Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Karawaning po co?
Autor Wiadomość
Darson 
Kombatant


Twój sprzęt: MCLOUIS 252, MC4-32
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 196/101
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2025-03-24, 21:06   

Czyli narodziła się nowa tradycja :bigok

Też spałem kilka razy na parkingu (pacz moje relacje)i mi nie ubyło niczego.
A na poważnie to są różne typy.
Ludzi.
Jeden lubi na plaży tydzień, jak wieloryb wyrzucony na brzeg.
A inny zaparkuje, obskoczy teren wokół, zdjęcia porobi, kasetę opróżni i jedzie dalej szukać szczęścia i idealnego miejsca.
Wszystkim nie dogodzi nawet japońska toaleta :nono
_________________
Staram się, jak mogę.
Gdy nie mogę, to przestaję się starać.

Darson ®
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
alinixhi 
trochę już popisał

Dołączył: 31 Lip 2017
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: częstochowa
Wysłany: 2025-03-24, 21:34   

Po co caravaning......w moim przypadku najpierw było namiotowo ..potem przyczepkowo...teraz kamperowo....nie jest to temat dla wszystkich...długo sie jedzie,trzeba sprzątać gówna z kasety, rozkładać bandzur , dbać o domek na kółkach ,opłacać oc i przeglądy i jeszcze wiele wiele innych.....jedno wszakże jest pewne -nic nie zastąpi jajecznicy z boczkiem smażonej na butli w przedsionku mojego strupka /nic nie zastąpi zimnego piwka i rumu z lodem degustowanego przed kamperem ani towarzystwa z którym jeżdze ,słucham muzy ,sprawdzam czy wódeczka Ogiński sie nie zepsuła,pale cygara-bo na wakacjach zawsze robimy jeden wieczór kubański ...itd..itd....caravaning jest jak sex- jak ci sie spodoba trudno z niego zrezygnować :diabelski_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2025-03-24, 23:13   

rysiol napisał/a:

Czy karawaning się kończy?

Na pewno jeszcze długo nie. Kończy się karawaning który wielu z nas pamięta.


Jak najbardziej się z tym zgadzam. W/g mnie kończy się wyłącznie coś takiego jak kamper w swojej tradycyjnej formie , natomiast karawaning jako taki przetrwa na pewno , gdyż cały czas ulega ewolucji i dostosowuje się do ludzi i ich bieżących potrzeb.
Teraz wszystko idzie w kierunku aktywnego podróżowania , stąd większy popyt na campervany czy 4x4.
Nie oznacza to jednak , że pewne formy karawaningu , które znamy znikną na zawsze. Ja myślę, że z karawaningiem będzie jak z modą , w której cyklicznie mamy powroty do określonych standardów :spoko

rysiol napisał/a:

Co niszczy karawaning?

Postawie może trochę kontrowersyjną tezę, że karawaning najbardziej niszczy jego rozwój.


To nie jest wcale kontrowersyjna teza , to fakt.
Wszystkie narastające problemy wynikają wprost z nadmiernego rozwoju.

Kiedy karawaning był u nas czymś "egzotycznym" , a infrastruktura praktycznie nie istniała , nieliczni karawaningowcy starali się propagować tę formę turystyki w nadziei, że kiedy będzie Ich więcej , poprawią się warunki i powstanie infrastruktura z prawdziwego zdarzenia.
Tak się rzeczywiście stało ..... ale potem się pos...ło i popularność przerosła rozwój :spoko

Dzisiaj w interesie Tych, dla których karawaning jest naprawdę ważny, była by raczej anty-promocja :haha: :spoko

Jak się to szaleństwo mody nie zatrzyma to czeka nas karawaning w wydaniu "PodróżoVania" ....... czyli własnym kamperem na własnej działce :haha: :haha: :mrgreen: :ok

Swoją drogą to youtubery karawaningowe powoli , ale sukcesywnie piłują gałąź na której siedzą . Pokazują coraz więcej , zazwyczaj "pudrowanego" materiału , po obejrzeniu którego coraz wiecej ludzi nabiera ochoty aby też tego spróbować. Robi się tłok i za chwilę wszystkim im braknie kontentu , a przede wszystkim miejsc do jego generowania :bajer
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Darson 
Kombatant


Twój sprzęt: MCLOUIS 252, MC4-32
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 196/101
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2025-03-24, 23:54   

I wszyscy budują własne kampery. Bo "tak jest taniej" :mrgreen:
joko napisał/a:
coraz wiecej ludzi nabiera ochoty aby też tego spróbować
_________________
Staram się, jak mogę.
Gdy nie mogę, to przestaję się starać.

