Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Alternator, rozrusznik czy coś innego
Autor Wiadomość
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 90/89
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2022-06-06, 09:39   

Ze słupka w pierwszej kolejności ładowany jest akumulator pokładowy, a rozruchowy dostaje prądu tyle co pistku na listku. Przynajmniej u mnie tak jest.
_________________
Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek :)
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 358/496
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2022-06-06, 09:41   

jolka.g napisał/a:
Silnik wystartował bez problemu.

Zmierz napięcie na akumulatorze rozruchowym przy uruchomionym silniku, na wysokich i niskich obrotach.
_________________
Pozdrawiam - Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2022-06-06, 09:52   

jolka.g napisał/a:

O co chodzi z tą masą? Jak pomierzyć?

Na aku rozruchowym klema ujemna połączona jest z karoserią, wszystkie te złącza są równie ważne jak dodatnie. Rozkręcić, wyczyścić do połysku.
Po otwarciu maski, od prawej częsci karoserii do skrzyni biegów jest też połączenie masowe, tzw plecionka, jest to najważniejsze połączenie masowe silnika (rozrusznika) z karoserią a poprzez nią z klemą ujemną.

OE-PRZEWOD-MASOWY-PLECIONKA-DUCATO-JUMPER.jpg
Plik ściągnięto 1496 raz(y) 14,76 KB

_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jolka.g 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter
Nazwa załogi: Jola & Jano
Dołączyła: 23 Sty 2019
Postawił 4 piw(a)
Skąd: Gilowice (Żywiec)
Wysłany: 2022-06-06, 11:36   

Na akumulatorze 12,56v, po włączeniu silnika 12,85v, po włączeniu dmuchawy 12,36 a na wysokich obrotach 12,81. Kontrolka normalnie gaśnie… Od spodu bez kanału nie wiele zrobię, zresztą jestem za cienki w tym temacie…
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 358/496
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2022-06-06, 14:51   

jolka.g napisał/a:
po włączeniu silnika 12,85v,

Czyli masz brak ładowania, powinno być w okolicach 14,1V, max 14,4V :bajer
_________________
Pozdrawiam - Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kimtop 
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 18 Wrz 2007
Piwa: 144/44
Skąd: Opoczno
Wysłany: 2022-06-06, 17:23   

O ile pamiętam to tam są chyba ze trzy przewody masowe
_________________
Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu

Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
BikerB 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: L4H2 2015
Dołączył: 02 Lip 2021
Piwa: 6/1
Skąd: UK
Wysłany: 2022-06-06, 19:57   

To nie masa
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jolka.g 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter
Nazwa załogi: Jola & Jano
Dołączyła: 23 Sty 2019
Postawił 4 piw(a)
Skąd: Gilowice (Żywiec)
Wysłany: 2022-06-08, 16:22   

Finał:
Znalezienie w Szwecji mechanika, który w trybie awaryjnym zajrzałby pod maskę kampera, graniczy z cudem. Za tydzień, najlepiej dwa itp. Wreszcie jakiś starszy koleś z miernikiem i komputerem stwierdził (wskazania komputera, który podobno się nie myli), że akumulator jest do wymiany. Dziwne, bo choć nie markowy, miał niecałe dwa lata! Kupiłem Boscha za 235€ i jazda! Oczywiście dalej to samo…
W kolejnym mieście dalej poszukiwania i dalej to samo. Nie ma czasu, terminy itp. Tuż przed zamknięciem ostatniego autoserwisu, gdzieś na obrzeżach miasta ziomek łaskawie obiecuje, że nazajutrz przed rozpoczęciem pracy, ktoś zerknie do auta. Przespaliśmy w pobliżu i rano meldujemy się w warsztacie. Pomiary wskazują, że alternator pracuje ale wprawne ucho mechanika stwierdza jakiś niesłyszalny szmer, który wskazuje na pasek. Udało się uprosić gościa, auto na podnośnik - rzeczywiście pasek, cały ale prawie gładki… Na szczęście miałem odpowiedni w kamperze i po dwóch godzinach babraniny i 100€ w plecy ( na czarno) wyjechaliśmy szczęśliwi dalej…
Wszystkim dzięki za porady, jak najbardziej trafione, ale sam i na kamperowych podporach nie dałbym rady. Poza tym nie wiedziałem, że do wymiany paska trzeba zdjąć koło…
Pozdrawiam i trzymajcie kciuki, bo droga jeszcze daleka przed nami…
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2022-06-08, 20:29   

jolka.g napisał/a:
...
Udało się uprosić gościa, auto na podnośnik - rzeczywiście pasek, cały ale prawie gładki…
...
wyjechaliśmy szczęśliwi dalej…

Pasek wieloklinowy/wielorowkowy gładki? Aż trudno w to uwierzyć w 3 letnim aucie.
Wróć bezpiecznie do domu po beztroskich przygodach :spoko
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 85/8
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2022-06-08, 23:02   

jolka.g napisał/a:
starszy koleś z miernikiem i komputerem stwierdził (wskazania komputera, który podobno się nie myli), że akumulator jest do wymiany

Nie wiem, co ten komputer tam zobaczył i ile megabajtów powinno być w litrze H2SO4, ale za "moich czasów" jak miał odpowiednie napięcie na klemach i przy zwarciu mostkiem nie zdychał - to znaczyło że OK. W ogóle to współczuję tych przygód - same dziwne sprawy. Fachowców ci mieli lepsiejszych u nas w PGR-rze niż w tyj Szwecyi :shock:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BikerB 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: L4H2 2015
Dołączył: 02 Lip 2021
Piwa: 6/1
Skąd: UK
Wysłany: 2022-06-09, 01:43   

Socale napisał/a:
jolka.g napisał/a:
...
Udało się uprosić gościa, auto na podnośnik - rzeczywiście pasek, cały ale prawie gładki…
...
wyjechaliśmy szczęśliwi dalej…

Pasek wieloklinowy/wielorowkowy gładki? Aż trudno w to uwierzyć w 3 letnim aucie.
Wróć bezpiecznie do domu po beztroskich przygodach :spoko

Chyba 23 letnim?
BTW
Do autora tematu juz kombinuj jaki alternator Tam mozna wstawic
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***