| 
            
               |  | 
 |  
 
	
			| Sudety 2012 czyli płynie pot płynie po ...plecach . |  
      | Autor | Wiadomość |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |    Wysłany: 2012-08-27, 21:47   Sudety 2012 czyli płynie pot płynie po ...plecach . |   
 |  
               | 
 |  
               | Tydzień zaczął się jak każdy , było ciepło i już się zastanawiałem gdzie spędzimy następny weekend … w środę popołudniu Jola rzuciła na stół plik kartek A4 i rzekła …” w niedzielę ruszamy w góry !!!”       Spojrzałem  i  wiedziałem , że to nie żarty… na kartkach były miejsca , plany, opisy i było tego na tyle sporo bym się lekutko wzdrygnął
  … mówię sobie kobita lekko  szaleje , może jej przejdzie…  rano tylko potwierdziłem czy pamięta co wczoraj mówiła i było pewne… czas w drogę .   Paluszek  na globusie omsknął się o Sudety i tam też niedzielnym  rankiem  ruszyliśmy  , oczywiście z rankiem to przesadzam
  , kamperowiec się nie śpieszy , więc po kiego się zrywać z łóżka . Urlop to nie wycieczka po odbiór szóstki w totka … Założenia jak zawsze stałe , luzik , żadnych kempingów  i hałaśliwych sąsiadów a za oknem ściana innego sprzętu….  Droga im węższa tym fajniejsza , poranne spacerki w piżamie i kapciach tak by nawet przypadkiem spotkany człowiek nie był  problemem . Kilka stałych punktów okolicy należy zaliczyć ale bez uczenia się na pamięć przewodników , dat i dziwnych nazw ludzi , którzy dawno już zapomnieli , że żyli …
 Oczywiście na pokładzie też sławna lista SOS … TAK NA WSZELKI WYPADEK ale na pewno nie po to by u kogoś zamieszkać i ogolić mu lodówkę … i bez tej listy wiedzieliśmy kto jest celem na trasie.
 Ruszamy , 400 km na raz po Polsce wystarczy , więc i tak gór dziś nie zobaczymy , nudna autostrada A1 ale czasy zawsze podreperuje  , nudna i najdroższa w PL , nie załapała się na 50% obniżki bo prywatna jakaś i władzy Unii nad nią nie ma .  Trudno , i tak płacę jak osobowy , więc bólu nie ma …ci w tico pewnie są lekko wk….. , że płacą aż tyle co ja.
 Po drodze mapa do ręki i gdzie tu jakieś jeziorko , nocowanie na parkingach też nie dla nas , mamy przecież wielkiego psa , który też rano lubi pospacerować w piżamce … wybór padł na Miastko i okoliczne jeziorko ( N 51 55 31 58” E 16 15 40 06” ) dojazd z asfaltu w kierunku obozu harcerskiego i pierwsze skośne odbicie w prawo aż do placu przy wodzie . Tam królują tylko wędkarze , cisza , spokój , więc szybko oczka się pozamykały …
 
 
 
	
		| 1.jpg wielki plac przy jeziorze
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9263 raz(y) 216,43 KB |  
 
	
		| 2.jpg jeziorko ze słabym dostępem dla turysty ale wędkarze mają raj
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9263 raz(y) 164,5 KB |  
 
	
		| 3.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9263 raz(y) 242,67 KB |  
 
	
		| 4.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9263 raz(y) 195,81 KB |  
 |  
				| Ostatnio zmieniony przez CORONAVIRUS 2012-09-08, 09:48, w całości zmieniany 2 razy |  |  
		|   |  |  
		|  |  
	| Wyświetl szczegóły |  
	|  |  
      | oliko   zaawansowany
 
  
 Twój sprzęt: Fiat Dukato IV 2,3 Multijet
 Nazwa załogi: DANUSIA OLEK
 Dołączył: 07 Mar 2009
 Piwa: 33/19
 Skąd: Gdynia
 
