Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Italia - Dziewiczy rejs aulosowego kampera
Autor Wiadomość
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2012-09-14, 23:24   

ekosmak.dabrowska napisał/a:
Krzysiu trafnie ujęte. Jak tak bardzo chce się wyjechać to i za Shreka trza robić
Zazdraszczam Wam, Waszego włoskiego "hopla"


Jak będę dużo ćwiczyć to może te piękne oczy :Bojesie: na zawsze mi zostaną :haha:
A tego hopla, Dareczku, to aż sam sobie zazdraszczam. :szeroki_usmiech
_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ekosmak.dabrowska 
weteran


Twój sprzęt: Ford Transit 94' Rimor
Nazwa załogi: Dziubki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2009
Piwa: 26/111
Skąd: toruń
Wysłany: 2012-09-14, 23:37   

Jak
Aulos napisał/a:
A tego hopla, Dareczku, to aż sam sobie zazdraszczam.

:spoko
_________________
Jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga to opowiedz Mu
o swoich planach
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2012-09-15, 23:50   

Rankiem po śniadanku ruszamy w stronę granicy. Za Villach jeszcze konieczne tankowanie (diesel w Austrii zdecydowanie tańszy niż we Włoszech) i zjeżdżamy z autostrady - Agnieszka pokochała pierwotną miłością przygraniczne Tarvisio. Wspomnienie naszej pierwszej podróży do Włoch każe nam ponownie zobaczyć miasteczko, choćby przez szyby samochodu. Wjeżdżamy do Italii i wreszcie robi się gorąco :wyszczerzony: - nie od razu na samej granicy, ale im bliżej celu, tym goręcej. Zaczynamy czuć się trochę jak Fredrowska "Małpa w kąpieli" - tego "...ciepła coś za wiele".
Tego dnia planowaliśmy zatrzymać się na camperparku w centrum Caorle. Do celu dotarliśmy ok.14-tej i zajęliśmy jedno z trzech ostatnich wolnych miejsc. Godzinę później kamperki odjeżdżały z kwitkiem. Camperpark na 60 kamperów, serwis, łazienki (prysznice płatne dodatkowo), możliwość rozłożenia markizy - cena 16€ bez prądu, 20€ z prądem. Do plaży jakieś 200m.

P8241432.JPG
Tarvisio
Plik ściągnięto 107 raz(y) 213,4 KB

P8251522.JPG
Camperpark
Plik ściągnięto 105 raz(y) 161,21 KB

P8251524.JPG
Nasze stanowisko
Plik ściągnięto 107 raz(y) 241,63 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Ostatnio zmieniony przez Aulos 2012-09-19, 18:24, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rewir 
trochę już popisał
Śniego, mrozo, zimnolubny drań


Twój sprzęt: Ducato Dethleffs Globetrotter Burn Edition ;)
Dołączył: 22 Lip 2010
Piwa: 17/3
Skąd: Czaplinek
Wysłany: 2012-09-18, 23:57   

Swoją pierwszą podróż po Włoszech inspirowałem w dużej mierze Waszymi opisami, około 15 października chcę wyjechać w dziewiczą podróż naszego kampera. Wstępny plan Aaachensee, Garda i właśnie Caorle. Napisz czy warto, chcemy odpocząć pospacerować, nasz kajtek będzie miał wtedy 6 tygodni także chce unikać dużych miast i tłumów których w październiku już raczej nie będzie. Pozdrawiam i czekam na kolejne posty. Rafał
Ostatnio zmieniony przez rewir 2012-09-19, 10:07, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2012-09-19, 00:55   

