Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Deszczowy weekend z kuzynkami i Orlimi Gniazdami
Autor Wiadomość
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-05-16, 18:04   Deszczowy weekend z kuzynkami i Orlimi Gniazdami

Chcąc wypełnić jesienne zobowiązanie wobec córek kuzyna (10 i 12 lat - muszę sprawdzić - najwyżej wyedytuję ;) ), a zarazem chcąc rozruszać kamperka po zimie i przetestować przed majowym weekendem postanowiliśmy w weekend 14-15 kwietnia wyruszyć na Jurę na Orle Gniazda.

ETAP I Cieszyn - Jaworzno - Tuliszów
13.04.2012
139 km


Feralna piątkowa data, ani niezbyt pozytywne prognozy pogody nie zniechęciły nas i po wcześniejszym powrocie z pracy o 14:30 ruszyliśmy z bazy w Cieszynie.

Podczas tankowania w Pawłowicach wracając lżejszy o 350 zł z kasy spostrzegłem pod samochodem powiększającą się plamę oleju i istny wodospad (a raczej olejospad). Zastanowiło mnie tylko miejsce wycieku - ze skrzyni biegów, a konkretnie ze śrubki znajdującej się na jej ściance. Oczywiście, że to skrzynia biegów to tylko się domyślałem ;) . Biorąc pod uwagę, że kilka dni wcześniej byłem samochodzikiem u mechanika (a raczej w serwisie, gdzie mechaników chyba za wielu z zasady nie ma ;) :-P ) i że kiedyś w moim Tico miałem podobną historię chciałem uwierzyć, że wina tkwi po stronie przelanego poziomu oleju w skrzyni. Wiara ta pozwoliła mi na jazdę dalej z zatrzymaniem na każdej przygodnej zatoczce w celu sprawdzenia stanu. W Żorach zdecydowałem się na podjechanie pod salon Fiata (myślę - spece od Fiata powiedzą mi co i jak). Oczywiście w recepcji serwisu nikt nawet się mną nie zainteresował (ważny Pan przez piewsze 10 minut rozmawiał z interesantem, a później nie patrząc na mnie rozpoczął rozmowę przez telefon). Jako że wyciek moim zdaniem już ustał (możliwe dwie przyczyny - nadmiar oleju się wylał/cały olej się wylał ;) ) z duszą na ramieniu pojechałem myśląc, że w końcu nie jadę na drugą stronę Europy i że nawet laweta może by mnie nie zrujnowała. Dalsze postoje w Mikołowie, w Katowicach i w Jaworznie brak dalszego wycieku potwierdziły, skrzynia się nie grzała (co moim zdaniem mogłoby świadczyć o braku oleju) więc i humor mój trochę się poprawiał wpadając powoli w stan godny wyjazdu kamperkiem.

W Jaworznie odebraliśmy nasze załogantki wraz z klamotami i za pomocą Hołka (w czeskiej wersji językowej) przez Sosnowiec podjechaliśmy pod zamek w Będzinie. Sam zamek ładny i pomimo niewielkich rozmiarów - sprawiający spore wrażenie. Najbliższe otoczenie - familoki i hasioki ;) . Z Będzina (ja z Berą nie wchodziłem na dziedziniec) ruszyliśmy w stronę zalewu Siewierskiego na dobrze znaną CT-Silesii lokalizację w Tuliszowie (którą dzięki forum zlokalizowałem ;) ).
NOCLEG: 50st26'42"N 19st12'03"E

DSCF0868.JPG
Cała załoga i zamek w Będzinie
Plik ściągnięto 6043 raz(y) 50,34 KB

DSCF0892.JPG
Zalew Siewiersko-Przeczycki w Tuliszowie
Plik ściągnięto 6043 raz(y) 27,85 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-05-16, 18:56   

ETAP II
Tuliszów - Smoleń
14.04.2012
151 km


Rano, wbrew prognozom, przywitała nas piękna słoneczna pogoda. Po spacerku z Berą i śniadanku nastąpił wyjazd.

