[Agostini]

c.d.

---

DSC06203.JPG Bazylika

Plik ściągnięto 30 raz(y) 226,08 KB

DSC06206.JPG

Plik ściągnięto 42 raz(y) 251,04 KB

DSC06208.JPG

Plik ściągnięto 42 raz(y) 146,56 KB

DSC06220.JPG Droga Krzyżowa na Wałach Jasnogórskich

Plik ściągnięto 40 raz(y) 252,7 KB

DSC06224.JPG

Plik ściągnięto 31 raz(y) 227,9 KB

DSC06229.JPG

Plik ściągnięto 50 raz(y) 243,16 KB

DSC06240.JPG Popołudniu w muzeum i...

Plik ściągnięto 38 raz(y) 177,78 KB

DSC06244.JPG

Plik ściągnięto 28 raz(y) 225,63 KB

DSC06250.JPG

Plik ściągnięto 27 raz(y) 177,47 KB

DSC06253.JPG ... i w przerwie spaceru w mieście.

Plik ściągnięto 47 raz(y) 227,67 KB

[Agostini]

Niedziela Palmowa

---

DSC06262.JPG Na mszy świętej...

Plik ściągnięto 42 raz(y) 210,39 KB

DSC06263.JPG

Plik ściągnięto 29 raz(y) 198,67 KB

DSC06268.JPG ... i wśród kamperów.

Plik ściągnięto 33 raz(y) 254,2 KB

DSC06270.JPG Uśmiechnięte buzie sąsiadów.

Plik ściągnięto 31 raz(y) 229,24 KB

DSC06274.JPG Poświęceni ci po prawej stronie...

Plik ściągnięto 36 raz(y) 248,04 KB

DSC06277.JPG ...i ci po lewej.

Plik ściągnięto 35 raz(y) 224,52 KB

DSC06279.JPG Zlot motocyklistów, byli wśród nich także nasi kamperowcy.

Plik ściągnięto 34 raz(y) 231,3 KB

DSC06280.JPG

Plik ściągnięto 34 raz(y) 235,68 KB

DSC06290.JPG

Plik ściągnięto 44 raz(y) 240,5 KB

DSC06295.JPG

Plik ściągnięto 37 raz(y) 247,91 KB

[Aulos]

Dziękujemy za wspólnie spędzone chwile, za wspólną modlitwę. Dziękujemy wszystkim pielgrzymom i organizatorom, a w pierwszym rzędzie Mariuszowi. Kolejny sezon rozpoczniemy umocnieni błogosławieństwem. Ogromną radością było dla nas spotkanie kamperowych przyjaciół - tych, których spotykaliśmy już wielokrotnie i tych, których znaliśmy tylko z forum. Na jedno ze spotkań bardzo liczyliśmy i spełniło się z nawiązką w formie przemiłego sąsiedztwa

---

DSCF0112.JPG Kwitnąca Jasna Góra

Plik ściągnięto 4260 raz(y) 215,3 KB

DSCF0116.JPG Wniebowzięci

Plik ściągnięto 4260 raz(y) 130,16 KB

DSCF0129.JPG Pielgrzym

Plik ściągnięto 4260 raz(y) 183,88 KB

DSCF0144.JPG Droga Krzyżowa

Plik ściągnięto 4260 raz(y) 163,35 KB

DSCF0146.JPG Było nas naprawdę sporo

Plik ściągnięto 4260 raz(y) 146,07 KB

DSCF0175.JPG Mariusz przedstawia głośnik ;-)

Plik ściągnięto 4260 raz(y) 134,86 KB

DSCF0176.JPG Nasze przesympatyczne sąsiedztwo

Plik ściągnięto 4260 raz(y) 155,04 KB

[RODOS]

Dziękujemy Mariuszowi za perfekcyjne przygotowanie II Pielgrzymki Karawaningowej na Jasną Górę. Jak i poprzednio , a także teraz byliśmy zbudowani wspaniałą atmosferą jaka towarzyszyła Pielgrzymom karawaningowym na Jasnej Górze. Za to wszystko bardzo dziękujemy Mariuszowi i Wszystkim obecnym na zlocie. Mocno podbudowani wewnętrznie dziękując Matce Bożej za dotychczasową opiekę, prosząc o dalszą - zaczynamy planować nasze podróże w tym roku. Lila i Tadeusz

[OMEGA]

DSCF0144.JPG a ten ministrant z krzyżem to kto????

