Ducato - czy jest troszke udziwniony??? |
Autor |
Wiadomość |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2008-12-03, 19:03 Ducato - czy jest troszke udziwniony???
|
|
|
Witam. Zacząłem powoli badać mój nowy nabytek i zaczynam odnosić wrażenie że konstruktorzy Fiata ciut przefajnowali niektóre elementy. Poznaje teraz elektrykę i dochodze do wniosku, ze jest prosta jak konstrukcja cepa ale moim zdaniem troszkę za bardzo upchana. Wszystko w jednym.
Ale ogólnie troche fajnych pomysłów też jest. Np kontrolka brudnego filtra powietrza. Z tym się jeszcze nigdzie nie spotkałem... A jakie są wasze wrażenia?
Co sądzicie o tym autku wieloletni użytkownicy?
pozdrawiam |
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
Ostatnio zmieniony przez Jerzy 2008-12-05, 12:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga

Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 274/1281 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-03, 19:05
|
|
|
to nie tylko sprawa fiatow to samo dotyczy citroena i peugota toc to jednen samochod |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
 |
|
|
|
 |
Bim
Kombatant Jacek

Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 134/101 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2008-12-03, 20:56
|
|
|
Poważnym mankamentem Fiata Ducato jest jego zawieszenie przednie i wspomaganie kierownicy i problemy z odpalaniem w ujemnych temperaturach w zimie |
|
|
|
 |
Arturo
stary wyga

Twój sprzęt: caravana ;)
Dołączył: 05 Sie 2008 Piwa: 2/1 Skąd: niedaleko W-wy
|
Wysłany: 2008-12-03, 21:08
|
|
|
Bim napisał/a: | Poważnym mankamentem Fiata Ducato jest jego zawieszenie przednie i wspomaganie kierownicy i problemy z odpalaniem w ujemnych temperaturach w zimie |
Czy dotyczy to wszystkich modeli czy tylko tych starszych? |
_________________ Arturo |
|
|
|
 |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga

Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 274/1281 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-03, 21:13
|
|
|
z tego co wiem to wszystkich modeli po kilkuletniej eksploatacji |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
 |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1595/2326 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-12-03, 22:29
|
|
|
Z tym odpalaniem silnika zimą w ujemnych temperaturach, to jednak chyba nie jest źle.
Jesli paliwo jest dobre ( nie zgęstniałe od parafiny i nie zakitowany filtr) i świece żarowe w dobrym stanie, to odpala natychmiast. :-D |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2008-12-03, 23:33
|
|
|
dokladnie tak...filtr paliwa i swiece...to podstawa...
bo z paliwem..chyba ostatnio nie jest tak zle... |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
WINNICZKI
Kombatant
Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Paź 2007 Piwa: 76/84 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2008-12-04, 00:37
|
|
|
Mój Ducato z 90 roku ma pompę wtryskową bez urządzenia zmieniającego kąt wtrysku(czyli bez tzw.ssania) a jednak jak na razie ok zera odpala bez większego problemu,no może trzeba dodać trochę "gazu"Mój poprzednik zamontował dewasto ogrzewające silnik,ale jest teraz niesprawne i muszę je uruchomić.Wtedy będzie można jechać do Szwecji w zimie :-D |
_________________ Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
 |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1595/2326 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-12-04, 02:13
|
|
|
Kochani. Na takiego dieselka jest świetny sposób nawet w siarczyste mrozy. Zsuwamy gumową rurę doprowadzającą powietrze od filtra powietrza do kolektora ssącego i dmuchamy w kolektor gorącym powietrzem z wypalarki ( to taka gorętsza suszarka :-D ).
Zapala natychmiast nawet bez świec żarowych.
Wypróbowałem i polecam.
Za podpowiedź wystarczy mi piwko. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
bonusik
weteran

Twój sprzęt: Hobby 600...w marzeniach..:))
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Piwa: 10/15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-04, 08:35
|
|
|
Tadeusz....to taki nowoczesny kopeć..
Dość dawno temu tak odpalałem Stara 28 .. ..podczas większych mrozów ogrzewało się też miskę olejową....
Ale trzeba przyznać,że sposób dobry |
_________________ Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym. |
|
|
|
 |
Arturo
stary wyga

