Wyciszenie kabiny Ducato |
Autor |
Wiadomość |
Wojciechu
Kombatant

Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2014-03-25, 21:47 Wyciszenie kabiny Ducato
|
|
|
Wprawdzie temat taki już istnieje - wiadomo czym wygłuszać kabinę kierowcy. Interesuje mnie jednak gdzie wygłuszać. Czy od strony kabiny, czy silnika. Czy komora, klapa i drzwi, czy może inaczej. Proszę o radę. Dla mojej Marianny - nasze Ducato 1991 -chyba?, jest zdecydowanie za głośne. |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
 |
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2014-03-25, 22:25
|
|
|
Jak chcesz. Jeśli masz możliwość - od strony silnika. jak jest wyjęty to tym bardziej nie ma co się nad tym długo zastanawiać.
Od strony kabiny tez sie da - Tylko potem spasować wszystko nieco ciężej.
Sporo osób robi podwójnie czyli komora i wnętrze. |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
JaroW
stary wyga JaroW

Twój sprzęt: FIAT Ducato CI Riviera 500
Nazwa załogi: JaroW+BaWa
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Piwa: 22/17 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2014-03-25, 22:32
|
|
|
prof-os napisał/a: | Czy od strony kabiny, czy silnika. Czy komora, klapa i drzwi, |
tu i tam i tam czyli wszędzie...
jest post ze zdjęciami na naszym forum proszę sobie znaleźć i zobaczyć.
ps
acha zapomniałem można wyciszyć kampera zakładając też osłonę silnika (nie dudni tak dżwięk silnika w asfalt i jest ciszej)
i nadkola plastikowe nie tylko pomagają by nie korodowały wnęki nadkola ale trochę odbijają dżwięk toczących się kółek
wyklejenie lub zalożenie na klapę silnika oslony od środka też pomaga w ciszy |
_________________ Nowy CamperoManiak -> to ja.
Nie piszę poprawnie po polsku.
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 519/31 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2014-03-25, 22:53
|
|
|
Jeżeli użyjesz do wygłuszenia takiego zestawu materiałów jak opisuję w pokrewnym temacie (mata głusząca z folią AL + pianka kauczukowa), to zrobienie tego od środka wydaje się być bardziej na miejscu z kilku powodów:
- tworzy się w środku kabiny coś w rodzaju klatki akustycznej i termicznej a wszystkie puste profile i zakamarki nadwozia pozostają nie zatkane i mogą być swobodnie przewietrzane
- materiał głuszący jest wiele mniej narażony na zabrudzenie, zniszczenie i zawilgocenie (na to w sumie jest zupełnie odporny bez względu na miejsce montażu)
- całość jest bardziej estetyczna bo wszystko chowa się pod tapicerkę (całkowita grubość takiego wygłuszenia jest tak mała i podatna, że nie ma problemów z ponownym założeniem oryginalnej tapicerki
Oczywiście mając taka mozliwość można pokusić się o zrobienie drugiej warstwy od strony silnika, ale jako dodatkowe a nie podstawowe wygłuszenie
Ważne jest również to (o czym piszę w pokrewnym temacie), że przy okazji wygłuszenia robi się również całkiem solidne ocieplenie (o czym przekonałem się ostatniej zimy podczas wyjazdu przy temp. poniżej zera)
Cytat: | można wyciszyć kampera zakładając też osłonę silnika (nie dudni tak dżwięk silnika w asfalt i jest ciszej) |
Zgadzam się , z taką osłoną samochód jest wyraźnie cichszy na zewnątrz, a sama osłona dobrze robi na silnik
Co do nadkoli to sprawa trochę dyskusyjna, bo złogi mokrego błotka za takim nadkolem (a prędzej czy później się tam zrobią) mogą być chyba bardziej szkodliwe , ale z drugiej strony przynajmniej kamienie nie obijają nadkoli do gołej blachy. |
|
|
|
 |
JaroW
stary wyga JaroW