[Witold Cherubin]

Właściwie wszystko już zostało obfortografowane, ale ośmielam się dodać kilka fotek, mam nadzieję że oddają ten specyficzny charakter tej pielgrzymki.
Pozdrawiam

---

P1010328.JPG Zjeżdżają się kamperki na rozświetloną Jasną Górę

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 31,55 KB

P1010331.JPG Tym razem jest nas dużo więcej

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 36,59 KB

P1010332.JPG Cały parking zajęty przez kampery i cepki

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 31,44 KB

P1010333.JPG Biuro naszego Duszpasterza

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 38,95 KB

P1010335.JPG Imponujący widok

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 36,73 KB

P1010345.JPG Przyroda nas powitała przepiękną dekoracją

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 54,75 KB

P1010346.JPG Poświęcenie kamperków

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 35,52 KB

P1010347.JPG Wody święconej Ks. Mariusz nie żałował

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 42,91 KB

P1010348.JPG Poświęceni, zadowoleni zaczynamy sezon 2014 w Palmową Niedzielę

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 47,75 KB

P1010349.JPG No to zaczynamy ....

Plik ściągnięto 4064 raz(y) 42,35 KB

[cirrustravel]

Niestety nie miałem zbyt dużo czasu na fotografowanie (prosiłem kolegów: hamaka i Nomada o serwis foto), ale kilka fotek pstryknąłem.

Na początku ciekawe miejsce "po drodze do Częstochowy", z możliwością noclegu (parking, wc) - Sanktuarium Święta Anna:















Biuro Zlotu zostało otwarte już we wczesnych godzinach popołudniowych w piątek i do wieczora przyjęło 60 załóg:



Sobotni poranek zapowiadał piękny, słoneczny dzień...





Równocześnie zaczęło pracować Biuro KSK "Razem w Drodze", a w sobotę można było spotkać się z "szefem" Karawaniera



Miał dla nas pełno niespodzianek, m.in. tabliczki z nickiem za szybkę autka:



A tu prezent od jednej z załóg - pamiątkowe zdjęcie z zeszłorocznego poświęcenia kamperów i przyczep:



I popołudniowy spacerek po parkingu, by choć na chwilę spotkać się z Uczestnikami, zobaczyć kampery i przyczepy oraz ciekawy zestaw z lat PRL...































































W drodze na Apel Jasnogórski...













... i w Kaplicy Cudownego Obrazu, gdzie w tych dniach więcej "żółtego" było niż zwykle















To tyle moich zdjęć...

Cały album: https://plus.google.com/photos/101673919274507999904/albums/6002989697205683009?authkey=CJ7_xIeHl7P13gE

[cirrustravel]

Zapraszam na stronę KSK "Razem w Drodze", dodałem nowe galerie z pielgrzymki ( w sumie około 800 zdjęć):
http://razemwdrodze.com/?p=731

Miłego oglądania

[Wojciechu]

No - cirrustravel. Po obejrzeniu zdjęć, filmów i wycinków prasowych - pełen sukces. Tak trzymać. Życzył bym sobie, Tobie i zainteresowanym sympatykom karawaningu, by włodarze Episkopatu Polski dostrzegli potrzebę opieki duchowej i Twojej pomocy dla tak dużej liczby rodzin we wspólnej wierze i zainteresowaniach. Biskupstwa w kamperze to Ty wprawdzie nie zdobędziesz, ale uznanie , sympatie i przyjaźń ludzi - zawsze. Pozdrawiamy. Szczęść Boże.

[cirrustravel]

Dzięki prof-os

[Calineczka78]

