Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Iberyjskie okruchy.
Autor Wiadomość
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: 2025-12-09, 20:15   

Fakt, nic nie widać w tej wodzie.

Będzie z 30 km od ujścia rzeki, silne przypływy – rzeka płynie raz w jedną stronę, raz w drugą.

Widzę, że niespodziewanie piwek przybyło. :lol:

Komplecik, SlawekEwa, aviator, pilocik, rakro1, LukF.

Dziękuję i jeszcze raz dziękuję za piwka. :pifko
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 245/616
Skąd: z głębokiego buszu
Wysłany: 2025-12-10, 11:29   

Marcepan napisał/a:
Widzę, że niespodziewanie piwek przybyło.

Spisuj się tak dalej, to beczkę musisz szykować :kufel /tylko kufel w emotkach znalazłem /
_________________
Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: 2025-12-10, 20:10   

Jedziemy na pobliski darmowy plac dla kamperów w miejscowości Pereiro (37.44510, -7.58918).

To największy i najlepiej zadbany darmowy obiekt tego typu, jaki znam – choć mógłby pomieścić setki pojazdów, o tej porze roku stoi tu zazwyczaj 6–8 kamperów. Mimo że zarządzająca nim gmina ma najniższe zaludnienie w kraju (4 mieszkańców na km²) i prawdopodobnie nie jest zamożna, toalety są czyste, sprzątane i regularnie zaopatrywane.
Woda dostępna jest na żetony (1 euro za 100 litrów), które kupujemy w urzędzie lub w jedynym barze w oddalonym o kilometr miasteczku; mniejsze ilości można nabrać z kranu w łazience. Jedyny mankament to brak atrakcji w okolicy, choć samo mikromiasteczko ma swój urok.
Byłem tu już kilka razy i mam nawet małego przyjaciela – gdy wracam z wioski z żetonami, często towarzyszy mi miejscowy kundelek. Udaje mojego psa i odprowadza mnie do kampera, licząc na przekąskę, po czym wraca w porze obiadowej, prosząc o kosteczkę pod każdym samochodem. Poza tym panuje tu idealna cisza i niezakłócony spokój.

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-10 o 19.52.58_d0cf5d2e.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 290,84 KB

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-10 o 19.50.30_e464bbc5.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 219,83 KB

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-10 o 19.50.03_28eaf358.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 284,97 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
AMIGO 
stary wyga
Banita

Twój sprzęt: Blaszany, samobieżny namiot na kołach
Dołączył: 29 Lis 2009
Piwa: 15/85
Skąd: Było kiedyś DKA
Wysłany: 2025-12-10, 22:35   

Po ostatnich doniesieniach aż dziwnym się wydaje że takie spokojne miejsca jeszcze istnieją... :pifko
_________________
Bogdan
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 326/21
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2025-12-11, 10:05   

a kiedy ta podróż miała miejsce?
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: 2025-12-11, 10:10   

Podróż trwa nadal. Zacząłem relacjonować od połowy wyprawy. Na razie staram się być na bieżąco, choć od czasu do czasu powracam do wcześniejszych zdarzeń.

Piotruś, AMIGO, ZbigStan, Mazur, pilocik

Dziękuję za piwa :pifko

pilocik :lol: Ty mnie chyba chcesz upić ;) :pifko :pifko :pifko
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: 2025-12-12, 13:42   

Mazurek – dziękuję za piwo :spoko

Kolejne dni spędzamy między Alcoutim, Pereiro, a Vila Real de Santo António, gdzie jedziemy na zakupy do naszych ulubionych portugalskich sklepów "Pingo Doce".

W sklepach "Pingo Doce" korzystamy z trwającej przedświątecznej promocji, a może wyprzedaży, gdzie można kupić dobre wino, które np. normalnie kosztuje 30 euro, a teraz jego cena wynosi zaledwie 10 euro. Poza atrakcyjną ceną butelki są pięknie pakowane – idealne na prezent. :slinka: :ok

Wino w Portugalii poza tym, że jest dobre, jest tanie.

Tanie wino w kartonie 5l. kosztuje 5-6 euro, w Hiszpanii 10 euro, a we Francji 15 euro. Tanie nie znaczy złe, nie spotkałem złego wina w tych krajach.

Przed wyjazdem zrobię tu też zapas Oliwy;

Próby plażowania na pobliskich plażach kończą się porażką – wszędzie zakazy, ani śladu kamperów. Kampery stoją na pobliskim parkingu dla kamperów w miejscowości Castro Marim (37.22004, -7.44458), 7 km od najbliższej plaży. Można tam dojechać ścieżką rowerową. Sam plac nie jest jednak zbyt atrakcyjny – w pobliżu panuje duży ruch.

Jutro planujemy odwiedzić lokalny pchli targ w Castro Marim, a potem wracamy do Hiszpanii.

https://cm-castromarim.pt/site/evento/feira-de-velharias

Na placu kamperowym w Alcoutim spotykamy parę Polaków podróżujących od miesiąca po Portugalii.

Ładujemy akumulatory.

Pada deszcz :deszcz: mam nadzieję, że jutro będzie bezdeszczowo. :(
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Więcej szczegółów
Wystawiono 2 piw(a):
Anras, pilocik
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: 2025-12-12, 14:26   

Anras Dziękuję za piwo :lol:

Pilocik :pifko2

Dziękuję :spoko
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: 2025-12-12, 18:10   

LukF dziękuję za następne piwo :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: Wczoraj 21:23   

Wrócę jeszcze wspomnieniem do placu dla kamperów w Pereiro. Moim zdaniem to idealne miejsce dla kogoś, kto szuka słońca, ciszy i spokoju, a niekoniecznie musi codziennie przebywać codziennie na plaży.