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-28, 14:54 |   
 |  
               | 
 |  
               | Poniedziałek … Pięknie się wyspaliśmy , nic nie przeszkadzało oprócz wędkarza , który nad ranem na rozdygotanej przyczepce przytargał łódkę…myślałem , że to jakaś perkusja  ale nie… na bank ryby go już słyszały i czuły z kilku kilometrów
  … Dzwonię do pierwszej „ofiary”
  … ŚWISTAK ..." zaraz będę" a On nie wiedzieć dlaczego w poniedziałkowy poranek do jakiejś pracy się wybiera  , tam też go znaleźliśmy . Upaprany w jakimś pyle ale jak zawsze zadowolony dumnie pokazywał postępy  przy Milce … specjalny kolor zamówił , prawie identyczny z jego ulubionym mostem , który z nikim innym tak się nie kojarzy jak właśnie z Arkiem .  Chwilę pogadaliśmy  i dalej , przodownikowi przodownikowi pracy nie wolno przerywać …   Jedziemy do Kargula i Pawlaka … właśnie kilka godzin wcześniej zakończył się w Lubomierzu kolejny festiwal  filmów komediowych , mieścina trochę klimatyczna , odjechana  od rzeczywistości  , czuć , że coś tu się działo ale jeśli w ślad za popularnością niebawem nie pójdą za tym spore pieniądze to niestety wszystko się rozleci   .  Praktycznie nie ma jednej odnowionej kamienicy , fasady się sypią a szkoda , te niby odnowione jakoś tak chyba były robione na czas by za mniej zrobić więcej  …  Trochę zwiedzamy ale tak naprawdę nie ma co … nawet muzeum pawlakowe akurat zamknięte … polecamy buły w piekarni pod arkadami , pychota … nie ma gdzie usiąść by kawkę spić i pooglądać ludzi , to raczej lokalna ekipa  fanów kapselka cały czas ma nas na oku…
 Lecimy na Zamek Czocha  w miejscowości Leśna… po drodze już widać szczyty , nie za wielkie , więc stracha nie ma choć w rozpisce Joli widziałem coś o tych tu największych szczytach … damy radę.
 Zamek  na górce , na dole jeziorko … mało ludzi … nikt do nikogo się nie przykleja mimo upałów jakie dawały się odczuwać …  mały stateczek przewiózł  nas po jeziorze Leśniańskim na którym  niewielką rozmiarami, ale atrakcją jest zapora wodna …. Wiemy już , że tu zostaniemy na noc , wypatrujemy  więc miejsc  odpowiednich i przyznać trzeba , że można tu zaszaleć na dzikusa …
 Zwiedzanie zamku , lochów , eksponatów i to oryginalnych ( tak nas zapewniano) użytych w trakcie kręcenia tam kilku znanych filmów , nie tylko historycznych ale i …miłosnych . Opowiadać o zwiedzaniu nie warto , to jak lizanie cukierka przez szybę … warto tam zajrzeć , dotknąć, poznać … jest czysto , miło i sympatycznie  no i w lochach jest przyjemnie zwarzywszy na upał …
 
 
 
	
		| 1.jpg Świstak lubi ten kolorek
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 195,24 KB |  
 
	
		| 11.jpg Arek opowiada o planach wakacyjnych  ...jakieś lazurowe czy coś ... a co z tankowaniem ?
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 161,36 KB |  
 
	
		| 2.jpg wejście do muzeum pawlakowego
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 191,44 KB |  
 
	
		| 3.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 207,38 KB |  
 
	
		| 4.jpg jak raj tak wygląda to co dopiero nie raj ....
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 190,52 KB |  
 
	
		| 5.jpg Lubomierz rynek ... jakie tam są buły w piekarni...palce lizać
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 190,33 KB |  
 
	
		| 6.jpg Zamek Czocha
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 214,3 KB |  
 
	
		| 7.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 212,82 KB |  
 
	
		| 8.jpg ekspozycje filmowe
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 179,3 KB |  
 