Już o 9:00 staliśmy pod zamkiem w Siewierzu. Zamek i rynek Siewierza obeszliśmy, a potem, przez rubieże Częstochowy, drogą na Jędrzejów dojechaliśmy do, moim zdaniem najlepiej się prezentującego, zamku (a raczej rozległych ruin) w Olsztynie.

Płatny parking na zapleczu miejskich szaletów ;) oferuje fajną perspektywę na zamek (a i nocleg pewnie byłby możliwy) po raz pierwszy płacąc za wstęp (a na zamku już chyba z 5 razy byłem). Choć jeśli ma to sprzyjać poprawie infrastruktury i utrzymaniu samego zamku w stanie niepogorszonym to jestem za. Co do poprawy infrastruktury - droga do bramy wzgórza zamkowego rozkopana (zapomniałem dodać, że okolice będzińskiego zamku również w okopach) - ciąg dalszy naszej remontowej odysei :-D.

Dalszym znalezionym na mapie celem turystycznym była Julianka i "Niebieskie źródła". Stawy znaleźliśmy - niebieskiego zabarwienia - niezbyt ;) . Stąd do Ostrężnika - "brawa" za oznakowanie dojścia do jaskini i ruin :( . Co do Ostrężnika - widziałem bardziej okazałe ruiny :haha. Ale jaskinia całkiem ciekawa. Choć mi się z czymś innym niż płucami kojarzyła (top secret :-D). Zejście ze wzgórza zamkowego starym szlakiem troszku karkołomne - jedna z dokooptowanych załogantek kilka fikołków zrobiła (nie ostatnich zresztą ;) ). Tymczasem powoli chmury szczelnie zaczęły wypełniać niebo...

Po Ostrężniku następny postój wypadł w Mirowie (ogrodzonym i w remoncie ;) ). Stamtąd szlakiem pod pięknie wyremontowany (choć jeszcze parę rusztowań zostało) zamek w Bobolicach. Możecie się ze mną nie zgodzić (a nawet na pewno się nie zgodzicie), ale na mnie Bobolice zrobiły większe wrażenie niż Neuschwanstein (przepraszam jeżeli coś w pisowni pokiełbasiłem - dopiero następną relacją potrenuję te ich niemieckie łamacze jęzora i pióra, czy raczej klawiatury :) ). Spacer w drogę powrotną z Bobolic do Mirowa odbyłem tylko w towarzystwie Bery. Panie się zbutnowały z powodu siąpiącego deszczyku i obolałych nóg coponiektórych :) (pozdrowienia dla Kamilki :spoko ).

Kiedy rydwan zajechał pod Bobolice załoga znów się skompletowała i można było przejechać przez Włodowice, Morsko i Skarżyce (mała podróż sentymentalna) do zamku w Podzamczu (zamek Ogrodzieniec). Zamek, podobnie jak park miniatur, obejrzeliśmy zza ogrodzenia, górę Birów z odległości i nastawiliśmy się na znalezienie noclegu.

Poszukiwania skończyłem na asfaltowej zatoczce pod zamkiem Smoleń (na placyk powyżej wyjechać mi się nie udało - za ślisko). Wieczorny spacerek na ruiny, trochę opowiadań historii niestworzonych o zamkowych duchach, które spowodowały małe napady strachu u coponiektórych ;) (pozdrowienia dla Karoliny :spoko ) i w akompaniamencie stukającego o dach deszczu można iść spać.
NOCLEG: 50st26'23"N 19st40'33"E

DSCF0901.JPG
- Tata!! Plum plum
- A co tam pływa?
- Kwa Kwa

Taka mała interpretacja :)
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 29,1 KB

2012-04-14 09.33.19.jpg
Parking pod siewierskim zamkiem
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 55,17 KB

DSCF0929.JPG
Od Siewierza jechał wóz, malowane panny wiózł...
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 56,38 KB

DSCF0943.JPG
Olsztyn - strona prawa
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 41,77 KB

DSCF0958.JPG
Olsztyn - strona lewa
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 34,07 KB

DSCF0962.JPG
Jaskinia Ostrężnicka
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 60,63 KB

DSCF0972.JPG
Ostrężnicka Warownia
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 88,04 KB

DSCF0975.JPG
Z górki na pazurki
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 80,01 KB

