Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
3 tygodniowe super wakacje ....za tysiaka
Autor Wiadomość
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1602/2335
Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-10-31, 12:05   

Dopiero co dyskutowaliśmy na temat pisania relacji i przyczyn zniechęcenia jakie towarzyszy autorom.
Można tu poczytać o tym:

http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0

Zastanawiam się czym kieruje się taki ktoś, kto szuka i zawsze znajduje, nawet tam gdzie go nie ma, powód do wykpiwania, ośmieszania lub choćby tylko poddawania w wątliwość słów autora relacji.

Gina opis wakacji jest pełnym ciepła, bardzo osobistym i ładnym, zwyczajnie ładnym opisem trzech tygodni spędzonych wśród przyjaciół. Problem wydatków jest tu marginalny, a Gino wspomniał o nim, bo rzeczywiście udało się Sylwii i jemu zmieścić w budżecie z którym zaczynali. Wspomniał, ale przecież nie o to chodziło w tym opisie, nie to było tematem relacji.

Piszmy nadal bez obaw. Wprawdzie dziecko siusiające do piaskownicy jest jakimś kłopotem, ale jednak jest wyjątkiem, tak jak ci szukający na forum wyłącznie dziury w całym.

Grzesiu, proszę, nie bierz sobie do serca bezsensownych uwag. One nie Ciebie ośmieszają. :)
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Sylwiuu 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: autostar
Nazwa załogi: GINO
Dołączyła: 20 Kwi 2009
Piwa: 10/80
Skąd: WaWa
Wysłany: 2011-10-31, 12:29   

tak było, ale się skończyło... szkoda :)
Cieszymy się, że relacja Wam się podobała :)

p.s Tadziu nie wyświetlają mi się fotki wstawione przez Ciebie te na jachcie
http://www.camperteam.pl/...p=246256#246256
a bardzo chciałam je zobaczyć :(
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 197/162
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2011-10-31, 12:44   

Sylwiuu napisał/a:
tak było, ale się skończyło... szkoda :)
Cieszymy się, że relacja Wam się podobała :)


Relacja bardzo mi się podobała..........a Wy z Grzesiem na tych zdjęciach szczególnie :heart:

Zazdroszczę i .............żałuję ...........że wybraliśmy w tym roku południowe strony ..........
A może dobrze............ wszak jak by się Wam tam zwaliło pół / połowa ? /CT to już nie było by romantycznych chwil tylko...........spęd :gwm

PZDR> MILUŚ :spoko

P.S.: Tadeusz - zdjęcia o których pisze Sylwia też są dla mnie niedostepne :(
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 197/162
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2011-10-31, 12:50   

Tadeusz napisał/a:


Zastanawiam się czym kieruje się taki ktoś, kto szuka i zawsze znajduje, nawet tam gdzie go nie ma, powód do wykpiwania, ośmieszania lub choćby tylko poddawania w wątliwość słów autora relacji................................................
Piszmy nadal bez obaw. Wprawdzie dziecko siusiające do piaskownicy jest jakimś kłopotem, ale jednak jest wyjątkiem, tak jak ci szukający na forum wyłącznie dziury w całym.

Grzesiu, proszę, nie bierz sobie do serca bezsensownych uwag. One nie Ciebie ośmieszają. :)


Tadeuszu za te słowa w pełni zasłużone stawiam Ci piwko .To jest rzeczy sedno :ok

Grzegorz - Gino - " Psy szczekają ..........karawana idzie dalej " :bigok

:spoko
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Sylwiuu 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: autostar
Nazwa załogi: GINO
Dołączyła: 20 Kwi 2009
Piwa: 10/80
Skąd: WaWa
Wysłany: 2011-10-31, 13:20   

Ja również stawiam Tadziowi piwko wirtualne, ponieważ napisałabym to samo. A piwko realne jak tylko będzie możliwość :) buziaczki !
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
gryz3k 
Kombatant