	
		| 10.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9188 raz(y) 173,29 KB |  
 |  
				| Ostatnio zmieniony przez CORONAVIRUS 2012-09-04, 16:37, w całości zmieniany 1 raz |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-28, 16:08 |   
 |  
               | 
 |  
               | Po  uczcie dla ducha czas na chwile dla , powiedzmy , ciała ….czas na obiad ale najpierw trzeba gdzieś się ulokować . Objeżdżamy  od zachodu jeziorko , przy okazji w Leśnej biedronka oddaje co ma najlepsze (nie za darmochę )…  vis a wice zapory widzieliśmy odpowiednie miejsca ( N 51 02 17 26 E 15 17 20 31 ) i tam dojeżdżamy , niby jest ok. bo i w cieniu , i plaża ale zaraz będzie wieczór kiedy to już tak ciepło nie jest … szukamy dalej gdzie zachód będzie widoczny , jedziemy dalej ale w pewnej chwili droga się kończy .
 Wariant „b” …wracamy obok zamku i atakujemy południowy brzeg …BINGO ….pole jak ranczo z dzikiego zachodu , koniki biegają , gospodarze „gościńca „ zapraszają . A czemu nie jak w brzuszkach już dawno gra…( N 51 01 54 98 E 15 19 28 41)
 Okazało się , że kilka tygodni przed nami , w tym samym miejscu kilka załóg  też i z CT ale nie tylko , tam właśnie biesiadowali  . Tu podziękowania za informacje dla Andrzeja ( 48a-Elanko)
      dobrego ducha naszego pobytu na jego terenach … z Andrzejem to jeszcze się zadziało potem. Małolaty do 14 lat mają free  a za resztę bajzlu łącznie z wodą płacimy 20 zł , gospodarz  wskazał palcem w kierunku wody i lasu , mówi „ stawajcie gdzie chcecie i jak chcecie ….”  Jest w czym wybierać … od tej chwili każdy zajmuje się czym chce czyli panowie (dorośli) odbijają kapselek a reszta rozstawia obóz , gotuje , sprząta czyli wszystko w normie .  Nawet Sandra załapała się na jazdę w siodle tylko tym razem te koniki , jak jeden mąż, miały króciutkie nóżki
  … konik polski tak już ma , no cóż ….musi zasuwać by tempa dotrzymywać innym … Tej nocy temperatura pokonała twardzieli
  , 5 stopni w sierpniu zmusza do odpalenia ogrzewania choć wcześniej poszukiwany zachód słońca  pozwolił się nacieszyć  i odpowiednio podgrzać … 
 
 
	
		| 12.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9155 raz(y) 169,61 KB |  
 
	
		| 13.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9155 raz(y) 171,18 KB |  
 
	
		| 14.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9155 raz(y) 155,85 KB |  
 
	
		| 15.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9155 raz(y) 235,96 KB |  
 
	
		| 16.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9155 raz(y) 189,98 KB |  
 
	
		| 17.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9155 raz(y) 138,14 KB |  
 
	
		| 18.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9155 raz(y) 205,31 KB |  
 
	
		| 19.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9155 raz(y) 107,79 KB |  
 |  
				| Ostatnio zmieniony przez CORONAVIRUS 2012-08-30, 09:27, w całości zmieniany 1 raz |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-28, 18:07 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wtorek … 
 Po bardzo spokojnej nocy na ranczu odwiedzamy cywilizację …na celowniku Gryfów Śląski  …( parking bezpłatny i spory N51 01 43 37 E 15 24 49 17) miasteczko  z ładnym rynkiem i nawet na rogu kawiarenka gdzie  odpoczywamy po dalekiej
  trasie … gdzieś po przekątnej rzuca się w oczy niebieskie auto i zaraz jesteśmy przy nim … przód i tył wołgi a środek mercedesa , pod maską spora benzyna ładnie szumi … chwila rozmowy z właścicielem , który szuka ludzi z wizjami , oferuje miejsce , narzędzia , czas i pewnie jakąś kasę by pomóc mu w realizacji pomysłów na które czasu nie starcza , twierdzi , że tu tylko pijaczki go zaczepiają i tyle twórczości … gość faktycznie ma pojęcie , posklejał to auto z fantazją ale wszystko ma swoje miejsce i proporcje . Nie jedyny to tam spotkany osobnik , którego fach jest w cenie , elektryk pewnie wie co mówi jak tak sobie ponaklejał na szybie …   Po schłodzeniu lodami wybieramy najwęższą drogę do następnego celu z wielkiej , białej , księgi Joli
  . Widoczki  zajefajne , podjazdy , zjazdy , mosty i taka zwykła , szara , mało turystyczna rzeczywistość  naszego kraju  . Może mniej popaćkana farbami ale prawdziwa do kości … takie właśnie lubimy smaczki . 
 
 
	