Byłam na II pielgrzymce, ale raczej nie podobało mi się i na III pielgrzymkę się nie wybieram. Sama idea zorganizowania pielgrzymki jest inicjatywą bardzo cenną, ale sposób, wykonania pozostawia wiele do życzenia. Ponieważ była to już II pielgrzymka, należało się spodziewać, że nie będzie „wpadek” organizacyjnych. Okazuje się, że było ich sporo. Wydaje się, że organizatorzy nie bardzo wiedzieli jak takie spotkanie karawaningowe powinno wyglądać. Zastanawiałam się czy o tym pisać. Doszłam jednak do wniosku, że jak przedstawię swoje przemyślenia, to taka krytyka może pomóc nie tylko mnie. Wymienię to, co mi się nie spodobało:
- brak informacji o możliwości skorzystania z podłączeń do 220V- dla tych bez własnych akumulatorów w przyczepie jest to problem ( bez prądu większość urządzeń nie działa). Podobno gdzieś były takie podłączenia, ale organizator nie zadbał o to, aby taka informacja dotarła do najbardziej potrzebujących. W ogóle go ten temat nie zainteresował. Może nie wiedział, że takie przyłącza są i dlatego nikomu o tym nie powiedział.? To jednak źle świadczyłoby, o jakości przygotowań do pielgrzymki i małej odpowiedzialności organizatora.
- organizator nie zajmował się przyjeżdżającymi pielgrzymami. Może nie miał czasu, udzielając wywiadów rozgłośniom radiowym i stacjom telewizyjnym w których eksponowal siebie jako jedynego organizatora ( „zorganizowana została „ „jest to kolejna zorganizowana” „jest xxx załóg” „ w przyszłym roku też będzie organizowana i będzie jeszcze więcej, zalóg” itp.). Ani słowa o tych, którzy w Internecie udostępnili miejsce do prowadzenia zapisów i przekazywania informacji o pielgrzymce.
- program pielgrzymki to przepisany dosłownie jasnogórski kalendarz mszy św. (oprócz Drogi Krzyżowej i poświęcenia, kamperów i przyczep). Żadna z mszy św. nie była dedykowana wyłącznie uczestnikom naszej pielgrzymki.. Organizator pielgrzymki motocyklistów zadbał o to, żeby odprawiono taką uroczystą mszę tylko w ich intencji.
- Droga Krzyżowa na Wałach Jasnogórskich była prowadzona przez niesiony na początku megafon i bez obecności księdza.. Pierwszy raz uczestniczyłam w zdalnie kierowanej Drodze Krzyżowej.
Oprócz poświęcenia, kamperów i przyczep, organizator nie zapewnił niczego, ponad to, w czym można uczestniczyć jadąc na Jasną Górę, kiedy indziej. Brakowało prawdziwej atmosfery pielgrzymkowej i serdeczności, z jaką spotykałam się uczestnicząc w pielgrzymkach pieszych. Nie znałam nikogo przed przyjazdem na pielgrzymkę (nie jeżdżę na zloty) i wyjechałam czując się tak samo obco jak przy przyjeździe.. Myślałam, że organizator zatroszczy się o to, by pątników jakoś zintegrować, ale nic w tym zakresie nie zrobił.
Odniosłam wrażenie, że organizatorzy byli bardziej zainteresowani nakłanianiem pielgrzymów do zapisywania się do nowego stowarzyszenia i zbieraniem składek, niż samymi pielgrzymami.. W programie nie informowano, że coś takiego będzie miało miejsce.. Nie przyjechałabym gdybym wiedziała o tym wcześniej. Pielgrzymka to nie miejsce dla takich akcji. Dla mnie pielgrzymka to okazja do uroczystej modlitwy w intencji zadośćuczynienia za grzechy oraz wyraz wdzięczności za doznane łaski. Nie widzę tu miejsca dla stowarzyszeń, jakkolwiek by się one nazywały.
Można było poinformować, że taka organizacja powstała oraz w jaki sposób się do niej zapisać i zająć się pielgrzymami. Przecież na forum są odnośniki do strony tego stowarzyszenia i jest nazwisko osoby, która zapisy prowadzi. W relacjach z pielgrzymki również takie informacje są..
Może moje wymagania są zbyt wygórowane, ale uważam, że organizacja pielgrzymki nie polega jedynie na umożliwieniu korzystania z parkingu przyklasztornego i przepisanie kalendarza z godzinami rozpoczynania się mszy św. Zastanawiam się też, gdzie i czy w ogóle były wyznaczone osoby, które zajmować się powinny kierowaniem pielgrzymów na właściwe miejsca postojowe oraz odpowiadające za porządek i bezpieczeństwo na miejscu postoju kamperów i przyczep. Ja podczas pielgrzymki nikogo takiego nie widziałam. Przy tak nieprofesjonalnie zorganizowanej pielgrzymce nie bardzo widzę sens, aby być jej uczestniczką.. Samochód mogę poświęcić w swojej parafii i nie potrzebuję się tłuc po to wiele kilometrów do Częstochowy. We własnej parafii mogę tez wziąć udział w Drodze Krzyżowej prowadzonej przez księdza, a nie głośnik.
Po doświadczeniach ubiegłorocznych, w tym roku wybieram się na Jasną Górę tylko z grupą moich przyjaciół i poza terminem tej pielgrzymki. Jestem przekonana, że lepiej jest pojechać na Jasną Górę w kilka przyczep i na jeden dzień, jak robi to większość zmotoryzowanych pielgrzymów. Pielgrzymując do Jasnogórskiego Sanktuarium z przyjaciółmi, nie będę nagabywana, aby kupować naklejki i zapisywać się do stowarzyszeń. Lepiej przeżyję ten czas poświęcając go tylko modlitwie. Będzie to dużo lepsze niż wielkie spotkanie nieznajomych.