Caorle nie jest dla nas nowe. Byliśmy tu w zamierzchłych czasach :dziadek: - była to jeszcze epoka przekamperowa, czas określany zazwyczaj jako 1 rok p.z.k. (przed zakupieniem kampera), zwany niekiedy także rokiem 2007 n.e. Ponieważ nasza załoga wówczas dopiero marzyła o podróżach przy pomocy szczytowego osiągnięcia techniczno-cywilizacyjnego, jakim jest kamper, mieszkaliśmy wtedy w domku typu "mobile home" na campingu "Pra' delle Torri" w pobliżu Caorle. Samo miasto zwiedziliśmy wówczas pobieżnie, większość czasu spędzając na campingu. Tym razem także planowaliśmy znany nam camping, ale najpierw samo miasteczko i plażowanie nad ciepłym morzem - na campingu dzieciaki wybierają baseny od morza, które też jest za płotem.
Do camperparku dotarliśmy w piątek, jak już pisałem ok.14-tej. Temperarura zewnętrzna 38°C - zamiast na plażę, udaliśmy się do sklepu. W odległości 50 metrów od camperparku jest market sieci Famila, w którym zaopatrzyliśmy się w potrzebne wiktuały. Przede wszystkim kawę, bo z domu zabraliśmy niewielką ilość tylko na drogę - kawę zwykle wieziemy z Włoch, a nie do Włoch. :wyszczerzony: Dodatkowym plusem pobliskiego marketu była klimatyzacja oraz fakt, że nie był zamykany na czas sjesty.
Na plażę wybraliśmy się dopiero późnym popołudniem, a wieczorem na oglądanie miasta by night
Po powrocie do kampera, chłopcy nie mogli się powstrzymać od sprawdzenia jak działa oferowany na camperparku free wi-fi. Działał bez zarzutu, a my mieliśmy wreszcie chwilę na wieczorną lampkę włoskiego wina, pogaduszki, telefony do Polski. Temperatura po godz. 23-ej jeszcze powyżej 27°C

P8241448.JPG
Wyschnięte koryto rzeki w pobliżu Udine.
Plik ściągnięto 106 raz(y) 212,97 KB

P8251529.JPG
Blade twarze
Plik ściągnięto 111 raz(y) 193,3 KB

P8251561.JPG
Pierwsze plażowanie: "Czy to się nadaje do konsumpcji? Hm, najlepiej sprawdzę organoleptycznie."
Plik ściągnięto 110 raz(y) 166,11 KB

P8251540.JPG
Szczęśliwa i zdziwiony
Plik ściągnięto 119 raz(y) 195,65 KB

P8251585.JPG
Ojciec Wirgiliusz
Plik ściągnięto 108 raz(y) 144,87 KB

P8251600.JPG
Dama wśród rycerzy
Plik ściągnięto 102 raz(y) 238,64 KB

P8251461.JPG
Przystań
Plik ściągnięto 114 raz(y) 254,73 KB

P8251462.JPG
Spacerkiem po Caorle
Plik ściągnięto 124 raz(y) 246,15 KB

P8251472.JPG
Miłość do małej ojczyzny wyrażona w elewacji
Plik ściągnięto 111 raz(y) 163,78 KB

P8251476.JPG
Uwikłany
Plik ściągnięto 107 raz(y) 239,65 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2012-09-19, 11:53   

rewir napisał/a:
Swoją pierwszą podróż po Włoszech inspirowałem w dużej mierze Waszymi opisami, około 15 października chcę wyjechać w dziewiczą podróż naszego kampera. Wstępny plan Aaachensee, Garda i właśnie Caorle. Napisz czy warto, chcemy odpocząć pospacerować, nasz kajtek będzie miał wtedy 6 tygodni także chce unikać dużych miast i tłumów których w październiku już raczej nie będzie. Pozdrawiam i czekam na kolejne posty. Rafał


Przede wszystkim gratuluję syna :kwiatki: Idź za ciosem - mnie się to udało już cztery razy :haha: Kibicuję Ci w zmaganiach z Dethleffsem Burn Edition :wyszczerzony:
Co do Caorle - to z pewnością nie jest wielkie miasto. Jest nadmorskim wczasowiskiem, stąd latem są tutaj tłumy. Poza sezonem tam nie byłem, ale przypuszczam, że pustoszeje jak mój macierzysty Kołobrzeg - sam mieszkasz w Czaplinku i wiesz o czym mówię. Jeśli planujesz camperpark tutaj znajdziesz dodatkowe informacje:
http://www.camperonline.i...lio.asp?ID=3798