		| 2.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9120 raz(y) 205,84 KB |  
 
	
		| 3.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9120 raz(y) 209,18 KB |  
 
	
		| 4.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9120 raz(y) 196,28 KB |  
 
	
		| 5.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9120 raz(y) 93,4 KB |  
 
	
		| 6.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9120 raz(y) 181,6 KB |  
 
	
		| 7.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9120 raz(y) 171,09 KB |  
 
	
		| 8.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9120 raz(y) 160,2 KB |  
 
	
		| 1.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 212 raz(y) 248,97 KB |  
 
	
		| 9.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 214 raz(y) 209,38 KB |  
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-28, 19:34 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wąskimi dróżkami , mijając zaporki,docieramy do zapory w Pilchowicach … nie powiem , wrażenie jest …potężna budowla  . Można ją pokonać pieszo lub pojazdem do 2,5 DMC … niestety to nas zatrzymuje , nasza dziecina ma troszkę więcej . Podziwiamy , spacerujemy a tu obok przejeżdża kombajn do ścinania i transportu drzew , 20 ton jak nic  . Ograniczenie to ściema ale po kiego walczyć z wiatrakami , znajdziemy inną drogę  . Jola  próbuje coś tam ruszyć w zaporze ale chyba nie z tej strony się do tego zabrała  .  Gorąc leje się z nieba , ludzi jak do tej pory mało i to nas cieszy  . Okrążamy jezioro pilchowickie od północy i nieuczęszczanymi dróżkami  omijamy Jelenią Górę , tego miasta nie było w planie to i niech czeka na następną okazję  … jesteśmy umówieni w Szklarskiej Porębie z  rodziną i bratem Joli , mieszkamy praktycznie koło siebie ale spotkać się możemy na drugim końcu Polski , tak łatwiej …   
 
 
	
		| 10.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 201,34 KB |  
 
	
		| 11.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 220,9 KB |  
 
	
		| 12.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 204,83 KB |  
 
	
		| 13.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 159,25 KB |  
 
	
		| 14.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 204,32 KB |  
 
	
		| 19.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 215,58 KB |  
 
	
		| 15.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 245,09 KB |  
 
	
		| 16.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 192,59 KB |  
 
	
		| 17.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 212,96 KB |  
 
	
		| 18.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9088 raz(y) 221,84 KB |  
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-29, 10:24 |   
 |  
               | 
 |  
               | Zbliża się pora obiadowa  a nam po głowie od dawna chodzą naleśniki  , nie takie zwykłe tylko te jedyne i najlepsze  a takie są tylko w jednym ze schronisk gór izerskich . Kto był na zlocie w Jakuszycach na polanie przy schronisku Orle ten wie gdzie takie naleśniki są … Sprytnie omijamy Szklarską i szukamy jakiegokolwiek dojazdu do  schroniska Chata Górzystów. Smutne miny jednak niebawem goszczą na naszych licach , wszędzie zakazy wjazdu , jakieś przepustki …wszystko dla dobra gór by ich turyści nie rozjeździli , niby racja .  Najbliższy punkt gdzie można postawić furmankę to i tak 2 h spacerku i to pod górkę …  rezygnujemy , może innym razem ale nie popuścimy .
 Tak szukając tej dróżki , przypadkiem dotarliśmy do Świeradowa Zdrój  gdzie na wielkim  parkingu pod wyciągiem na Stóg Izerski , zamiast naleśników zjedliśmy chińszczyznę . Można sobie wmówić , że to pokrewne , siostrzane a nawet prawie identyczne potrawy … wszystko można jak się chce .
 Świeradów  to coś w rodzaju Kudowy ale jeszcze bardziej spokojnie i  leczniczo  … same uzdrowiska i pensjonaty a na ulicach , ławeczkach przeważa naród 75+ …  za spokojnie jak dla nas , małolatów .  Wracamy zahaczając o sławny zakręt śmierci przed Szklarską , którą już kilka lat temu „obskoczyliśmy „ więc nowości nie będzie raczej .Zakręt  lekko przereklamowany bo jeden z tysiąca i wcale nic strasznego , nawet kilkanaście lat temu penetrując tą okolicę przejechaliśmy go właśnie jadąc to cudo zobaczyć … Jola już czuje powiew gór i skacze po czym się daje , dzieciarnia jeszcze nie widzi w tym większej przyjemności a ja … ja już wiem co się święci , na myśl o tym pot zaczyna płynąć po skroni … ale jeszcze wygodnie siedzę .
 Wieczór spędzamy w Szklarskiej , kolejne cukiernie , pubiki , plotkujemy z rodzinką  … ogólnie obserwacja ludu odpoczywającego w tłumie  , jednym słowem TYJEMY w oczach.
 Jako , że spotkaliśmy się z turystami stacjonarnymi  , gustującymi w pokojach do wynajęcia  , przenosimy resztę wieczoru do pensjonatu .  Mijając kolejne uliczki  natrafiamy na znajomą bryłę  parkującą prawie w centrum , kamper załogi Affa  rzuca się w oczy bo faktycznie wielgachny . Witamy się życząc miłych górskich doznań urlopowych  .
 My po pensjonatowej imprezie uciekamy z gwaru do wcześniej upatrzonego miejsca gdzie nikt na nikogo nie patrzy , w lasku , nad rzeczką  gasimy silnik …. Nie jesteśmy jednak zupełnie sami , jakaś warszawska ekipa w czerwonym transicie też wyczaiła to miejsce ale tak się wbili w krzaki , że trudno było ich w nocy zauważyć … no to lulu
 
