 |
|
Dolomity i via ferraty Hyńkiem 2011 |
Autor |
Wiadomość |
KrzysF
zaawansowany

Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009 Piwa: 6/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2011-08-23, 21:59 Dolomity i via ferraty Hyńkiem 2011
|
|
|
Kilka dni temu zapytałem na forum CT o Wasze ewentualne kamperowe doświadczenia z Dolomitów. Dostałem kilka odpowiedzi, od pp i Neno, które okazały się przydatne i za które bardzo dziękuję. A że obiecałem po powrocie relację, więc teraz będę Was, w miarę wolnego czasu, katować dolomitowymi reminiscencjami.
Wyjazd był właściwie nietypowy. Nietypowy, bo nie mieliśmy zamiaru uprawiać klasycznej "turystyki kamperowej", z oglądaniem i zwiedzaniem ciekawych miejsc wzdłuż pewnej wytyczonej trasy. Interesowała nas turystyka górska, a przede wszystkim tzw. via ferraty. W tym sensie kamper miał być raczej "środkiem" a nie "celem".
Via ferraty, dla niewtajemniczonych, to szlaki turystyczne ubezpieczone. Ale w inny sposób niż np. nasza tatrzańska Orla Perć. Ubezpieczenia to system stalowych lin, w które wspinający się wpina się karabinkami. Wymagane zatem jest posiadanie uprzęży wspinaczkowej, kasku i tzw. lonży (takie coś z dwoma karabinami). Oprócz takiej stalowej liny często w trudnych miejscach zainstalowane są klamry, drabiny i inne sztuczne ułatwienia. Nie jest wymagana (zazwyczaj) własna lina alpinistyczna. W tym sensie chodzenie po via ferratach to coś pośredniego pomiędzy "zwykłą" turystyką pieszą a klasyczną wspinaczką. Ferraty popularne są we Włoszech, Austrii, Francji, Słowenii i innych krajach. Na pograniczu włosko-austriackim (a tam właśnie są Dolomity), część ferrat jest pozostałością po walkach toczonych w czasie I wojnie światowej.
Pojechaliśmy w 6 osób (ja z synem i zaprzyjaźniona 4-osobowa rodzina), co niektórzy przyjęli z niedowierzaniem. Fakt, Hyniek, nasz kamper jest rejestrowany na 6 osób, ale wygodnie w nim jest w 3-4 osoby. Wróżono nam, że po kilku dniach nie wytrzymamy ze sobą i wrócimy osobno . O dziwo, nic z tych rzeczy. Może dlatego, że znamy się jak łyse konie i z niejednego gara (dosłownie) niejedno się jadło. Dość powiedzieć, że kiedyś, dawno temu, pojechaliśmy autostopem w góry do Szwajcarii, kolega miał plecak ważący 54kg a ja "tylko" 48kg. Więc po takich przeżyciach, nic nam nie jest straszne.
Skład: 3 dorosłych, 11 letnia dziewczynka i chłopcy w wieku 13 i 17 lat.
Trasa: Polska-Czechy-Austria-Niemcy-Austria-Włochy, przede wszystkim z uwagi na dostępność LPG w Niemczech. Po drodze nocleg na parkplatz-u przy austriackiej Autostradzie.
P1090209.JPG Austriacy ostatnio wybudowali bardzo eleganckie parkingi przy autostradach. Oprócz toalet, można wziąć tam prysznic za 1Euro. |
 |
Plik ściągnięto 12126 raz(y) 110,3 KB |
P1090211.JPG Widok na Innsbruck z parkingu przy autostradzie. |
 |
Plik ściągnięto 12126 raz(y) 106,98 KB |
P1090213.JPG Obiadek. W tle skocznia narciarska Bergisel. Co ciekawe, tunel z autostradą przechodzi dokładnie pod nią. |
 |
Plik ściągnięto 12126 raz(y) 147,76 KB |
P1090215.JPG Mijamy przełęcz Brener. Wjeżdżamy do Włoch, mijamy Brunico, Dobiacco i oczom naszym ukazują się upragnione widoki. Z pięknie usytuowanego parkingu nieopodal Landro widać z jednej strony grupę Tre Cime di Lavaredo. |
 |
Plik ściągnięto 12126 raz(y) 103,06 KB |
P1090216.JPG Z drugiej strony widać grupę Cristallo (to w głębi po prawej). |
 |
Plik ściągnięto 12126 raz(y) 90,77 KB |
P1090226.JPG Można podziwiać widoczki przez lunetę. |
 |
Plik ściągnięto 12126 raz(y) 119,21 KB |
P1090229.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 12126 raz(y) 64,76 KB |
P1090228.JPG Jest nawet makieta z Tre Cime di Lavaredo i siecią dróg wspinaczkowych. |
 |
Plik ściągnięto 12126 raz(y) 90,29 KB |
|
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
 |
|
|
|
 |
KrzysF
zaawansowany

Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009 Piwa: 6/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2011-08-23, 22:08
|
|
|
Szukamy miejsca na nocleg. Niestety na wspomnianym parkingu znaki wyraźnie informują, że nie wolno "kamperować". Nie przeszkadza to dwóm innym kamperom, których załogi wyraźnie sposobią się do nocnego spoczynku. My jednak wolimy nie ryzykować. Jedziemy dalej. Pamiętam sprzed 15 lat, że niedaleko jest jezioro Lago di Landro. Kiedyś jadąc Fiatem 126p nocowaliśmy nad nim w namiocie w towarzystwie kilkudziesięciu kamperów. Niestety, na miejscu czekała nas niespodzianka, na pięknym, długim parkingu przecudnie umiejscowionym wzdłuż jeziora, mimo wieczorowej pory nie ma żadnego kampera. Powód taki jak wcześniej: zakaz. Cóż lata lecą, wszystko się zmienia. Szkoda, bo miejsce magiczne. Stajemy na noc na poboczu, pomiędzy Landro a Lago di Landro. Tam nie ma zakazu, a miejsce całkiem niezłe.
P1090245.JPG Taki piękny parking nad jeziorem, a tu zakaz parkowania w nocy. |
 |
Plik ściągnięto 12131 raz(y) 103,89 KB |
P1090237.JPG Nie mówiłem, że magicznie? |
 |
Plik ściągnięto 12131 raz(y) 112,28 KB |
P1090239.JPG Grupa Cristallo, jutro tam będziemy. |
 |
Plik ściągnięto 12131 raz(y) 86,48 KB |
P1090244.JPG Czas na kolację i sen. Jutro nas czeka ciekawy dzień. |
 |
Plik ściągnięto 12131 raz(y) 109,85 KB |
|
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
 |
|
|
|
 |
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2011-08-24, 00:17
|
|
|
Więcej, więcej. |
|
|
|
 |
Endi
Kombatant

Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/492 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2011-08-24, 00:42
|
|
|
Witaj Krzyś !
Kiedy byliśmy razem na wielkanoc w Langenfeldzie to nie wiedziałem, że interesujesz się tą no ...via fratą czy jak tam A wtedy właśnie widziałem to po raz pierwszy. Przy wjeżdzie do Langenfeldu od strony Solnden znajduje się ogromna pionowa góra - skała. Zaraz przy samej szosie jest miejsce w którym właśnie rozpoczyna się droga wspinaczkowa, asekurowana liną stalową. Na dole było kilka osób, które przygotowywały się ale na perci było już również kilka. Byłem ogromnie zdumiony i zaciekawiony... nie mogłem kapnąć jak to możliwe, tak sobie "idą" do góry bez problemu ? I młodzi chłopcy i wyżej dziewczęta a jeszcze wyżej stare i siwe ale się wspinają !
W tym roku byliśmy na przełęczy Gotarda w Szwajcarii i znów widzę to samo. Młoda para, chłopak z dziewczyną zapinają się do jakiejś stalowej liny przymocowanej do skały i ... heja w górę aż przysiadłem na chwilę z wrażenia. Po chwili obserwowałem ich już przez lornetkę, to było naprawdę fascynujące. Dziewczyna prowadziła i wyrażnie zaczęła odstawać od partnera.
Jedyne co mnie zastanowiło to...czy takimu grubasowi jak ja , czy mnie by też się udało ?
Pozdrawiam i czekam na cd...jak Wam to poszło ? |
_________________ Najpiękniejsze hobby świata ! |
|
|
|
 |
KrzysF
zaawansowany

Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009 Piwa: 6/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2011-08-24, 21:26
|
|
|
Witaj Endi !!! Powiem krótko, mam kilka miłości życiowych. A góry to jedna z nich. |
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
 |
|
|
|
 |
KrzysF
zaawansowany

Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009 Piwa: 6/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2011-08-24, 21:49
|
|
|
Via ferraty różnią się oczywiście stopniem trudności. Od takich całkiem prostych po bardzo trudne, wymagające już rzeczywistych umiejętności wspinaczkowych. Ponieważ były z nami dzieci więc postanowiliśmy zacząć od takich prościuteńkich, a jednak widokowych. Jest kilka przewodników dostępnych w języku polskim. Polecam rodzimy dwutomowy przewodnik Tkaczyka. Są też inne, np. Francuza, Sombardiera. Trzeba się oczywiście zaopatrzyć w odpowiednie mapy, bo podejście pod ferratę nie zawsze jest oczywiste.
Na początek wybór nasz padł na polecaną przez wszystkich jako nietrudna i widokowa ferrata Ivano Dibona w grupie Cristallo. Tu uwaga, większość ferrat, przynajmniej te które przeszliśmy, jest ochrzczona imieniem jakiegoś człowieka, wspinacza, ku pamięci. Ivano Dibona to jedna z najznakomitszych postaci włoskiego alpinizmu. Pod ferratę można podejść pieszo, ale łatwiejszy wariant to wjazd dwoma kolejkami (jedna po drugiej). I ten wariant oczywiście wybraliśmy z uwagi na obecność dzieci i braki kondycyjne. Kolejka startuje z okolicy przełęczy Passo Tre Croci (1809m). Najpierw oczywiście trzeba było tam dotrzeć, co dla Hyńka nie było takie proste. Mając 6 ludzi na pokładzie i ekwipunek nie było to dla niego proste ale był dzielny i dał radę. Jak się łatwo domyśleć, nie była to oczywiście jedyna i najprostsza przełęcz pokonana przez Niego podczas dolomitowego objazdu. Czasem pokonywał trudniejsze odcinki na jedynce, ale pokonywał.
Zanim zacznę wklejać zdjęcia, jeszcze parę słów o asekuracji na ferratach. Trochę o tym napisałem wcześniej. Kluczowym elementem jest tzw. lonża. Co to lonża dla konia to chyba każdy wie. Więc tutaj jest podobnie, cały czas jesteśmy na "uwięzi". Lonża ferrytowa składa się jednak z dwóch kawałków linek zakończonych karabinkami. Po co dwa karabinki? Ano po to by być asekurowanym cały czas. Stalowa lina, jest co jakiś czas przytwierdzona do skały kotwami. Tam oczywiście trzeba przepiąć karabinek z jednego odcinka liny na kolejny. Gdyby był jeden karabinek , byłby moment, w którym nie jesteśmy asekurowani. A tak, przepinamy je kolejno i cały czas mamy asekurację.
Czas na zdjęcia.
P1090249.JPG Jeszcze pamiątkowe zdjęcie znad Lago di Landro. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 107,59 KB |
P1090251.JPG Po drodze mijamy piękne jezioro Lago di Misurina. W Misurinie jest stellplatz, gdyby ktoś chciał skorzystać. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 102,32 KB |
P1090252.JPG Kolejne pamiątkowe zdjęcia. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 111,24 KB |
P1090256.JPG Dolna stacja kolejki. Wśród niewielu flag europejskich jest flaga polska. Ciekawe dlaczego? |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 109,25 KB |
P1090257.JPG Pierwszy odcinek kolejki to czteroosobowa kanapa. Część z Was pewnie zna ją z wypadów narciarskich. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 103,22 KB |
P1090262.JPG Schronisko mijane podczas przesiadki z jednej na drugą kolejkę. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 121,29 KB |
P1090264.JPG Odsłaniające się widoki na pozostałe grupy Dolomitów. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 96,75 KB |
P1090273.JPG I druga, bardzo ciekawa kolejka. Kolejka jest kabinowa dwuosobowa, stojąca. Przy okazji uwaga na temat oznaczenia szlaków w Dolomitach. Znakowane są nie tak jak u nas kolorami ale numerami. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 129,3 KB |
P1090274.JPG Wsiadanie nie jest proste. Kolejka powstała ponoć przed olimpiadą zimową, która odbywała się w 1956 roku w Cortinie d’Ampezzo. Więc jest już wiekowa. W zimie, dla narciarzy, wagoniki zastępują krzesełka. A peron końcowy jest niżej, przed przełęczą. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 121,82 KB |
P1090279.JPG Widok na przełęcz. |
 |
Plik ściągnięto 12024 raz(y) 108,26 KB |
|
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
 |
|
|
|
 |
KrzysF
zaawansowany

Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009 Piwa: 6/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2011-08-24, 21:54
|
|
|
Kolejne zdjęcia.
P1090282.JPG Po drodze widać mostek linowy, którym za chwilę będziemy przechodzić. To na nim kręcono film z Sylwestrem Stallone pt. Na krawędzi (ang. Cliffchanger). Pewnie pamiętacie. |
 |
Plik ściągnięto 12016 raz(y) 139,06 KB |
P1090286.JPG Na górze schronisko z platformą i piękne widoki. |
 |
Plik ściągnięto 12016 raz(y) 118,17 KB |
P1090285.JPG Koniec łatwizny. Trzeba się odziać w rynsztunek bojowy i powiedzieć „sprawdzam”. Nasza grupa w komplecie, zwarta i gotowa. |
 |
Plik ściągnięto 12016 raz(y) 135,17 KB |
|
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
 |
|
|
|
 |
yannoo
zaawansowany

Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter
Nazwa załogi: Jola & Jano
Dołączył: 29 Wrz 2009 Piwa: 10/1 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2011-08-25, 07:58
|
|
|
Jako stary "góral" - też czytam z wielkim zainteresowaniem i podziwiam wspaniałe widoki...
Pozdrawiamy z Pienin!!! |
_________________ Jola & Janusz
"Podróże kształcą - ale wykształconych..."
 |
|
|
|
 |
KrzysF
zaawansowany

Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009 Piwa: 6/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2011-08-25, 14:46
|
|
|
Ferrata zaczyna się drabiną. Zaczyna a właściwie kończy. Właściwy kierunek jej przejścia jest dokładnie odwrotny. W zamyśle jej twórców powinno się iść granią, stopniowo zdobywając wysokość i po osiągnięciu kulminacyjnego punktu Cristallino d'Ampezzo (3036) zejść na przełęcz, na którą my wyjechaliśmy kolejką. W praktyce jednak, większość czyni jak my, ograniczając się do przejścia górnej części ferraty i powrotu tą samą drogą.
P1090295.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 101,8 KB |
P1090297.JPG Krótki tunel |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 77,5 KB |
P1090298.JPG Widok na początkową część. Ferrata jest bardzo popularna więc robią się zatory. |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 152,17 KB |
P1090301.JPG Dzieci zaczynają się nam rozkręcać |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 109,41 KB |
P1090303.JPG A oto i wspomniany wcześniej mostek linowy. |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 136,44 KB |
P1090306.JPG Widok w dół, na mostek |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 134,6 KB |
P1090312.JPG Widok w górę. Syn już całkiem rozkręcony :) |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 122,68 KB |
P1090315.JPG Uff, jesteśmy na szczycie Cristallino d'Ampezzo. Nie było to takie straszne. |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 137,66 KB |
P1090316.JPG Widok na przełęcz i ptak zwabiony naszym drugim śniadaniem. |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 134,21 KB |
P1090323.JPG Powoli wracamy. |
 |
Plik ściągnięto 11926 raz(y) 149,34 KB |
|
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
 |
|
|
|
 |
KrzysF
zaawansowany

Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009 Piwa: 6/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2011-08-25, 14:53
|
|
|
cd.
P1090333.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 11915 raz(y) 107,13 KB |
P1090327.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 11915 raz(y) 128,96 KB |
P1090346.JPG Na horyzoncie majaczą te "prawdziwe" Alpy. |
 |
Plik ściągnięto 11915 raz(y) 98,63 KB |
P1090353.JPG Po zejściu na przełęcz mamy jeszcze trochę czasu i sił. Robimy kawałeczek innej ferraty Marino Bianchi, która wiedzie z przełęczy w przeciwnym kierunku, na szczyt Cima di Mezzo. |
 |
Plik ściągnięto 11915 raz(y) 138,44 KB |
P1090354.JPG A potem już nie mamy na nic siły :) |
 |
Plik ściągnięto 11915 raz(y) 109,36 KB |
P1090358.JPG Jeszcze pamiątkowe zdjęcie świeżo upieczonych ferratowców (ferracistów?) |
 |
Plik ściągnięto 11915 raz(y) 128,92 KB |
P1090371.JPG Decydujemy, że po dwóch noclegach (na autostradzie i na dziko) i po dwóch ferratach, należy nam się nocleg na kempingu. Jedziemy do Cortiny d’Ampezzo. W samej Corinie są trzy kempingi. Mimo dużego obłożenia, znajdujemy piazzolę na jednym z nich. |
 |
Plik ściągnięto 11915 raz(y) 99,98 KB |
|
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
 |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Kotek
Kombatant Mam na imię Danusia!

Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 07 Paź 2010 Piwa: 407/451 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-08-25, 16:56
|
|
|
Ciekawa opowieść, cudowne zdjęcia!!!
Wspaniałe wakacje, gratulujemy, podziwiamy!
Czekamy na ciąg dalszy. Stawiam piwko.
|
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
 |
|
|
|
 |
Annmir
zaawansowany
Twój sprzęt: na razie w planach
Dołączyła: 30 Paź 2009 Piwa: 3/50 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2011-08-25, 19:23
|
|
|
Cudna wyprawa, cudne zdjęcia, tylko zazdrościć! Proszę o jeszcze i pozdrawiam! |
_________________ Annmir |
|
|
|
 |
Roza
zaawansowany

Twój sprzęt: Fiat Ducato Eura Mobil 770 HB
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 27 Mar 2010 Piwa: 103/18 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-08-25, 19:51
|
|
|
dziekuje za cudowne widoki!
sledze opowiesc i zaczynam marzyc o takiej przygodzie...
od jakiego wieku dzieci moga towarzyszyc rodzicom na ferratach?
stawiam piwo!
mam nadzieje na wiecej |
_________________ "...wszyscy jesteśmy Grekami na wygnaniu..." |
|
|
|
 |
KrzysF
zaawansowany

Twój sprzęt: "Hyniek" - Hymermobil 540 1978r
Dołączył: 22 Wrz 2009 Piwa: 6/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2011-08-25, 20:01
|
|
|
Z tego co wiem, dolnego limitu wiekowego nie ma. Zosia, córka znajomych ma 11 lat. Carabinieri dokumentów nie sprawdzali |
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
...milczenie jest głupie, jeśli jesteśmy mądrzy, ale mądre, jeśli jesteśmy głupi...(Charles Caleb Colton)
 |
|
|
|
 |
Roza
zaawansowany

Twój sprzęt: Fiat Ducato Eura Mobil 770 HB
Nazwa załogi: Camper Diem!
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 27 Mar 2010 Piwa: 103/18 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-08-25, 20:03
|
|
|
nasze maja 6 i 8.
chodzi mi o Twoja subiektywna ocene stopnia trudnosci |
_________________ "...wszyscy jesteśmy Grekami na wygnaniu..." |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|