 |
|
|
Baza na buso-campera - co wybrać? |
| Autor |
Wiadomość |
kynios1
zaawansowany

Twój sprzęt: Boxer 2015w trakcie zabudowy na kamperek
Nazwa załogi: Krzysiek i Mariola
Dołączył: 09 Lis 2015 Piwa: 38/5 Skąd: Wałbrzych
|
|
|
|
 |
qdlaty_78
stary wyga

Twój sprzęt: Ford Beisl 94'
Nazwa załogi: Ekipa z BAZYLA
Pomógł: 3 razy Dołączył: 31 Lip 2013 Piwa: 19/22 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2016-10-28, 17:52
|
|
|
I to mnie Cieszy. Bo czyta sobie człowiek w ramach relaksu o bazie na kampera a tu news z dupy o dopuszczalnej prędkości. |
_________________
 |
|
|
|
 |
NUROFEN
początkujący forumowicz
Dołączył: 25 Paź 2016 Skąd: Strzelce Opolskie
|
Wysłany: 2016-10-28, 18:13
|
|
|
sam się biję z myślami czy taki zakup w przyszłym roku bedzie miał sens. Rozumiem blaszak , ale bez grodzi . Ze tez w naszym kraju wszystko to takie trudne musi być .
W przeciwnym wypadku to trochę kiepski pomysł , tym bardziej że miałby to być rodzinny a nie dostawczy.
Może bardziej sensowne byłoby kupno busa 9 miejscowego i wyjecie na czas wyjazdu foteli i wstawieniu ruchomej zabudowy. Gdzieś rzuciło mi sie w oczy że w podłodze sa gwintowane otwory i montaż łózka i prostych sprzetów opiera sie na zasadzie plug & Play.
To pierwszy samochód byłby tworzony pod siebie.
Gotowca idealnego jak widać nie ma skoro szukam pomysłu jak stworzyć ten jeden wszystkomajacy
Sprowadzenie w myśl "dobrej zmiany" może być metafizycznym doznaniem
AKCYZA |
| |
|
|
|
 |
AdamH
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Land Rover D2, Mercedes Sprinter LaStrada
Dołączył: 05 Paź 2016 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: 2016-10-31, 19:06
|
|
|
| Fanatyk napisał/a: | AdamH ta firma ma jeszcze jeden taki sam i drugi nowszy też 4x4. Ten jest w Dębicy a te dwa co je oglądałem stoją w innym miejscu. Ich stan jest naprawdę fajny, zero korozji, suchy silnik, fajnie to chodzi ...mnie przerosła cena brutto. Ale poza tym to bym brał. Jesli ten w Dębicy jest w takim stanie jak tamte dwa to polecam jeśli możesz tyle kasy wyłożyć
jarko_66 Sprintery w wersji 4x4 trzymają mocno ceny a ta firma ma 3 sztuki, oglądałem i jeździłem jednym z nich i sa w rewelacyjnym stanie. Kupiłem starszego z I-szej generacji z rdzą itd. żeby oszczędzić troche chajs ale jak ktoś się nie chce bawić w blacharke itd. to myśle ze kasa dobra. |
Niestety nie dotarłem żeby zobaczyć ten samochód w piątek, ale im bardziej zagłębiam się w temat, tym bardziej przekonuję się, że chcę kupić jak najnowszy egzemplarz.
Czy ktoś robił porównanie szerokości pod sufitem Iveco Daily vs Sprinter II lub III?
Jechałem ostatnio autostradą za Iveco i mam wrażenie, że drastycznie zwęża się ku górze - trochę kiepsko z wstawieniem prysznica. Sprinter wydaje się być szerszy. |
|
|
|
 |
Andrzej 73
Kombatant lawendowy

Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 36 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 342/86 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2016-11-01, 12:55
|
|
|
| bart.ek napisał/a: |
Znam też użytkowników Daily 3.0 z automatami (dostarcza je zdaje się ZF) - też są bardzo zadowoleni.
|
Ja do tej grupy się nie zaliczam.
Jazda z automatem zawsze jest fajna , ale koszty napraw powalają.
Często sypią się synchronizatory.
Koszt naprawy jaki poniosłem to blisko 5tyś zł
I z tego co wiem jest to częsta usterka tych skrzyni.
|
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
 |
Fanatyk
trochę już popisał
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Kwi 2016 Skąd: południe
|
Wysłany: 2016-11-01, 14:20
|
|
|
| Fanatyk napisał/a: | | ...Niestety nie dotarłem żeby zobaczyć ten samochód w piątek, ale im bardziej zagłębiam się w temat, tym bardziej przekonuję się, że chcę kupić jak najnowszy egzemplarz... |
Co kto lubi, osobiście wolę starsze sprawdzone sprzęty, mam nawet jednego woła roboczego 4x4 z 67r. i do dzisiaj ciężko pracuje. Nie mówie że nowe jest złe ale jak się zagłębiłem w temat to nie jest tak różowo .... np. sprinter 315CDI to porazka silnikowa, kogo nie spytam to albo drugi albo już trzeci silnik wymieniony, pierwszy pada po 200kk. Zresztą sprawdź ile nowych stoi na aukcjach sprzedawanych jako uszkodzone (z podejrzeniem panewek najczęściej).
Nie ufam nowym technologiom których nie moge sam naprawić.. lubię mieć pewność w trasie że sobie poradze z maszyną która prowadzę więc wolę kupić starszy model i od razu założyć że jest do remontu. Rozbieram, ucze się mniej więcej o co chodzi tak żeby w trasie wiedzieć co mogło nawalić i jak sobie z tym poradzić .. i zawsze wracam do domu. Ale to tylko opcja dla tych co mają pojęcie i chęci do brudzenia sobie rąk |
| |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|