DSCF0989.JPG
Zamek w Mirowie
Plik ściągnięto 6013 raz(y) 40,38 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Ostatnio zmieniony przez GregdeWal 2012-05-16, 19:04, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-05-16, 19:03   

Jeszcze trochę jurajskich zdjęć

DSCF0995.JPG
Bobolice w rusztowniach...
Plik ściągnięto 6000 raz(y) 27,02 KB

DSCF1019.JPG
...i bez rusztowań
Plik ściągnięto 6000 raz(y) 41,17 KB

DSCF1033.JPG
Nowy asfalt pod Okiennik Wielki - też niezłe miejsce na spokojną noc
Plik ściągnięto 6000 raz(y) 35,62 KB

DSCF1049.JPG
Sanktuarium M.B.Skarżyckiej - 08.09.2007 i sakramentalne TAK
Plik ściągnięto 6000 raz(y) 47,75 KB

DSCF1067.JPG
Ogrodzieniec
Plik ściągnięto 6000 raz(y) 45,6 KB

DSCF1073.JPG
Co Ci przypomina
Co Ci przypomina
Widok znajomy ten... ;)
Plik ściągnięto 6000 raz(y) 59,73 KB

DSCF1079.JPG
Zmierzch nad zamkiem Smoleń
Plik ściągnięto 6000 raz(y) 64,54 KB

DSCF1082.JPG
I na zamku
Plik ściągnięto 6000 raz(y) 40,18 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-05-16, 19:30   

ETAP III
Smoleń-Jaworzno-Cieszyn
15.04.2012
250 km


Poranek to niestety mgła i jakieś mokre g**** lecące z nieba. Ale w końcu wyprawa to wyprawa. Bera swoje wymogi ma, więc ponowny poranny spacer na zamek, śniadanko w wygrzanym kamperku i pajdiom wpieriod. Ze Smolenia wyjechaliśmy przez Wolbrom do Olkusza, by stanąć przy zamku w Rabsztynie (wstęp dopiero od 10-tej więc pocałowaliśmy klamkę).

Z Olkusza rzut beretem do pięknej doliny Prądnika, której znakiem rozpoznawczym jest zamek w Pieskowej Skale, gdzie po raz pierwszy na skutek reorganizacji bez biletów dostaliśmy się na dziedziniec i po raz pierwszy z biletami zwiedziliśmy ekspozycję we wnętrzach. Rozbroiła nas Pani kasjerka mówiąc, że być może po raz ostatni mamy okazję używać muzealnych "papci", jako że wszyscy z nich rezygnują. Dziewczyny miały frajdę ślizgając się, a ja miałem fory, że jako niosący Alę nie zostałem zobligowany do obuwia zastępczego ;) . Przy drugim charakterystycznym punkcie Ojcowskiego Parku Narodowego - Maczudze Herkulesa - nastąpiło drugie - już nie tak widowiskowe ale o wiele bardziej bagniste wycięcie orła :) przez tą samą bohaterkę.

Króciutką sesję zdjęciowa przy kościółku na wodzie przerwała dość spora ulewa, dzięki której darowaliśmy sobie postój w Ojcowie (na dość kosztownym parkingu).

Koło Krzeszowic znajduje się zamek Tenczyńskich w Rudnie, pod którym na parkingu tylko zjedliśmy obiad, jako że ten sam deszcz i zmęczenie gości naszej załogi skłoniło mnie do gonienia załogantów na następne ruiny :) .

Za to nie zamek, a skansen w Wygiełzowie pozwolił wykrzesać z dziewczyn jeszcze trochę sił :) . Później już tylko przejazd przez Płazę i Chrzanów i żegnamy zmęczone, ale chyba szczęśliwe dziewczyny :) . Chwilę gościny u teściów i wieczorem stajemy na naszym podwórku.