Darson ®
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
peja76 
stary wyga


Twój sprzęt: Roller team
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Sty 2023
Piwa: 49/51
Skąd: Oborniki Wlkp
Wysłany: 2025-03-25, 07:48   

joko napisał/a:
Swoją drogą to youtubery karawaningowe powoli , ale sukcesywnie piłują gałąź na której siedzą . Pokazują coraz więcej , zazwyczaj "pudrowanego" materiału , po obejrzeniu którego coraz wiecej ludzi nabiera ochoty aby też tego spróbować. Robi się tłok i za chwilę wszystkim im braknie kontentu , a przede wszystkim miejsc do jego generowania :bajer



Zainspirowaliście mnie oglądniem YT :szeroki_usmiech i z tego co widzę teraz dużo filmików - kończę w Vanlaifem, sprzedajemy kampera, ile kosztuje nas kamper i czy to się opłaca, wracamy do Polski :shock: nawet zaczeli nagrywać filmiki z wyjazdów do hoteli :haha: Czyli coś się zmienia :bigok trzymam za nich kciuki :-P
:spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
peja76 
stary wyga


Twój sprzęt: Roller team
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Sty 2023
Piwa: 49/51
Skąd: Oborniki Wlkp
Wysłany: 2025-03-25, 07:49   

Darson napisał/a:
Czyli narodziła się nowa tradycja :bigok


:ok :pifko
:spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
adaml61 
weteran


Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 06 Sty 2017
Piwa: 157/125
Skąd: LUBUSKIE- FSD
Wysłany: 2025-03-25, 08:59   

Darson napisał/a:
Bo "tak jest taniej"
To zależy jak ma być zrobiony . Ja zbudowałem nie oszczędzając , dla mnie , pierwsze izolacja , nikt takiej nie robi , drugie układ , jak by pasował , to z kolei na nie takiej wersji nadwoziowej , albo L 4 H 2 albo L2 H2 , L3 H3 w sensownej zabudowie brak .Dlaczego jeździmy , mieszkamy całe życie na ,,zadupiu " w hotelu się męczymy , zostają ustronne kempingi i dzikie miejsca , dlatego zostaje kamper .
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Darson 
Kombatant


Twój sprzęt: MCLOUIS 252, MC4-32
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 196/101
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2025-03-25, 09:31   

To miałem na myśli adaml61, dając to w cudzysłów, że jeśli chcesz zrobić porządnie, lepiej niż fabryka, (bo fabryka zawsze coś spieprzy) to wcale nie wychodzi taniej.
A jeszcze trzeba doliczyć czas poświęcony na pracę.
_________________
Staram się, jak mogę.
Gdy nie mogę, to przestaję się starać.

Darson ®
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gryz3k 
Kombatant

Twój sprzęt: Ape 50
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Wrz 2010
Piwa: 564/303
Skąd: Warszawa Miedzeszyn
Wysłany: 2025-03-25, 15:53   

joko napisał/a:
Jak się to szaleństwo mody nie zatrzyma to czeka nas karawaning w wydaniu "PodróżoVania" ....... czyli własnym kamperem na własnej działce


No właśnie. Ja nigdy nie oglądam filmików na youtube bo zwyczajnie mnie śmieszą. Dlaczego? Bo nie lubię żyć cudzym życiem, szkoda mi na to własnego. A może i dlatego, że karawninguję od 32 lat i byłem prawie wszędzie gdzie da się dojechać kamperem na miesięczny lub 2 miesięczny wyjazd bez robienia przebiegów kierowcy Tira i wolę własne spostrzeżenia niż cudze.