Jeżeli myślisz o "Pra' delle Torri": http://www.pradelletorri.it/index.aspx
To nie jest camping w naszym polskim rozumieniu, to ogromne miasteczko wakacyjne z campingiem, hotelem, domkami campingowymi, restauracjami, sklepami, obiektami do uprawiania sportów, polem golfowym i pokaźnym kompleksem basenów. Za płotem jest plaża, gdzie można uprawiać sporty wodne. Parcele są dość duże i w sektorze gdzie staliśmy zacienione (latem to bardzo ważne). Na parceli jest woda i prąd oraz wyprowadzenia kanalizacji, do których niektórzy podłączali gruby wąż do spuszczania wody szarej. Punkt zrzutu toalety chemicznej w każdej łazience. Dodatkowo jest miejsce do serwisowania kampera, gdzie można najechać nad kratkę do zrzutu. Łazienki duże i czyste - nie ma kolejek. Łazienki są przystosowane także dla dzieci, nawet tych najmniejszych - jest jeden box z wanienką dla niemowlaka (korzystaliśmy z niego). Latem cały obiekt był odkomarzany dwa razy w tygodniu. Polecam ten camping. W okolicy są także inne tańsze i droższe, ale nie mogę o nich nic powiedzieć - znam tylko ten jeden. Jeżeli będziesz miał jeszcze dodatkowe pytania to służę pomocą. :spoko
_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2012-09-19, 12:45   

Agnieszko i Krzysiu, oczy się pocą gdy patrzę na zdjęcia szczęśliwej szóstki. :)

Italia też jest piękna. :ok
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rewir 
trochę już popisał
Śniego, mrozo, zimnolubny drań


Twój sprzęt: Ducato Dethleffs Globetrotter Burn Edition ;)
Dołączył: 22 Lip 2010
Piwa: 17/3
Skąd: Czaplinek
Wysłany: 2012-09-20, 21:18   

Aulos napisał/a:

Przede wszystkim gratuluję syna :kwiatki: Idź za ciosem - mnie się to udało już cztery razy :haha: Kibicuję Ci w zmaganiach z Dethleffsem Burn Edition :wyszczerzony:


Podziwiam :ok ale raczej nie mam z Tobą szans :haha: dwójka mi wystarczy ;)

A Dethleffs Burn Edition ;) jest już na ostatniej prostej do stanu pełnej funkcjonalności, choć zabawy i dopieszczania jest jeszcze na kilka miesięcy.

A wracając do Caorle to myślałem właśnie o camperparku na którym byliście, na Pra Delle Tori byliśmy w tamtym roku z namiotem we wrześniu, w październiku jest już zamknięty. Także pozostaje camperpark, myślę ze będzie okej, mamy skromne wymagania, pozdrówki!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
  Wysłany: 2012-09-20, 23:19   

rewir napisał/a:
Także pozostaje camperpark, myślę ze będzie okej, mamy skromne wymagania, pozdrówki!

Camperpark przylega jakby "od tyłu" do aquaparku - to chyba właściwie jego teren. Łazienki są w budynku, który od drugiej strony jest wieżą zjeżdżalni wodnych. W recepcji camperparku można kupić w promocyjnej cenie bilety do Aquafollie To w głębi camperparku. Natomiast z przodu przylegał (latem) do ogrodzenia lunapark. Obie te atrakcje są dość hałaśliwe (lunapark zdecydowanie bardziej). Aquafollie w dzień, lunapark późnym wieczorem (do 23-ej). Myślę, że to istotna informacja dla lubiących ciszę i podróżujących z dziećmi. Dla Was jednak nie będzia chyba miała znaczenia - w październiku aquaparki nie działają, a wesołe miasteczko zwijało się już pod koniec naszego pobytu. :spoko
_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rewir 
trochę już popisał
Śniego, mrozo, zimnolubny drań


Twój sprzęt: Ducato Dethleffs Globetrotter Burn Edition ;)
Dołączył: 22 Lip 2010
Piwa: 17/3
Skąd: Czaplinek
Wysłany: 2012-09-20, 23:27   