PODSUMOWANIE:
Dni w drodze: 3
Noclegów na dziko: 2
Przejechanych km: 540
Koszt paliwa: +/- 415zł
Zużycie paliwa: 11,75 l/100 km
Pozostałe koszty: 2x5 zł - parkingi + bilety za zwiedzanie


Następny odcinek (jak na razie ostatni): Cała (prawie) Romantische Strasse z północy na południe

DSCF1103.JPG
W mgle ledwo widać kontury kamperka pod Smoleniem
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 36,09 KB

DSCF1117.JPG
Rabsztyn
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 35,61 KB

DSCF1120.JPG
Pieskowa Skała
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 47,44 KB

DSCF1143.JPG
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 47,63 KB

DSCF1182.JPG
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 29,64 KB

DSCF1176.jpg
Maczuga Herkulesa
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 31,64 KB

DSCF1184.JPG
Kościółek zbudowany NA Prądniku
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 48,88 KB

DSCF1211.JPG
Domek biedoty wiejskiej w Skansenie w Wygiełzowie
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 42,96 KB

DSCF1224.JPG
A to domek sołtysa
Plik ściągnięto 5974 raz(y) 70,19 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
OldPiernik 
stary wyga


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 16 Gru 2008
Piwa: 50/19
Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-05-17, 10:41   

Dobrze, że napisałeś tą relację. Dzięki niej widać, że nie potrzeba od razu robić wielkich wypraw na inny kontynent tylko nawet na naszym podwórku i na łykend też można jechać i zobaczyć ciekawe miejsca.
_________________
Życie jest za krótkie na siedzenie w domu i zazdroszczenie innym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
makdrajwer 
weteran
Artur,Ola,Zosia,Zuzia


Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2011
Piwa: 50/75
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-05-17, 20:15   

Ode mnie piwko za możliwość inspiracji. Na pewno w najbliższym czasie powiele twoją wycieczke.
_________________
keep calm and dance
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
matro 
weteran
musi być twardy!Tylko co piąta noc na campingu:)


Twój sprzęt: Ducato II Rimor
Nazwa załogi: Robert, Kamila, Amelia, Hubert
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Piwa: 71/111
Skąd: Trzcianka/Piła/Wlkp
Wysłany: 2012-05-18, 10:08   

dołączam się do huraoptymistów :spoko i stawiam piwko za tą relację :spoko

Poza tym w 100% zgadzam się z OldPiernik'iem :spoko
_________________


...może i integra bardziej przypomina dom za to alkowa bardziej przypomina kamper... ! ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Frajda 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Adria
Nazwa załogi: Aneta,Andrzej,Gabi,Zuza i Tosia
Dołączyła: 06 Maj 2012
Piwa: 1/1
Skąd: Krakow
Wysłany: 2012-05-18, 14:06   

Super wycieczka!
Jak tylko będzie to możliwe to wybierzemy się ta samą trasą,nasze dziewczyny będą zachwycone uwielbiają zamki i ich ruiny.pozdrawiamy :spoko :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Wito 
stary wyga

Twój sprzęt: Fiat Ducato 91 Dethleffs
Nazwa załogi: moczykije
Dołączył: 19 Lut 2009
Piwa: 59/28
Skąd: Iława
Wysłany: 2012-05-19, 09:20   

Niezwykle sympatyczna wyprawa i relacja. Stawiam zasłużone piwko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2012-05-19, 20:55   

Dziękuję serdecznie za wszystkie bursztynowe płyny i ciepłe słowa :) .

Dwie małe erraty: wiek załogantek to 11 i 14 lat; na zamek w Rudnie nikogo NIE goniłem :)

Pozdrawiam. I powoli dojrzewam do stworzenia kolejnej relacji :)
_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
makdrajwer 
weteran
Artur,Ola,Zosia,Zuzia


Twój sprzęt: Bezdomny
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Maj 2011
Piwa: 50/75
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-05-19, 21:50   

Pisz, pisz. Odlicze 30 km i mam gotowe trasy z cennikiem :lol:
_________________
keep calm and dance
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Miniuszek 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Citroen Challenger 502
Nazwa załogi: Miniuszki
Dołączył: 24 Lip 2011
Piwa: 4/4
Skąd: Ostrow Wielkopolski
Wysłany: 2012-05-26, 08:19   

Fajnie, wiadomo bedzie gdzie jechac :ok Ale na widok oleju cisnienie Ci pewnie skoczylo :-P Ode mnie tez piwko :pifko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***