Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy można tanio kamperem i czy Jelcz wjedzie w Himalaje?
Autor Wiadomość
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2020-07-03, 18:57   Czy można tanio kamperem i czy Jelcz wjedzie w Himalaje?

Karawaning nadal dynamicznie się rozwija, a ten rok przyniósł wręcz boom na kampery.
Okoliczności sprawiły, ze nie spotkaliśmy się na Targach w Poznaniu i nie wiemy co będzie z imprezami jesiennymi, zatem ku przypomnieniu troszkę wspomnień w wykonaniu Kasi Szwed, ekipy himalajskiej i mojej skromnej, acz wciąż nazbyt ruchliwej osoby.
Znajomym i przyjaciołom polecam szczególnie film w wykonaniu profesjonalistów telewizyjnych.

Może Was zainteresuje.

https://www.youtube.com/watch?v=KyRaU9j3UTI
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Ostatnio zmieniony przez Tadeusz 2020-07-04, 20:08, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
Świstak
pilocik 
zaawansowany


Twój sprzęt: peugeot J5 PILOTE R640 1988 2,0
Nazwa załogi: Ala i Maciej
Dołączył: 12 Lip 2008
Piwa: 3/8
Skąd: Swarzędz-Gortatowo
Wysłany: 2020-07-04, 07:34   

Film ciekawy a prelegent wybitny :kwiatki: :spoko :spoko
_________________
Maciej z załogi pilocik pozdrawia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 471/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2020-07-04, 09:31   

:mikolaj
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 274/77
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2020-07-04, 10:47   

Bardzo , bardzo fajny filmik. :ok
:spoko
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2020-07-04, 20:12   

Andrzej 73 napisał/a:
Bardzo , bardzo fajny filmik.


Profesjonaliści doskonale czują materię i świetnie budują atmosferę w czasie montażu. Z satysfakcją stwierdzam, że warto było dołożyć swoją cegiełkę do popularyzacji naszej pasji. :szeroki_usmiech
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 312/16
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2020-07-04, 21:01   

Tadziu jak zwykle wielka klasa, ale co do Jelcza to mam mieszane uczucia, bo jeździłem takim autem.

czy można wjechać Jelczem w Himalaje?

każdym autem można.

ale nie każdym autem się wyjedzie.

nie wiem jaką wersją jeździły nasze wyprawy w Himalaje, ale seryjny Jelcz serii 300 miał parę wad:

1. 5-biegowa skrzynia po wrzuceniu jedynki zakleszczała się, trzeba było wziąć klucz płaski 27, odkręcić czujnik świateł cofania, długi wkrętak i uderzyć przez niego w wodzik młotkiem (delikatnie) i już można było jechać dalej.

2. zużycie oleju nowego silnika wynosiło 1l oleju na 100l paliwa, więc jak jechało się z Wrocławia do Warszawy i z powrotem (750km) zużycie około 400l więc bez bańki 5l nie było co wyruszać nowym autem. a autem o średnim przebiegu bez kanistra 20l.

3. po przejechaniu 200 000km w pełni załadowanym pojazdem z przyczepą nie podjechało się już pod górkę w Książu, czyli do Wałbrzycha. taki był spadek kompresji. po takim przebiegu silnik szedł do remontu kapitalnego.

4. coś z instrukcji odpalania w warunkach zimowych: "wlać wodę o temperaturze 50st do układu chłodzenia i olej silnikowy o temperaturze 50st. do układu smarowania i odpalić silnik".
w rzeczywistości przy temperaturach poniżej 0st gazeta w kolektor ssący, a poniżej -10st ognisko pod miską olejową

5. po roku dach kabiny był rudy od rdzy.

6. ogrzewanie symboliczne, jeździło się z kocem na kolanach, w rękawicach i w kurtce z szalikiem, o ogrzewaniu postojowym nikt wtedy nie słyszał.

7. podczas upałów temperatura w kabinie była wyższa niż otoczenia i jazda przy 60-65 stopniach to była letnia codzienność.

8. po roku wszystkie złączki konektorowe były sine i trzeba było wymieniać.

9. zabudowa: o aluminiowych burtach jeszcze nikt nie słyszał, burta ważyła około 100kg. po dojechaniu z Wrocławia na Olszynę trzeba było nitować burty od nowa, bo na tej patatajce wszystkie nity na tym odcinku odpadały i cud że skrzynia ładunkowa się nie rozsypała.

takim autem z przyczepą zdarzało mi się jeździć przez Alpy do Włoch. na urzędach celnych wzbudzał wielkie zainteresowanie szczególnie, gdy po odprawie celnej w upale trzeba było sznurować plandekę, która była termokurczliwa (jak dzisiejsze koszulki) i żeby naszła na oczka, dwie osoby musiały się wieszać na haku zrobionym z grubego drutu.

no i jeszcze do tego traktowanie klienta przez JZS, po przyjeździe na przegląd gwarancyjny trzeba było wyciągnąć wszystkie swoje rzeczy, pokrowce na fotele, zdemontować radio, głośniki itp. (do depozytu) i dopiero auto szło do fabryki.
po wyjeździe kalamitki były suche, a szczęściem było jak wymieniono olej.

jednym słowem nigdy w życiu nie jeździłem gorszym autem i całe pokolenia polskich kierowców powinny dawać co dzień na mszę za to, że te zakłady upadły i takich aut już się nie produkuje.

ps.

a' propos klasyków:
mój kolega posiada takiego kampera:

95769914_3172623679435046_3115997046671147008_o.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 188,5 KB

_________________

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2020-07-04, 21:20   

Cyryl napisał/a:
Tadziu jak zwykle wielka klasa, ale co do Jelcza to mam mieszane uczucia, bo jeździłem takim autem.


No tak.
Na jelczach nie znam się zupełnie, a ekipa himalajska jednak ten wóz chwaliła.

Mnie jednak zajmuje przede wszystkim popularyzacja karawaningu w jego szlachetnej formie. :ok

Jeśli film spełnia tę rolę to znaczy, że warto było. :spoko
:spoko
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***