Byłam na II pielgrzymce, ale raczej nie podobało mi się i na III pielgrzymkę się nie wybieram. Sama idea zorganizowania pielgrzymki jest inicjatywą bardzo cenną, ale sposób, wykonania pozostawia wiele do życzenia. Ponieważ była to już II pielgrzymka, należało się spodziewać, że nie będzie „wpadek” organizacyjnych. Okazuje się, że było ich sporo. Wydaje się, że organizatorzy nie bardzo wiedzieli jak takie spotkanie karawaningowe powinno wyglądać. Zastanawiałam się czy o tym pisać. Doszłam jednak do wniosku, że jak przedstawię swoje przemyślenia, to taka krytyka może pomóc nie tylko mnie. Wymienię to, co mi się nie spodobało:
- brak informacji o możliwości skorzystania z podłączeń do 220V- dla tych bez własnych akumulatorów w przyczepie jest to problem ( bez prądu większość urządzeń nie działa). Podobno gdzieś były takie podłączenia, ale organizator nie zadbał o to, aby taka informacja dotarła do najbardziej potrzebujących. W ogóle go ten temat nie zainteresował. Może nie wiedział, że takie przyłącza są i dlatego nikomu o tym nie powiedział.? To jednak źle świadczyłoby, o jakości przygotowań do pielgrzymki i małej odpowiedzialności organizatora.
- organizator nie zajmował się przyjeżdżającymi pielgrzymami. Może nie miał czasu, udzielając wywiadów rozgłośniom radiowym i stacjom telewizyjnym w których eksponowal siebie jako jedynego organizatora ( „zorganizowana została „ „jest to kolejna zorganizowana” „jest xxx załóg” „ w przyszłym roku też będzie organizowana i będzie jeszcze więcej, zalóg” itp.). Ani słowa o tych, którzy w Internecie udostępnili miejsce do prowadzenia zapisów i przekazywania informacji o pielgrzymce.
- program pielgrzymki to przepisany dosłownie jasnogórski kalendarz mszy św. (oprócz Drogi Krzyżowej i poświęcenia, kamperów i przyczep). Żadna z mszy św. nie była dedykowana wyłącznie uczestnikom naszej pielgrzymki.. Organizator pielgrzymki motocyklistów zadbał o to, żeby odprawiono taką uroczystą mszę tylko w ich intencji.
- Droga Krzyżowa na Wałach Jasnogórskich była prowadzona przez niesiony na początku megafon i bez obecności księdza.. Pierwszy raz uczestniczyłam w zdalnie kierowanej Drodze Krzyżowej.
Oprócz poświęcenia, kamperów i przyczep, organizator nie zapewnił niczego, ponad to, w czym można uczestniczyć jadąc na Jasną Górę, kiedy indziej. Brakowało prawdziwej atmosfery pielgrzymkowej i serdeczności, z jaką spotykałam się uczestnicząc w pielgrzymkach pieszych. Nie znałam nikogo przed przyjazdem na pielgrzymkę (nie jeżdżę na zloty) i wyjechałam czując się tak samo obco jak przy przyjeździe.. Myślałam, że organizator zatroszczy się o to, by pątników jakoś zintegrować, ale nic w tym zakresie nie zrobił.
Odniosłam wrażenie, że organizatorzy byli bardziej zainteresowani nakłanianiem pielgrzymów do zapisywania się do nowego stowarzyszenia i zbieraniem składek, niż samymi pielgrzymami.. W programie nie informowano, że coś takiego będzie miało miejsce.. Nie przyjechałabym gdybym wiedziała o tym wcześniej. Pielgrzymka to nie miejsce dla takich akcji. Dla mnie pielgrzymka to okazja do uroczystej modlitwy w intencji zadośćuczynienia za grzechy oraz wyraz wdzięczności za doznane łaski. Nie widzę tu miejsca dla stowarzyszeń, jakkolwiek by się one nazywały.
Można było poinformować, że taka organizacja powstała oraz w jaki sposób się do niej zapisać i zająć się pielgrzymami. Przecież na forum są odnośniki do strony tego stowarzyszenia i jest nazwisko osoby, która zapisy prowadzi. W relacjach z pielgrzymki również takie informacje są..
Może moje wymagania są zbyt wygórowane, ale uważam, że organizacja pielgrzymki nie polega jedynie na umożliwieniu korzystania z parkingu przyklasztornego i przepisanie kalendarza z godzinami rozpoczynania się mszy św. Zastanawiam się też, gdzie i czy w ogóle były wyznaczone osoby, które zajmować się powinny kierowaniem pielgrzymów na właściwe miejsca postojowe oraz odpowiadające za porządek i bezpieczeństwo na miejscu postoju kamperów i przyczep. Ja podczas pielgrzymki nikogo takiego nie widziałam. Przy tak nieprofesjonalnie zorganizowanej pielgrzymce nie bardzo widzę sens, aby być jej uczestniczką.. Samochód mogę poświęcić w swojej parafii i nie potrzebuję się tłuc po to wiele kilometrów do Częstochowy. We własnej parafii mogę tez wziąć udział w Drodze Krzyżowej prowadzonej przez księdza, a nie głośnik.
Po doświadczeniach ubiegłorocznych, w tym roku wybieram się na Jasną Górę tylko z grupą moich przyjaciół i poza terminem tej pielgrzymki. Jestem przekonana, że lepiej jest pojechać na Jasną Górę w kilka przyczep i na jeden dzień, jak robi to większość zmotoryzowanych pielgrzymów. Pielgrzymując do Jasnogórskiego Sanktuarium z przyjaciółmi, nie będę nagabywana, aby kupować naklejki i zapisywać się do stowarzyszeń. Lepiej przeżyję ten czas poświęcając go tylko modlitwie. Będzie to dużo lepsze niż wielkie spotkanie nieznajomych.