Twój sprzęt: caravana ;)
Dołączył: 05 Sie 2008 Piwa: 2/1 Skąd: niedaleko W-wy
|
Wysłany: 2008-12-04, 09:46
|
|
|
Tadeusz napisał/a: | Zsuwamy gumową rurę doprowadzającą powietrze od filtra powietrza do kolektora ssącego i dmuchamy w kolektor gorącym powietrzem z wypalarki ( to taka gorętsza suszarka :-D ). | o jej, to nawet opalarkę trzeba w kamperze wozić
no ale one są chyba zazwyczaj na 220V więc i odpowiedni (duży) agregat by się przydał bo nie zawsze jest dostęp do 220V
a na serio to elektryk (co się głównie ciągnikami siodłowymi zajmuje) mówił mi, że jak była taka ostra zima to do klientów z Plakiem (tym takim do czyszczenia desek rozdzielczych itp.) jeździł i psikał nim w filtr (albo za, już nie pamiętam) bo tańszy niż Samostart a efekt ten sam.
Tylko nie , oświadczam, że nic mnie nie łączy z powyższymi produktami i ich nie reklamuje |
_________________ Arturo |
|
|
|
 |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2008-12-04, 12:14
|
|
|
No to pięknie... :-|
Mam wszystkie wymienione problematyczne elementy. Tj stare auto. wspomaganie, i diesla
A tak na poważnie , to mój zapala w miarę ładnie. Oczywiście z gazem ale potem za chwile pracuje już równiutko. Po pierwszych kilometrach zauważyłem dwie rzeczy które mnie wnerwiają. Myślałem że mi odpadnie prawa noga od gazu. Najpierw myślałem że coś ze mną nie tak, potem zagłębiłem się w forum i tajemnica się wyjaśniła że trzeba bych powykręcanym lub zrobić małe przeróbeczki. Druga to przestrzeń kabiny kierowcy. Jak na moje wymiary ciut mikroskopijna. Można powiedzieć że dość szczelnie ją zapełniam a mam tylko 183cm i ciut ponad 100kg. Ale cóż trzeba polubić tę przestrzeń "dobrze dopasowaną"
Cóż będę jeździł z tyłu a szanowny małżon będzie prowadził
pozdrawiam |
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
|
|
|
 |
bonusik
weteran

Twój sprzęt: Hobby 600...w marzeniach..:))
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Piwa: 10/15 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-04, 13:38
|
|
|
Też miałem podobne uczucie drętwienia prawej nogi w czasie jazdy..
Po zapoznaniu sie z postami kolegów odnosnie przeróbki pedału gazu podjąłem decyzję o jego przeróbce zaraz po zmianie foteli.
Założyłem fotele i co ciekawe do tej pory noga mi nie drętwieje.
Być może jest to spowodowane większą wysokością siedziska i dlatego tak jest.
A może to siła autosugestii..
|
_________________ Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym. |
|
|
|
 |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2008-12-04, 14:04
|
|
|
Wiesz chyba masz racje. Ja mam wymienione fotele i pierwsze wrażenie było takie ze mam za krótki nogi. Opuściłem fotel ile się dało, przysunąłem go troche i mam 1cm nad głową do podsufitki, ale sięgam do pedałów. Niestety noga jest w jakimś kretyńskim polożeniu i pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to cegła pod piętą Zrobie sobie taki podeścik zobaczymy jak to się sprawdzi.
pozdrawiam |
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
|
|
|
 |
StasioiJola
Kombatant

Twój sprzęt: Fiat Bürstner
Nazwa załogi: StasioiJola
Pomógł: 12 razy Dołączył: 25 Lip 2008 Piwa: 81/283 Skąd: Gąbin
|
Wysłany: 2008-12-04, 15:13
|
|
|
Bonusik a ja jestem stary Kopeć- bo tak się akurat nazywam i nie wiem czy jestem taki skuteczny przy zapalaniu diesla?????? Pozdrowienia Stasio Kopeć. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|