Twój sprzęt: Ape 50
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Wrz 2010
Piwa: 568/306
Skąd: Warszawa Miedzeszyn
Wysłany: 2011-10-31, 15:32   moĹźna róşnie

by* juz taki co mowil, ze jak sie jest glodnym to sie siada do stolu a nie protestuje na ulicach. Ja koszty naszych wyjazdĂłw licze zawsze bez kosztow jedzenia. W domu wszk tez musze jesc. Fajny wyjazd moze wiec opierac sie na koszcie paliwa. a to, ze niektorym trzeba szampana i kawioru? Nalezy wspolczuc. Inteligencja to sztuka operowania w z :spoko aistnialych okolicznosciach :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
matro 
weteran
musi być twardy!Tylko co piąta noc na campingu:)


Twój sprzęt: Ducato II Rimor
Nazwa załogi: Robert, Kamila, Amelia, Hubert
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Piwa: 71/111
Skąd: Trzcianka/Piła/Wlkp
Wysłany: 2011-10-31, 15:39   

:spoko
Super zabawa, jak wyżej powiedziałem będziemy chcieli dotrzeć czy to karawaną z radwanem07 i HONORATĄ I MACIEJEM, czy też sami na wspaniałe Mazury i zobaczyć jak tam jest , skonfrontować ten cud natury z naszym atlasem ;)
...miło byłoby gdyby na początek ktoś poprowadził nas choćby telefonicznie, za przysłowiową rączkę w te wspaniałe miejsca :spoko
obiecujemy nie być namolni :spoko :spoko :spoko
...a tym którzy chcą jeszcze ostudzić tą relację proponuję odrobinę poezji :
http://www.poema.art.pl/s...malkontent.html
:spoko
pozdrawiam :spoko
_________________


...może i integra bardziej przypomina dom za to alkowa bardziej przypomina kamper... ! ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
darboch 
Kombatant
KMW_SILESIA


Twój sprzęt: Rimor Super Brig 648
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 17 Lip 2009
Piwa: 68/48
Skąd: Górny Śląsk
Wysłany: 2011-10-31, 15:46   

hehe...pomału kreuje się nieoficjalny zlocik :ok
Gino dasz radę ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
GOSIAARCADARKA 
weteran


Nazwa załogi: ARCADARKA
Dołączyła: 02 Lut 2009
Piwa: 39/21
Skąd: Pawłowo
Wysłany: 2011-10-31, 16:12   

Jeżeli można to ja wtrącę swoje "trzy grosze" do tej dyskusji.

Relacja Gina faktycznie jest fajna, miła i sympatyczna. Urocze wakacje, które warto było opisać i pokazać. Napewno wiele osób skorzysta z tej relacji i odwiedzi piękne miejscówki na Mazurach. Niektórzy utworzą małe karawany i pojadą wspólnie na taki urlopik.

Ale, jest jedno ale. Taduszu piszesz, że nie było wątku o pieniądzach. Ja uważam inaczej, w samym tytule są super wakacje za tysiaka. W kolejnych postach Gino pisze, że nawet udało się za osiemset złotych. Jest nawet zamieszczone przez Grzegorza rozlicznie kosztów urlopu. Czyli finanse są integralną częścią tej opowieści. Według mnie ma się czym Gino pochwalić jeżeli udało im się przy tak małych nakładach spędzić wspaniały urlop. Myślę nawet, że jest dumny z tego, że mając kamperka, niedaleko Mazury i wspaniałych przyjaciół zrobił zafundował sobie i Sylwi super wakacje za małe pieniążki.

Wiele osób z naszego CT ma dużo dalej na Mazury i na samą benzynkę wyda więcej. Są osoby, które palą papieroski i tu też poleci sporo kaski z dymem. A jeszcze inni nie wyobrażają sobie wakacji bez wieczornego piwka, winka czy drineczka do świeżo złowionej rybki. A to są spore wydatki na trzy tygodnie.

