[SlawekEwa]

Majsterklepki forumowe macie jakiegoś "pomysła" jak jednoosobowo wytargać z busa takie "maleństwo"?
Żurawik- odpada, nie mam, nie posiadam, mało placu

---

dawca.JPG

Plik ściągnięto 10433 raz(y) 67,3 KB

[gino]

odkręcić wszystko...unieść na podnośniczku cały zespół napędowy,natsępnie podstawic coś pod silnik ze skrzynia, opuscić...i odepchnąć bude do tyłu...

mozna tez podstawić jakis wózek..i wózkiem wyjechac z silniczkiem...

wszystko zalezy od miejsca w którym to robisz...
kiedys tak wyciagałem...

teraz..róbie to żurawiem

[IAAN]

postawić auto na twardym terenie
podnieśc i podeprzeć za ramę tak wysoko aż będzie można wyjąc go od dołu ja to robie stawiając auto na bloczkach betonowych i klocku drewnianym
zdemontowac elementy napędu koła i wszystko wokół silnika
podwiesić silnik w górze ja to robię w ten sposób jak na foto łom między podszybie a przednią belkę i wyciągarka łancuchowa pomiędzy nim a silnikiem
jak wszystko odkręcisz opuszczasz silnik na wózek ja swojego zrobiłem z 4 profili zamkniętych i rolek od wózka widłowego bo takie miałem nawet nie ma kół skrętnych ale wózek jest niski
silnik na wózek podeprzec klockiem spiąc pasem i wyjazd spod auta
i tu jest problem jak zrzucić z wózka
ja mam w garazu taką belkę przy stropie lina za belkę i ta wyciągarką silnik z wózka drugi na wózek i spowrotem do auta
jesli nie masz zaco zaczepić aby zrobić przekładkę to problem albo koledzy pomogą bo leki nie jest albo jakiegoś widlaka ,koparkę lub cos w tym rodzaju albo gdzieś pożyczyć kupić zurawia warsztatowego
ja w swoim aucie robię demontaż silnika w ok 4 godziny
robiłem 3 razy raz uszczelniałem drugi wymieniałem 3 remontowałem jak się rozleciał
robiłem to sam jest to możliwe na 100%

---

Zdjęcie0094.jpg

Plik ściągnięto 10394 raz(y) 23,89 KB

Zdjęcie0095.jpg

Plik ściągnięto 10394 raz(y) 20,32 KB

[IAAN]

kiedys kupiłem na szrocie silnik z busa i tak samo go demontowałem łom wyciągarka i wózek

[lepciak]

Radzę jednak pożyczyć żurawik - wzrasta manewrowość i mobilność a odpada mnóstwo kłopotów. Masz pewność, że silnik wyjdzie gładko i nie przewróci się w najbardziej nieodpowiednim momencie. Ponadto łatwo załadować silnik jeżeli zachodzi potrzeba transportu. Na fotce widać, że żurawik potrzebuje metra przestrzeni do manewru przy wyjmowaniu i wkładaniu.

[prezes1960]

lepciak, kolego jaki to silniczek wisi na żurawiku ,taki fajny to i ja bym chciał!

[dominik]

Fiat 2,5 TD t/z z plastikową pokrywą

[prezes1960]

Wymiana silnika w ducato 93r,mam 2.5 d .Pytanie brzmi ,czy można wymienić 2.5 na nowszy 2.5 tdi lub 2.8idtd bez wymiany skrzyni i tym podobnych rzeczy?.Ile to kosztuje pieniędzy i pracy?,no i na koniec co zyskamy?
Nie chce zakładać nowego tematu który i tak jest wałkowany na forum od dość dawna ,ale do tej pory niestety nie wyniosłem żadnej konkretnej wiedzy, zawsze temat jakoś się rozpływa bez konkretów!,ile za ile czy trzeba wymienić i co trzeba a co zostaje itp itd.

[lepciak]

prezes1960

Cytat:

taki fajny to i ja bym chciał!

To silnik 2,5 turbo z mojego kampera po remoncie wykonanym przez kolegę emeryta w jego garażu. Na zrobionym silniku zaliczyłem Włochy i Węgry (4700 km) nie dolewając oleju. Jak jesteś zainteresowany to podam namiary. Mechanik mieszka w Rumi koło Gdyni i jest moim kumplem od zawsze.

[SlawekEwa]

[prezes1960]

lepciak, dzięki ale na razie czekam na opinie czy warto zmienić na nieco nowszy,ale i tak liczę że przed wstawieniem trzeba by wyremontować!.Jak zapadnie decyzja to pozwolę sobie na kontakt z kolegą,oczywiście za twoim pośrednictwem .
PS.
Silnik fajnie wyglada po remoncie, a i pewno mocy trochę doszło

[makdrajwer]

Pojezdziłem dzisiaj troche moim kamperkiem i porównałem tą jazde do mojej lawety. W kamperze mam 2,4D a w lawecie 2,5 TD. Oczywiście obydwa ducato I. Doszedłem do wniosku że wole tak silniki jak mam a nie odwrotnie. W 2,5 TD "dół" jest strasznie mułowaty, trzeba go dosyć wysoko kręcić ale za to jak turbina dmuchnie to do 140 km/h idze jak strzała . A kamperze ruszam z wolnych obrotów, jeżdzi się dostojniej , nie trzeba tak mieszać w biegach ( co w dukato nie jest szczególnie przyjemne ),przejazd kolejowy przejeżdżam 40 km/h na 5 biegu. Nie ma takiego "buta" przy wyższych obrotach jak turbo ale specyfika jazdy kamperem tego nie wymaga.

[WINNICZKI]

Ale górkę to on widzi,jak tobie sie wydaje że jest płasko A jak wpadnie w faktyczne góry to jazda jest 30-45km/h i korek za tobą. Ja tam już bym wolał bardziej mieszać biegami, ale jak trzeba to żeby te 20 kucyków więcej pomogły landarze wydrapać sie na szczyt.

[SlawekEwa]

[makdrajwer]