 |
|
T5 vs. Trafic/Vivaro |
Autor |
Wiadomość |
Myszoor
początkujący forumowicz

Dołączył: 28 Paź 2014 Skąd: DWL
|
Wysłany: 2016-04-03, 15:37 T5 vs. Trafic/Vivaro
|
|
|
witam : )
i o poradę zapytam. Od jakiegoś czasu chodzi za mną temat campervan'a i ostatecznie stanąłem przed wyborem: Volkswagen T5 vs. Renault Trafic/Opel Vivaro. Za T5-ką przemawia to, że jest to "standard przemysłowy" wszędzie tego dużo, więc jeżeli coś padnie w trasie (EU) to z częściami będą raczej małe problemy. Za Renią/Oplem przemawia głównie cena. Rocznikowo ma być max. 8-latek.
Który z nich i z jakim silnikiem polecacie? |
|
|
|
 |
Bajaga
Kombatant
Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lut 2012 Piwa: 108/7
|
Wysłany: 2016-04-03, 16:34 Re: T5 vs. Trafic/Vivaro
|
|
|
Myszoor napisał/a: | witam : )
i o poradę zapytam. Od jakiegoś czasu chodzi za mną temat campervan'a i ostatecznie stanąłem przed wyborem: Volkswagen T5 vs. Renault Trafic/Opel Vivaro. Za T5-ką przemawia to, że jest to "standard przemysłowy" wszędzie tego dużo, więc jeżeli coś padnie w trasie (EU) to z częściami będą raczej małe problemy. Za Renią/Oplem przemawia głównie cena. Rocznikowo ma być max. 8-latek.
Który z nich i z jakim silnikiem polecacie? |
Jak kasa nie jest kluczowa to VW 2.5tdi 174km. Jak jest jednak ważna to Trafic (Vivaro) 2.5 cdti.
Ale ogólnie to są to małe auta w środku. Wolałbym Ducato, nawet w wersji niskiej. I w Ducato po 2006r. można spać w poprzek co ułatwia aranżację wnętrza. Przemyśl to. |
_________________ Pozdrawiam,
Bajaga&Instruktori |
|
|
|
 |
Moulder
zaawansowany

Twój sprzęt: Ducato l3h2 2016 rok
Dołączył: 30 Mar 2015 Piwa: 8/18 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2016-04-03, 16:39 dylemat
|
|
|
Miałem ten sam dylemat, odpuściłem sobie jednak małe busy. Nie ma szans na wygodną pozycję, żona czy dziewczyna również nie będzie z Ciebie zadowolona, jak będzie miała cokolwiek upitrasić w pozycji pół stojącej - pół kucającej. Pomyśl o trojaczkach Ducato Boxer Jumper l2h2 wszystko inne da się, ale to kompromis.
Łatwiej i taniej uczyć się na cudzych błędach |
|
|
|
 |
Myszoor
początkujący forumowicz