I jeszcze jedna kwestia. Tadziu, piszesz o kpinie i ośmieszaniu. Uważam, że to mocne a wręcz za mocne słowa. Parę postów z humorkiem lub z uśmieszkiem to nie kpina i ośmieszanie. Sam Grześ napisał, że jest to forum otwarte i jest miejsce na różne opinie.
Bardzo mi się ten wpis podobał. Nikt nie zanegował miłego opisu, nikt nie zanegował wspaniałych wakacji. A to, że są osoby, które mają trochę inne zdanie, które chciały coś napisać na wesoło, a może nie wierzą w tak tanie wakacje - to chyba nic złego.
Jeżeli wszyscy zawsze będziemy tylko klaskać i chwalić to będzie to nudne.

Chyba, że jest taki obowiązek i nic innego pisać nie wolno.

Reasumując, bo się rozpisałm jak nigdy. Niech chwalą Ci co chcą, Ci którym się podobało, ale na litość, dajcie też coś napisać innym. Nawet takim co na urlopie lubią szampana, truskawki czy kawior. Każdy jedzie na takie wakacje jakie go stać. I uszanujmy tych co na wakacje wydają 10 tys. - jak ich stać to super i uszanujmy tych co jadą za parę groszy.

:bigok :bigok :bigok :bigok :bigok :bigok :bigok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1602/2335
Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-10-31, 18:32   

GOSIAARCADARKA napisał/a:
Ale, jest jedno ale. Taduszu piszesz, że nie było wątku o pieniądzach.

Droga Gosiu, naprawdę tak napisałem? Spojrzałem na mój post i znalazłem takie zdanie:

Problem wydatków jest tu marginalny, a Gino wspomniał o nim, bo rzeczywiście udało się Sylwii i jemu zmieścić w budżecie z którym zaczynali. Wspomniał, ale przecież nie o to chodziło w tym opisie, nie to było tematem relacji. :)

GOSIAARCADARKA napisał/a:
Według mnie ma się czym Gino pochwalić jeżeli udało im się przy tak małych nakładach spędzić wspaniały urlop. Myślę nawet, że jest dumny z tego, że mając kamperka, niedaleko Mazury i wspaniałych przyjaciół zrobił zafundował sobie i Sylwi super wakacje za małe pieniążki.


No właśnie, Gosiu, dokładnie o to chodziło. :wyszczerzony:

GOSIAARCADARKA napisał/a:
Wiele osób z naszego CT ma dużo dalej na Mazury i na samą benzynkę wyda więcej. Są osoby, które palą papieroski i tu też poleci sporo kaski z dymem. A jeszcze inni nie wyobrażają sobie wakacji bez wieczornego piwka, winka czy drineczka do świeżo złowionej rybki. A to są spore wydatki na trzy tygodnie.


Tu masz oczywistą rację, ale Gino pisał o swoich wakacjach, o swojej drodze na Mazury i planował swoje wydatki, bez papierosków i piwka, winka czy drineczka.
A jego wydatki były właśnie takie jak opisał, bo nie ponosił sporych wydatków które przytaczasz. Bo to nie jego wydatki, a innych, o których Ty piszesz, ale nie Gina. :haha:

GOSIAARCADARKA napisał/a:
I jeszcze jedna kwestia. Tadziu, piszesz o kpinie i ośmieszaniu. Uważam, że to mocne a wręcz za mocne słowa. Parę postów z humorkiem lub z uśmieszkiem to nie kpina i ośmieszanie. Sam Grześ napisał, że jest to forum otwarte i jest miejsce na różne opinie.


Gosiu, niedokładnie przeczytałaś. Napisałem:

Zastanawiam się czym kieruje się taki ktoś, kto szuka i zawsze znajduje, nawet tam gdzie go nie ma, powód do wykpiwania, ośmieszania lub choćby tylko poddawania w wątliwość słów autora relacji.
Mało tego, nawiązałem do wcześniejszej dyskusji o przyczynach zniechęcania się do pisania relacji z podróży, a to dlatego, że są komentarze zniechęcające. :)

GOSIAARCADARKA napisał/a:
A to, że są osoby, które mają trochę inne zdanie,


Najbardziej zniechęcają komentarze, których autorzy nie odnoszą się do meritum sprawy, ale mają inne zdanie, chociaż w takiej relacji nie ma zdania na jakiś konkretny temat, bo nie ma tematu do dyskusji. Jest tylko opis podróży i oczekiwanie, że włożona w to praca zostanie doceniona.
Można by dyskutować, gdyby w relacji podano np. błędne informacje historyczne o zwiedzanym obiekcie, ale Gino opisuje swoją radość z kontaktów z przyrodą i ludźmi. I nic więcej. :wyszczerzony:

