Odchudzamy kamper |
Autor |
Wiadomość |
peja76
stary wyga

Twój sprzęt: Roller team
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Sty 2023 Piwa: 49/51 Skąd: Oborniki Wlkp
|
Wysłany: 2024-12-30, 10:23
|
|
|
MisioKRAK napisał/a: | Bez koła bywa ciężko |
Chyba wyszła zagraniczna jazda po szutrach i tarce
|
|
|
|
 |
MisioKRAK
weteran

Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Cze 2013 Piwa: 25/15 Skąd: Kraków
|
|
|
|
 |
peja76
stary wyga

Twój sprzęt: Roller team
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Sty 2023 Piwa: 49/51 Skąd: Oborniki Wlkp
|
Wysłany: 2024-12-30, 10:35
|
|
|
MisioKRAK napisał/a: | Widać ewidentne miejsce "wbicia". |
Też tak może być
|
|
|
|
 |
Speedo
trochę już popisał
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Gru 2023 Piwa: 4/1 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2024-12-30, 21:32
|
|
|
łitam takie cosie to detale, kupujesz knoty i szydła za 5ziko i wozisz, waga żadna, no tyle że pompkę trzeba mieć ale nie trzeba wulkanizatora, najlepsza zabawa jest jak zamalujesz w krawężnik i rozcięcie z boku 10cm - to wtedy bez koła NIE DA RADY |
|
|
|
 |
rakro1
weteran
Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 16 razy Dołączył: 22 Sty 2012 Piwa: 245/177 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 2024-12-30, 21:57
|
|
|
Wożę szydło i knoty i grubsze kołki do wkręcania. Nie mam koła " firmowo" a w garażu zapas przegrywa rywalizację ze skuterem, grillem, krzesełkami.
Dużo się modlę ....
I wolałbym mieć koło ale nie łapie się ono.
To rozpacz co spotkało MisioKrak-a. Współczuję bardzo.
W rowerze wożę dwie zapasowe dętki ale zdarzyło się, że brakło i prowadziłem rower z 10 kilometrów do najbliższego miasta, do Jasła. I była sobota i sklep rowerowy otwarty i udało się.
Przynajmniej prezerwatyw już nie muszę nosić, chociaż nie zajmują one miejsca dużo i młodszym kolegom polecam gorąco. |
|
|
|
 |
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 90/89 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2024-12-30, 23:14
|
|
|
rakro1 napisał/a: |
Przynajmniej prezerwatyw już nie muszę nosić, chociaż nie zajmują one miejsca dużo i młodszym kolegom polecam gorąco. |
A próbowałeś wody z Wisły? |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
 |
rakro1
weteran
Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 16 razy Dołączył: 22 Sty 2012 Piwa: 245/177 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 2024-12-30, 23:27
|
|
|
Jeszcze nie ....?
Zastanawiam się teraz czy w trasie dałbym radę koło odkręcić. Dawno tego nie robiłem ale nie zawsze było to takie proste. W domu mam klucz pneumatyczny i "żabę". Dawniej woziłem nawet przedłużki do klucza do kół.
A z wiekiem moja czujność " rewolucyjna" uśpiła się i przebudzenie będzie bolesne niechybnie. |
|
|
|
|
 |
MisioKRAK
weteran

Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Cze 2013 Piwa: 25/15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2024-12-31, 05:06
|
|
|
Speedo napisał/a: | łitam takie cosie to detale, kupujesz knoty i szydła za 5ziko i wozisz, waga żadna, no tyle że pompkę trzeba mieć ale nie trzeba wulkanizatora, najlepsza zabawa jest jak zamalujesz w krawężnik i rozcięcie z boku 10cm - to wtedy bez koła NIE DA RADY |
To prawda, ale tylko przy osobówkach...
Uszkodzenie koła przy ponad 4barach w środku i jakiejś tam.predkosci zawsze tak wygląda...
IMG-20241226-WA0003.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,77 MB |
|
_________________ Klimatyzacja w domu i firmie http://www.KlimatyzowanyDOM.pl
A to nasz Osiołek . oraz Herman
 |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 240/602 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2024-12-31, 08:46
|
|
|
rakro1 napisał/a: | W domu mam klucz pneumatyczny i |
W kamperze wystarczy na aku. |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 90/89 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2024-12-31, 10:18
|
|
|
Zastanawiam się nad zakupem dojazdówki. Jak uszkodzi się tylna opona( a zazwyczaj tak bywa), to można przerzucić przód na tył i dojazdówkę zamontować z przodu, gdzie jest mniejsze obciążenie. U mnie dylemat - brać czy nie brać zapasu, występuje jak mam na określony termin dojechać do promu. |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
 |
MisioKRAK
weteran

Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Cze 2013 Piwa: 25/15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2024-12-31, 11:00
|
|
|
Ja bym nie wstawiał dojazdu do przodu - bo to jednak oś pędna, hamująca i skrętna...
Wolał bym dojazd na tył i dotoczyć się "do cywilizacji" by coś zaradzić - ale tak czy siak ja wolę mieć pełnowymiarowe koło, bo to zaoszczędzi się 10-20km. |
_________________ Klimatyzacja w domu i firmie http://www.KlimatyzowanyDOM.pl
A to nasz Osiołek . oraz Herman
 |
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 285 TL, 121 kW 2025 r.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/69 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2024-12-31, 11:04
|
|
|
MisioKRAK napisał/a: | bo to zaoszczędzi się 10-20km. |
km...? |
_________________ Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
--
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
- Roller Team Zefiro 285 TL - 2025 r. |
|
|
|
 |
rakro1
weteran
Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 16 razy Dołączył: 22 Sty 2012 Piwa: 245/177 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 2024-12-31, 12:06
|
|
|
kg może miało być? |
|
|
|
 |
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 90/89 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2024-12-31, 12:47
|
|
|
W moim przypadku nie o wagę chodzi, a o gabaryty zapasówki. Dojazdówka zajmuje 2x mniej miejsca. |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
 |
orkaaa
weteran

Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 10 razy Dołączył: 04 Cze 2017 Piwa: 63/2 Skąd: kielce
|
Wysłany: 2024-12-31, 12:48
|
|
|
Zastanawiam się nad sensownością wożenia koła. W osobówkach / mam trzy / ostatni raz koło zmieniałem jakieś 12 lat temu. / Gwóźdź / W kamperze zmiana nie jest taka prosta.
Wymieniam sam / lato- zimą / ale mam bałwanka 4,5 tony, specjalne przekładki aby podwyższyć bałwanka i kompresor. Jak w warunkach drogowych bez tego całego osprzętu zmienić koło ? Żaby z różnym zasięgiem, klucze i itd. ? A i koło co waży ????
Dlatego w nowych kamperach nie ma koła ani kluczy tylko zestaw naprawczy / oby nigdy nie był potrzebny / i śrubunek do wyciągania / trzy razy z błota traktor mnie wyciągał /. |
|
|
|
 |
|