[Cyryl]

do niedawna w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych pojazdów pomarańczowe światła boczne były określone jako światła pozycyjne boczne.

ostatnio zaszła zmiana i dzisiaj to są światła obrysowe boczne (ma być wyposażony pojazd o długości powyżej 6m długości, krótsze jedynie ciągniki siodłowe i przyczepy), w sumie zmiana kosmetyczna, ale jest jeszcze jedna rzecz:
dzisiaj dopuszcza się, aby światła obrysowe boczne "mrugały" razem z kierunkowskazami.

[rigg]

[Cyryl]

Przepisy zaczynają iść za rozwojem technicznym, bo do niedawna kierunkowskaz był jednym punktem świetlnym, dzisiaj w wielu pojazdach jest ich kilka, które zapalają się po kolei.

Trochę masz rację z tymi choinkami, ale może być taka sytuacja, że jadący pojazdem osobowym jest w połowie zespołu pojazdów. Kierunkowskazów tylnych już nie widzi, przednich jeszcze nie.
Gdy kierujący tym zespołem pojazdów zechce zmienić pas na ten którym jedzie pojazd osobowy, kierowca zauważy mrugające obrysówki boczne i w razie nieuwagi dużego ma szansę reagować.

[SlawekEwa]

'"

[kimtop]

Tak przy okazji,jak się mają polskie przepisy do czegoś takiego?
Jak widzę takie coś na drodze to mnie krew zalewa

---

tir.jpg

Plik ściągnięto 160 raz(y) 19,03 KB

[Cyryl]

wystarczy przeczytać owo rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów.
jest tam dokładnie określone: jakie światła, ile i gdzie mogą być umieszczone.
załącznik nr 6 - warunki szczegółowe dotyczące świateł zewnętrznych pojazdu samochodowego i przyczepy
https://piskp.pl/wp-content/uploads/2017/12/D2016000202201.pdf strona 58

ale w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym są określone dopuszczalne prędkości i jakoś większości z nas nie zalewa krew gdy inni przekraczają, bo sami robimy to też czasami, dopiero wściekamy się gdy konsekwencje tego przekraczania prędkości zaczynają spadać na nas.

[Janusszr]

Wolę spotkać choinkę na drodze, niż furmankę z latarką powieszoną między przednim i tylnym kołem.
W chwili obecnej taki przypadek to rzadkość, ale w przeszłości jeszcze nie tak odległej, była to norma.

[Cyryl]

Ale już nieoświetleni rowerzyści to codzienność.