Twój sprzęt: FIAT Ducato CI Riviera 500
Nazwa załogi: JaroW+BaWa
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Piwa: 22/17 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2014-03-25, 23:02
|
|
|
joko napisał/a: | Co do nadkoli to sprawa trochę dyskusyjna, bo złogi mokrego błotka za takim nadkolem (a prędzej czy później się tam zrobią) mogą być chyba bardziej szkodliwe . |
jak założysz dobrze to żadnego blotka nie ma
i chroni przed wypłukaniem konserwacji i chroni przed korozją i solą w zimie.
każde nowoczesne auto ma nadkola a w starych dukaciakach brakowało trzeba dokupić i założyć. |
_________________ Nowy CamperoManiak -> to ja.
Nie piszę poprawnie po polsku.
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 519/31 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2014-03-25, 23:09
|
|
|
Nowe DUCATO też chyba nie mają fabrycznie montowanych nadkoli z tworzywa (przynajmniej mój takich nie ma). Ja dokupiłem , ale jeszcze nie zamontowałem i tak się właśnie zastanawiam czy to robić czy nie. |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 241/606 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2014-03-25, 23:14
|
|
|
JaroW napisał/a: | każde nowoczesne auto ma nadkola |
Tak ma plastykowe, bo metalu za nimi to już brak |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 519/31 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2014-03-25, 23:31
|
|
|
SlawekEwa napisał/a: | JaroW napisał/a: | każde nowoczesne auto ma nadkola |
Tak ma plastykowe, bo metalu za nimi to już brak |
Ja w nowym meśku to nawet plastikowych nie mam tylko z czegoś co wygląda jak zamsz naklejony na tekturę
Po deszczu jeszcze nim nie jeździłem to nie wiem czy to to przeżyje, ale nawet myjkę będzie strach tam wsadzić
Wszystko teraz takie jakby jednorazowe ...... ciekawe ilu ekologów się do drzew musiało wiązać , że takie "udoskonalenia" zrobili (o funkcji START-STOP nie wspomnę)
Do dupy z taką motoryzacją |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 241/606 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2014-03-25, 23:33
|
|
|
joko napisał/a: | zamsz naklejony na tekturę |
Stare Audi takie coś miało w tylnych nadkolach. |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 519/31 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2014-03-25, 23:45
|
|
|
SlawekEwa napisał/a: | joko napisał/a: | zamsz naklejony na tekturę |
Stare Audi takie coś miało w tylnych nadkolach. |
Bo pewnie Audi musiało ściągać ekologów z drzew dużo wcześniej niź Mercedes |
|
|
|
 |
Wojciechu
Kombatant

Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2014-03-26, 09:49
|
|
|
Dzięki serdeczne za rady. Jestem przekonany o szczęśliwości mojej Marianny. Mnie jednak te warkoty starego Ducato bardzo odpowiadają. Przynajmniej nie muszę nasłuchiwać na wolnych obrotach czy silnik "jest w pracy" - jak w mojej Lagunie.Pozdrawiam |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
 |
|
|
|
 |
Adamcuk
trochę już popisał FIAT DUKATO ll HYMER C 544

Twój sprzęt: FIAT DUKATO ll HYMER C 544
Nazwa załogi: ADAM & RENIA
Dołączył: 02 Cze 2013 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 2014-03-26, 17:53
|
|
|
mamy podobne sprzęty ,ja mam skrzynie biegów bardzo głośną i wyjącą (ale pracuje nad tym) ,prędkość 80 to jest wszystko ;obroty silnika są szybkości brak ,i dla tego jest głośnio w kabinie. |
|
|
|
 |
WINNICZKI
Kombatant
Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Paź 2007 Piwa: 76/84 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2014-03-26, 21:06
|
|
|
Pierwsza i podstawowa sprawa to musisz dolać oleju do skrzyni biegów ,najlepiej "po korek" unikniesz zatarcia piątego biegu,oraz zyskasz błogą cisze ,bez "miałczącej czwórki lub...i..piątki.Prawdopodobnie takie dolanie oleju spowoduje pocenie sie skrzyni biegów i może mały wyciek nadmiaru oleju,ale wspomnisz moje słowa..skrzynia pracuje miękko,biegi mniej "haczą" i całość obraca sie cichutko. Sam wiele razy zastanawiałem się co by wyciszyć,żeby faktycznie autko jechało i nie męczyło podczas jazdy. Po pierwsze uważam należy wykonać drugą podłogę z deek obitych wykładziną dywanową.Podłoga zaczyna sie na lini pedału gazu -równasz uskok i przechodzi pasem między fotelami i równa się z poziomem podłogi w zabudowie. Jakie korzyści?
1. duża rożnica w poziomie hałasu w kabinie
2.dodatkowy schowek na windę trójkąt,klucze do kół,i inne niezbędne rzeczy przy naprawach auta
3.wyrównanie podłogi przy pedale gazu i normalna pozycja dla stopy przy dodawaniu gazu.r
koniecznie zabuduj również przestrzeń pod siedzeniami w szoferce.
wykładzina dywanowa powinna iść też do przedniej przegrody między komorą silnika ,a kabiną jako całość,koniecznie uszczelnić dziury przy przejściu kolumny kierowniczej i drążka zmiany biegów przez podłogę.Miałem tak zrobione przez poprzednika (Niemca) i przy 70/h było słychać tylko szum wiatru opływającego alkowę,oczywiście przy delikatnym obchodzeniu sie z pedałem gazu.Pozdrawiam |
_________________ Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
 |
|
|
|
 |
Wojciechu
Kombatant

Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2014-03-26, 22:22
|
|
|
A co myślicie o wymianie wydechu ? i jaki to koszt? |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
 |
|
|
|
 |
JaroW
stary wyga JaroW

Twój sprzęt: FIAT Ducato CI Riviera 500
Nazwa załogi: JaroW+BaWa
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Piwa: 22/17 Skąd: Oświęcim
|
|
|
|
 |
|