GOSIAARCADARKA napisał/a:
które chciały coś napisać na wesoło,


Gosiu, znasz mnie i wiesz, że lubię życie na wesoło. Nie przepadam jednak za wesołością cudzym kosztem. Tu zresztą nic specjalnie wesołego nie zauważyłem, ale to sprawa gustu. :)

GOSIAARCADARKA napisał/a:
a może nie wierzą w tak tanie wakacje


Ich sprawa. Mogą nie wierzyć. Trudno wierzyć jeśli samemu nie umie się żyć tak oszczędnie, jak niektórzy żyć muszą. :-P


GOSIAARCADARKA napisał/a:
to chyba nic złego.


Gosiu, oczywiście nie stało się nic złego, oprócz tego, że ciągnie się wątek nie mający sensu, bo Gino opisał swoje wydatki, a nie hipotetyczne jakiegoś turysty. Zatem dyskusja na ten temat jest bez sensu, a nawet nie taktowna. :?

GOSIAARCADARKA napisał/a:
Jeżeli wszyscy zawsze będziemy tylko klaskać i chwalić to będzie to nudne.


Zaiste prawda to! Rzecz w tym, że ja, droga Gosiu, również uważam, że nie można tylko klaskać i chwalić, ale wiem kiedy należy klaskać i chwalić, a kiedy tego czynić nie należy. Wiem również, kiedy należy kontrować. Otóż czyni się to wtedy, gdy bronimy się przed ciosami. W relacji Gino ciosów nie było i nie było żadnej okazji nie tylko do kontry, ale nawet do dyskusji. :)

GOSIAARCADARKA napisał/a:
Chyba, że jest taki obowiązek i nic innego pisać nie wolno.


Nie czujesz, Gosiu, niestosowności tego pytania? Czy kiedykolwiek zabroniono tu pisania na jakikolwiek temat? Tu usilnie prosi się aby pisać, ale, o ile to możliwe - na temat, z sensem i grzecznie.

GOSIAARCADARKA napisał/a:
Niech chwalą Ci co chcą, Ci którym się podobało, ale na litość, dajcie też coś napisać innym. Nawet takim co na urlopie lubią szampana, truskawki czy kawior.


Nie rozumiem tego zdania. Co ma do pisania na forum zamiłowanie do szampana, truskawek lub kawioru? Owszem, pozwalamy pisać nawet takim co lubią psinę na gorąco.

GOSIAARCADARKA napisał/a:
Każdy jedzie na takie wakacje jakie go stać. I uszanujmy tych co na wakacje wydają 10 tys. - jak ich stać to super


Mam dokładnie takie samo zdanie, ale co to ma wspólnego z relacją Gino?

GOSIAARCADARKA napisał/a:
i uszanujmy tych co jadą za parę groszy.


Miło mi to słyszeć.

-------------

I na koniec powiem Tobie, Gosiu, coś o czym wiesz doskonale - kocham Cię jak córkę za tysiąc Twoich przymiotów, ale jak trzeba to będę z Tobą dyskutował do upadłego bo:

GOSIAARCADARKA napisał/a:
jest to forum otwarte i jest miejsce na różne opinie.


:bukiet: :bukiet: :bukiet: :spoko
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Jerzyk 
zaawansowany


Twój sprzęt: Hymermobil z gwiazdą
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Paź 2010
Piwa: 130/6
Skąd: Józefów
Wysłany: 2011-10-31, 18:33   

Gino... niech tam nawet jeśli nie wydolimy za tego "tysiaka" ale jakby co, to ja się już piszę - wszak propozycję rzuciłeś :

1. Jerzyki z Bacchettą

słowo się rzekło...kobyłka u płota... :)
czekam tylko na kiedy i gdzie.
pozdrowionka Jurek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Witold Cherubin 
weteran


Twój sprzęt: SEA/ELNAGH - Fiat Ducato 2,3 TD
Nazwa załogi: włóczykije
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 14 Mar 2007
Piwa: 81/48
Skąd: Warszawa-Międzylesie
Wysłany: 2011-10-31, 18:37   

GOSIAARCADARKA napisał/a:
Jeżeli można to ja wtrącę swoje "trzy grosze" do tej dyskusji.