Żeby nie musieć błąkać się po parkingach na południu Europy, często w poszukiwaniu gdzie wylać kota i nabrać wody, kupiliśmy ziemię we Włoszech skąd możemy jeździć gdzie chcemy coś zobaczyć ale również grzać się w południowym słonku komfortowo u siebie. :diabelski_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 500/29
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2025-03-25, 23:50   

Komplecik napisał/a:
na całej Mierzeji Wiślanej nie ma oficjalnie gdzie zrobić serwisu, jest 100 tysiące zakazów, po prostu Obywatel 18 kategorii i tak jest na całym wybrzeżeu


gryz3k napisał/a:

Żeby nie musieć błąkać się po parkingach na południu Europy, często w poszukiwaniu gdzie wylać kota i nabrać wody, kupiliśmy ziemię we Włoszech


No widzisz Robson, patrz i ucz się :ok

Wystarczyło, przed wyjazdem na Mierzeję kupić sobie jakąś ziemię w Polsce i miałbyś temat ogarnięty :-P :spoko

Mam mocne plany na dookoła Turcji i już się rozglądam za jakimś hektarem. Nie mogę się tylko zdecydować , czy Ankara czy Konya ...... a może jednak w Sivas było by praktyczniej, bo w planach jest również Turcja wschodnia i do Ankary za każdym razem latać z kotem troche niezręcznie :bigok
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
Komplecik
Komplecik 
Kombatant

Twój sprzęt: Adriianna
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2011
Piwa: 269/594
Skąd: Kraków
Wysłany: 2025-03-26, 07:26   

joko napisał/a:
Komplecik napisał/a:
na całej Mierzeji Wiślanej nie ma oficjalnie gdzie zrobić serwisu, jest 100 tysiące zakazów, po prostu Obywatel 18 kategorii i tak jest na całym wybrzeżeu


gryz3k napisał/a:

Żeby nie musieć błąkać się po parkingach na południu Europy, często w poszukiwaniu gdzie wylać kota i nabrać wody, kupiliśmy ziemię we Włoszech


No widzisz Robson, patrz i ucz się :ok

Wystarczyło, przed wyjazdem na Mierzeję kupić sobie jakąś ziemię w Polsce i miałbyś temat ogarnięty :-P :spoko

Mam mocne plany na dookoła Turcji i już się rozglądam za jakimś hektarem. Nie mogę się tylko zdecydować , czy Ankara czy Konya ...... a może jednak w Sivas było by praktyczniej, bo w planach jest również Turcja wschodnia i do Ankary za każdym razem latać z kotem troche niezręcznie :bigok


joko z całym szacunkiem do Człowieka gryz3k nie zgadzam się z jego najmojszymi teoriami, no właśnie dałeś świetny przykład, kible w europie oraz hektary, gryz3k ek, nie bierze pod uwagę ludzi z lekkim adhd :szeroki_usmiech jak również zwykłych podróżników ciekawych różnych rzeczy, stawia swój jedynie słuszny pogląd np. Chałupa we Włoszech i już, nie!!! kolego :haha: gryz3k u ja obecnie jestem jeszcze jeżdżącym a i jest tu nie mało takich którzy mają mieszkania po całej Europie i dalej karawaningują :szeroki_usmiech ,
:spoko
_________________
komplet
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gryz3k 
Kombatant

Twój sprzęt: Ape 50
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Wrz 2010
Piwa: 564/303
Skąd: Warszawa Miedzeszyn
Wysłany: 2025-03-26, 13:13   

Komplecik napisał/a:
gryz3k u ja obecnie jestem jeszcze jeżdżącym a i jest tu nie mało takich którzy mają mieszkania po całej Europie i dalej karawaningują ,


Ależ ja też nie zarzuciłem ani jeżdżenia motocyklem, ani pływania houseboatem, ani kamperowania, ani dalekich podróży samolotem. Napisałem, że mogę podróżować z domu jednego lub drugiego. Włochy są raczej do ''zimowania''. Duża część z nas wcale nie podróżuje tylko przemieszcza się np do Hiszpanii i tam ''zimuje''. Chodzi o słońce, morze i towarzystwo. Ja do takiego celu mam swój ogródek we Włoszech. Z niego równie łatwo mogę pojechać gdziekolwiek w Europie. Do Grecji, Albanii, Czarnogóry czy innej Chorwacji mam kilka godzin promem. Do Cannes mam 800 km czyli o 1000 km bliżej niż z Warszawy.
Ja nie oceniam wyborów innych a jedynie piszę o swoich.

joko napisał/a:
Mam mocne plany na dookoła Turcji i już się rozglądam za jakimś hektarem


Może nie jasno przekazałem swoje intencje ale odnosząc się do Twojego porównania to ja w tej Turcji byłem już kilka razy kamperem i motocyklem zanim stała się modna. Byłem i w Istambule, i w Konyi, i na dalekim wschodzie, nawet pływałem pontonem po Eufracie. Może dlatego aż tak mnie nie kusi. Choć na pewno będę chciał tam jechać jeszcze kilka razy. A z Włoch mam bliżej. :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gryz3k 
Kombatant

Twój sprzęt: Ape 50
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Wrz 2010
Piwa: 564/303
Skąd: Warszawa Miedzeszyn
Wysłany: 2025-03-26, 13:28   

Komplecik napisał/a:
gryz3k ek, nie bierze pod uwagę ludzi z lekkim adhd jak również zwykłych podróżników ciekawych różnych rzeczy, stawia swój jedynie słuszny pogląd np. Chałupa we Włoszech i już, nie!!