 
 
	
		| 20.jpg plan okolicy przy wyciągu
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9014 raz(y) 193,71 KB |  
 
	
		| 21.jpg parking darmówka , ogromny ale trudny do wypoziomowania auta .
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9014 raz(y) 201,29 KB |  
 
	
		| 22.jpg kawałek drogi zwany zakrętem śmierci ... by stanąć paragon fiskalny już czeka
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9014 raz(y) 223,46 KB |  
 
	
		| 23.jpg ehh ta historia , takiej fotki nie da się dziś zrobić
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9014 raz(y) 226,97 KB |  
 
	
		| 24.jpg już się zyczyna skakanie
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9014 raz(y) 218,51 KB |  
 
	
		| 25.jpg trzeba skrętem się zabezpieczyć , krawężniki to przydatna rzecz w górach
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9014 raz(y) 189,48 KB |  
 
	
		| 26.jpg od jednej czekoladki nikomu jeszcze nie przybyło ...więc ...
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 9014 raz(y) 187,04 KB |  
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-29, 12:41 |   
 |  
               | 
 |  
               | Środa … Obudził mnie gwizd lokomotywy
      , nie spodziewałem się w okolicy takiego dźwięku ale faktycznie to nie był widmo …  poranny spacerek w kapciach o piżamce był bardzo fajny  . Okazało się , że stoimy w bliskim sąsiedztwie  linii regionalnej do Czech  , Unia zasponsorowała  , sypnęła kasą i są pociągi , małe ale są , są też przystanki a Szklarska Poręba Huta jest jednym z nich .   Obok dom wesołego kolejarza  , cisza i spokój … fajne miejsce( N 50 59 28 70 E15 29 32 16 ) , jakiś klimacik tam jest .  Jemy śniadanko przy szumie strumienia  aż się nie chce ruszać ale dzieciarnia umówiona w parku linowym  , który wg. Nich  jest jednym z fajniejszych jakie odwiedzali , mówią więc chyba wiedzą najlepiej .  Ja z bujania na linkach rezygnuję z zasady – szkoda liny.   Seniorstwo zasiada więc w kolejnej kafejce plotkując ile się da  , Jola nadrabia tematy z bratem a ja …z bratową… tajemnica .   
 
 
	
		| 1.jpg tak wygląda  górska  idealna miejscówka na noc
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 238,99 KB |  
 
	
		| 3.jpg były oczywiście dwa tory , jeden w lewo a drugi w prawo
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 189,93 KB |  
 
	
		| 4.jpg ciekawe ilu siedziało już pod tą wiatą , wszystko nówka pewex
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 201,2 KB |  
 
	
		| 10.jpg kiedyś przejadę się tą trasą , musi być fajnie ...
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 161,02 KB |  
 
	
		| 5.jpg reszta załogi jak zawsze woli pospać ... cała reszta
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 163,26 KB |  
 
	
		| 6.jpg fajnie ...oj fajnie
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 238,6 KB |  
 
	
		| 7.jpg ludzie pomału wracają na drzewa , czy to znak srogiej zimy za chwilę?
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 253,55 KB |  
 
	
		| 8.jpg podobni do małpek
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 153,13 KB |  
 