Zgadza się, jak byliśmy pod koniec września 2011 Aquafolie już było zamknięte a camperpark jest czynny cały rok. Chyba uwierzę w ten wyjazd jak już tam będę, dwa tygodnie czekaliśmy na pesel młodego, teraz grube 3 tygodnie mamy czekać na jego dowód, takie małe kłody pod nogi rzucają nam urzędnicy ;) . Zazdraszczam bo już byliście, mi pozostaje liczyć że się uda być ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2012-09-21, 00:36   

Początkowo na camperparku planowaliśmy spędzić jedną noc i w sobotę przeprowadzić się na camping. Jednak samo miasteczko zachęciło nas, by pozostać tam do niedzieli. Korzystaliśmy z szerokiej piaszczystej plaży, a w sobotę wieczorem poszliśmy na niedzielną mszę do starego zabytkowego kościoła tuż obok charakterystycznej wieży. Po dziesięciu minutach włoskiej mszy, Ignaś (10 lat) zapytał mnie konspiracynjym szeptem: "Tato, czy mogę nie odpowiadać, bo ja nie do końca rozumiem?" :wyszczerzony:
Agnieszka odkryła, że w miarę niedaleko (ok.60 km) leży Akwileja (Aquieia). Miasto z II w. p.n.e., które w początkach naszej ery nabrało ogromnego znaczenia i było jednym z czterech najważniejszych włoskich miast. Obecnie jest małym miasteczkiem, ale posiada cenne znaleziska archeologiczne i zabytki warte zobaczenia. Nie po to naszą krwawicą napędzamy koniunkturę polskich banków, aby kamper wraz z załogą stał tyle czasu w jednym miejscu. W niedzielę ruszamy na wycieczkę do Akwilei. Droga niezbyt ciekawa, nie ma na czym zawiesić oka - ani krajobrazu, ani architektury. Dojeżdżamy do Akwilei i doznajemy ogromnego rozczarowania. W całym mieście obowiązuje zakaz parkowania kamperów (upewnialismy się w informacji turystycznej). Do naszej dyspozycji jest wyłącznie camperpark płatny 10€ za dobę, ale nie ma możliwości opłaty za godzinę lub dwie. Jest wprawdzie stanowisko serwisowe, ale plac znajduje się na obrzeżach miasta, w miejscu, gdzie diabeł mówi: Dobranoc, nie posiada ogrodzenia, ani jakiegokolwiek dozoru. Nie ma na nim żadnego kampera, żadnej osoby. O nie! Tutaj kampera nie zostawimy! Z okien kampera rzucamy okiem na wykopaliska i zniesmaczeni wracamy do Caorle. Niestety nasz upatrzony camping "Pra' delle Torri" jest pełny. Próbujemy jeszcze na na leżącym nieopodal "San Francesco", ale cena nas odstrasza. Po zakupach w markecie, na parkingu dogoniło nas coś, co wisiało nad nami w drodze powrotnej z Akwilei - burza. Niemiłosierna ulewa (zerowa widoczność) zmusiła nas do odpoczynku w kamperze. Po burzy - jak wiadomo - przychodzi spokój. Tego wieczoru przyroda wymalowała na niebie jakąś impresjonistyczną fantazję na temat barw słońca, nieba i tęczy, skotłowanych w ciężkich chmurach, rozpostartych nad czystym horyzontem.

Już po zachodzie słońca wróciliśmy pod "Pra' delle Torri". Zmieniła się obsługa na recepcji i trafiliśmy na panią, która bardzo chciała nam pomóc. Pokazała nam coś, co dobrze znamy jako relikt naszej nieodległej historii: listę kolejkową osób, które czekają w nadziei, że zwolni się jakieś miejsce na campingu. Po chwili jednak, widząc naszą liczną i senną już gromadkę, mówi: Wjeżdżajcie! Jutro zwalniają się dwie parcele - możecie wybrać sobie jedną z nich. Noc spędziliśmy na stanowisku tymczasowym, które jednak posiadało przyłącze elektryczne i wodę.