[cirrustravel]

[cirrustravel]

Zdaję sobie sprawę, że przy takiej liczbie załóg ktoś może czuć się "zaniedbany", dlatego serdecznie za to przepraszam.
Dokładam wszelkich starań, by każda pielgrzymka, czy rekolekcje były zorganizowane jak najlepiej i za każdym razem nabywam nowych doświadczeń.
Postaramy się, jako stowarzyszenie, i w tym roku przygotować pielgrzymkę jak najlepiej.
Program jest podany na stronie KSK "Razem w Drodze" i na wszystkich forach. Wszelkie nowe wiadomości organizacyjne też będą przekazywane na bieżąco. Postaramy się zorientować i powiadomić o ilości i rozmieszczeniu przyłączy 230V, a rozważania drogi krzyżowej może będzie czytał ktoś inny, a ja będę z Wami za Krzyżem. Niestety nie ma możliwości innego nagłośnienia tak wielkiej grupy. Msze św. są zarezerwowane dla nas i my im przewodniczymy, jednak na Jasnej Górze nie da się zarezerwować "wyłączności", chyba że jest to Msza św. poza Kaplicą Matki Bożej.

Jeszcze raz za wszelkie niedogodności przepraszam i zapraszam na Jasną Górę.

[cirrustravel]

[cirrustravel]

Moi Drodzy, zadałem sobie trochę trudu, by przejrzeć zdjęcia kolegi Hamaka z poświęcenia pojazdów, gdzie są uwidocznione wszystkie załogi http://razemwdrodze.com/?p=731 i...
1. Na żadnym zdjęciu nie ma zestawu jakim (wg opisu w profilu) jeździ Calineczka78, czyli: Adria Forma 460 1995r.+ Skoda Octavia 1,6.
2. Na II OPK nie było zarejestrowanej załogi Calineczka78, ani nikogo z Małopolski z przyczepą i załogą 2+2 http://razemwdrodze.com/?p=144
3. Na pielgrzymce nie udzielałem żadnego wywiadu dla TV czy radia, jedynie tuż przed Mszą św. w zakrystii dla Biura Prasowego Jasnej Góry.
4. We wszystkich mediach podczas pierwszej pielgrzymki i dla BPJG podkreślałem, że zapisy są na wszystkich polskich forach karawaningowych i klubach PZM.
5. Nigdy żaden z pielgrzymów i żadna z załóg nie została przeze mnie pominięta i wszystkim służyłem pomocą w Biurze Zlotu (stowarzyszeniem zajmowali się inni)
6. Nikt nikogo nie nagabywał do kupienia naklejki czy wstąpienia do KSK.
7. Nigdy nie mówiłem, że jestem organizatorem pielgrzymki.

Tak więc ktoś nie tylko niszczy NASZE wspólne dzieło, ale robi nas wszystkich w konia. Już mniej więcej wiemy, który to kolega z naszego forum (nie tylko z naszego), ale czekamy na potwierdzenie.
To przykre, co może zrobić zawiść i zazdrość, ale niestety są ludzie i są...
To nie pierwszy i pewnie nie ostatni jego atak na nasze stowarzyszenie i na to, co robimy.
Myślę, że Administracja Forum CT wyciągnie konsekwencje.
Pozdrawiam.