	
		| 9.jpg zawsze znajdzie się jakaś ławeczka w knajpce
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8973 raz(y) 205 KB |  
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-29, 13:43 |   
 |  
               | 
 |  
               | Komu w drogę temu wrotki na nogę …. Po obiadku rozstajemy się z rodzinką , drogami których nie ma czasami na mapach , nie mówiąc o naszym GPS z czasów gdy pisy rządziły  spływamy do Kowar , kiedyś wielka firma produkująca dywany , firma stoi ale w środku pająki … taki los . Obok jednak wyrosło coś czego nikt w tamtym rejonie Polski  nie powinien omijać – park miniatur . Jak usłyszałem o tym punkcie naszej wycieczki  , pomyślałem , kolejny kicz w stylu dunozaura podpartego rudym 102 … już przy wjeździe wielkie tablice informujące o darmowym parkingu , to miły znak w rejonie turystycznym gdzie przyjezdny jest traktowany jak bankomat plujący kasą bez pinów i zbędnych ceregieli , musi dać i kropka . Tu troszkę inaczej … kupujemy bilety i w drogę . Już przy bramkach zauważyłem starszego pana dyskretnie zwracającego uwagę obsłudze( jakiś pewnie nowy ) by z uśmiechem  , nie na sztywniaka , zwracali się do gości . Jak się później okazało był to sam właściciel obiektu , pomysłu , realizacji i wszystkiego tego co związane z tym miejscem .
 Makiety mogą być lepsze albo gorsze , tu spotykamy same z górnej półki  , robione przez przypadkowych ludzi , zebranych przez Pana Piaseckiego kilka lat temu .  Zaczynał od przysłowiowego zera , bez kredytów i wielkiej kasy , z przekonaniem by dać coś turyście ,  dziś to  już spora firma a sukcesem jest chyba stosunek do człowieka , nie przedmiotu z kasą ale człowieka .   Tu nie ma nudów , w każdej chwili możesz przyłączyć się do przewodników , którzy na zmianę ( kilku na raz) krążą po placu przez 9 h dziennie , opowiadając ludowi to co wiedzą o każdej z pokazywanych miniatur .  Będąc sceptykiem takich miejsc tu  bardzo miło się rozczarowałem , zaczarowałem albo wszystko na raz .  Zdjęcia  bardzo niewiele potrafią w takiej sytuacji dlatego też  kto ma w planach  być w okolicy , powinien tam zaglądnąć i… nie wyrzucajcie biletów wstępu , są przepustką do rabatów w innych atrakcjach regionu .  Poznanie tych miniaturek jest też pomocne w odnalezieniu  tego czego się zupełnie nie spodziewaliśmy  i nie wiedzieliśmy , że istnieje … można by zacząć zwiedzanie tych gór od tego małego parku….
 
 
 
	
		| 2.jpg wejście nie wróży jeszcze atrakcji
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 250,26 KB |  
 
	
		| 3.jpg jedna z wielu miniaturek
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 255,57 KB |  
 
	
		| 4.jpg tego to nawet na zimę nie zabierają do hali , jako jedyny zostaje ale zabezpieczony przed śniegami
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 224,61 KB |  
 
	
		| 6.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 225,28 KB |  
 
	
		| 7.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 213,29 KB |  
 
	
		| 8.jpg jednak pośrednio trafiliśmy do Jeleniej Góry
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 218,71 KB |  
 
	
		| 10.jpg sławny jamnik właściciela , który dowodził , że to makieta a nie oryginał , podobno ludzie z TV mieli problem z odróżnieniem na ekranie co małe a co wielkie i prawdziwe
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 222,15 KB |  
 
	
		| 9.jpg niby mini
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 223,99 KB |  
 
	
		| 11.jpg można też coś wszamać w kilku miejscach a Jagoda jest jedną z personelu obiektu , Pan Piasecki ma jeszcze jedno szczęście albo dobry gust ...
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8954 raz(y) 209,05 KB |  
 
	
		| 1.jpg gdzie przewodnik na konsoli spojrzy tam jedziemy ...
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 217 raz(y) 223,5 KB |  
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
	| Wyświetl szczegóły |  
	|  |  
      | Camptramp   doświadczony pisarz
 On, Ona i Ono
 
  
 Twój sprzęt: Jest cepka HYMER
 Nazwa załogi: Camptramp
 Dołączył: 18 Lip 2012
 Piwa: 3/7
 Skąd: Celestynów (WOT)
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-29, 14:24 |   
 |  
               | 
 |  
               | Piękna opowieść. Stawiam  i czekam na więcej. |  
				| _________________ 
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-29, 17:42 |   
 |  
               | 
 |  
               | dziękuję za piwko   
 
