Ypsilon
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2009 Piwa: 3/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-26, 18:32
|
|
|
gino napisał/a: | elektrykiem nie jestem...
ale..
odlacz jeden z aku..i wtedy sprawdz prad ladowania...
ladujac dwa naraz... moze byc spadek do 13-13,5v...
i skoro nic do tej pory sie zlego nie dzialo..to znaczy ze JEST OK..
gdy oba sie w pelni naladuja..wtedy prad ladowania pewnie wzrast do prawidlowych 14v |
Gino ja tu nie chcę Ciebie poprawiać ale sie chyba przejęzyczyłeś, myślałeś o napięciu ładowania, popraw bo inni czytają co nie wiedzą i będą za Tobą powtarzali. |
_________________
 |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2010-08-26, 18:58
|
|
|
hehe...Jury..pewnie ze masz racje...
ale wlasnie dlatego ze gino napisał/a: | elektrykiem nie jestem |
to dla mnie wszystko jedno.
.jak biore przyrzad do pomiaru i mierze 14v pradu..czy tam 14 v napiecia
to dla mnie najwazniejsze..ile VOLTOW pokaze na wskazniku..a czego...to mi juz wszytsko jedno..
a herbatka to bywa z pradem czy...napieciem... ?? |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
jury
zaawansowany

Twój sprzęt: N-126 za Lancia Ypsilon
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2009 Piwa: 3/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-08-26, 20:06
|
|
|
gino napisał/a: |
a herbatka to bywa z pradem czy...napieciem... ?? |
A po kilo fazy poślesz z wiaderkiem ? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Frowyz
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter L A 531
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Lis 2009 Piwa: 78/43 Skąd: Podbeskidzie ;)
|
Wysłany: 2010-08-27, 06:21
|
|
|
No moi drodzy ... Zrobiłem tak jak radził Gino czyli odłączyłem akumulator w zabudowie... I... Przestał się ładować akumulator pod maską Podłączyłem z powrotem i ładują się oba (napięcie 13,5 V) Nic z tego nie rozumiem |
_________________ Poczochrani pod beretem |
|
|
|
 |
krynia i stan
weteran

Twój sprzęt: w budowie
Nazwa załogi: G-Team
Dołączył: 06 Kwi 2008 Piwa: 3/6 Skąd: okolice Szczecina
|
Wysłany: 2010-09-01, 18:36
|
|
|
Frowyz napisał/a: | Wysłany: 2010-08-27, 06:21
No moi drodzy ... Zrobiłem tak jak radził Gino czyli odłączyłem akumulator w zabudowie... I... Przestał się ładować akumulator pod maską Podłączyłem z powrotem i ładują się oba (napięcie 13,5 V) Nic z tego nie rozumiem |
Jakie wieści, coś się wyjaśniło ?
To co opisujesz wydaje mi się niemożliwe chyba że masz instalację 24V i aku spięte szeregowo. |
_________________ jak coś wymyślę to tu napiszę ..... |
|
|
|
 |
krzysztofCz
weteran
Twój sprzęt: Frankia 460A Fiat Talento 1,9D 1992
Pomógł: 4 razy Dołączył: 20 Wrz 2009 Piwa: 47/53 Skąd: z nad morza
|
Wysłany: 2010-09-01, 18:50
|
|
|
Frowyz napisał/a: | No moi drodzy ... Zrobiłem tak jak radził Gino czyli odłączyłem akumulator w zabudowie... I... Przestał się ładować akumulator pod maską Podłączyłem z powrotem i ładują się oba (napięcie 13,5 V) Nic z tego nie rozumiem |
Sprawdź masę akumulatora rozruchowego, może być słaba i rozruchowy łączy się z masą przez masę kabinowego. Alternator jako priorytet ma ładować rozruchowy a kabinowy przy okazji - to teoria - w praktyce ładuje obydwa. W normalnych warunkach odłączenie kabinowego powinno przekierować całą energię z alternatora na rozruchowy. Tylko, że u nas przeważnie tych normalnych warunków nie mamy |
_________________ I NIE ŻAL NIC...
I ŻAL TAK WIELE...
/NIEMEN/ |
|
|
|
 |
|