Dołączył: 28 Paź 2014 Skąd: DWL
|
Wysłany: 2016-04-03, 18:04 Re: dylemat
|
|
|
Bajaga napisał/a: | Jak kasa nie jest kluczowa to VW 2.5tdi 174km. Jak jest jednak ważna to Trafic (Vivaro) 2.5 cdti. |
OK, dzięki - proszę o kolejne głosy : )
Bajaga napisał/a: | Ale ogólnie to są to małe auta w środku. Wolałbym Ducato, nawet w wersji niskiej. I w Ducato po 2006r. można spać w poprzek co ułatwia aranżację wnętrza. Przemyśl to. |
wiem, że są małe, ale ... komfort to mam w domu ; ) A już na serio - ma być mały bo:
- jeżdżąc dość dużo po EU mam jedną podstawową obserwację: w miejscach bardziej cywilizowanych (IT, AT, CH) camperów - poza miejscami dla nich na noc przeznaczonymi i oczywiście płatnymi - nie lubią (na parkingach zakazy parkowania dla kamperów lub bramki ograniczające wysokość). Wniosek: to jedździdełko ma być takim sprytnym noclegowiskiem - ma nie rzucać się w oczy i dawać podstawowy komfort czyli suchość (kwestia wysuszenia sprzętu i temperatury na +ie w środku pod kątem wypadów na wspinanie/skitury w zimie) i możliwość zawinięcia się do spania w dowolnym miejscu po drodze do celu. Bo jak już z niego wysiądziemy to w lecie z żonką czas raczej spędzamy w kanu a w zimie z kumplami na turach / z czekanem.
- na dachu często będzie albo jedna duża kanadyjka (to coś ma 5m dł.) albo dwie mniejsze - trzeba je tam jakoś załadowywać i rozładowywać. Zimą dojdzie dachbox na narty.
Moulder napisał/a: | Miałem ten sam dylemat, odpuściłem sobie jednak małe busy. Nie ma szans na wygodną pozycję, żona czy dziewczyna również nie będzie z Ciebie zadowolona, jak będzie miała cokolwiek upitrasić w pozycji pół stojącej - pół kucającej. |
: ) z mojego punktu widzenia to błędne założenie - w środku nie będzie żadnego gotowania - ani w zimie ani tym bardziej w lecie. Przez lata wojaży wypracowaliśmy sobie to i owo z gotowaniem na ogniskach włącznie. Serio:
Generalnie j.w.
Moulder napisał/a: | Pomyśl o trojaczkach Ducato Boxer Jumper l2h2 wszystko inne da się, ale to kompromis. |
Myślałem o innych opcjach ale obserwacje z ostatniego roku już ściśle pod kątem zakupu wymuszają skupienie się na tytułowych opcjach. O Dukatach myślałem (bardzo chwalone silniki) ale odpadły za słabe blachy : \
Moulder napisał/a: | Łatwiej i taniej uczyć się na cudzych błędach |
wiem i dlatego pytam : )
Ale na dziś bardziej o stronę techniczno - motoryzacyjną. Szczególnie, że mam dużą zagwozdke z silnikami, bo wiem na przykład, że T4 ma jeden motorek słynący z tego, że jest nie do za@#^@%ia. W T5 i Trafic/Vivaro w tym względzie jest już gorzej, ale trudno. |
|
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2016-04-03, 19:25
|
|
|
Sprawy są dwie , jedna to marka a druga to gabaryty .
T5 porównawczo z T/V wychodzi lepiej pomijając elektronikę która jak ma paść to padnie tu i tam
cena decyduje , kupujący płaci .
gabaryty trojaczków i "szaraczków " faktycznie inne i tu nie ma kompromisów , jeśli szaraczek to tylko z wysokim dachem , jeśli nie to szkoda czasu na całą zabawę ... jeśli ktos stosuje argumenty, że niskim wjedzie do parkingu podziemnego a wysokim już nie to szkoda z nim gadać , lepiej czasem z nim wypić i zmienić temat na neutralny coś o tym wiem i pozdrawiam ekipę księżycowego koloru . |
|
|
|
 |
Myszoor
początkujący forumowicz

Dołączył: 28 Paź 2014 Skąd: DWL
|
Wysłany: 2016-04-04, 18:57
|
|
|
BIORCA napisał/a: | Sprawy są dwie , jedna to marka a druga to gabaryty .
T5 porównawczo z T/V wychodzi lepiej pomijając elektronikę która jak ma paść to padnie tu i tam |
OK : )
BIORCA napisał/a: | gabaryty trojaczków i "szaraczków " faktycznie inne i tu nie ma kompromisów , jeśli szaraczek to tylko z wysokim dachem , jeśli nie to szkoda czasu na całą zabawę ... jeśli ktos stosuje argumenty, że niskim wjedzie do parkingu podziemnego a wysokim już nie to szkoda z nim gadać , |
akurat nie pisałem o podziemnych - te nie nie interesują - nie wiem skąd idea. Za to na Włoskiej i Francuskiej riwierze to w pytę jest takich blisko morza z barierkami na 2.1o bodaj na wjeździe. Idealnych by przycupnąć w nocy i rano polecieć _dalej_ albo zaparkować, odpiąć rowery, pobrykać po okolicy i znów pomknąć _dalej_ : ) I jeszcze odnośnie wysokości: jak kiedyś będziesz pakować na dach wysokiego dostawczaka coś takiego:
to zrozumiesz, że nie tylko spalanie z kosmosu to problem Cała reszta to kwestia filozofii w której dla jednych spanie w aucie na wyjeździe do środek a dla innych cel. Każdemu wedle potrzeb - prawda? : ) |
|
|
|
|
 |
ferguson
zaawansowany

