toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2015-12-12, 19:26
jarek73 napisał/a:
koder napisał/a:
Czas to pieniądz. Choć pewnie bliższe prawdy będzie stwierdzenie, że pieniądz to czas.
Koder o tym czasie ze jest zasobem nieodnawialnym to pięknie napisałeś
Dlatego popieram gościa, pomimo, że go nie poznałem, że nie czeka do emerytury, tylko już wykorzystuje swój czas tak jak chce. Może ciut przesadzone, żeby nie mieć nawet na paliwo, bo ja wole mieć na paliwo i sobie jechać to tu to tam.
Ale poznaliśmy wiele osób, które porzuciły dom, niektóre sprzedały lata temu i sobie jeżdżą kamperami po świecie, poznaliśmy też osoby, które z malutkimi dziećmi jeszcze kilka lat temu, gdy było spokojnie, zjeździły Afrykę. Można? Można. Wystarczy chcieć.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2014 Piwa: 72/95 Skąd: torun
Wysłany: 2015-12-12, 20:18
toscaner napisał/a:
jarek73 napisał/a:
koder napisał/a:
Czas to pieniądz. Choć pewnie bliższe prawdy będzie stwierdzenie, że pieniądz to czas.
Koder o tym czasie ze jest zasobem nieodnawialnym to pięknie napisałeś
Dlatego popieram gościa, pomimo, że go nie poznałem, że nie czeka do emerytury, tylko już wykorzystuje swój czas tak jak chce. Może ciut przesadzone, żeby nie mieć nawet na paliwo, bo ja wole mieć na paliwo i sobie jechać to tu to tam.
Ale poznaliśmy wiele osób, które porzuciły dom, niektóre sprzedały lata temu i sobie jeżdżą kamperami po świecie, poznaliśmy też osoby, które z malutkimi dziećmi jeszcze kilka lat temu, gdy było spokojnie, zjeździły Afrykę. Można? Można. Wystarczy chcieć.
Wszystko jest OK jeśli On sam steren ,okrętem I żeglażem ale jeśli są dzieciaki , to już inna sprawa, w reportażu i artykule nie ma informacji jakie są między nimi stosunki.
Więc nie mam zdania na temat tego człowieka .
_________________ DOBA MA 1440 MINUT I ŻADNA NIE WYKORZYSTANA NIE PRZECHODZI NA NASTĘPNY DZIEŃ
Ostatnio zmieniony przez koder 2015-12-12, 21:30, w całości zmieniany 1 raz
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2015-12-12, 20:34
Zbyszek masz rację, znam sam osoby, które uważają, że kamperowanie to dziadostwo, a nie wakacje. Nawet kamperam za 200 tys ojro nie pojadą. Muszą mieć hotel 5 gwiazdek i leżeć przy basenie, a nie na jakimś trawniku a ktoś ma podawać drinki.
I co zrobić. Każdy ma swoje oczekiwania.
Ja to widzę, tak, że pomiędzy spaniem w rowie, a w 7 gwiazdkowym hotelu jest ogromna ilość poziomów na sposób spędzania wolnego czasu.
Każdy ma swój poziom i z reguły idzie z tym na kompromisy. To jest, mógłby na niższy umowny poziom pracować np. 6 miesięcy i pozostałe 6 spędzać czas wolny jak lubi, ale z reguły jest tak, że każdy chce dosięgnąć jak najwyższej półki z większą ilością wyimaginowanych "bajerów" w spędzaniu wolnego czasu i dlatego zaiwania np. 11,5 mies na te 2 tygodnie, bo mu się w te 2 tyg należy.
Niektórzy nie odkryją nigdy, że może się należeć np. 3 albo 6 miesięcy wolnego.
Dla odmiany na 7 gwiazdek musiałby pracować np. 5, czy 10 lat, więc tu jest kompromis, że wybiera taki poziom, żeby wystarczyło "tylko" te 11 miesięcy.
Tu ktoś wybrał sobie poziom na który wystarcza tylko 2 miesiące pracy. Może gdyby popracował te 3-4, to nie mówiłby, że paliwo jest strasznie drogie i więcej pojeździł po świecie. Nie wiem. To jest jego wybór.
Ja uważam, że paliwo nie jest drogie. No może w UK i IT jest przesadnie drogie, bo to np. 140% ceny francuskiego paliwa.
Niektórzy też nie wiedzą, że w życiu można w ogóle nie pracować, trzeba tylko:
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2015-12-12, 20:40
jarek73 napisał/a:
Wszystko jest OK jeśli On sam steren ,okrętem I żeglażem ale jeśli są dzieciaki , to już inna sprawa, w reportażu i artykule nie ma informacji jakie są między nimi stosunki.
Więc nie mam zdania na temat tego człowieka .
Jarek w dzieci nie wnikajmy, bo temat o kosztach kamperowania, a nie czy ktoś płaci alimenty, albo chodzi do spowiedzi. Może dlatego nie ma na paliwo, bo dba o dzieci. Jego sprawa wg mnie. Nie twórzmy teorii poza tematem.
Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 150/167 Skąd: Westfalia
Wysłany: 2015-12-12, 20:47
Cytat:
Tu ktoś wybrał sobie poziom na który wystarcza tylko 2 miesiące pracy. Może gdyby popracował te 3-4, to nie mówiłby, że paliwo jest strasznie drogie i więcej pojeździł po świecie. Nie wiem. To jest jego wybór.
Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748 Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/396 Skąd: krakow
Wysłany: 2015-12-12, 22:00
Nie chce mi się pisać na ten temat,ale tylko popieram Toscanera ,odnośnie cen paliwa.W Angli nie byliśmy ale w Itali bardzo drogie,potwierdza to And 123/jest w drodze na Sycylie/.Np.teraz w Macedoni litr dizla jest 49,50 dinarów a 1 euro wymienia się na 61 dinarów.To ile centow kosztuje 1 litr dizla
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2014 Piwa: 72/95 Skąd: torun
Wysłany: 2015-12-12, 22:07
toscaner napisał/a:
jarek73 napisał/a:
Wszystko jest OK jeśli On sam steren ,okrętem I żeglażem ale jeśli są dzieciaki , to już inna sprawa, w reportażu i artykule nie ma informacji jakie są między nimi stosunki.
Więc nie mam zdania na temat tego człowieka .
Jarek w dzieci nie wnikajmy, bo temat o kosztach kamperowania, a nie czy ktoś płaci alimenty, albo chodzi do spowiedzi. Może dlatego nie ma na paliwo, bo dba o dzieci. Jego sprawa wg mnie. Nie twórzmy teorii poza tematem.
Toscaner masz rację w dzieci nie wnikajmy bo moze dla tego nie ma na paliwo bo bardzo dba o dzieci , dodatkowe zajęcia, dodatkowe lekcje , rozwijanie zainteresowań, itd.
_________________ DOBA MA 1440 MINUT I ŻADNA NIE WYKORZYSTANA NIE PRZECHODZI NA NASTĘPNY DZIEŃ
Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 150/167 Skąd: Westfalia
Wysłany: 2015-12-12, 22:10
.
Cytat:
myślę , ludzie będący w drodze- obojętnie z jakiej przyczyny...i ciągle przeliczający koszty Disla- sami sobie ubliżają....
sorry tu się źle wyraźiłam- nie miałam na myśli kalkulacji i exploatacji jak ty to widzisz ... w wyższych postach było pisane np. czy się opłaca tam , i tam jechać ze względu na koszty paliwa itd
też czasami myślałam jadąc na tak zwane "zadupie" opłaca się to ?- jak już tam byłam - opłacało się
Ostatnio zmieniony przez izola 2015-12-12, 22:48, w całości zmieniany 1 raz
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2015-12-12, 22:32
Izola wszystko zależy jak się liczy i kto liczy. Jeśli robisz to informacyjnie, bo chcesz np. wiedzieć ile na co poszło. Ja np. liczę. Wiem dzięki temu ile zeszłej zimy poszło na ogrzewanie, a ile np. złomek pali w górach albo na płaskim. Dla faceta takie wyliczenia są ważne, a dla mnie tym bardziej, bo pozwalają mi wyciągnąć pewne wnioski które przydadzą się przy np. budowie kolejnego złomka. Czy np. nadal ogrzewanie na diesla, czy lpg, takie albo takie, czy silnik taki a może 180 konny, bo 1 litra więcej to chrzanić to, ważne żeby fajnie pod górkę jechał.
Niektórzy faceci lubią wiedzieć co "w zagrodzie" (pod maską) się dzieje i czy jakieś konie nie zdychają.
Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia Pomogła: 11 razy Dołączyła: 20 Sty 2015 Piwa: 150/167 Skąd: Westfalia
Wysłany: 2015-12-12, 23:01
toscaner napisał/a:
Izola wszystko zależy jak się liczy i kto liczy. Jeśli robisz to informacyjnie, bo chcesz np. wiedzieć ile na co poszło. Ja np. liczę. Wiem dzięki temu ile zeszłej zimy poszło na ogrzewanie, a ile np. złomek pali w górach albo na płaskim. Dla faceta takie wyliczenia są ważne, a dla mnie tym bardziej, bo pozwalają mi wyciągnąć pewne wnioski które przydadzą się przy np. budowie kolejnego złomka. Czy np. nadal ogrzewanie na diesla, czy lpg, takie albo takie, czy silnik taki a może 180 konny, bo 1 litra więcej to chrzanić to, ważne żeby fajnie pod górkę jechał.
Niektórzy faceci lubią wiedzieć co "w zagrodzie" (pod maską) się dzieje i czy jakieś konie nie zdychają.
masz rację Facet w pewnym wieku chce to wiedziec i kontrolować czy kunie nie zdychają...
a co zrobisz , jak ci się zrobi tak jak mojemu że kontrolę stracisz bo twoje zdrowie tego tak chce ?..co ci po koniach? chyba że na biegunach?
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2015-12-12, 23:07
A co będę myślał na zaś co zrobię gdy coś tam. A może tego coś tam nie będzie. Jeszcze osiwieję i po co mi to. Ja nie czekam na kiedyś. No ale wiadomo trzeba poza koniami dbać przy okazji na ile się da o siebie. Wiesz jakieś kiełki, dietki, nie palić, nie pić (?)
Zresztą teoretycznie każdy z nas wszystko wie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum