|
Awaria lodówki na gaz |
| Autor |
Wiadomość |
jaco
początkujący forumowicz
Dołączył: 06 Mar 2008
|
Wysłany: 2008-07-07, 12:59
|
|
|
Licho wie. Kupiłem kampera niedawno i nie zdąrzyłem wszystkiego ogarnąć. Nie wiem gdzie można sprawdzić jaki jest producent. Producent ma tu jakieś znaczenie? Ogólnie cała instalacja przeprowadzona jest mało profesjonalnie. Nie ma nawet diody rozdzielającej 2 akumulatory, a według sprzedającego powinna być. Robiła to chyba jedna z firm "kamperowych".
Skoro prąd nie wychodzi z przetwornicy, to znaczy, że będzie ona do wymiany. Chyba że jest jakaś inna przyczyna. |
|
|
|
 |
Kamperfan
stary wyga

Twój sprzęt: PILOTE /Ford Transit
Nazwa załogi: Kamperfani (Kamperfanka i Kamperfan)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Lis 2007 Piwa: 8/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-08-03, 21:21
|
|
|
| Jerzy napisał/a: | Przedstawiam opis mojej dzisiejszej naprawy lodówki: przy zasilaniu 230 V oraz 12 V chłodziła doskonale, natomiast na gazie - totalna nędza...
1. zdejmuję zewnętrzne plastikowe kratki wentylacyjne - dolną i górną.
2. odkręcam i zdejmuję kominek wylotu spalin z rury wymiennika ciepła.
3. odkręcam i wyjmuję dolną, metalową osłonę zespołu palnika.
4. odkręcam, oddzielam od rury wymiennika i lekko odciągam w bok palnik.
5. uruchamiam pracę palnika aby sprawdzić wielkość płomienia - sięga w górę max. 2 cm.
6. wyłączam pracę palnika, odkręcam od niego przewód gazowy, luzuję nakładkę dociskową i wysuwając oddzielam iskrownik oraz czujnik temperatury.
7. mając palnik "w garści" czyszczę go wydmuchując zanieczyszczenia z wnętrza korpusu - z tej części z napisem JUNKERS (foto).
8. po oczyszczeniu, przykręcam do palnika przewód gazowy oraz iskrownik z czujnikiem temperatury.
9. z palnikien odsuniętym od wymiennika ciepła uruchamiam pracę palnika i ponownie sprawdzam wielkość płomienia - sięga w górę powyżej 5 cm.
10. wyłączam pracę palnika i sprawdzam drożność rury wymiennika ciepła.
11. od góry wyciągam z rury wymiennika blaszany "korkociąg" do zawirowywania spalin.
12. lusterkiem "prześwietlam" rurę wymiennika - okazuje się czysta ...więc cały problem był w ograniczeniu wielkości płomienia.
13. od góry wkładam na powrót w rurę wymiennika "korkociąg" i zakładam kominek.
14. od dołu montuję zespół palnika i zakładam metalową osłonę.
15. zakładam zewnętrzne kratki wentylacyjne - górną i dolną.
Cała naprawa przeprowadzona była z zewnątrz auta. Jedyną końcową czynnością od wewnątrz wymagającą otwarcia lodówki było ...zamrożenie wody w kostki lodu na bankiet z okazji naprawy. Czas zamrażania na gazie - błyskawiczny - jak przy 230 V.
dodałem:
Podczas jazdy lodówka pracuje tak samo dobrze na zasilaniu elektrycznym jak i na gazie. |
Do przedstawionego przez Jerzego opisu dodam takie oto spostrzeżenie: przy montażu Junkersa (przykręcaniu śruby mocującej do wymiennika) należy zwrócić uwagę na ustawienie zespołu palnika tak, by płomyk był dokładnie pionowy i nie "omywał" ścianki rury wlotowej wymiennika. Sytuacja taka może być przyczyną źle działającej lodówki przy zasilaniu gazem (niekoniecznie po naprawie) - warto to sprawdzić, jeśli spoziomowanie kampera, instalacja zasilająca i inne elementy są prawidłowe, a lodówka "nędznie" chłodzi na gazie . |
_________________ Prawa autorskie zastrzeżone zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. z późn. zm. |
|
|
|
 |
kiszon
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: niestety mam cycepke :) a moze stety :)
Dołączył: 03 Lip 2007 Skąd: Pyrzyce
|
Wysłany: 2009-02-14, 22:28 pomocy
|
|
|
moj problem z lodowka jest taki ze w trakcie czyszczenia uszkodzilem dysze ktora na zdjeciu widoczna jest w koleczku 3.. a znajduje sie na laczeniu elementu 1 i 2..
moja prosba gdyby ktos sie z tym elementem spotkal czy mial .. to ja bardzo prosze.......... musze miec te(ta) dysze.. ewentualnie odkupie caly zespol palnikowy.. oczywiscie z dysza.....
zesp_palnika_2_100.jpg zdjęcie wykonane przez Jerzy |
 |
| Plik ściągnięto 14026 raz(y) 38,67 KB |
|
|
|
|
 |
fuma
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: VW T3 Westfalia Custom w nadwoziu LLE Hanover
Dołączył: 16 Lut 2009
|
Wysłany: 2009-02-16, 21:19 ¤ Lodówka 220V/12V/GAZ
|
|
|
| Kupiłem lodówkę do mojej westy no i problem , po pierwsze to gdy włączyłem na 220V to po chwili zaczęło mocno czuć amoniakiem , po drugie to nie bardzo wiem jak uruchomić to na gazie , czy ktoś może mi pomóc? |
|
|
|
 |
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2009-02-16, 21:22 ARCADARKA
|
|
|
jak poczułeś amoniak to na złom , nie kombinuj bo wylecisz w powietrze
a jak się nie przedstawisz to możesz się zatruć amoniakiem |
_________________ Darek |
|
|
|
 |
fuma
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: VW T3 Westfalia Custom w nadwoziu LLE Hanover
Dołączył: 16 Lut 2009
|
Wysłany: 2009-02-16, 21:34
|
|
|
| No cześć jestem Volkswageniarzem , miałem kiedyś ogóra weste ale mi ją skroili , później jeździłem VW T3 automatem ale padła kasta teraz składam VW T3 westfalię ale tak trochę custom czyli z wszystkich modeli campera T3 po trochę . To wszystko pakuję w nadwozie z 1992r. Do szczęścia brakuje mi szafki Westfalia z kuchenką , umywalką i lodówką , ale ratuję się szafką wymontowaną z N126 do której chciałem wsadzić elektroluksa z którym właśnie zrobił się problem. |
|
|
|
 |
ARCADARKA
Kombatant
Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Sty 2008 Piwa: 85/99 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: 2009-02-16, 22:22 ARCADARKA
|
|
|
a z skąd jesteś |
_________________ Darek |
|
|
|
 |
fuma
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: VW T3 Westfalia Custom w nadwoziu LLE Hanover
Dołączył: 16 Lut 2009
|
Wysłany: 2009-02-17, 07:39
|
|
|
| Mieszkam w małym miasteczku pod Poznaniem |
|
|
|
 |
wmaker
stary wyga

