 |
|
Przesunięty przez: gino 2013-10-23, 17:33 |
Kilka dni w Lubuskiem |
Autor |
Wiadomość |
Neno
zaawansowany

Dołączył: 14 Lip 2011 Piwa: 73/24 Skąd: Zambrów
|
|
|
|
 |
Neno
zaawansowany

Dołączył: 14 Lip 2011 Piwa: 73/24 Skąd: Zambrów
|
Wysłany: 2013-10-31, 10:40
|
|
|
Ruszam z wiarą, że uda mi się dziś spełnić kolejne marzenie czyli po raz pierwszy w życiu przekroczyć granice kraju rowerem.
Zachód ! Kierunek zachód, przez poligon.
Obiecuję sobie dziś unikać tras nieutwardzonych bo strasznie spowalniają moje tempo i odbierają mi siły ale na długo mi tych obietnic nie wystarczyło......
Lasy, łąki i pola zostawiam za sobą. Wyjeżdżam na asfalt więc nie ma już co rozmyślać, nie ma co marzyć wsłuchując się w szum drzew i śpiew ptaków. Tu co najwyżej usłyszę szum opon i ryk silników. W uszy wciskam więc słuchawki , odpalam swoje mp3 i pobudzony muzyką gnam przed siebie. Jeszcze tylko gdzieś na leśnym parkingu porcja ulubionych słodkich kalorii i mknę w kierunku przejścia granicznego.
Najgorsze 5km na trasie mojej wycieczki za mną:
Zatrzymuję się by cyknąć "sobie" zdjęcie, ot takie dla utarcia nosów moim kolegom, którzy mieli pojechać a...wiadomo jak się to zakończyło.
Mieszkańcy wychodzą ze swoich podwórek by zobaczyć co to też się stało, że jakiś śmiesznie ubrany człowieczek robi zdjęcia... normalnie miny jak by ufo wylądowało;)
Jeszcze w kraju, by za granicą nie robić lipy zatrzymuję się na godzinny odpoczynek dla tyłka i oczywiście nagrodę dla mnie, za przejechane już dziś kilometry.
A tak zaczyna się moja przygoda na terenie Niemiec, taka ścieżka, takiej klasy biegnie prawdopodobnie od źródeł Nysy Łużyckiej aż po Bałtyk! Tak słyszałem, kiedyś to sprawdzę !!! Wzdłuż tej trasy mnóstwo miejsc zadaszonych, z ławeczkami, gdzie można odpocząć, zjeść... mnóstwo sklepów, gospód z posiłkami, piwiarni, kempingów, hosteli. Są też wystrzyżone miejsca pod namioty (wnioskuję, że za free)! Raj! No istny raj!
Trasa poprowadzona fantastycznie, wśród zielonych łąk, przez lasy dające cień od czasu do czasu, cały czas wzdłuż rzeki. Są odcinki płaskie ale są także wzniesienia gdzie można stanąć na pedały i poczuć masę bagażu!
Ku mnie z Łęknicy wyjeżdża mój dawno niewidziany kolega Bartek. Zabiera ze sobą córkę, syna...dla mnie to szok bo ostatnio jak się widzieliśmy był jeszcze kawalerem ;)No cóż. Spotykamy się kilka km przed Bad Muscau wprowadza mnie więc po drodze w historię miejsca, okolic.
Jedziemy do zamku, ogrodów słynnych na całą okolicę. Niby nie lubię takich klimatów ale będąc tak blisko grzech nie zajrzeć zwłaszcza, że można to wszystko podziwiać jeżdżąc na rowerze. Jestem w szoku: jak nie lubię takich miejsc tak tu...10/10! Rewelacja. Szkoda, że już wieczór się zbliża. No ale przecież obiecałem już sobie ,że tu kiedyś wrócę więc to nie problem. Zaliczamy więc tylko główne punkty i lecimy na kolację i pogaduszki, w końcu tak rzadko się widujemy a jakoś czasu na telefon czy korespondencję przez internet brakuje... Pogaduszki kończymy po północy a budziki ustawiamy na 6AM bowiem ...udaje mi się namówić kolejnego kolegę by spóźnił się do pracy o 2-3h
Ja i ten mój dar przekonywania....
Dziś: 91km
Mapka:
 |
_________________ https://www.youtube.com/c...idC1vPGRfkTj4GA
https://www.facebook.com/PERYPETIE-323246362400502
https://www.instagram.com/_perypetie/
http://www.przezswiat.eu/blog |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/636 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2013-10-31, 12:43
|
|
|
Neno napisał/a: | ...
Kierunek zachód, przez poligon.
...
tak zaczyna się moja przygoda na terenie Niemiec, taka ścieżka, takiej klasy biegnie prawdopodobnie od źródeł Nysy Łużyckiej aż po Bałtyk! Tak słyszałem, kiedyś to sprawdzę !!! Wzdłuż tej trasy mnóstwo miejsc zadaszonych, z ławeczkami, gdzie można odpocząć, zjeść...
...
|
Drogą czołgową na zachód? Ech, czego to się nie zrobi by na zachód uciec, choćby rowerem z napędem na wszystkie koła
.
.
Tak, to prawda , jest taka ścieżka. Transrowerstrada
Wiesz co, może w przyszłym roku coś byśmy zorganizowali na tej trasie?
Poważnie piszę. Rower mam fajny ale zorganizowania w takiej turystyce żadnego, tu liczyłbym na Ciebie.
Ukochaną np. puszczę kamperem nad Bałtyk, a ja sobie tam rowerem dojadę, potem odłączę się - jeśli grupa będzie liczna, żebyś nie został sam. Hę? |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
Neno
zaawansowany