Relacja Gina faktycznie jest fajna, miła i sympatyczna. Urocze wakacje, które warto było opisać i pokazać. Napewno wiele osób skorzysta z tej relacji i odwiedzi piękne miejscówki na Mazurach. Niektórzy utworzą małe karawany i pojadą wspólnie na taki urlopik.

Ale, jest jedno ale. Taduszu piszesz, że nie było wątku o pieniądzach. Ja uważam inaczej, w samym tytule są super wakacje za tysiaka. W kolejnych postach Gino pisze, że nawet udało się za osiemset złotych. Jest nawet zamieszczone przez Grzegorza rozlicznie kosztów urlopu. Czyli finanse są integralną częścią tej opowieści. Według mnie ma się czym Gino pochwalić jeżeli udało im się przy tak małych nakładach spędzić wspaniały urlop. Myślę nawet, że jest dumny z tego, że mając kamperka, niedaleko Mazury i wspaniałych przyjaciół zrobił zafundował sobie i Sylwi super wakacje za małe pieniążki.

Wiele osób z naszego CT ma dużo dalej na Mazury i na samą benzynkę wyda więcej. Są osoby, które palą papieroski i tu też poleci sporo kaski z dymem. A jeszcze inni nie wyobrażają sobie wakacji bez wieczornego piwka, winka czy drineczka do świeżo złowionej rybki. A to są spore wydatki na trzy tygodnie.

I jeszcze jedna kwestia. Tadziu, piszesz o kpinie i ośmieszaniu. Uważam, że to mocne a wręcz za mocne słowa. Parę postów z humorkiem lub z uśmieszkiem to nie kpina i ośmieszanie. Sam Grześ napisał, że jest to forum otwarte i jest miejsce na różne opinie.
Bardzo mi się ten wpis podobał. Nikt nie zanegował miłego opisu, nikt nie zanegował wspaniałych wakacji. A to, że są osoby, które mają trochę inne zdanie, które chciały coś napisać na wesoło, a może nie wierzą w tak tanie wakacje - to chyba nic złego.
Jeżeli wszyscy zawsze będziemy tylko klaskać i chwalić to będzie to nudne.

Chyba, że jest taki obowiązek i nic innego pisać nie wolno.

Reasumując, bo się rozpisałm jak nigdy. Niech chwalą Ci co chcą, Ci którym się podobało, ale na litość, dajcie też coś napisać innym. Nawet takim co na urlopie lubią szampana, truskawki czy kawior. Każdy jedzie na takie wakacje jakie go stać. I uszanujmy tych co na wakacje wydają 10 tys. - jak ich stać to super i uszanujmy tych co jadą za parę groszy.

:bigok :bigok :bigok :bigok :bigok :bigok :bigok


Przyznam się szczerze, że nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. :!:
Przecież GINO opisał swoje wakacje tak, jak je przeżył razem z Sylwiu i przyjaciółmi czy też może dobrymi znajomymi z CT.
Fajna relacja, piękne zdjęcia i opis tego co wspólnie przeżyli przez te trzy tygodnie. :szeroki_usmiech
A ile ich to kosztowało :?: :?: GINO napisał, że 800 złotych i ja mu wierzę.
Ja pewnie bym wydał trochę więcej, ale pamiętam, że kiedyś, za czasów studenckich, płynąłem jachtem z Giżycka do Warszawy mając w kieszeni 100 złotych, i dotarłem do stolicy mając w portmonetce jeszcze 20 zetów.
To nie jest kwestia wiary, tylko sposobu na życie. Od wielu lat przekonuję się, że można się świetnie bawić i zwiedzać świat nie ponosząc horrendalnych kosztów. :mrgreen:
GINO, gratuluję Ci przepięknego i bardzo osobistego opisu Waszych wakacji i mam nadzieję, że "krytykanci" się zmitygują i przyznają Ci rację, że można tanio spędzić fajne wakacje, pod warunkiem, że ma się przyjaciół, którzy myślą tak samo jak i też czują "bluesa".
Pozdrawiam :spoko
_________________
Witek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Kotek 
Kombatant
Mam na imię Danusia!


Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Paź 2010
Piwa: 407/451
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-31, 18:37   

Tadziu, jesteś Człowiekiem o wielkim sercu, rozumie i doświadczeniu - kłaniam się Tobie i całuję Cię w bródkę. Jeśli pozwolisz to postawię Ci piwko.
:roza: :roza: :roza:
_________________
Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio

Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
Sylwiuu
gebi6 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: VW T4/z długą nazwą zabudowy/
Nazwa załogi: GASTAN
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Maj 2009
Piwa: 6/3
Skąd: KATOWICE
Wysłany: 2011-10-31, 19:09   

Kochani,czytam ten wątek i tak się zastanawiam dlaczego wzbudza tyle emocji?Rozumię te pozytywne,ale sa i inne.Nasz Kolega bardzo fajnie opisał swoje wakacje za małe pieniądze bo na takie było Go stać.Nie pisał,że mógłby wyjechać gdzie go oczy poniosą ale celowo wybrał taki własnie sposób wypoczynku bo taką miał fantazję.Napisał szczerze,zwyczajnie,po ludzku,że nie miał kasy .Wydaje mi się,że bardzo wielu z nas nie należy do ludzi bardzo bogatych a raczej mamy bardzo przeciętne dochody i zdarza się ,że kazdą złotówkę musimy obejrzec dwa razy zanim ją wydamy.Dlatego czytając taką relację powinniśmy się tylko cieszyć,że można fajnie żyć nie szastając pieniędzmi na lewo i prawo ,że inni też tak mją i się tego absolutnie nie wstydzą.I tak właśnie tę relcję odebrało wiekszość Kolegów.Moim zdaniem ,jeżeli nawet jest się bardzo bogatym ,to na kazdym kroku nie powinno sie tego podkreślać i patrzeć z gory na tych co żyją z ołówkiem w ręku.
Bo chyba nie nasz status majątkowy jest wyznacznikiem naszej wartości jako ludzi?I tego akurat myślę ,że nie musze udowadniać,bo w jasny sposób udowadnia to nawet ten wątek.

Pozdrawiam Wszystkich

Gabi
_________________
Praktyka czyni mistrza.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Łysy 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Fiat Ducato Elnagh
Nazwa załogi: gołębnik Łysego
Dołączył: 23 Lis 2009
Piwa: 10/2
Skąd: Zakroczym
Wysłany: 2011-10-31, 19:31   

Cześc wszystkim
Wiem że włożyłem kij w mrowisko przerabiając kampera (ale to jest mój kamper)
Wierzę Ginowi że przeżył za 800zł 3 tyg.ale czy ktoś mi uwierzy że wyjeżdżając z domu na wakacje miałem tylko 300 zł -----TO STYL ŻYCIA DECYDUJE O MOICH WYDATKACH---ktoś powie.... to drań... bo dzieci pomagały mu rozkładac dmuchańce co 3 dzień w innym miejscu ale dzięki temu stac mnie było na uatrakcyjnienie im 2 miesięcznej wyprawy po mazurach
I Darek ma racje i Gino ma racje ,bywało że w tydzień czasu wydaliśmy tylko 150zł (w biedronce). A innym razem sam obiad kosztował 150zł .
To my sami decydujemy jak wydajemy pieniądze.
Inie kłuccie się ...zapraszam wszystkich chętnych na moją działkę za rok na powtórkę wspaniałych wakacji...a może będą jeszcze lepsze...??? :bigok
_________________
Bóg wie kiedy i Bóg wie dokąd.
Ostatnio zmieniony przez Łysy 2011-10-31, 19:38, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***