Zresztą co roku spotykam tu tych samych starszych ludzi i nie wiem, czy mieszkają tu na stałe, czy po prostu przyjeżdżają w tym samym czasie co ja. Np. parę w wielkim Morelo z przyczepką, na której wożą samochód, widzę już po raz trzeci. Stoją tu stacjonarnie i rzadko ruszają się kamperem – na zakupy jeżdżą małym autem.

Niektórzy „starzy wyjadacze” zostawiają na miejscu swoje rzeczy: skuter, suszarkę z praniem czy inne drobiazgi i jadą na kilka godzin na zakupy. Wygląda to prawie jak na kempingu.

Można się poruszać w trójkącie Pereiro (relaks), Alcoutim (prąd, restauracje z dobrym jedzeniem, turystka) i Vila Real de Santo António (zakupy i plaza).

Pożegnalna fotka dwóch miasteczek: Alcoutim i Sanlúcar de Guadiana.

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-13 o 20.53.53_8b88003e.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 186,53 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: Wczoraj 21:35   

"Pchli targ" w Castro Marim okazał się totalną porażką, zamiast staroci chińszczyzna, tandetne ciuchy i marnej klasy warzywa i owoce. :-/
Sytuację trochę ratowały stoiska z serami i wędlinami. Robimy drobne zakupy.

Wracamy do Hiszpanii, po drodze zakupy w Pingo Doce.

Nie mogłem się powstrzymać :wyszczerzony: na pewno jestem mocno przeładowany. :roll:

Ceny Pingo Doce :slinka: ale nie wszystkie.

https://folhetos.pingodoce.pt/2025/tematico/outros/S49-vinhos/?page=1

*

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-13 o 21.32.45_1b443ae1.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 253,49 KB

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-13 o 21.36.57_c26ff4ab.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 304,48 KB

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: Wczoraj 22:36   

W Hiszpanii lądujemy w La Antila. Dokładnie w to miejsce (37.20641, -7.19901) nasze ulubione przy plaży. Wbrew pozorom jest tu bardzo spokojnie: większość tych domów stoi pusta, a wszystko ożywa dopiero latem.

1,5 km dalej znajduje się „centrum handlowe” z restauracjami i jednym dość dużym sklepem. O tej porze roku jest tam bardzo sennie.

Co nas tu przyciąga, poza pięknymi plażami ciągnącymi się kilometrami, na których nie spotkasz ludzi? Muszelki! Tutaj są największe, najciekawsze i najpiękniejsze — i to wszystko dosłownie na kilometrowym odcinku. Nigdzie indziej nie spotkałem takich jak tu.

To nasz urobek z dnia pobytu.

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-13 o 22.15.17_e2df83ea.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 389,79 KB

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-13 o 22.14.59_4cf895f9.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 437,56 KB

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-13 o 22.32.39_4787ba0c.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 591,58 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 217/330
Skąd: Dębica
Wysłany: Wczoraj 22:43   

Może wrócisz z opisem do początku swojej podróży na półwysep iberyjski.
A na zachętę piwko leci jak nic :pifko
_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: Wczoraj 22:55   

SZEJK dziękuję. :lol:

Jeżeli "wrócę" to po powrocie już w domu, ledwo to na bieżąco ogarniam.

Jestem zarobiony ;)

Pozdrawiam :spoko
Ostatnio zmieniony przez Marcepan Wczoraj 23:50, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Marcepan 
doświadczony pisarz

Dołączył: 02 Mar 2025
Piwa: 32/11
Skąd: Tamtam
Wysłany: Wczoraj 23:09   

Jeszcze na chwile do Portugalii.

Historyjka z plaży z muszelkami z ubiegłego roku.

Wybraliśmy się z żoną na spacer, jakieś dwa kilometry po pustej plaży. W drodze powrotnej zobaczyliśmy tubylca idącego w naszą stronę. Z daleka nam się przyglądał i było widać, że czegoś od nas chce. Na plaży byliśmy tylko my i on.

Szedł w naszym kierunku, wymachiwał jakimś wiechciem i szeroko się uśmiechał.
„Oho, będzie coś sprzedawał” — pomyślałem. :roll:

Zaczął gestykulować i mówić po hiszpańsku, pokazując na to, co trzymał w ręku. Jak się okazało, to był koralowiec, a on chciał nam go podarować. Poinstruował nas, że trzeba go popsikać lakierem do włosów — wtedy się nie zepsuje.
Tym sposobem koralowiec gości u nas w domu. :ok

i

Portugalskie Bacalhau.

Bo suszony dorsz w Portugalii to ryba numer jeden na piedestale morskiego świata. Bacalhau to danie narodowe Portugalczyków, świętość w kuchni i kulminacyjny punkt każdej rodzinnej imprezy. Bacalhau to po prostu nieodłączna część tożsamości narodowej Portugalczyków.

Stoisko tylko dla dorsza... nie udało mi się spróbować. Może w następnym roku...

Zdjęcie WhatsApp 2025-12-13 o 23.06.10_bd7f12a6.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 207,52 KB

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***