 To będzie jedna z tych milszych części  urlopowego  opowiadania  , Kowary to nie tylko atrakcje dla turysty , to też  miejscowość gdzie mieszkają  jedni z tych , których spotkać na swojej drodze , też i tej życiowej to prawdziwy zaszczyt  . Nie mogliśmy nie odwiedzić  Eli
  i Andrzeja  ( 48a-Elanko)  , słońce dawało czadu cały dzień  , spotkaliśmy się wieczorkiem by  spędzić razem choć kilka chwil . Ela jak  zawsze zajęta i zapracowana ale uśmiechnięta , pozdrawiamy bardo serdecznie  … nie dała się namówić na wieczorne spacerki po okolicy . Andrzej natomiast  był w swoim żywiole , On wie co te strony kryją  , też i przed turystami z przewodnikiem w rękach .  Dzień nie z gumy , więc po krótkiej wizycie domowej  ( dobry gość to krótki gość jak mawiają mądrzejsi )  pojechaliśmy przed zmrokiem odkrywać  uroki  kowarskich okolic … Pałac w Łomnicy z okolicznymi  „dobudowaniami” , Pałac Wojanów  ,  Staniszów to tylko kilka perełek , które dzięki wpompowanej kasie nie znikają z powierzchni ziemi ….  Oczywiście mieszczą się tam hotele a gośćmi nie są Kowalscy z fabryki  … wspaniałe , pielęgnowane parki w których można odnaleźć  obok siebie wielkie drzewa różnych rodzajów … taka encyklopedia przyrody ale nie w miniaturce tylko w bardzo okazałych „sztukach” i to wszystko na żywo siedząc na jednej ławeczce … pasjonatem takich tematów nie jestem ale znajdując się nagle w takim miejscu można odczuć tak piękno jak i potęgę przyrody.   Andrzej jak wytrawny przewodnik zasypywał nas informacjami jak by  robił to na co dzień  z pięcioma innymi wycieczkami , dzięki niemu mogliśmy zajrzeć do pomieszczeń , zakątków gdzie śmiertelnicy dostępu raczej nie mają .  To były bardzo miłe chwile  i tylko szkoda , że słońce zachodziło tak szybko  . Nad Kowarami  znajduje się kopalnia uranu  i tam też spędziliśmy następną noc  , sprawdzałem czy nie świecimy ale wszystko jest ok.
 Elu i Andrzejku , bardzo dziękujemy za te krótkie ale niezwykle miłe wspólne chwile  . Życzymy  tyle zdrowia ile potraficie  pojmać  , uśmiechu jak zawsze  i wytrwałości … jesteśmy z Wami  i jeszcze tam wrócimy bo Andrzej wszystkiego nam nie pokazał  …
 
 
 
       
 
 
	
		| 1.jpg Andrzej jak zawsze zadowolony
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 228,02 KB |  
 
	
		| 2.jpg Jedyna fotka z Elą ...nadrobimy następnym razem
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 200,24 KB |  
 
	
		| 3.jpg nasz niezastąpiony przewodnik w akcji ...Jola chłonie wiedzę , układa to sobie jak potrafi a Karol ... rośnie, ciągle głodny
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 205,17 KB |  
 
	
		| 4.jpg kiedyś wdowy miały lepsze warunki do życia ... skromnie sobie mieszkały ... te wybrane oczywiście
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 224,32 KB |  
 
	
		| 5.jpg samo życie
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 179,48 KB |  
 
	
		| 6.jpg sklepik lniarski gdzie ceny powalają ale jakość oszałamia ... znów samo życie...
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 185,58 KB |  
 
	
		| 7.jpg małe piwko , żurek i lecimy dalej
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 232,98 KB |  
 
	
		| 8.jpg szkoda , że pod postem można dodać tylko 10 fotek
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 199 KB |  
 
	
		| 9.jpg zawsze w oddali jest Śnieżka
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 160,86 KB |  
 
	
		| 10.jpg drzewka wielkie, ludzie jak mrówki
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8915 raz(y) 217,65 KB |  
 |  
				| Ostatnio zmieniony przez CORONAVIRUS 2012-08-30, 09:26, w całości zmieniany 1 raz |  |  
		|   |  |  
		|  |  
	| Wyświetl szczegóły |  
	|  |  
      | 48a-ELANKO   weteran
 dawniej: 48a-ELANKO
 
  
 Pomógł: 5 razy
 Dołączył: 30 Sie 2007
 Piwa: 125/78
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-29, 18:10 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wiem, Adasiu, ze mieliscie za mało czasu ze musieliscie wedrowac a nie byc goscmi ... Ale zeby nie chciec z nami dłuzej posiedziec ...
 