Dołączył: 14 Lip 2011 Piwa: 73/24 Skąd: Zambrów
|
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/636 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2013-10-31, 21:29
|
|
|
Oczywiście to propozycja, nic na siłę. Sam nie jestem pewien wolnej dyspozycji czasowej.
Po prostu jak pomysł będzie do zaakceptowania to czemu nie.
.
Tymczasem pisz |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
Neno
zaawansowany

Dołączył: 14 Lip 2011 Piwa: 73/24 Skąd: Zambrów
|
Wysłany: 2013-11-06, 12:09
|
|
|
Zrywamy się o 6, leniwie zjadamy pożywne śniadanie, wyciągamy rowery z garażu i trzeba ruszać.
Kolega robi za przewodnika
Na pierwszy ogień idzie Geopark – Łuk Mużakowa ( z najpiękniejszych na świecie moren czołowych, spiętrzona pod naporem lodowca. Turystycznymi atrakcjami parku są wyrobiska górnicze z XIX i XX wieku i kwaśne jak ocet, różnokolorowe jeziorka ). Więcej do poczytania na stronie: http://lukmuzakowa.com.pl...rk-luk-muzakowa
Teren fajny do pojeżdżenia rowerem, do spacerów. Można spędzić pewnie kilka godzin ale my nie mamy na to czasu. Odwiedzamy jeszcze tylko połozone gdzieś głęboko w lesie, jedno z niewielu ocalałych oryginalnych wejść do kopalni:
Jako, że wyjazd zacząłem od industrialnych krajobrazów tak kolega pomyślał, że skieruje mnie w takie rejony, bym kontynuował swój trip w tym właśnie stylu. Cel: Fabryka Prochu w Forst Scheuno (Brożek) gdzie Niemcy w latach 1939-45 wytwarzali m.in proch strzelniczy. Docieramy tam malowniczą trasą wzdłuż granicy PL-D. My jedziemy dziurawą drogą , głównie były to nierówno poukładane płyty betonowe a tymczasem po drugiej stronie rzeki sunęły sznury sakwiarzy po gładkim jak stół asfalcie. Całe rodziny, całe firmy czy co to tam było, bo niektóre ekipy wyglądały jak by przed chwilą wysiedli z autobusu – po 20-30rowerów w grupie! Zazdrościmy bo tyłki i nadgarstki swoje dostały ale co tam – trzeba się cieszyć z tego co jest! Zawsze mogło być gorzej.
W samym kompleksie spędzamy chyba z 2h z czego 30 minut błądząc w poszukiwaniu jego lokalizacji.
Tu nasze drogi rozwidlają się, Bartosz wraca do pracy ja cisnę dalej.
Jestem zszokowany super ścieżką poprowadzoną wzdłuż drogi 289! Nie wiedziałem, że w Polsce mamy takie trasy! Parkingi, ławeczki! Już sama taka trasa sama w sobie jest dla mnie atrakcją! Pamiętam, że byłem w ciężkim szoku i nie mogłem się doczekać kiedy pokażę zdjęcia znajomym (zdjęcia poniżej).
Polska wieś Zasieki, która przed wojną była częścią niemieckiego miasteczka Forst, które pięknie rozrosło się po drugiej stronie Nysy Łużyckiej, po wschodniej stronie rzeki zostało tylko wspomnienie po moście i czasach dawnej świetności miasta:
I wspomniana wcześniej trasa, która tak mnie ucieszyła po kilometrach dziurawych dróg:
A tu pozwalam sobie na 15minutową drzemkę. Budzę się po ponad godzinie snu
Oczywiście po drodze odwiedzam jeszcze Brody (pałac, ogrody) oraz kolejne bunkry ukryte daleko w lesie. Niestety pozwiedzać ich nie pozwiedzałem bowiem odgłosy tłuczonego szkła w jednym z bunkrów skutecznie odciągają mnie od pomysłu pozostawienia roweru bez opieki na dłużej niż kilka sekund.
Do Danka docieram po 21, w 30 minut pakuję rower, biorę prysznic, zjadam kolację i ruszam w drogę powrotną do domu.
 |
_________________ https://www.youtube.com/c...idC1vPGRfkTj4GA
https://www.facebook.com/PERYPETIE-323246362400502
https://www.instagram.com/_perypetie/
http://www.przezswiat.eu/blog |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły Więcej szczegółów |
Wystawiono 2 piw(a): JaWa, AGAiPIOTR |
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/636 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2013-11-06, 21:40
|
|
|
Całkiem, bardzo całkiem blisko mnie...
A nigdy tego nie widziałem. No Brody, Zasieki owszem ale co lekko z boku tego nie.
Nawet nieco zazdraszczam |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
Agostini
weteran

Twój sprzęt: Hymer ML-T 580
Pomógł: 4 razy Dołączył: 19 Sty 2011 Piwa: 245/114 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013-11-06, 23:09
|
|
|
Piękne musiały być ta pałace i życie wokół nich. Nadal są niezwykłe.
Neno, gratuluję pomysłu. |
_________________ Basia i Andrzej
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|