Komplet, na miłość Bogów wszelkich skąd Ty takie wnioski wyciągasz? Czy ja kiedykolwiek i kogokolwiek zniechęcałem do podróżowania i zwiedzania? To tak jakby maratończyka oskarżyć o niechęć do biegania. Przecież chyba wyraźnie napisałem, że nieruchomość we Włoszech rozwiązuje problem poszukiwania słońca a nie odbiera w żadnym stopniu możliwości podróżowania.

Największy problem z wodą i kotem nie jest gdy się podróżuje bo mamy mopy itp a wtedy gdy stoimy w jednym miejscu dłużej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Komplecik 
Kombatant

Twój sprzęt: Adriianna
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2011
Piwa: 269/594
Skąd: Kraków
Wysłany: 2025-03-26, 18:36   

gryz3k napisał/a:
Komplecik napisał/a:
gryz3k u ja obecnie jestem jeszcze jeżdżącym a i jest tu nie mało takich którzy mają mieszkania po całej Europie i dalej karawaningują ,


Ależ ja też nie zarzuciłem ani jeżdżenia motocyklem, ani pływania houseboatem, ani kamperowania, ani dalekich podróży samolotem. Napisałem, że mogę podróżować z domu jednego lub drugiego. Włochy są raczej do ''zimowania''. Duża część z nas wcale nie podróżuje tylko przemieszcza się np do Hiszpanii i tam ''zimuje''. Chodzi o słońce, morze i towarzystwo. Ja do takiego celu mam swój ogródek we Włoszech. Z niego równie łatwo mogę pojechać gdziekolwiek w Europie. Do Grecji, Albanii, Czarnogóry czy innej Chorwacji mam kilka godzin promem. Do Cannes mam 800 km czyli o 1000 km bliżej niż z Warszawy.
Ja nie oceniam wyborów innych a jedynie piszę o swoich.

joko napisał/a:
Mam mocne plany na dookoła Turcji i już się rozglądam za jakimś hektarem


Może nie jasno przekazałem swoje intencje ale odnosząc się do Twojego porównania to ja w tej Turcji byłem już kilka razy kamperem i motocyklem zanim stała się modna. Byłem i w Istambule, i w Konyi, i na dalekim wschodzie, nawet pływałem pontonem po Eufracie. Może dlatego aż tak mnie nie kusi. Choć na pewno będę chciał tam jechać jeszcze kilka razy. A z Włoch mam bliżej. :spoko


Gryz3k ku jakie ty kocopoły pleciesz, :haha: no i co z tego że mosz te chałpine w ty Italii inni nie mają i żyją i jadą i dobrze im z tym, cieszę się że jesteś taki zapobiegawczo idealny, bądź pewien że są lepsi od ciebie :haha: , joko już :haha: się przymierza coś w Alani ogarnąć ja byłem w Krynicy morskiej też myślę :haha:

IMG_20250324_155201.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 1,87 MB

_________________
komplet
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gryz3k 
Kombatant

Twój sprzęt: Ape 50
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Wrz 2010
Piwa: 564/303
Skąd: Warszawa Miedzeszyn
Wysłany: 2025-03-26, 18:59   

Komplet litości. Czytaj ze zrozumieniem bo nie umiem prościej Ci wyłożyć...

A dla wyjaśnienie nie mam chałupiny we Włoszech a karawaninguję tam. Mam tam bowiem ziemię i przyczepę kempingową. Robię tam więc mniej więcej to samo co jak jeździłem tam kamperem, z tą różnicą, że nie śpię na kempingu czy kamperparku a u siebie. Dlatego też porównałem to do tego co robi wielu z nas zimą w Hiszpanii. Bo sorry spanie w kamperze przy plaży czy na parkingu to nie jest zwiedzanie ani podróżowanie.

Po tym co wypisujesz muszę się chyba zgodzić z tym co jeden z kolegów miał o Tobie napisane w stopce...
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***