P8251630.JPG
Caorle by night
Plik ściągnięto 104 raz(y) 175,02 KB

P8251632.JPG
Znowu krzywa wieża
Plik ściągnięto 109 raz(y) 178,74 KB

P8261662.JPG
Nie pędzlem malowane
Plik ściągnięto 113 raz(y) 115,24 KB

P8261655.JPG
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa/ W brązie zachodu kute wieczornym promieniem...(L.Staff)
Plik ściągnięto 114 raz(y) 222,48 KB

P8291809.JPG
Oj ta kawa, bywa taka śmieszna :-)
Plik ściągnięto 109 raz(y) 174,74 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Ostatnio zmieniony przez Aulos 2012-09-21, 23:26, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
StasioiJola 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 25 Lip 2008
Piwa: 81/283
Skąd: Gąbin
Wysłany: 2012-09-21, 22:44   

Piękna jest Wasza gromadka i pozostaje nam bić brawa dla Was , ze potraficie podróżować razem i dawać chłopcom to co najpiękniejsze ; poznawanie świata !!!! Piwko Krzysiu to mało, ale niech chociaż ono będzie wyrazem podziwu dla Was!!! :szeroki_usmiech :spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2012-09-21, 23:50   

"Pra'delle Torri" to był główny cel naszego wyjazdu - miał być przecież stacjonarny. Chłopcy już dobrze znali camping i od dawna szykowali się na baseny. Niespodzianką był kolejny nowy basen dla dzieciaków w formie okrętu pirackiego z atrakcjami wodnymi. Baseny wciągnęły chłopaków bez reszty, także Kostek odkrył, jaką frajdę daje pluskanie się z braćmi. My również szukaliśmy ochłody w wodzie, chociaż upały po burzy zdecydowanie zelżały, a nocami zaczynało robić się chłodnawo.

P8291786.JPG
Rondo z fontanną na campingu
Plik ściągnięto 108 raz(y) 241,82 KB

P8281676.JPG
Pełzak
Plik ściągnięto 105 raz(y) 165,97 KB

P8281702.JPG
Warto było jechać tak daleko
Plik ściągnięto 115 raz(y) 235,51 KB

P8281715.JPG
Foka na nabrzeżu
Plik ściągnięto 112 raz(y) 238,31 KB

P8281724.JPG
Piraci
Plik ściągnięto 108 raz(y) 193,15 KB

P8281731.JPG
Kapitan na mostku
Plik ściągnięto 106 raz(y) 154,8 KB

P8281716.JPG
Ale suuuuper!
Plik ściągnięto 109 raz(y) 227,77 KB

P8291797.JPG
Kubica goni Kubicę
Plik ściągnięto 115 raz(y) 248,55 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Santa 
weteran


Twój sprzęt: dreamliner
Nazwa załogi: ROMULUSI
Dołączyła: 05 Paź 2007
Piwa: 236/171
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2012-09-24, 20:47   

Z przyjemnością i optymizmem czytam i oglądam, jak jeden Mały Człowiek odmłodził i zdyscyplinował całą ekipę :szeroki_usmiech Wszystko elegancko zaplanowane, zorganizowane, wszyscy zadowoleni, szczęśliwi :szeroki_usmiech
Jak na Was patrzę, to z nostalgią wspominam te piękne czasy, gdy dzieciom i rodzicom - w podróży - było zawsze "po drodze". Z nastolatkami - to już jedna wielka szkoła kompromisu :roll: :szeroki_usmiech
Ale nie będę Was straszyć na zapas :wyszczerzony: :!:

Czekam na kolejne ujęcia - uśmiechniętych buziaków (małych i dużych) i dalszą relację poważnego Autora, który stosownie do potrzeby chwili, mógłby zostać bajkopisarzem :szeroki_usmiech

Za dzielenie się swoimi radościami - należy się sok pomarańczowy, ale że takiego tu nie mamy, to stawiam to co jest :pifko Może dzieci nie wyczują :wyszczerzony:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Elwood 
weteran


Twój sprzęt: Rimor Katamarano 1
Nazwa załogi: elwood'ki
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Mar 2008
Piwa: 84/50
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2012-09-24, 21:56   

Krzysiu jak miło znowu czytać i podziwiać Waszą relację. Zdjęcie "Pełzak" zwala z nóg - poprostu the best. Póki co piwko :pifko :spoko :spoko :spoko
_________________
Nie pozwólmy by nasze marzenia zarosły chwastami.
http://picasaweb.google.pl/Elwood.eg/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***