Twój sprzęt: bezdomny :|
Pomógł: 5 razy Dołączył: 27 Wrz 2007 Piwa: 5/20 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: 2009-02-18, 10:22 Re: pomocy
|
|
|
| kiszon napisał/a: | moj problem z lodowka jest taki ze w trakcie czyszczenia uszkodzilem dysze ktora na zdjeciu widoczna jest w koleczku 3.. a znajduje sie na laczeniu elementu 1 i 2..
moja prosba gdyby ktos sie z tym elementem spotkal czy mial .. to ja bardzo prosze.......... musze miec te(ta) dysze.. ewentualnie odkupie caly zespol palnikowy.. oczywiscie z dysza..... |
U handlarza przyczep do 100zł za używane rurkę+dyszę+iskrownik. wg mnie to nie tanio jak jesteś zainteresowany to służę pomocą. Spytaj jeszcze u MirekMat`a ---> kontakt może byc przez firmę ARCADARCA. |
_________________ Non omne licitum honestum |
|
|
|
 |
wmaker
stary wyga

Twój sprzęt: bezdomny :|
Pomógł: 5 razy Dołączył: 27 Wrz 2007 Piwa: 5/20 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: 2009-02-18, 10:28 Re: ARCADARKA
|
|
|
| ARCADARKA napisał/a: | jak poczułeś amoniak to na złom , nie kombinuj bo wylecisz w powietrze
a jak się nie przedstawisz to możesz się zatruć amoniakiem |
ARCADARCA ma rację, niestety jak poczułeś amoniak to dupa, jak ją delikatnie wymontujesz to w miejscu wycieku zobaczysz taki mały żółty kwiatek z kryształków. Tego się nie naprawia. Dla bardzo zdesperowanych majsterkowiczów możliwy jest przeszczep całej wężownicy (całego tyłu z wymiennikiem) od egzemplarza z bardzo zniszczoną komorą (takiego ze złomu). Powodzenia. |
_________________ Non omne licitum honestum |
|
|
|
 |
fuma
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: VW T3 Westfalia Custom w nadwoziu LLE Hanover
Dołączył: 16 Lut 2009
|
Wysłany: 2009-02-19, 18:07
|
|
|
| Trudno muszę poszukać innej, dzięki |
|
|
|
 |
pioterwar
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Tabbert Princess 5.0 TN
Dołączył: 05 Cze 2009
|
Wysłany: 2009-06-05, 19:55 Lodówka na gaz nie działa
|
|
|
| witam, jestem tu nowy, a mam nastepujacy problem z lodówką. Nagle przestała działać na gaz. Nie pamiętam czy stało się to po wymianie butli na nową, czy też kiedy indziej. Na 220v działa bezproblemowo. Płomyk w lodówce udaje sie zapalić i nawet swieci przez dłuższy czas ale absolutnie nic a nic nie chłodzi. Czy sądzicie ze przeczyszczenie może "naprawić" ten problem czy też uległo awarii tudzież "wycieknięciu" coś i czego nie da sie juz naprawić? |
|
|
|
 |
Aaaa_psik
początkujący forumowicz
Dołączył: 29 Kwi 2009
|
Wysłany: 2009-06-19, 08:36
|
|
|
Nigdy nie używałem lodówki na gaz (kampera mam od niedawna). Nie mam pewności czy działa. Próbowałem odpalić, zapalił się płomień i po chwil zgasł. Nie wiem czy tak ma być, czy też ja coś źle robię? Dlatego wolę już te 12 lub 220 V. Za tydzień jadę w dłuższą podróż i dobrze by było odpalić ten gaz. Może mi ktoś spokojnie jak łopatą wyłoży po kolei, kiedy mam wcisnąć, w jakim położeniu ma być pokrętło i jak długo mam trzymać iskrownik? Może w końcu uda mi się użyć lodówki i na gaz. |
|
|
|
 |
Track222
weteran

Twój sprzęt: Była - Niewiadów n126
Nazwa załogi: Tracki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Piwa: 89/10 Skąd: Krosno
|
Wysłany: 2009-06-19, 09:12
|
|
|
| Tydzień temu miałem ten sam problem z lodówką. Udało mi się zapalić lodówkę, przez oczko było widać palący się płomyk, a lodówka nie mroziła. Pokrętło miałem odkręcone maksymalnie w lewą stronę, przekręciłem pokrętło troszkę w prawą stronę i lodówka zaczęła działać prawidłowo. Pozdrawiam |
_________________ „Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę; daj mi cierpliwość, abym zniósł to, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, abym odróżnił jedno od drugiego.” - Marek Aureliusz
 |
|
|
|
 |
dominik
stary wyga

Twój sprzęt: FIAT DUCATO 2,3 Burstner Nexxo T740
Nazwa załogi: dominiki
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Cze 2008 Piwa: 12/18 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 2009-06-19, 19:49
|
|
|
| Musisz trochę trzymać wciśnięte pokrętło po zapłonie, by rozgrzała się termopara inaczej zgaśnie. |
|
|
|
 |
|
|