Twój sprzęt: Nissan Urvan 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Sty 2014 Piwa: 5/1 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2016-04-04, 21:52
|
|
|
Nie musisz pakować tego na dach, mając podwyższonego blaszaka. Można zrobić rozwiązanie pakowania od tyłu na zawiesiach pod dachem. Na postoju po wyładunku jest przestrzeń do normalnego poruszania się wewnątrz. |
_________________ Pozdrawia Krzysztof |
|
|
|
 |
RoWeRs
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: T6 california
Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Kwi 2015 Piwa: 12/4 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2016-04-04, 22:13
|
|
|
Prawda. Sam wożę namiot w kajaku i na rowerze. Należę do mniejszości na tym forum bo śpię w jeszcze mniejszym samochodzie i uważam, że to był dobry wybór. Gdybym miał dalej drążyć temat wyboru między busem a wysokim dostawczakiem, to zapytałbym: kupować tak wielki samochód żeby w nim stanąć? Dobra koniec dyskusji.
Oba modele (VW - Opel/Renia) są tak samo popularne zatem ta kwestia schodzi na drugi plan. Chyba, że już je oglądałeś i któryś Ci się bardziej podoba.
Uważam, że w Twoim przypadku potrzebna jest zaufana osoba, która bez emocji podejdzie do tematu. Oceni stan techniczny a po zakupie sprawdzi i przygotuje samochód do wyprawy. Grubsze naprawy silnika są nie opłacalne.
Co do wyboru silnika nie pomogę ale mocniejsza jednostka lepiej poradzi sobie z tym co będzie na dachu |
_________________ VW T6 CALI | VW CADDY
Wycieczki rowerowe |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2016-04-04, 22:14
|
|
|
tototo chyba za długie do wewnątrz |
|
|
|
|
 |
YAN
weteran

Twój sprzęt: Trafic 2,0 115 dci 2007
Dołączył: 23 Wrz 2011 Piwa: 35/22 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: 2016-04-04, 23:09
|
|
|
A chcialem juz polecić podwyzszonego trafika. Motor 2,0 w tych autach jest zupelnie wystarczający. |
_________________ Yan
Mam swój mały świat hen za morzem smutków, za górami marzeń tam.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=11537 |
|
|
|
 |
ferguson
zaawansowany

Twój sprzęt: Nissan Urvan 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Sty 2014 Piwa: 5/1 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2016-04-05, 09:33
|
|
|
BIORCA napisał/a: | tototo chyba za długie do wewnątrz |
Widziałem w ten sposób pakowany ponton przez przednie okno w przyczepie kempingowej. |
_________________ Pozdrawia Krzysztof |
|
|
|
 |
michal_olk
zaawansowany

Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Piwa: 9/1 Skąd: Gliwice / Warszawa
|
Wysłany: 2016-04-05, 14:01
|
|
|
Miałem Vivaro Westfalia z silnikiem 1.9DTi z chyba 2003 roku. Sprzedałem i płakałem ze szczęścia jak odjechał.
Po kupnie było niby ok ale w ciągu roku wpakowałem w niego 15 tys i napraw nie było końca. Codziennie zastanawiałem się, "co dzisiaj?".
Co musiałem naprawić:
1. całe przednie zawieszenie - całe.
2. maglownica, pompa - a dalej nie działało to jak trzeba
3. wtryskiwacze
4. skrzynia biegów - regeneracja (często padają)
5. sprzęgło, docisk, wysprzęglik
6. łożyska kół
7. koło pasowe
poza tym oczywiście rozrząd, hamulce, filtry, akumulator, nabicie klimy, zepsuty przełącznik szyb, kontrolki popalone i tego typu pierdoły.
Do kompletu padło webasto - pompa.
Sprzedałem go bo mu nie ufałem i mnie denerwował chociaż prawie wszystko w nim zrobiłem.
Może miałem pecha ale drążyłem temat i wiele osób potwierdzało moje spostrzeżenia. Auto fajne jako nowe. jak zaczyna się sypać to wszystko na raz a nie jest to ulubione auto przez mechaników i trudno znaleźć prawdziwych specjalistów od traffica - jest np. jeden w Dębicy a ja w Warszawie.
Odradzam to auto, szczególnie z tą skrzynią i tym silnikiem.
Dodatkowo jest małe - jedyna zaleta to wysokość i koszt zakupu. jak już ma być do 2m wysokości (zapomnij wtedy o bagażniku na dachu) to wybrałbym vw t4/t5 wersję long blaszaka. Jak msz zamiar wozić coś na dachu to kupuj ducato bo wtedy i tak nie wjedziesz do parkingu podziemnego a zyskasz bardzo dużo miejsca. Ducato to na dodatek sprawdzona, dobra konstrukcja i można kupić w dobrej cenie - dużo niższej od mniejszego VW.
Jeszcze w kwestii wysokości - najniższe ducato ma tylko 20cm więcej niż Vivaro czy VW t4/t5 ale za to większa szerokość i długość (zależy od wersji) i lepszą cenę.
ja tez miałem podobne założenia a życie to zweryfikowało i tak:
1. vivaro na campingach traktowany był jak camper
2. we Włoszech na parkingach - jak był zakaz wjazdu dla camperów to nas też przeganiano
3. założyłem box dachowy i skończyły się jakiekolwiek przywileje z parkowaniem i wjazdem (wysokość)
4. spanie na dzikusa na parkingu zrodziło problem z kiblem - żona nie chciała skakać między auta w środku nocy w centrum miasta a i mi się niezbyt chciało.
Rozumiem wasze rozterki ale weźcie pod uwagę że najmniejsze ducato będzie lepszym rozwiązaniem, ewentualnie blaszak t4 long (tylko nie pakujcie się w westfalie/multivany) |
|
|
|
|
 |
ferguson
zaawansowany

Twój sprzęt: Nissan Urvan 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Sty 2014 Piwa: 5/1 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2016-04-05, 16:56
|
|
|
michal_olk napisał/a: | najniższe ducato ma tylko 20cm więcej niż Vivaro czy VW t4/t5 ale za to większa szerokość i długość (zależy od wersji) |
I to jest argument.
Mnie też chodzi po głowie zakup traffica, ale w benzynie 2l i w wersji długiej, podwyższonej. Ma uszkodzoną skrzynię i tu widzę problem. |
_________________ Pozdrawia Krzysztof |
|
|
|
 |
jawi13
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Kamper z wielkiej promocji:GoMarket FR67112
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Lut 2011 Piwa: 3/9 Skąd: okolice Radomska
|
Wysłany: 2016-04-06, 22:54
|
|
|
Cytat: | tylko nie pakujcie się w westfalie/multivany | A co w tych multivanach i westfaliach jest takiego paskudnego żeby się w nie nie pakować ? |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-04-07, 01:21
|
|
|
Adam wysokość auta to chyba zależy od preferencji co do długości wakacji. Jak na weekend to brałbym coś, co wjedzie wszędzie, czyli i te 1,9. bo 2,1 se ktoś policzy, a tu dupa, bo we Francji wiele miejsc przy oceanie ma 1,9m belkę.
Czyli dobrze sprawdzić czy ten niski to mniej niż te 1,9.
W angolowie VW to rekordy popularności. No ale oni właśnie dłużej niż na weekend tym nigdy nie jeżdżą. Nawet ogrzewanie to rarytas, bo kilka koców i dają radę. Czyli wszystko się da.
No ale jeśli na dłużej niż weekend to nie widzę opcji kąpania się czy gotowania w kuckach. Ale niektórzy stopem po świecie jeżdżą i śpią gdzie popadnie, więc taki niski to nadal jak mariot przy tym. Każdy i tak sobie wedle uznania. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|