[2mirek]

[Witam!

Chciałbym wywołać dyskusję na temat zakładania do silników wolnossących samej turbiny,
albo kompresora mechanicznego, lub elektrycznego.

Co szanowni koledzy myślą o tym??

Bardzo proszę o rzeczowe wpisy.

Z góry dziękuję wszystkim.

Mirek[/scroll]

---

FIAT-DUCATO-J5-C25-2-5D-SILNIK-1981-1993-LOD-Typ-silnika-Diesel.jpg3.jpg

Plik ściągnięto 1887 raz(y) 6,31 KB

[Kamil Cz]

Moim zdaniem to nie jest dobry pomysł. A raczej nie jest to taka prosta sprawa. Kiedyś miałem Peugota 405 1,9D i montowałem turbo do tego silnika.
-trzeba wymienić kolektory
-przerobić układ wydechowy
-doprowadzić układ smarowania do turbiny (z zasilaniem nie powinno być problemy ,można się podpić
gdzieś przy filtrze ,gorzej z odpływem, blok lub misa może nie być dostosowana )
-różni się też pompa wtryskowa (ta do turbo ma mechanizm zwiększający dawkę paliwa przy wzroście
ciśnienia w kolektorze ssącym )
-no i intelcooler jeśli takowy miałby być
-w niektórych silnikach różnią się też głowice (większa średnica zaworów)
Montaż jest możliwy ale pracochłonny i kosztowny.
Ja rozważył bym wymianę silnika na 2,5 td 116km .

[2mirek]

Drogi Kamilu!!

Nie zrozumiałeś po co otworzyłem ten temat!!

Po pierwsze !!

Nie po to żeby pisać że się coś nie da!!
Takie posty w tym temacie Uważam tutaj za zbędne i szkodliwe. Nie gniewaj się
że tak piszę, ale nie wprowadzaj mnie w błąd a i innych forumowiczów.


Drobny przykład film-
https://www.youtube.com/watch?v=jz66QtH9Yu4



polecam i na tym przykładzie widać że-
nie potrzeba,- większych zaworów, dodatkowego smarowania,
wymiany kolektorów, oraz innych...

Nie potrzeba również stawać na głowie.

Polecanie natomiast silnika 116 koni, jest całkowicie błędne,
albowiem ten silnik w ogóle nie pasuje, gdyż był on stosowany od roku
1994 a jak widać na focie, gdzie jest tam przedstawiany silnik generacji jeden, a my tutaj piszemy o motorze Fiat Ducato I

Nie mniej Dziękuję Ci Kamilu za zabranie głosu.
Pozdrawiam Cię

Mirek.

---

Fiat Ducato I.jpg

Plik ściągnięto 3 raz(y) 134,44 KB

[smok_wawelski]

Koledzy - ponieważ wkrada się tu trochę zamieszanie Mirek prosi o

[Piasek1]

Krótko: nie da się.
Tzn da (bo nie ma rzeczy niemożliwych) ale gra nie warta świeczki a wyzwanie z gatunku:
- 3 miesiące w warsztacie
- 3 pierwsze wyjazdy z garażu wracasz na lince
- a kolejne pół roku poprawiasz to co sknociłeś a należało inaczej. A chyba nie o to w kamperach chodzi żeby się tłuc w koło komina.
Byle partacz tego nie zrobi bo pojęcia nie ma, gotowych schematów ani setów DIY nie ma bo to archaiczna konstrukcja a warsztaty specjalizujące się w takich tematach "bawią się w innej piaskownicy i za zupełnie inne pieniądze".
Najprostsze, najtańsze i zarazem bezproblemowe i trwałe rozwiązanie to SWAP kpl silnika - z chłodzeniem, wiązkami i sterownikiem - na 2.5TDI lub 2.8TDI. Oczywiście to i tak nie będzie P&P ale będzie 100x mniej roboty i problemów (z dorabianiem łap i mocowań) niż z zaturbianiem takiego archaizmu.

[yamah]

[Skwarek]

Można jeszcze kupić gotowy silnik 1,9 td fiata lub lancii z osprzętem i niewiele kombinując wstawić lub wykorzystać jego elementy montując do swojego silnika. Jeszcze można coś trafić. Niedawno taki kupiłem taki za 500zł rozebrałem, sprawdziłem dokładnie, wymieniłem wszystkie!! zużyte elementy i nowe wtryski, sprężarka, włożyłem do skrzynki i stoi na półce na zapas, jeść nie woła;)

[Piasek1]

[Kamil Cz]

Piszesz. "Co szanowni koledzy myślą o tym ", a po tym krytykujesz wpis co o tym myślę ?
Nie pisałem by Cię urazić tylko pomóc . Naprawiam silniki całe życie i wiem co piszę. Myślę że gdybyś miał wiedzę w tej materii to nie poruszałbyś tego tematu.
Nie ma specjalnej różnicy czy to silnik 1,9d Peugota czy 2,5d Fiata.
Jeśli ma to być zrobione porządnie i ma być przyrost mocy , a nie wielka turbo dziura to nie wystarczy sama turbina z kolektorem.
Pozdrawiam.

[SlawekEwa]

"bo przeróbki są do dupki" - jak to mówi nasz ARCADARKA

[darek 61]

Kamil ma racje, poszukaj odpowiedniego silnika byle nie zatarty i zrobić kapitałkę.

[Bajaga]

[Cyryl]

[Gewehr]

Można, ale jest ekonomicznie nie uzasadnione.
W starych 2.5D nie zawsze były kraniki do studzenia denka tłoka, a one przy turbo są konieczne. Dodatkowym problemem jest brak zmian dawki w pompie, zależne od ciśnienia w kolektorze. Prędzej czy później, objawi się to dziurą w tłoku. Dodatkowo nie liczył bym na spektakularne przyrosty. 2.5D ma wtrysk pośredni i wykres z hamowni wyjdzie jak wielbłąd jednogarbny
Ale jak chcesz robić, to powodzenia

[2mirek]

Witam!!
Dziękuję za dyskusję, co nie oznacza to że zamykam temat.
Pytano mnie jaki to silnik,- 2.5 D. 75 koni Ducato rocznik 92.
Przepraszam że wcześniej się nie wł. do tematu, ale byłem za granicą.

Tak w tym filmie, link u góry w moim poście, jest golf 1,9 D
a turbina od mercedesa.
Wasze wypowiedzi dały mi dużo do myślenia.
Dziękuję wszystkim za trud włożony w odp. na moje pytania.
Temat zostawiam jednak otwarty.

Ach.. Drogi Yamah. Dziękuję Ci bardzo za odp. i podpowiedź.
15 lat temu kupiłem taki sam kamper.( Musiałem go jednak sprzedać),
ale był on z turbiną 95 km. Kupiłem go w Niemczech od dobrego znajomego Który miał warsztat samochodowy. Powiedział mi wtedy że ten samochód nie miał turbiny i on ,,może nie osobiście,, Ją założył. Auto wyciągało 120km. a paliło poniżej 10 l. Mój teraz,- pali 13l.
Wtedy się nad tym nie zastanawiałem, a później po wypowiedziach wielu użytkowników
pomyśląłem że mnie bujał. Tylko po co?
Teraz Ty to potwierdzasz!!
Napisz coś jeszcze, o tym swoim byłym aucie, Proszę!
A co wy szanowni koledzy o tym myślicie
Pozdrawiam Wszystkich l Mirek.