 Ale pifko juz masz !
 |  
				| _________________ Ela i Andrzej
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-29, 23:39 |   
 |  
               | 
 |  
               | Andrzejku ...  wyczuwałem , że słodzisz miodem a my wszyscy cukrowi bardziej       
 Zgodnie z sugestią Andrzeja noc spędziliśmy na dolnym parkingu przy sztolniach . Cisza i spokój  . Rano spacerek w kapciach , 480 metrów pod górkę poszło raz dwa , nawet się zdziwiłem , że za łatwo  poszło  . Teren już był mi znany na tyle by  wdrapać się autem pod samo wejście do podziemi …
 Przy samym parkingu odbyłem pouczającą rozmowę z bardzo miłą panią , która mieszka tam chyba od zawsze  . Trochę poopowiadała  . To gdzie ludzie w większości zwiedzają to nic innego jak sztolnia a nie kopalnia , z tej strony nigdy nie wydobywano  żadnych dóbr ziemi  ale teraz turyście można wmówić wszystko . Kopalnia była z innej strony tej „górki” i tam turystyka dopiero się rozwija , pracuje tam zresztą syn owej miłej pani .
 Budzę rodzinkę i pytam co chcą , turystyczny bajer czy kopalnię z krwi i kości … wybrali bajer  i pewnie dlatego , że obiecałem ich podwieźć pod same drzwi co w wypadku właściwej kopalni nie jest możliwe , trzeba lasem jeszcze wędrować chwilę . Jesteśmy pierwszą poranną grupą .
 Co tu wiele pisać , na szczęście trafiliśmy na pozytywnie „nawiedzonego” przewodnika , który z poświęceniem opowiadał o pracy ludzi w tamtym , komunistyczno wojennym czasie  , to on nadrabiał  kiczowatość  dziury w ziemi , jednego poziomu chodnika , który w założeniach miał się połączyć z tym właściwym ale nigdy do tego nie doprowadzono .  Zgromadzono tam wiele  narzędzi , kolorowych kamyczków  ale żałowałem , że poddałem się sugestii  rodzinki . Następnym razem na pewno na rozwidleniu przy domu miłej pani odbiję w prawo … chętnie zobaczę coś prawdziwszego
   
 
 
	
		| 1.jpg Wielki parking , w nocy free , obok rzeczka i ładnie szumi woda
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 197,66 KB |  
 
	
		| 2.jpg O 8 rano wszystko jeszcze śpi
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 234,27 KB |  
 
	
		| 4.jpg Starsza Pani , miłośniczka zwierząt nawet takich jak nasz mini wilk
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 231,76 KB |  
 
	
		| 3.jpg ściema dla turystów , ta ciemna linia to podobno złoże uranu ... widać się wypromieniował już a czerwony znaczek to "teren kontrolowany" a nie jak w wypadku czarnego "promieniowanie "  Turysta kupi każdy żart ...
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 175,16 KB |  
 
	
		| 5.jpg Podobno za Stalina tylko w tej kopalni kapliczka była tolerowana ale ciekawostką jest róża , wytrzymująca nawet 3 miesiące
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 189,94 KB |  
 
	
		| 6.jpg eksponaty transportowe
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 185,27 KB |  
 
	
		| 7.jpg tzw.przodek , jak w każdej kopalni miła praca to nie jest ...
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 190,28 KB |  
 
	
		| 8.jpg 
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 214,79 KB |  
 
	
		| 9.jpg kolorowe jarmarki , na zewnątrz takie same na szyje , palec czy ucho  za odpowiednie talary
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 199,97 KB |  
 
	
		| 10.jpg na zakończenie pokaz z użyciem zielonego laseru i dźwięków ... temat dzieła " moment detonacji bomby atomowej nad Hiroszimą ... uff
 |  
		|  |  
		| Plik ściągnięto 8834 raz(y) 142,06 KB |  
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
	| Wyświetl szczegóły |  
	|  |  
      | cirrustravel   weteran
 CB RADIO - 26
 
  
 Twój sprzęt: Chausson S697 GA
 Nazwa załogi: NICKT
 Pomógł: 3 razy
 Dołączył: 13 Gru 2010
 Piwa: 82/78
 Skąd: świętokrzyskie
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-30, 07:15 |   
 |  
               | 
 |  
               | Adasiu, super teksty i zdjęcia... Piwko ode mnie   |  
				| _________________ Mariusz
 
 www.cirrus-travel.pl
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | oliko   zaawansowany
 
  
 Twój sprzęt: Fiat Dukato IV 2,3 Multijet
 Nazwa załogi: DANUSIA OLEK
 Dołączył: 07 Mar 2009
 Piwa: 33/19
 Skąd: Gdynia
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2012-08-30, 07:46 |   
 |  
               | 
 |  
               | Mam wrażenie ,że z Wami wędruję. Pozdrawiam i wysyłam piwko. Myślę jednak , że to nie koniec. Czytamy dalej!!! |  
				| _________________ "Carpe Diem " - a może Camper Diem ???
 
 https://www.youtube.com/watch?v=gULy9Ix2pnY to były wakacje!
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      |  |  
    
      | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 Nie możesz załączać plików na tym forum
 Możesz ściągać załączniki na tym forum
 
 | Dodaj temat do ulubionych
 Wersja do druku
 
 
 |  |